Statystyki nie rozróżniają czy gość s...ał złotem czy się męczył od początku do końca.
Ten produkt nastawiony jest na zarabianie i statystyki są również temu podporządkowane .

@twardy9
To prawda. Nie zmienia to faktu, że bez problemu można rozróżnić złych i dobrych graczy (samo WR to za mało, ale to jedna z bardzo wielu danych... jest masa dodatkowych). Debilowi złoto nie pomoże.

A dobry gracz może spokojnie grać 100% za free, wyniki wciąż będą.

PS każdy produkt nastawiony jest na zarabianie. Truizm. Nie róbmy z darmowych graczy jakichś bohaterów, normalnie są po to, by stanowić mięso armatnie. A że WoT pozwala grać im praktycznie na równi z tymi, co "s...ją złotem", to akurat świadczy bardzo dobrze o WG, co trzeba powiedzieć otwarcie.
Daleki jestem od piania z zachwytu nad WG, ale jest to (F2P) imho jeden z kilku aspektów, który zrobili naprawdę dobrze.

Nie przekonasz mnie że darmowi i premium to "praktycznie" to samo,brawa dla WG że tak pięknie to maskuje:P
Inna sprawa że ludzie są zachwyceni i nie przeszkadza im brak tego czy owego ,nie wiem czemu ,ale idealnie pasuje do tego produktu pewna książka mianowicie:1984 skąd mi to przyszło do głowy ?

Pierwsza dzisiejsza rozgrywka i taki miły bonusik. Przegrywaliśmy 10:14 gdy zorientowałem się, że zostałem sam. W efekcie udało mi się wykończyć resztę.Ledwo zdążyłem dojechać z końca mapy. Okupacja bazy doszła już do 66% i było w niej 3 jegomości -2 Hetzery i 1 Stug.

@limfa
No jak widzisz, naprawdę nie potrafię grać, jak wspomniałeś wcześniej.
Jaghtpanther przy VK4502.A to prawdziwy twardziel.

@twardy9
??? Nigdzie nie próbuję nikogo przekonywać, że to jest to samo.
Twierdzę, że:
1. Statystyki są ok. Można poznać, czy gracz jest dobry lub słaby.
2. Gra za free jest możliwa, przy bardzo wyrównanych szansach, o ile bierzemy pod uwagę ogarniętych graczy. NIE oznacza to, że za free będziesz miał dostęp do Tier 9-10 bez ograniczeń.
3. Pay2Win jest bardzo subtelnie zrobione, porównując do innych gier F2P. Dla mnie, poziom akceptowalny.
4. Jeżeli oczekujesz, że za darmo otrzymasz pełny produkt, to życzę powodzenia

Są to oczywiście moje przemyślenia... "przypadkiem" tak się składa, że gram bez konta premium i posiadam 1 premium tanka (którym w okresie ostatnich kilku tygodni rozegrałem 3,80% łącznej ilości bitew, więc kokosów to on nie zarobił).
Można zatem powiedzieć, że stanowię żywy przykład, na poparcie moich tez.
[LINK]


W jednym przyznam Ci rację: słabi gracze potrzebują złota. I dobrze, niech i oni mają radochę.

"Gra" za free musi być możliwa bo inaczej ten model biznesu by po prostu nie mógł istnieć .
Zobacz jak ta "gra" od początku swego istnienia się rozwijała,tryb jeden i jest tak do dziś ,inna sprawa że nikt za innymi nie płacze,dodawanie czołgów i zmienianie ich parametrów, o ile to pierwsze jest ok o tyle to drugie już nie bardzo,jak bym płacił rzecz jasna.
Potencjał tej gry jest olbrzymi ,ale co z tego jak jest ograniczany do minimum i sprowadzony do robienia kasy.

@twardy9
Zgadzam się w pełni. Również widzę potencjał gry, oraz "boleję" nad ślimaczym tempem rozwoju (ot choćby bardzo chętnie pograłbym w trybie bitwy historycznej).

Zmiany parametrów płatnych czołgów również u mnie budzą mieszane odczucia - niemniej większość z nich, z moich obserwacji, ma na celu zbalansowanie czołgu, co uważam za dobre. Zresztą, w przypadku pojazdów premium, zmiany nigdy nie były bardzo głębokie.
Nawet type-59, który chyba oberwał najwięcej, wciąż jest groźną i świetną maszynką do zarabiania, co potwierdzają jego posiadacze - oraz fakt, że WG już go więcej nie oferuje.
A przecież, mogliby go osłabiać dalej.
Jeżeli chodzi o zwykłe pojazdy, to zmiany parametrów są bardzo rozważnie przeprowadzane (choć czasem dość późno) i osobiście nie mam zastrzeżeń. Kilka przykładów:
-podział linii KV->KV1/KV2
-SU-85 (usunięte mega OP działo ZIS-107mm)
-Marder (dawniej totalnie OP pojazd, obecnie już tak nie błyszczy, jednak wciąż groźny w odpowiednich warunkach)
-VK2801 (bardzo OP na V tierze, potrafił wygrywać bitwy; obecnie zdegradowany do właściwej mu roli scouta)

Ja widzę promyk nadziei w postaci War Thunder, który ma zaoferować zmagania na lądzie, morzu i w powietrzu - jednocześnie, na tej samej mapie. Samoloty już są, lada moment (obecnie alpha) dojdą czołgi.
To realna konkurencja dla WG i jestem pewien, że bardzo pozytywnie wpłynie na obecny monopol ukraińskiego studia - z korzyścią dla naszej rozrywki

Mi nie chodzi o zmiany czołgów premium,no wiesz wkurzył bym się jak z "mojej" maszyny w którą włożyłem tyle złota oni przerobili mi ją na złom
Moje zdanie jest takie "gry" typu f2p są najgorszą rzeczą z punktu widzenia gracza,firmy udają że wszyscy maja równo ,gracze udają że i owszem ,ci co płacą też nie narzekają i wszyscy są szczęśliwi.
A co do trybów, to zawsze mam przykład Gran turismo ,i teraz czołgi są wydane w normalnej dystrybucji plus np steam ,płacisz raz i grasz, twórcy dokładają sprzęt mapy tryby ,nie ma podziału na tych czy na tamtych itd itd i też wszyscy byli by szczęśliwi a nawet bardziej .

@twardy9
Weź pod uwagę, że gry ciągle ewoluują. WoT to 100% multiplayer, gdzie kładzie się nacisk na umiejętności graczy, a jednocześnie podejmuje się próbę zróżnicowania pojazdów oraz ciągle rozwija grę (urozmaicenia rozrywki).

Nie ma tutaj złotego środka i zmiany muszą być, bo tworząc 300 różnych pojazdów, siłą rzeczy będą mniejsze i większe zgrzyty. Dotychczasowy model finansowania gier (jednorazowa sprzedaż, ewentualnie jakieś dodatki/DLC) przestał się sprawdzać w tym przypadku, gdzie gra musi być ciągle rozwijana, a koszt infrastruktury (z której nie da się zrezygnować) jest istotny. Alternatywą do F2P/freemium jest stały abonament, pytanie co lepsze (gorsze)?

Taką grę imho trzeba traktować jak usługę, bo właśnie tym jest. Nie widzę, żeby był problem z płatnością za telefon czy kablówkę, czy na serio oczekujesz, że możliwa jest gra w WoT po jednorazowej opłacie?

@andrzej166 "realna konkurencja dla WG i jestem pewien, że bardzo pozytywnie wpłynie na obecny monopol ukraińskiego studia"

Białoruskiego. WoT jest robiony w Mińsku, u Łukaszenki. W razie rażących nerfów i złego MM pisać na a.lukaszenka@belarus.org.

@cichy
no nie do końca - od roku WG jest spółką akcyjną zarejestrowaną na Cyprze i tamże notowaną.

pełna nazwa i ich centrala
Wargaming Public Company Limited
105, Agion Omologiton Avenue, 1080 Nicosia, P.O. Box 23885, Nicosia 1687, Cyprus

mail korporacyjny: administration@wargaming.net

wszystkie biura i studia, mają ich imponująco dużo (oryginalnego starego na Białorusi nie zamknęli) [LINK]

Zalezy o czym mówimy. O firmie Wargaming czy o studiu developerskim Game Stream które właśnie zajmuje się WoTem.

[LINK]

a takie tam małe "co nieco" na T34 z ZIS 57 mm

Zwycięstwo!
Bitwa: Piaszczysta rzeka 20 maja 2013 17:01:56
Czołg: T-34
Doświadczenia: 4 244 (x2 za 1. zwyc. każdego dnia)
Kredytów: 78 994
Osiągnięcia w walce: Stalowa ściana, Okupant, Spartanin

(5 killi + 4 uszkodzone)


mój team stał i okupował własną bazę, pomagał mi jeden czołg i jedna artyleria.

@straszny I właśnie dlatego nie rozumiem ludzi, którzy się złoszczą na "noobs" i "campers" Przecież to jedyna okazja żeby porządnie zaszaleć.

No właśnie,[mój team stał i okupował własną bazę]to już prawie plaga ja bym dodał jeszcze jeden kwiatek wszyscy jadą zajmować neutralną bazę ,dosłownie jak lemingi .
WG chwali się że ma miliony graczy,przekładając to na sprzedane płyty czy klucze daje niezłą sumkę plus nowi gracze plus pokoleniowość ,czego często się nie bierze pod uwagę ,dodaj do tego, hipotetycznie rzecz biorąc możliwości modowania przez graczy i nie mam tu na myśli weakspotów .
Tak było z IŁ2szturmovikiem np.

@twardy9

Il-2 Sturovik poległ jak gra online przez cheatowanie. Raz grając Ła-7 przegrałem energy fight z PZL-11c (on wznosił się szybciej ). Po tym przestałem grać z nieznajomymiw Sturmovika.

@straszny
Świetny wynik . Mój rekord przy tym dość blady, jedyne 1253 (bazowo). Ile dmg zadałeś, pewnie ze 3k?

A stalowa ściana na t-34 to już zupełny afront dla przeciwnika - nie umniejszając zasług operatora czołgu ofc.

@andrzej166
tak prawie - 2800, miałem szczęście bo gracze lamki wyjeżdzali po 1-2 czołgi za łachy piachu a ja cały czas manewrowałem przy niej zasłonięty od reszty.

Najpierw lighty, potem gold heavy Church III (ależ mnie zajechał z gold ammo) a potem heavy tanki. Oczywiście każdy osobno, nie wspierając się nic a nic. Standard w WoT. Na koniec wyjechał KV1S ze 122 mm i dał się utłuc jak dziecko nie potrafiąc nadążyć za mną. Oczywiście głąbino wcześniej grzecznie czekał za łachą piachu aż pozabijam pozostałych z tą genialną akcją.

Rozwaliłem HT1, Pz III, Church I, Church III, KV1S plus pouszkadzane drugie tyle.(zdetrackowane kasowała artyleria).

oczywiście było i trochę szczęścia (zapaliłem Churcha III, który grzmocił do mnie gold ammo i ciął jak papier T34, gdyby nie pożar to by wygrał), ale przy takich wynikach wyśrubowanych to bez niego się nie obejdzie

a tak poczytałem jak wszyscy chwalą Hetzera i go sobie strzeliłem....

hm... fakt - jest OK.

Zwycięstwo!
Bitwa: El Haluf 22 maja 2013 20:10:50
Czołg: Hetzer
Doświadczenia: 2 050
Kredytów: 42 289
Osiągnięcia w walce: Specjalista, Zwiadowca, Snajper, Rozpruwacz

sam sobie rozpoznałem przeciwnika i sam pozabijałem co nie uciekło.
9 killi, byłem na samym dole teamu ... jak tu można narzekac na lamki?

Na którym servie gracie ? EU1 czy EU2 ? Przez przypadek wlazłem przed chwilą na EU1 i załamałem się, takiego lamerstwa i debilizmu nie widziałem od czasu SW w CB (tam to przynajmniej wszyscy jechali środkiem na hura). Tutaj to 1/4 - 1/3 teamu kampi w bazie, ruszą się wtedy jak coś zobaczą (i to na 6-8 tierach !!!) Wracam na EU2 pobujać się fochem 155