@Yesusik: Ja testuje od wczoraj, ale godzinka to trochę za mało.

@Yesusik no własnie dlatego jeszcze nie podjąłem decyzji czy sobie zostawię grę czy sprezentuję ja bratu

Jako, że wreszcie znalazłem czas, żeby pograć i skończyć X-Com to podzielę się wrażeniami.
Przede wszystkim nowy silnik i sposób rozgrywania starć daje radę. Jest naprawdę fajny i przyjemny. Stopień trudności też jest ok, choć w końcówce trochę za łatwo (grałem na poziomie Classic). Rozwój żołnierzy, wynalazki, dostępne bronie i pancerze fajne. Tylko jedna baza tak na prawdę nie przeszkadza. Są jeszcze mini-bazy skąd startują nasze myśliwce. Ilość ras obcych dorównuje oryginałowi. Wygląda wszystko świetnie ale ...
No właśnie, jest ogromny niedosyt po stronie fabularnej. Przede wszystkim zdecydowanie za mało jest lokacji (szybko się powtarzają) i za mało walk. Bardzo szybko odkrywamy podziemną bazę obcych. W bazie oczywiście jest dowódca ale wszystko jedno czy go złapiemy czy zabijemy wynik jest ten sam (bez sensu trochę). Największe rozczarowanie to, że baza obcych jest tylko jedna w całej grze. Potem jeszcze ukryte UFO z Etheralem i statek-świątynia kończący grę. Ok, statek końcowy może sprawiać nieco trudności ale gdy mamy już zawodników wymaksowanych jeszcze z umiejętnościami przejmowania umysłu to już jest kaszka z mlekiem. Zakończenie gry króciusieńkie i zostawia ogromny niedosyt. Daleko tu do oryginału z bazą na Marsie. Dodam jeszcze, że obcy nie zaatakują naszej bazy co miało miejsce w oryginale, a szkoda.
Cała sekcja dotycząca samolotów bardzo okrojona, owszem jest kilka typów broni do nich ale statek do wynalezienia jest tylko jeden - firestorm. Oddział składa się z 4, potem można dokupić sloty na 5 i 6 wojaków. Mało ale z drugiej strony ilość obcych do wytłuczenia w czasie misji też sporo mniejsza niż w oryginale.
Dla mnie jako fana serii pozostał ogromny niedosyt. Z jednej strony świetne wykonanie i żywy klimat XCOM z drugiej uczucie jakby ktoś dał mi do pogrania 1/3 gry, bo już nie chciało się dorobić więcej. Klątwa naszych czasów - krótki gameplay. Naprawdę grę można skończyć w jeden weekend, wystarczy szybko iść według wyznaczonej linii fabularnej, nie będę pisał jak ale gra sama mówi jaki jest następny krok.

@NetCop podobno wyszedł/wyjdzie darmowy DLC do X-COMa który wprowadzi trochę świeżości. To o czym pamiętam:
- strzelanie zza winkla
Na najwyższym poziomie trudności
- umiejętności psycho baaaardzo rzadkie u naszych żołnierzy
- tylko po przesłuchaniu ufoludka z takimi umiejętnościami możemy badać tą dziedzinę.

Chyba było jeszcze trochę innych rzeczy ale już nie pamiętam gdzie o tym czytałem

Umiejętności PSI są już teraz dość rzadkie (i dobrze), bo na chyba 12 czy 13 wojaków tylko 2 je miało u mnie. I dobrze inaczej gra stała by się ultra łatwą.
Z łapaniem dowódcy sectoida jest ten problem, że zaraz jak wykończysz bazę, to za chwilę w każdym UFO lata takich 2 albo 3, więc nie problem spotkać i złapać żywego nawet jak się nie uda w bazie, a powinien być on do schwytania wyłącznie w bazach (tylko, że tych jest 1).
Tu trzeba oddać sprawiedliwość, że łapanie żywcem jest trudniejsze niż w oryginalne i dowódcy przejmują nam kontrolę nad naszymi ale i tak za łatwo przechodzimy tą krótką linię fabularną.

@NetCop uuuueeeeeeeeee to mi się nie chcę w ogóle.

@pi_nio
W sumie słusznie. Gra rozpala dawną miłość do serii tylko w momencie kiedy zaczyna się robić interesująco i świetnie się bawisz ktoś wyłącza prąd i zadajesz sobie pytanie, jak to już koniec, nie ma już nic?. Nawet nie mam ochoty przechodzić ponownie (a oryginał mi się chciało).
Tu by się przydał DLC w postaci "dodajcie mi jeszcze tak 3x więcej fabuły, map, wynalazków, obcych"

@NetCop ja odnoszę wrażenie że chłopaki co robili tego X-COMa licza na sequele i generalnie wskrzeszenie serii. Póki co fabuła jest rozwijana w DLC, jak do tej pory wyszedł jeden z kilkoma misjami. Tylko ja nie po to kupowałem grę za 120zł żeby teraz jeszcze DLC kupować

No ale to nie to. DLC nic tu nie zmieni, z tego co czytałem to jedna dłuższa misja fabularna, a nie o to chodzi. Tu brak jest konkretnie długiej fabuły. No żeby po dwóch zestrzelonych UFO już znać lokację bazy i to jedynej to trochę nie halo. Zrobiono świetną robotę tworząc remake XCOM tylko zapomnieli wypełnić to odpowiednią linią fabularną. Oryginalna gra też była liniowa ale dochodzenie do poszczególnych etapów było czasochłonne i ciekawe, trwało wiele dni i wymagało poszczególnych etapów, tu wszystko jest na tacy, a po kilku godzinach grania mamy już dostępny niemal cały sprzęt a cała fabuła sprowadza się do zestrzel ufo i złap żywego sectoida, zestrzel drugie i złap żywego szefa (tego z energii), rozwal bazę, a poznasz PSI i zbudujesz hyperwave, a wtedy pojawi się ukryte ufo, które spacyfikujesz i pojawi się finalny statek-świątynia. Koniec

@NetCop o to widzę, że przerwałem praktycznie tuż przed ostatecznym starciem to rzeczywiście można się wyrobić w jakieś 2 wieczory

@koradon
Jeśli widzisz już ten statek-świątynie to wszystko co potrzeba to zbudować Gollop Chamber i wpakować tam ludka z PSI w PSI zbroi, a wtedy gra napisze Ci, że to jest ostatnia misja i czy na pewno ją chcesz Dokładnie zajęło mi to dwa dłuższe wieczory i to mnie wkurza najbardziej

Są dostępne mody, które dosyć mocno zmieniają rozgrywkę dla chętnych - [LINK] lub [LINK]

Kurcze a tak się na grę napaliłem :-/ Z trailerów było obiecująco. Poczytałem o grze i obejrzałem 15minut z rozgrywki. To co wiem że by mi przeszkadzało:
- 1 baza. WTF? Przecież spora część przyjemności w oryginale to były rajdy na bazy obcych i vice versa!
- Okrojone, uproszczone statystyki agentów, mało "itemów", stuffu itd. Przecież tu powinno być tego więcej a nie mniej. Kolejne wu te ef.
- Łatwość rozgrywki. Skoro NetCop zagrał na Classic i skonczył w dwa wieczory to gdzie tu sens. Dwa wieczory? W jedynkę grało się długo. Bardzo długo. Dodatkowo po zakonczeniu chciało się zaczynać od nowa..
- Grafika - niby jest ok ale oczekiwałbym pójścia w realizm a nie estetykę, która została zaproponowana. Pewnie gdyby gra była zaawansowana i bardziej złożona to grafę bym olał a tak przyczepiam się. Nawet tu rozczarowanie.
- Za mało tekstu, wszędzie ikonki i prowadzenie za rączkę, jakieś pop-upy opisujące wszystko co się da. Dodając do tego krótką fabułę.. litości..

Pomysł z kopcem mrówek podobał mi się ale już teraz wiem dlaczego go wprowadzono - 1 baza i brak sytuacji że jest atakowana.
Generalnie rozczarowałem się i prędzej, po latach, zagram w oryginał ponownie (lub zmuszę się jakimś cudem by skonczyć TFTD) niż kupię ten remake.