Jest sobie Lenovo Z50-70 czy jakoś tak. Jest na nim Win8 który został skazany na śmierć. Jednak w razue czego powinna być możliwość odzyskania go. Służy do tego coś o nazwie OneKeyRecovery. Na dysku leżą takie partycje (nr, fs, nazwa, rozmiar, flagi):


1, ntfs, WINRE_DRV, 1000MiB, hidden diag
2, fat32, SYSTEM_DRV, 260MiB, boot hidden
3, fat32, LRS_ESP, 1000MiB, hidden
4, -, -, 128MiB, msftres - gparted nie wykrył systemu plików
5, ntfs, Windows8_OS, 889GiB, msftdata - to raczej oczywiste, windowsowe c:
6, ntfs, LENOVO, 25GiB, msftdata - windowsowe d:
7, ntfs, PBR_DRV, 14,19GiB, hidden,diag

I tak się zastanawiam, które z tych partycji muszę zgrać a które mogę spokojnie wyciąć? Rozumiem, że 5 mogę wywalić z czystym sumieniem - w razie czego odzyskam ją za pomocą OKR, D: chyba też mogę pogonić, w sumie są tam tylko stery i jakiś niby-av. No i katalog OneKeyRecovery zajmujący 23GB. Partycja nr 2 to sądząc po fladze boot partycja rozruchowa. Ale co z resztą? Zgrać wszystkie? Zostawić? Pierwsza opcja mi się bardziej podoba, partycje 1,2,3,4,6 i 7 zajmują w sumie ~36,5GB. Po rozmiarze sądząc obraz recovery leży albo na 6 albo na 7, ale nie znalazłem szczerze mówiąc. No i co z tą 4?

Jeśli ew. wezmę się za zgrywanie, to czym? Mam linuksowego partimage ale on tak sobie radzi z ntfsem, czego użyć żeby było bezpiecznie?

Najbezpieczniej 1 2 3 4 6 7 bo nie wiem co jest na 6 a co na 7 - prawdopodobnie na 6 jest obraz a na 7 dane na wypadek, czyli stery itp jeśli nawet nie masz ich obrazu (albo odwrotnie, nie wiem ile zajętego na której). Ale nie wiem czy OKR zgodzi się potem na brak tejże partycji i czy ruszy bez niej - on wymaga określonego (po UUID) rozkładu partycji na  dysku.
Także możesz sobie tylko pospisywać UUID i rozniary i potem w razie czego je odtworzyć, ale bez danych (te będziesz musiał odbudować), ale prościej jest skopiować gdzieś wszystko. Pamiętaj tylko że to GPT. Skoro zatem i tak wycinasz Win to sformatowałbym C: spod jakiegoś linucha i zrobił obraz całego dysku. Potem w razie czego przywrócisz całość bez kłopotów, a te kilka GB dziś to wiesz...

Co do softu to w temacie niżej polecają Clonezillę.

PS. mam gdzieś OKR8.iso (trochę się tego naszukałem swego czasu) które odbudowuje strukturę dysku pod OKR właśnie - oczywiście bez danych recovery i pewnie sterów laptop-specific. Ale znalazłem je już  po wgraniu systemu na czysty dysk więc jeszcze nie testowałem (i nie mam w najbliższych planach).

cd keya masz
apki zaciągasz sobie ze strony producenta
jakies FN keysy  itd

robisz jeden wielki formacik :)

a na pena za 10-15zł wrzucasz obraz Wina i dogrywasz stery :)

ciach bajera i system z usb przywrócony :P

te pseudo systemy od producenta zbyt zaśmiecone są
co bym dał żeby można było wybrać opcję przy recovery które programy mają być zainstalowane a które nie :p

Pomysł w sumie wart rozważenia, problem w tym że keya nie mam. Mam taką dziwną brązową naklejkę ze znaczkiem windy (hologram?) i a na obudowie nic więcej.

jak lapek z systemem to jest kilka programów od odczytania keya

i chyba tez kilka żeby pliki aktywacyjne zapisać sobie

key powinien być chyba gdzieś podany

@skatan
Keja nie ma - to jest VL - normalna praktyka przy preinstalowanych Win8 - jeszcze nie widziałem lapsa z kejem oryginalnie.

@szczur3k
Faktycznie mozna sobie zgrać aktywację, na przykład tym [LINK] z tym że nadal potrzebujesz...klucza (chyba że prog sobie wczyta.

@djluke - ale tam jest klucz - VL :) Ja tak odczytywałem z takiego właśnie 'OEM' Samsunga klucz do Win7 i był do wersji VL.

ciekawi mnie myk z tym odczytem klucza. mnie się jeszcze w życiu ta sztuka nie udała, żeby w ten sposób zainstalować poprawnie system. :(

Przerobiłem wiele z50 i y50 przy podmiance dysku z kluczem zapisanym w biosie i nie ma najmniejszych problemów. Instalator nie pyta o klucz licencyjny wogole tylko od razu przechodzi dalej i potem normalnie się aktywuje.
Tylko trzeba mieć odpowiednią wersje czy to 8.1 czy 8.0 to też ma znaczenie.
A najlepiej to przetestować wkładając płytkę instalacyjną i sprawdzając czy zapyta o klucz.

Ps. 
A jak nie to zawsze istnieje wersja telefonu do Lenovo i zamówienie płytek do przywrócenia struktury dysku. Do wcześniejszych modeli działało to wzorowo (y510, z510, y580, itd...). Do tamtych modeli wysyłali za darmo 4 płytki, tylko idą one z zagranicy i czasami trwa to tydzień albo dwa.

Właśnie jestem po robicie Acerka V5 - to taki śmieszny kalkulator 10 cali na C70. Patent polegał na przerzuceniu Win8 x64 na x86 bo kalkulator ów ma 2GB RAM i jeden slot dostępny. Chciałem ładnie w UEFI/GPT ale zapomniałem że tylko x64 tak da radę - poszło więc w trybie legacy. Wybór wersji, instalacja wszystko OK...aż w ostatnim kroku przed ustawieniami GUI...zapytało o klucz. Na szczęście  wcześniej użyty ProduKey pokazał taką pozycję jak Windows (BIOS OEM Key) - podszedł, aktywował się. Także na wszelki polecam sobie zrobić zdjęcie z programu i gdzieś schować (lub spisać).

Instalowałem z najnowszego wydania by NiKKA, bez podmiany pliku.

PS. Jak poczytałem w necie to różnicę takiemu certowi zaszytemu w BIOSie/UEFI robi nawet to czy instalujemy Win8 czy 8.1 - jak widać wszystko da się zrobić.