Szukam dobrego programu który potrafi wznowić (kontynuować) pobieranie pliku np. po zerwanym połączeniu internetowym.

Mogę się mylić, ale przecież kontynuacja zależna jest od serwera, z którego pobieramy plik. Kontynuować pobieranie można nawet w Firefox.

Kiedyś używałem flashget'a (ale jakąś starą wersję), później przerzuciłem się na JDownloader i go mogę Ci polecić.

@Dead.Pixel
Jak kolega wyżej zauważył, wznawianie zależy od serwera/strony z której się pobiera... co do zaś programu, to także polecę JDownloader - używam go ilekroć mam potrzebę pobrać paczki kilku(nastu) pliczków o wadze kilkuset MB.

używałem Flashget -> jDownloader -> Flashget

Flashget-a obecnie bardzo poprawili

Tego się właśnie obawiałem, bo wcześniej ściągnąłem sobie FlashGet (straszny go poleca, widzę że tym razem miałem farta w wybieraniu jakiegoś z listy..), ale on niestety nie konturuje pobierania..
A chce pobrać wysokiej rozdzielczości filmiki z YouTuba i widzę że skoro serwer nie odpowiada to z moim wolnym, co godzinnym odłączającym połączania Areo2 nie uda mi się tego pobrać u mnie.. No cóż, życie..
Dzięki za zainteresowanie moim tematem

@Dead.Pixel
Jeżeli chodzi o ściąganie filmów z YT to nie lepiej zainstalować jakiś plugin do przeglądarki ?

Do YT to jDownloader. Dodajesz link z filmikiem, wybierasz jakość jaką ma ściągać i zapominasz o sprawie.

Jednak prawda że najprostsze sposoby są najlepsze

Sam coś wymyśliłem (choć wątpiłem że to się uda, to by było przecież za proste..), zrobiłem tak: pobieram coś w Firefoxie, klikam na pobierające się okno: "wstrzymaj", po czym odłączam na chwilę swój internet znowu podłączam (w taki sposób mam kolejną 1 godz. spokoju) i w pobierającym oknie klikam "wznów" - aż ciężko uwierzyć, ale to jest najprostszy sposób, bez żadnych programów bez większych kombinacji i to działa!

I jestem z tego dumny, że sam to wymyśliłem

@djluke niby fajny program, fakt przerywa się połączenie, a on potrafi pobierać dalej..
Tylko nie wiem dlaczego (pobieram 2 pliki) za każdym razem po uruchomieniu komputera, jeden plik zaczyna pobierać się od 8 MB, a drygi od zera, ostatni pobrałem ponad 300 MB, po uruchomieniu komputera znowu jeden plik jest pobrany tylko 8 MB, drugi ma zero.. - może jakaś instrukcja obsługi do tego programu?? dziwne że raz potrafił zapamiętać te 8 MB które pobrał i na tym się zatrzymało..

@Dead.Pixel
zainstaluj sobie FlashGeta

@straszny wyżej już wspomniałem, że bawiłem się FlashGetem on ściąga pliki, ale jak tylko połączenie zostaje zerwane "wisi" na tylu procentach na ile pobrał i nie odpowiada - jedynie działa pobieranie od nowa...

Ale naprawdę nie wierze jak to się stało, że raz w jDownloader udało mu się zapamiętać te pobrane 8 MB - szczerze cały czas kombinuje i testuje ten program, ale co bym nie zrobił po każdym uruchomieniu komputera widzi zapamiętane 8 MB pliku...

Widzę że zostaje mi sposób wynaleziony przeze mnie, tylko on jest strasznie czasochłonny, co godzinę trzeba się meldować przed komputerem....

@Dead.Pixel
uzywam Flashgeta regularnie i nigdy nie spotkałem się z problemem niepodejmowania downloadu. No nigdy, a używam często bo w firmie ściagamy pliki z różnych źródeł - dropboxy, skydrivey itd itp. Ogromne pliki, które czasem ściagamy po całym dniu albo i dwa.

Naprawde masz nową wersję ? No nie chce mi się wierzyć. W tamtym tygodniu ssałem plik 3 dni, podejmując ze 4 razy ściaganie, własnie Flashgetem, plik blisko 30 GB.

Domyślam się że źle zamknąłeś program. Dociągnij ten plik do końca i zamknij wtedy, ew. wcześniej nie zamykaj systemu z odpalonym programem tylko zamknij go najpierw.

Co do FlashGeta to jest dodatek do FF zwany FlashGot współpracujący z managerami downloadu.
Poza FlashGetem był jeszcze kiedyś GetRight. Teraz jest jeszcze Internet Download Manager ale jest płatny.

@straszny i @djluke, to chyba coś innego jest na rzeczy, bo u mnie i jeden i drugi program jakoś się "nie tak" zachowuje.. Co do jDownloadera, właśnie pisząc że go testuje, to znaczy wyłączam go na różne sposoby tak jak djluke przytoczył - sam też właśnie stwierdziłem, że jest to pewnie wina odpowiedniego zamknięcia tegoż programu, ale jak bym go nie wyłączył - uparł się na tych 8 MB..


P.S. przy moim Aero'wskim internecie w godzinę pobieram (max) około 200 MB pliku.

Dobra (po bardzo wielu próbach) rozgryzłem ten problem, ja robię taką sekwencję:
1) włączam komputer
2) uruchamiam jDownloadera
3) włączam internet
4) "play" w jDownloaderze
idzie, pobiera się - Gdy chce wyłączyć komputer:
5) "stop" w jDownloaderze
6) dalej w jDownloaderze klikam: plik -> wyjdź.
7) wyłączam internet i komputer

Ten sposób sprawdzałem (kilka razy) zawsze działa - po takiej kombinacji zawsze zapisuje i odtwarza to, ile udało mu się pobrać procent.

P.S. cicho przypuszczam, że kluczową rzeczą jest punkt "6" a konkretnie "wyjdź", chodź to by było dziwne, bo z każdym programem jakim miałem do czynienie zamykanie programu można było wykonać na różne sposoby i nigdy nie traciło się tego do czego program jest główne napisany..
Nawet jeżeli rozchodzi się o to "wyjdź", to już nie mam zamiaru tego sprawdzać, mam już tego dość
Pozdro.