@djluke

tak, miałem ten motyw z kościołem, w pierwszej grze był ksiądz, dużo uciekinierów i troche zapasów.. w drugiej trupy i bardzo agresywni bandyci przechwalający się jak to zabili księdza i całą resztę. W pierwszej grze trafiłem do kościoła późno więc to jest tak że bandyci czasem napadają na kościół a czasem nie.

Gra doczekala się recenzji na benchmarku http://www.benchmark.pl/testy_i_recenzje/this-war-of-mine-recenzja.htm...

"gigantyczna, czasem przesadna losowość."


Hmm, bo to jest w sumie Roguelike, więc czego oczekiwać ;) i to bliższy klasycznym Roguelikom jak Nethack niż takiemu prostemu łupanemu Diablo...


Generalnie bardziej od TWOM wciągnął mnie jednak Kerbal Space Program. Też zupełnie inna perspektywa na granie. I nieco mniej hardcorowe niż Orbiter. 300 godzin wygrane w wersji Alfa. Następna wersja ma być wreszcie pierwszą Betą - być może szykuje się kolejne kilkaset godzin gry.

Z kościołem miałem to samo, 2 razy był ksiądz chętny do handlu, a raz ruina, poniszczone, jakieś typy się kręcą tak jak ty masz. Z kolei placu ze snajperami jeszcze ani razu nie miałem

@scud1
No na każdego gry działają inaczej. Mnie to wciągnęło na równi ze strategiami Paradoxu gdzie jak przysiądę to mogę naginać całą noc, a potem w robocie zombie apocalypse

41 dzień. Kolejna wojna się skończyła...

Na koniec poszalałem. 39 dnia przyszły do mnie dzieci aby pomóc chorej mamie, chciały 2 x leki. Myślę sobie - raz się żyje. Napadamy na szpital Pozabijałem 2 gości z ochrony, ukradłem co się dało... Wracam do schronienia, wszyscy smutni - bla bla bla, jak on mógł itd... Czekam nastepnego dnia na te dzieciaki (dałem im info aby wróciły później) - przyszedł handlarz... czekam następnego dnia... wojna dobiegła końca ...i tyle z mojego barbarzyństwa

proszę proszę - This War of Mine trafił do prawdziwego światowego mainstreamu - piszą dzisiaj o nim w internetowym wydaniu WashingtonPost http://www.washingtonpost.com/news/comic-riffs/wp/2014/12/08/this-war-...

Właśnie skończyłem grę w 42 dni nikogo nie zabijając przez całą wojnę. 3 postacie zginęły ale dało radę. Jak się pojawił Ivan z plecakiem na 17 to już było łatwiej. Najgorszy moment był w trakcie srogich mrozów gdzie piec chodził na maksa, a i tak się pochorowali wszyscy ale udało się przetrwać. Nie dałem rady przebrnąć przez Magazyn (trzeba by zabić strażników) oraz Plac Snajperów okazał się istną rzeźnią nie do przebycia mimo 3 podejść w tym 1 skończyło się śmiertelnie.

Teraz większe wyzwanie, czy da się przeżyć niczego nie kradnąc i oczywiście nikogo nie zabijając.

Okej - no to ja może dam wskazówkę na Plac Snajperów, skoro okazuje się dla niektórych za trudny...

Idąc trochę za wskazówkami Strasznego zaraz po odpaleniu gry udałem się tam Pavlem - no bo w końcu szybko biega... i zonk... Wrócił śmiertelnie ranny, dostał chyba ze trzy razy. Myślę sobie WTF?

A tymczasem wcale nie trzeba tam Pavla. Każdy zdrowy i w pełni sprawny członek zespołu może się tam udać i wrócić w jednym kawałku... (No może poza tym mięśniakiem, Ivanem - bo on bardzo wolno biega)


Zauważcie, że snajper który skrywa się gdzieś w Hotelu strzela w określonych odstępach czasu...
Po drodze mamy też 4 przeszkody (kryjówki):
1. rozwalony wojskowy transporter
2. pomnik pod którym u mnie zazwyczaj siedział postrzelony cywil, któremu możemy pomóc przejść (raz byli jacyś bezdomni, którzy mnie zaatakowali jak zacząłem grzebać w śmieciach obok nich)
3. rozwalony tramwaj
4. rozwalony bus/karetka

Co robimy? Podchodzimy do brzegu, ale nie wychylamy się, czekamy na pierwszy strzał, potem biegniemy za pierwszą przeszkodę, czekamy na drugi strzał, biegniemy za drugą itd itp...

Nigdy nie próbujemy przebiec całej odległości jednocześnie, zawsze dzielimy ją na te 4 odcinki. Czasami snajper nie chce oddać pierwszego strzału, mimo, że wyczekiwałem dość długo. Wtedy biegłem w ciemno. Raz mnie trafił, raz się udało bez ran. Tak czy siak po pierwszej porażce sposobem na kamikaze i powrocie ze śmiertelną raną... każda następna wycieczka to było 100% powodzenie, raz tylko lekko ranny wrócił mój sim

Indeed, one could easily imagine it being incorporated into the classroom to function as an interactive supplement alongside books like “All Quiet on the Western Front” or “Dispatches.”

@aY227


ano, wszystko jest kwestią perspektywy.... u nas jest ona delikatnie mówiąc dość ograniczona.

no i albo mi się wydaje albo Gamesrepublick poszalało bo ceny są już w EURO. 18,99 E

Panowie, na Steam duży update This War of Mine!
http://steamcommunity.com/games/282070/announcements/detail/2018655557...

każda gra zaczyna się z innym schronieniem, które bedą miały inny rozkład pokoi, poprawiono zachowania NPCów i rozbudowano plansze gry 

O, świetne. W sam raz rozpocząć 3 scenariusz. W 2 narazie 20 dzień ale został 1 starszy dziadek.

No to stałem się szczęśliwym posiadaczem TWoM kupiłem na GR i teraz mam w zakładce My Games możliwość pobrania kodu na Steam instalacji i instalacji na Windows, mac, linux. Powiedzcie mi proszę która to jest wersja bez DRM bo jedna ma być prezentem dla mojego kuzyna 

@nickey: Spróbuj jeszcze tą jedną osobą do końca.

Wczoraj wreszcie przeszedłem grę (trochę się opóźniło bo idzie koniec roku i pracy nawał). W dniu 44 zmarły 2 z ostatnich 3 osób. Został kucharz - Broken, Hungry, Wounded, Sick, Tired (mimo że miałem żarcia masę i leki - z Broken ani rusz) - no trudno, pomyślałem, pozamiatane. Dnia następnego zakończyła się wojna.

Swoją drogą smutne - gdyby wojna skończyła się dzień wcześniej przeżyłyby 3 osoby a nie 1.


(a na nowy update TWOM nie będzie czasu, bo wyszła wreszcie ta beta do Kerbala - czas ponownie lecieć na księżyc)

@nickey
Graj dalej, jest szansa, że jeszcze ktoś dojdzie. Miałem podobną sytuację i doszły 2 osoby i kończyłem w 3.

@ alii
Wersja ze Steam jest z DRM.

Jest film z poprawionej gry... oo super! poprawili trochę grafikę i zdecydowanie pozmieniali lokację dzienną

[LINK]

no i sporo bugfixes...

Szanse marne bo ten gościu ma 8 miejsc, szybki też nie jest, lekko ranny. A trwa właśnie okres dużej przestępczości. Za niedługo pewnie zima a samemu ciężko. Trzy miejsca zabudowane a dalej kradną . Miałem sporo warzywek do zupy (7) i.. dupa. Nie mam juz nic. Coś powalczę ale cudów nie będzie. Ta gra nie wybacza błędów. Jeden nieostrożny scavenge i po bohaterze.

Dość szybko mi jeden ocalały zwiał (w 9 dniu). Nie wiem do końca dlaczego. Fakt, troche kradli nam inni ocalency, ale food był, spac tez gdzie. I nagle odszedł. 

NetCop - czyli to co jest do ściągnięcia na windowsa te 770mb czy ileś tam to jest Free-DRM a ten kod ze steam to jest ten drugi z DRM tak? i ten drugi mogę przekazać komuś innemu dobrze to rozumiem?

@alii
Yeap. Do windowsa to drm free. Na steama czyli kluczyk - ma drm.

@alii
No tak - kod Steam jest do Steama podpinasz go pod swoje konto na Steam (czy czyjeś inne) i masz grę na stałe przywiązaną.
Instalki (na różne systemy) ściągasz, instalujesz i grasz gdzie chcesz - to wersja bez żadnych zabezpieczeń (DRM).