Forum > Software > neverwinter online

Strona 1 z 1 1
skocz

1084

  • 1084
  • wiadomość Użytkownik
  • Znawca sprzętu komputerowegoMiły gość

  • 18808 wypowiedzi

Wysłane 2014-05-12 18:54

neverwinter online Gra ktoś z forum?  Jak nie lubię MMO, tak to pierwsza gra H&S która jest fajnie zrobiona od kilku lat. I naprawdę można grać za friko. 

straszny

Wysłane 2014-05-12 23:15 , Edytowane 2014-05-12 23:15

@1084

a mógłbyś napisać cos wiecej o grze... 

Asus GL752VW (i7-6700HQ 2.6GHz, 32GB RAM, SSD: SanDisk Ultra 960GB, GPU: GTX960M). Apple iPad Pro 12.9 128GB Wifi+LTE. Apple iPhone X 256GB.

nickey

  • nickey
  • wiadomość Użytkownik

  • 8521 wypowiedzi

Wysłane 2014-05-13 07:35

I jak z mikropłatnościami, przeszkadzają?

Gdzieś czytałem recenzję neverwinter online i szału nie robi. Ale właśnie klimat gdy dobijany jest przez mikropłatności.

AMD Ryzen 5800X |MSI MAG X570 TOMAHAWK WIFI | Samsung 970 Evo M.2 500GB + Crucial P1 1 TB M.2 2280 PCI-E x4 Gen3 NVMe| be quiet! Pure Loop 360mm (BW008) | Gigabyte GeForce RTX 3070 EAGLE OC 8GB GDDR6| HyperX 16GB (2x8GB) 3600MHz CL17 Fury RGB|be quiet! Power Zone 750W (BN211)| SilentiumPC Signum SG7V Evo TG ARGB

1084

  • 1084
  • wiadomość Użytkownik
  • Znawca sprzętu komputerowegoMiły gość

  • 18808 wypowiedzi

Wysłane 2014-05-13 12:04

Neverwinter jaki wszyscy znamy, tyle, że oczywiście z nowszą grafiką i zmodyfikowany do potrzeb MMO. Mikropłatności nie są potrzebne do grania. Jak ktoś chce np. bajeranckiego wierzchowca, to oczywiście może kupić zen. Ale nie oznacza to, że nie da się zdobyć dobrego pojazdu bez tego. W grze są pojedynki PVP 5 na 5 i 20 na 20 (jatka niezła, przydało by się mieć drużynę znajomych ;-) ), instancje takie jak podziemia  (ok. 45 minut idzie się w 5 osób, tłucze moby i bosów), potyczki trwające ok 15 minut (bronimy mostu, zdobywamy twierdzę, bronimy wioski itp. 5 osób). Oczywiście są też misje dla pojedynczego gracza (można sobie biegać w grupach). Mamy też foundy, czyli misje tworzone przez graczy i tutaj jest zwykle wesoło, przykładowe nazwy (gang łysych orków, ile kalorii ma kebab, to była jej wina). Po 60 lv rozwijamy broń i kilka innych dodatków. Zakupy robimy za kasę, oraz za diamenty. Diamenty dostajemy za wykonywanie misji, jest jaszczur który zleca codziennie podziemia, pvp, foundy i potyczki. Za wykonanie daje diamenty. Z czasem więcej. 

Kilka rad dla nowicjuszy. Na początku wszystko co niebieskie i nie przypisane do gracza, wystawiamy na licytacje (jest targ gdzie się to robi). Nie kupujemy niczego za diamenty aż do 60 poziomu. Za to sprzedajmy do bólu. Oczywiście modlimy się i rozwijamy profesje dowództwo (klawisz n) bo to daje diamenty. Zbędne uroki wsadzamy w artefakt. Nie warto podnosić niczego innego, trafi się prędzej czy później lepsze. Zabijamy moby i łazimy do mistrza nagród  w danym rejonie i wymieniamy trofea na pieczęcie. Za pieczęcie kupujemy rzadki sprzęt, który nam styknie na początek (a i tak nie można go wystawić na aukcji). 

Koń kosztuje 5 złota. Po 60 levelu powinniśmy mieć tyle astrali, że kupimy sobie portki, miecze i co tam potrzeba epickie. 
Bierzemy części kompletów. Wszystko wyczytamy w menu na górze jest kolekcja i są opisane epickie sprzęty. 

Ja gram laską, magiem. Nick Panienka z Okienka user pierogizgrzybami :-) .

Robię 2 raz, bo za pierwszym sprawdzałem możliwości. 60 wbijemy lekko w 14 dni, ostro w 2-3 dni. Jest kalendarz, są specjale, np. exp x2 czy inne. Każda kraina ma też swoje zawody. Np. łapanie ogników, zabijanie wilków, poszukiwanie grzybków itp. 

Grubala

Wysłane 2014-05-13 13:24 , Edytowane 2014-05-13 13:32

Witam,
Dodam tylko, że najlepszym sposobem na dobry epicki osprzęt to robienie jak najwcześniej (tj. od niższych lvl-i) dziennych pvp. Dostajemy za to pkt. chwały za które kupujemy osprzęt po wbiciu 60 lvl-a. Nie ma się co spieszyć z wbijaniem 60-go, pvp na niższych jest mniej irytujące i przyjemniejsze. Zadanie polegające na ukończeniu 4-dzienych potyczek mamy pod literka L a w domu "Związku Ostrzy" NCP który zleca nam 1-ną dzienna wygraną w pvp.
Edit.
Gram całkowicie free, tzn nie kupuje niczego za prawdziwe pieniądze.

1084

  • 1084
  • wiadomość Użytkownik
  • Znawca sprzętu komputerowegoMiły gość

  • 18808 wypowiedzi

Wysłane 2014-05-13 13:33

Ja tam lubię PVP i na 60tym. Byle ogarnięci gracze byli w drużynie. 

Grubala

Wysłane 2014-05-13 13:39

Ja też ale to nie jest, żaden system pvp kiedy do jednego "wora" zostają wrzuceni gracze z osprzętem rzędu 8-9kGS a w drużynie przeciwnej masz 15-17kGS... a jest to notoryczne. Powinny być "widełki" GS-a.

1084

  • 1084
  • wiadomość Użytkownik
  • Znawca sprzętu komputerowegoMiły gość

  • 18808 wypowiedzi

Wysłane 2014-05-13 14:36

A mi nie przeszkadza. Często bywa tak, że łoję skórę nawet takim sporo mocniejszym. Ale to specyfika grania magiem. Przy odpowiednim "opalcowaniu" bardzo trudno go dorwać, a jak ma się odpowiednio dobrane moce, to po złapaniu w pierwszy czar w zasadzie nieogarnięta puszka jest trupem. Grunt to działać w grupie, a nie ruszać pojedynczo do ataku na odstrzał. 

Grubala

Wysłane 2014-05-13 15:59 , Edytowane 2014-05-13 16:22

Oczywiście że bardzo dużo zależy od gracza ale GS ma olbrzymie znaczenie. Sporo pvp zrobiłem i często byłem świadkiem sytuacji gdzie w taką grupkę 5 osób (mogą być i sami CW) z 8-9kgs wjedzie GWF 14kgs i kapłanem/uzdrowicielem na plecach to to jest rzeź i gra z góry przegrana :)

1084

  • 1084
  • wiadomość Użytkownik
  • Znawca sprzętu komputerowegoMiły gość

  • 18808 wypowiedzi

Wysłane 2014-05-13 17:03

No tak. Wtedy ratuje dobra organizacja i kapowanie szybkie. Bo tam wygrywa ten kto szybciej kapuje a nie lepiej zabija. :-)

Strona 1 z 1 1
skocz

Kto jest online: 0 użytkowników, 270 gości