Haha...

[LINK]

- używki za min. 90% ceny nowych i z tego jeszcze tantiemy dla M$ i producenta oprogramowania... "piknie", po prostu żyć i nie umierać! :)))



PS
Ciekawe jakie superanckie rozwiązanie zastosowało Sony w swoim PS4.



*** EDYCJA *** 9.06.2013
No i mamy oficjalne stanowisko M$:

[LINK]

- no comment!!!



*** EDYCJA *** 11.06.2013
A to odpowiedź Sony:

[LINK]

- Thanks!!!

@Yesusik to są niepotwierdzone ploty póki co. Jedyne co zostało potwierdzone przez MS na 100% to fakt że będzie możliwy handel używkami

@koradon
Oczywiście, że ploteczka... ale w każdej bajce jest ziarenko prawdy, więc niech tylko się okaże, że cena minimalna zostanie przyblokowana, albo "odstępne" dla M$, albo odsprzedaż nie za gotówkę, a za punkty Live i "padaka" gwarantowana.

@Yesusik wiesz taki Steam nawet tego nie uwzględnia

Nie mam i nie zamierzam mieć konsoli i mnie to jakoś nie martwi. Dawać za grę na X albo PS 2x tyle co na PC... po co...

A jeszcze ostatnio jak sobie robilismy u kumpla turniej w fifę na PS3, i jego tekst:
"Myślałem że jak sobie kupie konsolę to gry się nie będą wieszać nie bedzie problemów itp..."
Po 3 restarcie konsoli

@koradon
No ja miałem PS3 i żadna gra nigdy mi się nie zwiesiła... nawet wersja beta, którą sobie ze sklepiku pobrałem by przetestować! To tak apropos problemu kolegi.


I o steam'ie też słyszałem... mam u nich konto z tylko darmowymi tytułami, więc problem mnie nie dotyczy, ale jakby mi ktoś sprzedał produkt, a potem zmienił regulamin nazywając zakupione przeze mnie rzeczy, usługami, to bym się mocno zdenerwował - tu całe szczęście wkroczyła już UE i mają być dyrektywy/regulacje, które tego zakażą. Oczywiście, co z tego wyniknie, to wyjdzie w praniu...

Elektroniczna dystrybucja już oto zadba by rynek wtórny został zepchnięty na margines ,jeśli nie wyeliminowany zupełnie.
Zresztą jak wyjdzie nowy sprzęt to kto tam będzie zwracał uwagę na taki szczegół, już marketing oto zadba.

Wiecie jak po roku można dostać grę za grosze? (Borderlands 2 na muve było nawet nie po roku bo premiera we wrzesniu, za 27zł, Max Payne 3 tak samo) to ja nie widzę potrzeby kupowania używek

A muszę przyznać że Steam jest wygodny (jak się ma szybkiego neta) i mi się on podoba. Tylko niech zmienia ten zapis że to usługa

@koradon

Nie mam i nie zamierzam mieć konsoli i mnie to jakoś nie martwi. Dawać za grę na X albo PS 2x tyle co na PC... po co...

@Yesusik
Pewnie chodzi o to aby w ogóle "była" opcja odsprzedaży, czyli tym posunięciem MS ma komisję UE i inne podobne twory z głowy. A że w praktyce organizacja jest lipna, ceny kosmiczne i cała realizacja woła o pomstę do nieba - nieważne, grunt że "da się".

Takie czasy, na PC to już codzienność - wszak która nowa gra nie posiada DRM? Czy to steam, origin, uplay - wszyscy równo walczą z rynkiem używanych gier.

Nic dziwnego, że największy kawałek tortu, gdzie handel używkami to norma, upomniał się o swoje. C'est la vie, konsolowcy- koniec fapowania

Jakie będą efekty? Piratów to nie ruszy, oni nawet zacierają ręce - przybędzie klientów botnet


BTW Steam - jak na DRM to super sprawa (friends, community, aktualizacje na bieżąco, nareszcie w systemie inkrementalnym).
A i sprzedaż gier jest możliwa, sezonowani weteranie robią to już od lat - rejestrują oddzielne konta, dla mniej ciekawych tytułów. Co dalej, gdy gra się znudzi - chyba wiadomo. Trochę niewygodne, ale działa.

@djluke
Jest/będzie dokładnie tak, jak napisałeś!

a to nie jest tak ze XBox One ma wykrywać czy użytkownik który gra w grę to ten na którego jest zarejestrowane konto i nie pozwoli grać jak wykryje innego użytkownika?

to czekamy aż gry będą mieć ograniczenia czasowe - abonament na miech jak porządne MMO

@andrzej166 akurat tu się mylisz, gier bez DRM jest coraz więcej. Ponad to EA i Ubisoft zapowiedziały rezygnację z tego bo nic nie daje.

@andrzej166 CD Projekt pokazał, że walka z piractwem nic nie daje, natomiast brak uciążliwych zabezpieczeń w grach powoduje, że producent jest lepiej postrzegany, dzięki czemu osiąga lepsze wyniki sprzedaży. Przeczytaj sobie TEN wywiad.


Co do konsol: wygra ten wydawca, który będzie miał mniej obostrzeń, drugiemu twarda polityka wyjdzie bokiem.

Jeszcze zacytuję, bo to dosyć ciekawy punkt widzenia producenta i wydawcy gier:

"Zrobiliśmy wersję "Wiedźmina" na XBoxa 360, wyciągając z niego naprawdę maksimum możliwości. Siedzieliśmy nad tym rok - i gra wygląda świetnie, ale to nadal średnie ustawienia na pececie. Z każdym kwartałem ta różnica się pogłębia. To jest pierwszy problem. Ale mniejszy.

A ten większy?

- To, że zmieniły się tendencje rynkowe. Jeszcze niedawno pecety były strasznie be. Wszyscy chcieli kupować konsole, bo w pecetach były problemy z konfiguracją, kompatybilnością - wiadomo, każda maszyna jest inna, a większość domowych PC-ów to domowe składaki.

Ale nagle się okazało, że tych pecetów jest ciągle dużo więcej niż konsol. Że konsole to systemy zamknięte. Użytkownik Playstation nie zagra sobie na grach z XBoxa i na odwrót, bo Sony i Microsoft nigdy się na to nie zgodzą.

Czyli jeśli chcesz pograć w "Gears of War", to musisz kupić XBoxa. Z punktu widzenia konsumenta to jest nie do końca optymalne rozwiązanie. To tak jakbyśmy nowego "Batmana" mogli oglądać tylko na telewizorach marki Sony."

@spider_co
No bo o to w całej filozofii konsol właśnie chodzi ,żeby wiara nowego Batmana mogła oglądać tyko np na TV Sony. Takie Sony zrobi wszytko by tak właśnie było. Daltego ja nigdy nie poprę rynku konsol bo uważam ,że szkodzi wszelkiemu rozwojowi. Te 5 lat zastoju technologicznego jakie nam co dekadę serwuje robi największe spustoszenia.

@PolishFactor
jakie znów spustoszenia?

Angry Joe o nowym Xboxie +18 (żeby nie było)

I trochę info o odsprzedawaniu gier itp. [LINK]

Wolę rynek konsol niż PC: <

Gra nie musi wyglądać. to co wyglądało na ps2 mi spokojnie wystarczy. Gra ma być fajna,grywalna i płynna.

@koradon ten koleś jest uzależniony od gier? wścieka się, że jakaś konsola nie będzie oferować tego co on sobie życzy? to niech nie kupuje i koniec - mikroszit nie sprzeda konsol tyle ile będzie trzeba to zmienią zasady. oni tylko żerują na uzależnieniu graczy i na tym ciągną ile wlezie i szukają punktu, w którym będą zarabiali maksymalną ilość kasy za minimalny wkład pracy - jak każda firma na planecie, a może i nawet we Wszechświecie (o ile na innych planetach też żyją tak popierniczone rasy jak nasza)