W opisie wersji droższej jest wyraźnie napisane:
Zabezpieczenie:Klucz Steam UWAGA! Kod aktywacyjny do gry więcej ›
Przy tańszej jest wykaz, że gra jest na nośniku DVD itp.
Wysłane 2014-12-05 12:56 , Edytowane 2014-12-05 12:57
W opisie wersji droższej jest wyraźnie napisane:
Zabezpieczenie:Klucz Steam UWAGA! Kod aktywacyjny do gry więcej ›
Wysłane 2014-12-05 13:17
nie wiem czy to legalne, ale na YouTube jest full soundtrack z gry... [LINK], jak ktoś chce posłuchać klimatów This War of Mine to świetna okazja :)
Wysłane 2014-12-05 13:20
to wersji pudełkowej nie podepnę pod steam??
Wysłane 2014-12-05 13:36
Wygląda na to, że nie.
Wysłane 2014-12-05 13:42 , Edytowane 2014-12-05 13:46
@nickey Jak to nie? Przecież można mnóstwo starszych gier pudełkowych podpiąć pod Steama, które wcześniej nie były na tej platformie sprzedawanych. LINK 1, LINK 2. Tym bardziej nie sądzę, żeby i tej się nie dało.
PS,
W końcu jest pudełko...
Wysłane 2014-12-05 14:02
@spider_co właśnie na to czekałem zamówione, zapłacone czekam na email kiedy do odbioru!
Wysłane 2014-12-07 00:27
Tak a propos arta z Newsweeka:
[LINK]
Wysłane 2014-12-07 15:57 , Edytowane 2014-12-07 15:58
@djluke
no niestety... kolejny raz daje o sobie znać ignorancja dziennikarzy. Zawód bardzo słabo opłacalny, ludzie z łapanki, piszacy artykuł od niechcenia... efekty sa takie że artykuły niekumatych niezorientowanych ludzi czyta cała Polska. Tak jest z dziennikarstwem politycznym, ekonomicznym i społecznym niestety.
Ale przynajmniej dobrze że ktoś to punktuje.
Dziennikarz Newsweeka próbował wystawić oceny This War of Mine jakby to był COD czy Battlefield, nie rozumiejąc jak głębokie jest przesłanie tej gry.
Wysłane 2014-12-07 20:03
Sporo już napisano o tej grze, ale myślę, że korzystając z okazji należało by wspomnieć o innym tytule: Valiant Hearts: The Great War.
Co prawda gra zupełnie innego typu, ale o wymowie równie mocno antywojennej.
Moim skromnym zdaniem: warto sięgnąć i po ten tytuł.
Wysłane 2014-12-08 09:40 , Edytowane 2014-12-08 09:40
@spider_co
bardzo zacna gra, tyle że to zręcznościowa przygodówka z elementami łamigłówki i platformówki, kiedy TWOM to symulator z elementami taktyki i przygodówki.... trochę inna kategoria. Graficznie ta gierka ubisoftu faktycznie porywa, ale nie wiem jak resztę, mnie takie zręcznościowe gry zupełnie nie rajcują.
Wysłane 2014-12-08 11:06 , Edytowane 2014-12-08 11:19
@koradon
Steam pozycjonuje to jako: Survival, Simulator, Atmoshperic, War, Crafting. ( tutaj link)
więc nie wiem jakie okreslenie byłoby tu lepsze.
rozumiem że jako symulator wyobrażasz sobie grę FPP oczami gracza, ale taka perspektywa chyba nie jest obowiązkowa dla takiej kategorii.
Czy Prison Architect (całkiem fajna gra tak przy okazji, pograłem trochę ostatnio i jak ktoś lulbi takie trochę dziwne połączenie architekta i bycie osobą pilnującą smutne gwałtowne simsy w więzieniu to jest mega... ) nie jest symulatorem więzienia ? A grafika i perspektywa też bardzo specyficzna.
Wysłane 2014-12-08 12:22
@Yoshi_80
Gra ma syndrom "jeszcze jeden dzień i kończę" i tak potrafi przez kilka godzin
Oczywiście wiadomo, że w końcu się znudzi ale będą dodatki ale i tak fajnie zmienia się sytuacja.
I na koniec sytuacja z ostatniej gry. Nauczony poprzednimi grami, że w supermarkecie jest żołnierz chcący zgwałcić kobitkę poszedłem sobie na pewniaka w kolejnej grze, otwieram drzwi, a tu zdziwko, banda szabrowników i od razu walą do mnie z kałacha i już po 4 dniach straciłem pierwszą osobę, także coś tam trochę gra losuje
Wysłane 2014-12-08 13:07 , Edytowane 2014-12-08 13:08
@NetCop
z tego co pamiętam to jest ok. 150 wariantów wydarzeń na mapie, także tak, losuje
@koradon
hmm - to sam zaproponuj lepszą nazwę dla tego typu gry ;)
Wysłane 2014-12-08 15:23
Przecież to RTS jest!
Dobra, nie wiem. ;p
@NetCop
dzięki za ostrzeżenie
Mi na przykład teraz ciągle pojawia się centrum miasta jako market, a we wcześniejszych grach zawsze był to plac ze snajperem.
Wysłane 2014-12-08 16:18
Czyli coś jednak losuje.
U mnie kiedyś Zlata usłyszała w markecie od gostka z kałachem coś typu "Spoko, jest tego dużo, starczy dla nas wszystkich" i hulaj dusza piekła nie ma.
W kościele z kolei odwrotnie niż w jakimś poradniku który znalazłem na GOLu bodajże, w którym było napisane że możemy pójść tam po pomoc lub wyrżnąć parafian (?) - było pusto, a kilku rebeli rozprawiało że proboszcz w sumie był nad wyraz trudnym zawodnikiem...za późno skumałem opcję ucieczki...i po Zlacie.
Kto jest online: 0 użytkowników, 153 gości