Kiedy przesyłam komuś wideo na Whatsapp (nagrane telefonem z Androidem odbiorcy też mają telefony na Androidzie) zostaje ono w dziwny sposób uszkodzone? Tzn widoczne jest około 1/4 ekranu/filmiku a pozostałe 3/4 to poziome kolorowe paski. 
Pogooglowałem i znalazłem kilka wątków o uszkodzonych (zielonych w większości) filmikach. Część mówiła że chodzi o lansdscape videos inna ze o portrait videos. W moim przypadku dzieje sie tak w obu przypadkach. Inni pisali żeby nie ustawiać konkretnej wartości FPS (30 czy 60) nagrywając filmik tylko dać auto. Nie wiem czy to podziała ale co z już nagranymi filmikami? Macie tak? Znaleźliście rozwiązanie? 

Najnowsze lub w miarę nowe wersje aplikacji po obu stronach? Wiem, że niektórzy lubują się w nie robieniu aktualizacji...

Nie wiem jak u wszystkich ale u mnie i np mojej żonki najnowsze aktualne wersje. Ja to chyba zmaściłem bo nie kojarzę kiedy to aktualizowałem. Musiałem coś głupio kliknąć i aktualizuje mi się pewnie samo w tle gdzieś w nocy albo jak nie pacze. 

Wiem, że niektórzy lubują się w nie robieniu aktualizacji...

I to jest chyba zdrowe podejście. 

Mam wrażenie że te aktualizacje są w 99,999999999% na zasadzie zainstalowałeś - OK a teraz przez aktualizacje wpierdolimy Ci jakiś syf. Dla przykładu miałem (już dawniej, jakiś czas temu) jakiś słownik, zaawansowany kalkulator, przelicznik walut, konwerter jednostek... potem aktualizacja i co... a no np pokazały się reklamy, najpierw pewnie mało wkurwiające, bo za małe, bo nie na cały ekran i nie co każde działanie, więc kolejna aktualizacja to zmienia tak że reklama jest już na cały ekran albo nie da się jej zgasić przed upływem 30sek itd bo przecież aktualizacja nie sprawie ze taki kalkulator lepiej policzy pierwiastek z czterej czy 4*5 albo inna nie przeliczy lepiej 30 dolców na złotówki. 

Ale koniec offopu. 

Ktoś coś działał w temacie?