Hmm a ja nie zauważyłem. A poza WoTem pingi są normalne ? Może coś z łączami. Parę dni temu chłop przeciął siekierą światłowód Netii Warszawa - Lublin. Serio - u nas w sieci całą dobę była masakra z tego powodu. Skąd macie neta ?

@cichy
z Netii...

Dla mnie to ostatni event o 7 dni premki, który wykonuje. "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów."- Stanisław Lem. Nie dość, że nadal mam mikrolagi (chociaż poważniejsze skoki pingu ustąpiły) to jeżdżą całe stada pomidorów, które tylko czekają na możliwość zdobycia fraga i zrobią w tym celu WSZYSTKO. Nagminne jest czekanie aż ktoś na tyle uszkodzi dany czołg, żeby strzelić jako ostatni, zresztą każdy wie o co chodzi. Z kolei samotna jazda zazwyczaj dość szybko kończy się zgonem. Stwierdziłem, że zwyczajnie szkoda na to czasu, jak @Sturmovik wcześniej zauważył lepiej 1 dniówkę poświęcić (chociaż w jego przypadku to 1 godzina pracy) na wykładaniu towarów (w moim przypadku, bo to najłatwiej mi pogodzić ze studiami) i mam 2 miesiące premium

@toms443a co Ci w sumie przeszkadza ze dobijają? Rozumiem że gra wiele lamek, ale akurat tego nie... jakas potrzeba posiadania trofeum... jeśli mam duzy damage to z zasady nie dobijam bo osłabiam drużynę marnując damage na swoje ego.

zadałeś dużo damage? team wygrał? jest ok. A ilość lamek jest proporcjonalna na każdą stronę.

@straszny No przeszkadza mi, bo jak pisałem wykonuję misję (ale po raz ostatni) w której trzeba ubić po 20 czołgów grając M4, T49 i BDR G1B żeby dostać tydzień premki no i milion kredytów, a każdy złodziej(i nie mam tu na myśli zwykłej walki kilku czołgów tylko specjalne czajenie się za plecami i czekanie aż czołg będzie na dobiciu) fragów powoduje, że potrzeba na to więcej czasu.

@toms443
ale oni pewnie tez wykonują te misje...

@straszny Wykonują ale ja tu nie mówię o zwykłej walce, tylko o sytuacji gdzie np. t49 czai ci się za plecami i czeka, nie strzela aż do momentu gdy czołg jest na dobiciu i wtedy bohatersko wyjeżdża robi te 70-120 dmg i zbiera fraga, takich sytuacji jest po prostu całe mnóstwo. Raz wczoraj i raz dzisiaj widziałem jak dwa czołgi (te wymagane do ukończenia eventu) atakowały siebie nawzajem, bo jeden drugiemu podbierał fragi.

@straszny nie nie poradzisz ostatni patch coś ostro namieszał w warstwie sieciowej i laguje wszystkim.

@toms443

to przytoczę lepszą sytuację. ja w zasadzie misje wykonuje tak przy okazji, niektóre i generalnie raczej specjalnie nie sprawdzam, nie zbieram, itd.

niemniej jak trafi się zbieracz to może być tak:

jadę sobie Churchillem VII. Linia Zygfryda. zatrzymuję się na skraju miasta bo w uliczce widzę panterę. no to zaczynam obstukiwać, tamten zamiast się chować stoi i dinguje mi po wieży. gdy już jest na wykończeniu i zostaje mi ten ostatni strzał na dobicie: łup i przesuwam się do przodu. pantera, tyle, że 2 i nasza staranowała mnie od tyłu i dobiła gościa. uznaję, że może faktycznie to nie było specjalnie i wjeżdżam dalej. KV, w połowie już zamordowany, zaczynam strzelać, hp lecą. i powtórka: jebud we mnie i dobił. ten sam. pewnie próbowałby tego dalej, ale najechał go od tyłu amx 13 75 i władował magazynek w d...

i jak grać, panie premierze? co z tego, że można raportować przygłupów jak na jego miejsce znajdzie się 5 innych... dlatego wcale się nie dziwie, że czasem ktoś nie wytrzyma i chce natychmiast wymierzyć sprawiedliwość i element odstrzelić. choć z tego co wczoraj sprawdzałem pojawia się więcej misji za dmg a nie za fragi, więc może z czasem rozwiążą systemowo.

@Cappo_PL

mi np nie laguje

Nie wiem czy było a jak tak to może nie wszyscy widzieli, dla relaksu od WOTa [LINK]

No mi wczoraj tez troche lagowało

@szarlih
no ale co Ty za misję na fragi robiłeś, grając churchillem VII?

Mam wrażenie że troszkę dramatyzujecie z tym podkradaniem fragów. Przez ostatnie 3 weekendy zrobiłem wszystkie misje Tier 5 i nie był to uciążliwy problem - cóż z tego, że czasem ktoś dobił, kiedy to były sporadyczne sytuacje.

BTW Ciekaw jestem, ile razy to wy dobiliście komuś fraga... Więcej luzu, nie ma co się spinać o takie pierdołki.

Proponuje grać dla drużyny, na zwycięstwo - a fragi traktować jak efekt uboczny, dodatkowy bonus i będzie po krzyku.

@Yoshi_80
Kartony Ranzara są ekstra, polecam szczególnie odcinki o chaffee i hellcat - są najlepsze

@andrzej166

a co Ty czytałeś, że twierdzisz, że ja jakąś misję robiłem?
jeszcze raz: ja misje robię przypadkiem. nie jestem na bieżąco, nie wiem jakie pojazdy czatują na fragi, itd.

I mi zwisa samo podkradanie, podkreślam tylko, że część drużyny nie interesuje się tym, żeby pracować na zwycięstwo, a wyłącznie fragami. W opisanej przeze mnie sytuacji gościu był na tym tak skupiony, że nie wahał się mnie taranować byle zrobić sobie miejsce i nie zauważył wroga zajeżdżającego go od tyłu (a ten go wykończył). jak masz w drużynie 4-5 takich, zwłaszcza z górki to wygrać jest trudno.

@sharlih
Musisz sie przyzwyczaić do tych "randomów". Ja wczoraj "podkradłem" killa przy 14:3 ale już się tłumaczę. Grałem w plutonie, kumpel miał 4 kille, ja 2. Czekalem aż go w 2 obiją i dobiłem go za te 150 hp. Medal wpadł. Kille nie są ważne, liczy się damage.

W moim garażu zawitała trzecia dziewiątka (poprzednie dwie sprzedałem) - AMX 50 120 Na 75% załogi lufa 100 mm ładuje o 10 sek szybciej niż na amx 50 100 z załogą 100% i wentylacja . Magia

@szarlih

OK, post kierowałem głównie do płaczących o podkradanie fragów.

Osobiście nie odczułem jakiegoś pogorszenia poziomu gry w związku z takimi misjami, bo do obu drużyn trafiają wszelkiej maści "gagatki" i na dłuższą metę, wszystko się uśrednia.

Jeżeli przyzwoicie robię swoją robotę - są wyniki. Gram kiepsko - nie ma wyników.
Pomidory, misje, nerfy/buffy nie mają na to istotnego wpływu.

@straszny doskonale rozumiem toms443. Jade Churchill'em premium a KV-1. Klepie go od pełnego 640HP. Moi stoją i nie strzelają. Nagle gdy gościowi zostaje 50hp w jego stronę leci 4 pociski. Sytuacja powtarza się nagminnie. To wkurzające jeśli chcesz szybko wykonać misję a tu kończysz bitwę z 6k dmg i jednym fragiem. Rozumiem Twój punkt widzenia i podzielam go, ale rozumiem też drugą stronę medalu i również się z nią zgadzam

Jeśli chodzi o internet to sporo na zagranicznych forach WoT mówi się, że wina leży po stronie Telii.
Osobiście mam Netię 24mbit w pracy i chyb 16mbit w domu. W pracy lagi, freezy, zwiechy na 30 sek. W domu sporo lepiej, ale czasem zdarzają się małe lagi (centralę TPSA i techników mam 20m od pracy i 100m od mieszkania), więc nie rozumiem takiej robieżności w działaniu WoT. Mój znajomy ma Vectrę 24mbit i zero lagów. Najlepsze, że teść ma internet jakiś tam Wi-Fi pociągnięty od kogoś. Onet.pl ładuje się minuty a w tankach mam ping 30ms.

Z waszego opisu jestem zachwycony poziomem graczy na wyższych lvlach, z moich obserwacji to każdy wali jak tylko coś zobaczy (i zwykle nie trafia ), ale ja misje to mam głęboko w... uchu, bo jestem noobem i gram, żeby sobie trochę postrzelać i czasem mieć trochę funu jak się bitwa dobrze ułoży.

Mi od tygodnia laguje na EU2, a na EU1 zawsze jest spoko.

Postawiłem wszystko od zera i od wczoraj zero skakanki pingowej ( Netia )

Pograłem kilka dni swoim nowym SU-152, jak dla mnie rewelacja miesiąca. Haubicoarmata 152mm jest świetna. Strzelam pociskami odłamkowymi, jak się dobrze przyceluje to zdejmuję się delikwentowi 900hp jednym strzałem. Bez problemu można zadać obrażenia pojazdom wyższych tierów. Idze na nim także dobrze zarobić, 50tyś. srebra z bitwy bez premki. Oczywiście ma swoje wady ale tym wypadku minusy nie przysłaniają plusów.

[LINK]

Ja wczoraj postanowiłem pojeździć scoutem odkupiłem Luchsa . To działko 30mm z magazynkiem ma rewelacyjną penetracje. Z bliska od boku przebijałem nim pancerz np Tygrysowi co mnie zupełnie zaskoczyło. Ogólnie fajnie sie gra bo wysokie tiery są wolne jak nie wiem co i można fajnie zajechać od tyłu i robic z dupy jesień sredniowiecza a po wyczerpaniu magazynka spieprzać