Spotkałem się z dziwnym przypadkiem:

Laptok jak w temacie, na pokładzie win7, zamknięty poprawnie nie chciał wstać. W końcu poprosił o płytkę, naprawił się i ruszył. Sprawdzanie systemu plików wykazało sporo błędów ale zostały naprawione, jednak podczas naprawy wcięło stery od karty wifi i od dźwiękówki. Wrzucenie sterów od wifi pomogło, sieć bezprzewodowa zaczęła działać. Z dźwiękówką nie poszło już tak miło.

W menedżerze urządzeń wiszą dwie karty: NVidia HDA oraz Realtek HDA, przy obu wykrzyknik. Gdy Winda próbuje wrzucać stery z automatu kończy się to niepowodzeniem. Stery ze strony producenta instalują się poprawnie jednak na koniec otrzymuję informacje że nie znaleziono urządzenia SRS. Próba aktualizacji sterów z palca kończy się komunikatem że system już zawiera najlepsze sterowniki. Oczywiście karta nie gra a wykrzykniki w menedżerze wciąż wiszą.

Jaki może być powód problemu? Zdechła karta czy to jednak tylko durnota Windowsa? To pierwsze stwierdzę za pomocą jakiegoś livecd jak laptok trafi w moje łapy, ale jak obejść to drugie?

Pierwszym krokiem jaki powinieneś wykonać to usunięcie wszystkich tych sterowników bo mogą być uszkodzone i reinstalka ich nie naprawi. Polecam Driver Cleaner z poziomu pełnego systemu jak i trybu awaryjnego. Potem czystka rejestru (CCleaner) i ponowna instalka sterowników ze strony ASUSa lub SlimDrivers