Sytuacja dosyć zabawna, ale muszę ją rozwiązać. Małe wprowadzenie:

Kilka lat temu kupiłem EeePC z Win7 Starter na pokładzie. Zrobiłem kopię zapasową partycji recovery oraz systemowej, wywaliłem windę i postawiłem linuksa. W międzyczasie naklejka licencyjna się zaczęła odklejać, w końcu odkleiła się całkowicie i zniknęła.

Od jakiegoś czasu kurdupel mi niepotrzebny, a że bratu komp padł był to stwierdziłem że mu udostępnię. No więc wywaliłem partycje z linką, założyłem dwie nowe: fat32 na recovery i ntfs na system. Przywróciłem partycje i zonk. Problemem jest prawdopodobnie mbr, w którym wciąż siedzi grub. Postanowiłem się wziąć na sposób i na małej partycji postawiłem linuksa z grubem do którego dopisałem partycje recovery i win7, niestety ani jedna ani druga nie odpala. Mam więc:

1 - partycję recovery na której jest sobie obraz systemu
2 - partycje z windowsem którą mogę odczytać ale nie mogę z niej uruchomić systemu.
3 - zawalony grubem mbr

I teraz jak się za temat zabrać? Możliwości mam 3: pierwsza - zrobić coś z mbrem tak żeby odpaliła mi partycja z recovery, druga dobranie się do recovery i ręczne odpalenie softu do odzyskiwania, 3 - dobranie się do plików zainstalowanego windowsa, odczytanie klucza i instalacja systemu z pendraka. Tyle że absolutnie nie mam pomysłu jak się zabrać za którąkolwiek z opcji. Pomożecie?

Jak sklonowałeś całe partycje to czemu nie przywróciłeś ich w całości? Chyba że skopiowałeś tylko dane...

Odpal jakiegoś Hirensa albo inne distro z WinXP/7 live i z jego poziomu programik do odzyskiwania kluczy (ProduKey chyba, ale może są tam i inne, nie pamiętam), wskaż mu instalację Win na partycji NTFS i odzyska Ci klucz. Może (i prawdopodobnie będzie) on inny niż Twój oryginalny (VLK) ale zadziała.
Potem wyzeruj cały dysk i zainstaluj współczesną kopię systemu od nowa, bez śmieci z recovery sprzed 3-4 lat, z jakiegoś nośnika USB, wpisując klucz przy instalacji.

Ale jak nie masz naklejki to i tak to już pirat...