Dawniej żeby zassać winampa, zipa, totalcmd i inne takie wchodziłem na dobreprogramy i zasysałem wszystko w jednym miejscu ale teraz zamiast ściągnąć owy program ściąga się jakiś plik 954kb :(
Czy można ufać temu pseudo instalatorowi dorzucającemu reklamy i niepotrzebne wtyczki?

Z prawej strony masz zawsze "link bezpośredni" czy jakoś tak. A jak nie ma to powinien się ściągnąć właściwy plik.

Czy ufać downloaderom...jak umie się czytać i nie klika na pałę to można.

Poza tym poza DP jest masa innych stron jak Softpedia, Instalki, Sourceforge jak ktoś lubi, Pobieraczek (dżołk oczywiście, w ogóle działa to jeszcze?) albo np. [LINK] (jest nawet updater, może nie to co SUMo ale też pewny, bezpieczny).

Ostatnio przez dobreprogramy ściągnął mi się jakiś dodatek do przeglądarki, który zainstalował mi się bez wiedzy i aby wyrzucić to, to chyba ze dwa dni spędziłem... Kolega też miał kiedyś podobny problem. Tak więc downloadera nie polecam, jedynie linki bezpośrednie (które są z lewej strony).

dobreprogramy w ogóle pojechały po bandzie z tym instalatorem. Również korzystam z lików bezpośrednich od nich no ale podejście do klienta mają fantastyczne.

O dziwo nikt z tym nic nie robi. Wszyscy zaakceptowali owy stan.

Ja się też zraziłem do tego instalatora i korzystam tylko z tych przycisków po mojej prawej na stronie - kup program / linki bezpośrednie. Jak się o tym pamięta, to dobreprogramy są nadal bardzo dobrą stroną.
W sumie chyba zdecydowana większość skorzystała z ich instalatora dwa razy - pierwszy i ostatni zarazem.

Pseudo-instalatory udostępniają także sami producenci softu. Instalatorów/downloaderów od innych nie używam. Nie mam ochoty czytać tych badziewi, które traktują o tym, czego jeszcze potrzebujesz i za co będą ci dozgonnie wdzięczni. Szkoda czasu. Ściągam zawsze samą instalkę. Często opisywane jako 'off-line installation'.
Zasadniczo lepiej spędzić więcej czasu i ściągnąć od autora/producenta, niż potem sprzątać śmietnik, jaki potrafią zrobić downloadery.

Najlepiej na stronie twórcy oprogramowania, zawsze jak szukam jakiegoś programu to przekopuje dobreprogramy, a później na stronę twórcy wyszukanej aplikacji.