Od piątku zeszłego tygodnia mój transfer na osobistym PC zmalał równo o 1/4 z 4 mega zrobiło się niecałe 1. Na innych urządzeniach wszystko wygląda normalnie. Kiedy podłączam laptopa pod kabel którego używam na swoim PC też wszystko gra w porządku, więc to wina samego systemu (windows 7 ultimate 64bity, SP1, aktualizacje aktualne).

Jedyny program ktory działa w tle i ma jakikolwiek związek z internetem do eset NOD32, ale oczywiście to nie on jest winny. Skanowanie systemu nie znajduje zadnych wirusów. Uruchomienie systemu awaryjnego z obsługą sieci tez skutkuje zmniejszonym transferem. Ciężko jest mi dojść do jakichś wniosków, bo nie widzę niczego co mogłoby być przyczyną takiego stanu rzeczy. Wolałbym uniknąć formata więc czekam na jakieś rady.

Zainstaluj Anti Malware, gdy się zaktualizuje puść pełnego skana pozaznaczaj i usuń.
Po resecie ewentualnie jeszcze raz przeskanuj.
Jakby nic nie było wykrytego przez AntiMalware (program zaznacza podejrzane pliki na czerwono więc będzie widać czy jest coś czy nie), zostaje przywracanie systemu lub de instalacja programu/sterownika po którym zaczęły się problemy z netem.
Gdyby nadal nie ustępowało zostało by zaktualizować sterowniki do karty sieciowej.
Do aktualizacji sterowników polecam program Slim Driwers.