Ostatno na forum trwała dyskusja o gmail Google-a, w której paru forumowiczów przedstawiło usługę Google jak jakąś wręcz diabelską usługę (automatyczne skanowanie gmaila)

Akurat trafiłem na artykuł - cóż... okazuje się że wszystkie maile przechodzące przez usługę Outlook są czytane i archiwizowane przez Microsoft do własnych celów i z możliwością udostępnienia [LINK].

Microsoft reserves the right to review materials posted to the Communication Services and to remove any materials in its sole discretion

Wszechobecna inwigilacja to fakt chyba nie podlegający żadnej dyskusji .
To nie google pomagało chińskiemu rządowi kontrolować i represjonować swoich obywateli?
MS, to całe pasmo podejrzeń o zbieranie danych na wiele sposobów .
Teraz sobie to ułatwili i rozszerzyli, po przez chmurę które chyba została właśnie do tego stworzona.

Same systemy Microsoft (Windows 7 i 8) mają coraz lepsze mechanizmy szpiegujące użytkowników. Kafelki i inne wodotryski graficzne z dotykiem utrudniają możliwość obserwowania co się naprawdę dzieje w sieci. Lansuje się gdzie się tylko da portal społecznościowy typu Facebook, a sami się stajemy powoli celem dla innych osób. Nawet Skype zablokował w tym roku możliwość użycia oprogramowania do prywatności np. JAP, który mimo, że działa dla samego programu Skype to rozmowy, kamerki i czat już są bez prywatności. Słynna gierka typu Angry Birds jest tego przykładem, że podczas grania to użytkownik był szpiegowany. Kiedyś było więcej spamu na poczcie elekronicznej, a teraz jest tego coraz mniej. Sam folder SPAM mam ciągle pusty. Niby pomaga użycie AdBlock w przeglądarce, ale też to nie jest to skuteczna ochrona prywatności.

wyjście: linux i dużo wiedzy

@pi_nio i własny serwer pocztowy...
[LINK]

@straszny
Nic nowego... pisałem już o tym tutaj na forum dobre dwa lata temu, zanim Snowden "otworzył puszkę pandory"... rok temu tylko o tym przypomniałem ( [LINK] ) - Twoje "nowinki" to żadna sensacja... po prostu jest to realizacja "Patriot Act" o którym polecam poczytać trochę więcej :)

Czyli wychodzi że prywatności nie ma, a wszystko co przetwarzasz elektronicznie może zostać użyte przeciwko tobie. Tylko czy jest opcja żeby nie tkwić w matrixie i jednocześnie korzystać z elektorniki? Bo że papier i długopis działa to wiadomo ale łatwiejsze to w podsłuchu od komputera, choć z drugiej strony coraz mniej popularne

@kruser też; o ile potrzebny w ogóle

@Yesusik
Masz rację ogólnie ale nie w tym przypadku. W tym przypadku firma Microsoft sama sobie, bez żadnych zleceń czy narzutu instytucji USA czyta, analizuje, archiwizuje i ma prawo korzystać z wszystkich maili swoich klientów korzystających z Outlook-a.

@straszny
Jakie prawo pozwala pośrednikowi czytać cudzą pocztę?

@twardy9
prywatne regulaminy, na zasadzie jak nie pasuje to masz linuxa.

wiem że to paskudne podejście w wykonaniu de facto monopolisty.

@straszny
Na upartego nikt nikomu nie każe korzystać z Outlooka (czy poczty MS) na Windowsie.

Czyli dla, nie tylko MS bo to w sumie stosują prawie wszyscy ,niestety, nie jesteśmy KLIENTAMI tylko ofiarami .
Czyli miliony ofiar MS, uruchamiając outlooka, który jest w windowsie było ,jest niejako cenzurowane przez MS jak by to były mroczne czasy stalinizmu ,faszyzmu czy innego g...a.
A teraz pytanie jaka poczta, jaki program na 100% jest wolny od takich praktyk?
Jaka firma jest wolna od takich praktyk?

@twardy9
jeśli chodzi o chmurę, bo sam prowadzę sobie badania na temat max prywatności to najlepsza wydaje się Bitcasa - jest to też jedyna chmura w której jest opcja kupienia przestrzeni... unlimited (serio serio) i chyba jedyna pracująca jako normalny dysk (nie katalog czy coś innego tylko jako dysk).

Jeśli chodzi o maila to pozostaje postawienie swojego serwera pocztowego.

(artykuł o Bitcasie: [LINK]

Warto też spojrzeć na Bitcasę, jeśli zwraca się uwagę na prywatność. Twórcy mówią, że bardzo zależy im na tym, by użytkownicy czuli się bezpiecznie. Wszystkie dane są więc szyfrowane na poziomie komputera, w chmurę wędrują już zaszyfrowane

@straszny
Trochę nadinterpretujesz... przecież gdyby prawo nie pozwalało (a będąc dokładniejszym, zakazywało bez sądowej zgody, jak to ma miejsce w innych, cywilizowanych krajach) czytania korespondencji użytkowników, to by tego nie robili (by nie mogli). A że prawo pozwala (a treść "patriot act" wręcz nakazuje dzięki ominięciu sądownego nakazu w związku z podejrzeniem o przestępstwo), to to robią... tu jedynie mamy sytuację, że M$ się do tego przyznał - myślisz, że inni typu Google, Yahoo, itp. nie robią tego samego?


Na prawdę polecam Ci zgłębić temat Patriot Act w jego najnowszej wersji, którą niedawno podpisał Obama.



PS
Bitcasa jest amerykańską spółką, więc zero prywatności, jak każda inna usługa/soft 'made in USA'.