ja tutaj jestem zmuszony poprzeć kowgliego, jakoś nie widzę aby otwarcie steamu na linuxa (jakiego bo ich jest 1000) spowodowało aby tworcy zaczęli tworzyć pod niego gry skoro na windzie wszystko już jest sprawdzone działa i zarabia na siebie, a sam system od ms dla zwyklego gracza jest o wiele bardziej przyjazny.
Forum > Software > O Steamie na Linuxa i planach EA i nVidii
Wysłane 2013-01-11 23:37 , Edytowane 2013-01-11 23:52
@krymtON
Jest dużo więcej różnic, niż tylko samo DirectX. Choćby biblioteki systemowe, dostępne oprogramowanie itp.
Po drugie DirectX to nie tylko grafika (miałeś pewnie na myśli Direct 3D), ale również audio, obsługa urządzeń wejściowych itd.
Po trzecie DirectX jest zwyczajnie bardziej nowoczesne od OpenGL, również karty graficzne optymalizowane są pod DirectX, a nie OpenGL więc zapewnia lepszą wydajność. Najnowsza wersja OpenGL jest z 2006 roku! Znaczy to, że nie wspiera on 90% nowych funkcji kart graficznych. Jest to biblioteka dużo prostsza od Direct 3D i dużo mniej rozbudowana.
Po czwarte grafiki gier nie programuje się bezpośrednio w DirectX, tylko na gotowych silnikach, które w większości przypadków są wspólne dla wielu produktów. Sporo z tych silników zwyczajnie nie wspiera OpenGL.
@koradon
Prosiłbym o konkretny przykład jakie rozwiązania im narzuca (z wyjątkiem standardu instalacji i aktualizacji, być może zakazu tworzenia własnych sklepów wewnątrz aplikacji). Prawdę mówiąc nic nie przychodzi mi do głowy. Na pewno nie jest to wymaganie aby gry działały na iOS, to totalna bzdura.
Nie za bardzo rozumiem też jaki interes Valve by w tym miał? Oni podpisują umowę z producentem gier i za pewien procent od sprzedaży i każdej aktywacji wersji pudełkowej udostępniają platformę. Na tym polega ich biznes. Średnio ich obchodzi co jest w danej grze (nawet może być kompletnym bublem, który się wiesza co 5 min), byleby miała odpowiedni rating PEGI :)
Wysłane 2013-01-12 02:32 , Edytowane 2013-01-12 02:33
@kowgli - ja to wszystko wiem, ale... popatrz na gry blizzarda :) praktycznie każda ich produkcja działa na Windows jak i na Mac (i to od czasów warcrafta 1/diablo 1/starcrafta 1 :) myślę, że dostosowanie do Linuxa nie byłoby ani czasochłonne, ani kosztowne :) pozostaje pytanie - po co, skoro na linuxie mało kto gra
Tak więc różnice nie mogą być takie duże, jak się wydaje ;)
Wysłane 2013-01-12 09:54
@kowgli no zacznijmy od jakości produktu. Co by nie było ale alphy zdarzają się bardzo rzadko. Od zgodności z tym co było zapowiadane a jest (sprawa War Z czy jak to się tam nazywało). Zdanie
The company has also said that third parties are working hard on bringing their titles to the Macz [LINK] najlepiej oddaje o co mi chodzi. Przecież nie mówię, że Valve stoi z batem nad producentami, po prostu jest to obustronna korzyść. Oni robią klienta na Maki, otwierają ogromny rynek a producenci dostarczają gry.
Wysłane 2013-01-12 12:11 , Edytowane 2013-01-12 12:20
@krymtON
Różnice są bardzo duże. Po prostu podjęli taką decyzję biznesową i zaakceptowali związane z tym koszty. Zreszą Blizzard każdą grę tworzy 10 lat więc mogą się bawić :) Po drugie nie są to gry jakoś specjalnie zaawansowane technologicznie.
koradon
Pisałeś wcześniej o iOS, czyli systemie na urządzenia mobilne, teraz piszesz o OS X. To zupełnie dwa różne środowiska. Dodawanie OS X do obsługiwanych systemów jest na pewno łatwiejsze i bardziej sensowne od iOS.
Mimo wszystko zdanie, które przytoczyłeś, to jak dla mnie po prostu marketingowy bełkot.
Wysłane 2013-01-12 13:51
@kowgli ups przepraszam, oczywiście od początku chodziło mi o OSX
Co do marketingowego bełkotu, rozumiem jakby to była reklama ale to nie jest reklama. To po prostu współpraca i Valve i firmom produkującym gry powinno zależeć na tym aby ich tytuły pojawiły się na OSX'a. Czy widzisz w tym coś dziwnego? A współpraca najczęściej ma swoje warunki po obu stronach
Wysłane 2013-01-13 23:23
@dr_DEATH
Pytanie komu będzie to na rękę.
Jak zawrą na tym wszystkie sterowniki (i akurat VGA są tu najmniejszym problemem - ludzie od gier mają nierrzatko jakieś kierownice, joysticki, klawiatury i myszki gamingowe z poprzypisywanymi makrami i całą konfiguracją itp), czasem sam internet też dociera dziwną drogą...).
W końcu gdzie trzymać gry? Na dysku, partycji? Jak sformatowanej? Jak zabezpieczonej przed dostępem z zewnątrz?
Wysłane 2013-01-14 10:37 , Edytowane 2013-01-14 10:37
@pi_nio ale o co Ci konkretnie chodzi
Ja pisałem, że dystrybucja cyfrowa to dobry interes (tak myślę). Gry kosztują tyle samo co w pudełkach a oszczędzasz na opakowaniu, nośniku, instrukcji i dystrybucji. Do tego użytkownicy nie mogą gier odsprzedać w normalny sposób. Tak naprawdę z kosztów pozostaje utrzymanie serwera no i zabezpieczenia platformy oraz ona sama.
Co do Ubi i EA to tylko ta druga ma chyba jako taką moc przebicia na rynku. Ja z Ubi nie miałem okazji korzystać więc się nie wypowiadam, aczkolwiek coś ostatnio słyszałem że rezygnują z DRMów?
Kto jest online: 0 użytkowników, 245 gości