Witam

Mam laptopa Asus X52JC na i5 4 GB ramu, lapek obsluguje do 8Gb więc postanowiłem dołożyć pamięci, pierw było 2x2Gb a teraz zakupiłem Kingstony 4x4Gb i za groma nie mogę odpalić oryginalnego systemu z nowymi pamięciami. Sprawdziłęm pamięci w biosie i je wykrywa normalnie czyli wg mnie to nie wada sprzetowa a oprogramowania. Postanowiłem więc odpalić recover i na nowo zainstalować system i już z nowymi pamięciami. Odpalam lapka wyświetla mi sę logo Asusa wciskam F9 wyskakuje pierwszy ekran potwierdzam instalację przelatuje pierwszy pasek i wyświetla się napis "WINDOWS STARTING" i wszystko mieli w kółko czyli znowu logo Asus pasek ładowania plików i WINDOWS STARTING, raz mi sie zawiesił na napisie WINDOWS STARTING bez żadnej dalszej reakcji. Czy ktoś może ma pomysł jak to obejść  lub sę spotkał z czymś takim?

Patryk

Ilu bitowy system? :)

64 bity

@Morfeuszek

pomijając fakt, że pamięć może być wadliwa... to może być po prostu niedovoltowana - kupiłeś kości o idealnie takich samych parametrach jak poprzednie?? ta sama szyna, napięcia itd?

Pamięci testowałem na drugim laku i działają, tak parametry mają takie same... zastanawiam się jeszcze czy recover mógł być tak zrobiony że zmiana podzespołów uniemozliwia jego wykonanie choć to mało prawdopodobne, jutro pobiorę jeszcze czysty system i spróbuję czy on pójdzie. Jak i to nie pomoże to pójdę do sklepu gdzie kupiłem ram i niech kombinują albo oddają kasę i tyle.

Sprawdź na jednej kości, potem na dwóch...może któraś kość sypie. Albo lapek się gryzie z tymi pamięciami czy też źle ustawia im timingi.

a testy przechodzą poprawnie?

Pamięci się pewnie gryzą z notebookiem (jeżeli kupiłeś 1600 to może mają błędy przy obniżonej szynie 1066, gdyż to najwięcej co wyciągniesz z tej platformy), idź do sklepu gdzie kupiłeś i na miejscu poproś żeby włożyli inne, nie muszą być takie same, nawet tej samej firmy, parametry mogą się trochę różnić i jak tylko trafisz na dobre pamięci wszystko będzie działo bez problemów. 

I już wszystko jasne, wyprawiałem z nim cuda wianki itd. jednak nic nie chciało sprawić aby lapek polubił te pamiątki, skończyło się na tym że wymieniłem na inne i teraz śmiga. Nie wiem w czym leżał problem, informatycy z serwisu sklepowego też nie znaleźli przyczyny więc je wymienili. Zakupione pamięci są 1333 poniewaz nie kupi w sklepie już 1066. 

Pamięci na których lapek nie chciał działać były sprawdzane na wszystkie mozliwe sposoby i nie są uszkodzone wróciły na półkę w sklepie :)

Dzięki za podpowiedzi
Temat do zamknięcia