Ostatnio moja drukarka przeszła w tryb offline (nie wiem czemu ). Nie można było skanować ani drukować. Patrzę w sterowniki wszystko ok, klikam "włącz" i nic dalej jest offline. Więc postanowiłem odinstalować stery i zainstalować wszystko od początku. Użyłem programu brothera do deinstalacji sterów, później odinstalowałem wszystko co miało związek z drukarką. Rozpoczynam instalacje i wszystko ładnie idzie do momentu aż wyskoczy okno: "Podłącz kabel USB" i na tym się zawiesza, kabel oczywiście podłączyłem.
Pamiętam że podczas instalacji win7 ważnie było aby drukarka nie była podpięta do kompa wtedy instalacja się nie zawieszała.
I tu się pojawia moje pytanie:
Jak usunąć drukarkę z systemu tak aby system z powrotem ją wykrył?? Gdzie ją znaleźć w rejestrze? I czy to coś da?
Forum > Software > Brother DCP-135C - jak usunąć drukarkę z systemu?
Wysłane 2012-11-08 20:46
Wysłane 2012-11-08 20:50
Jak usunąć - PPM na drukarkę -> Usuń.
Jak zainstalować - skoro masz podłączyć kabel to podłącz...a że możesz go podłączyć jedynie ze stanu odłączonego to odłącz
Wysłane 2012-11-09 21:23
Odpal regedit jako administrator.
Poza tym dziwna sprawa z tym...jak podłączysz drukarkę bez instalowania sterowników to system ją jakkolwiek wykrywa?
Inne urządzenia na USB działają?
Drukarka oczywiście podłączona do prądu i włączona?
Wysłane 2012-11-09 21:50
@djluke
- regedit odpalony jako administrator (windows-->system32-->regedit32, ppm "uruchom jako administrator") i też nie da się usunąć tych paru kluczy
- nie, nie wykrywa jej, w menedżer urządzeń nic nie ma, podobnie w zakładce "urządzenia i drukarki" jak daje wyszukaj sprzęt
- tak inne urządzenia działają, myszka, aparat, telefon,
- wszystko włączone
Czytałem w necie i dużo osób miało podobny problem z urządzeniami brothera, ale udało mi się znaleźć rozwiązania.
Wysłane 2012-11-10 13:39
Próbowałeś odpalać regedita w awaryjnym? Rozumiem że po deinstalacji sterów i odłączeniu drukarki restartowałeś komputra? Winda jest wprost uzależniona od restartów ("system Windows wykrył że poruszyłeś myszą, system musi zostać uruchomiony ponownie by zmiany odniosły skutek" czy jakoś tak).
Swoją ścieżką ciekawe to czasy przyszły, w których [de]instalację urządzenia w Linuksie da się załatwić w 10 sekund, a pod Windą wychodzi stos kłopotów. Wydaje mi się, czy słyszę chihot losu?
Kto jest online: 0 użytkowników, 145 gości