@beton
na ten rok przewidziane jest u Apple 200-220 mln smartfonów sprzedaży (chyba ż 7ka zaskoczy potężnie tym foto), kiedy zeszły mieli 230 mln

prawie wszystko to modele premium, kiedy konkurencja zalewa rynek tanim modelami na prawie zerowej marży. Stąd cięzko utrzymać procentowo rynek. I tak że są w stanie utrzymać takie wolumeny sprzedaży telefonów premium az nie mieści się w głowie.... Apple ma w tej chwili 95% wszystkich światowych zysków z rynku mobile. 

za to firma pokłada bardzo duże nadzieje w iPadach Pro 9.7 i 12 cala, na odwrócenie światowego trendu spadku sprzedaży tabletow. 

@straszny

za to firma pokłada bardzo duże nadzieje w iPadach Pro 9.7 i 12 cala, na odwrócenie światowego trendu spadku sprzedaży. 

Nie sprawdzałem jak im idzie, zakładam że nieźle ale też idę o zakład że było by dużo lepiej jakby w 9.7" było 4GB RAMu.  

@straszny

prawie wszystko to modele premium

Na nich dobrze się zarabia. Bywały lata w których Porsche generowało wyższy zysk od reszty grupy Volkswagen.
Z drugiej strony w hardware w okazjach dałem wpis - iPhone 4s za 500 / 730 zł. w zależności od ilości pamięci. Dobrze, rozsądnie skalkulowana cena na wypchniecie resztek z magazynów. Telefony trochę stare, ale ciągle aktualizowane, więc pójdą za tą cenę spokojnie i zdobędą dla marki nowych fanów.

Ciekawostki z rynku mobilnego:
http://www.forbes.pl/w-iii-kw-na-swiecie-sprzedalo-sie-355-2-mln-smart...
http://www.forbes.pl/xiaomi-rusza-na-podboj-swiata,artykuly,196826,1,1...
http://www.forbes.pl/apple-zgarnia-92-proc-zyskow-z-rynku-smartfonow,a...
http://www.spidersweb.pl/2016/01/rynek-smartfonow-2015-apple-samsung-c...
http://www.spidersweb.pl/2016/01/wyniki-finansowe-apple-rekordowe-zysk...
trochę historii
http://www.komputerswiat.pl/artykuly/redakcyjne/2015/07/20-najlepiej-s...

@kotin
generalnie pomysł żeby producenta sprzętu premium uparcie porównywać z całym światem, włącznie z tą miliardową masą smartfonów za 100-150 USD tak jest trochę dziwny.....  i caly czas jest epatowanie ilością sztuk a nie zyskiem 

@straszny
Dodałem parę linków, w tym o zyskach Apple.
Pomysł nie jest wcale taki dziwny, skoro Apple stanęło do "walki z całym światem", to popatrzmy jak sobie radzi. Na razie dobrze. Na przykład  w Twoich wypowiedziach (a jesteś ewidentnie częścią świata) słowo Apple spotyka się częściej, niż inne nazwy związane z rynkiem mobilnym.

@beton
Druga opcja. W sumie jak dołożysz kartę to i pierwsza też. Tyle że kartę możesz ale nie musisz - to opcja, a pamięci masz niby 16GB a okazuje się że na gry jest 3.

@koradon
Bo nadal są dwie partycje i nadal system jest ustawiony pod dwie i programy taki system widzą. Wystarczyłoby zmapować ext pod data i byłoby OK na jednej partycji...tylko ciężko o taki rom dla telefonu w którym możesz to osiągnąć co najwyżej jako opcję.

@Panzer
Też coś słyszałem na ten temat - najwyższy czas. Być może w Cyjanach i innych zrobili to wcześniej...w sumie nie było tego już w bardzo starych Androidach? Albo może z jeszcze dawniejszych systemów to pamiętam

@straszny
Ale też 0MB wolnego wcale nie znaczy że tak jest - masz bufor / cache / zarezerwowane miejsce pod system by zachować ciągłość działania krytycznych jego usług, tak w Apple jak i u Google. Tylko Appple jest jedno a w Androidzie można zrobić to lepiej lub gorzej i część devsów może się nie przyłożyć...

PS. HTC
A Snap652 nie jest taki wolny! Jest co najmniej porównywalny, o ile nie szybszy od 810 (o co w sumie nie trudno), a to przez szybkie rdzenie A72.

straszny  

Mi5 vs Redmi Note 3 Pro - dlaczego ten pierwszy kosztuje prawie 2.5 raza tyle co ten drugi? hmm? 

No nie mam pojęcia, pewnie dlatego, że w jakimś drogim sklepie patrzyłeś. 
MI5  ok. 1800zł   Redmi Note 3 pro   ok. 1000zł  Więc to nie jest 2.5 raza. 
Co otrzymujemy za 800zł?  
Stabilizowany optycznie obiektyw. Topowy procesor który ma wydajność jedną z najwyższych na rynku. 
Fast charge w wersji 3.0 (wystarczy dosłownie na parę minut podłączyć telefon, żeby mieć te 20-30%),
Wagę zaledwie 129g (przy 4.7" 6s ważącym 143 lub 6s plus 192g), bardzo jasny wyświetlacz (jaśniejszy aż o 100 nit od np. 6s), ceramiczną obudowę, więcej pamięci. Jest pod każdym względem lepszy od Redmi Note 3 Pro. 

w jabłku ile masz pamięci flash, tyle instalujesz programów

Tu też, to w jakichś starych wynalazkach chyba tylko taki podział stosowali. Ale zarówno tu jak i w jabłku jest problem z instalacją czegoś na karcie. W Androidzie, zabawa, w Jabłku brak slotu. 
A prawda jest taka, że trzeba myśleć co się kupuje. Nie drogi telefon z 16 Gb bo potem jest płacz. 

Błagam - nie bij piany o tym że działa szybciej, 

Oczywiście, że jeśli są urządzenia podobnej mocy to działa szybciej. Każdy niemal film na youtube to pokazuje. link
Już sama ergonomia usuwania uruchamianych apek na początku daje do myślenia. Oba systemy mają swoje wady i zalety. 

 ale wg mnie kamera Xiaomi z Redmi jest na poziomie jakości Apple/Samsunga 2013-14.

Dlatego w Redmi Note 3 pro zamontowali lepsze kamery.   Tu masz porównanie z 6Splus. 
A jak porówna się z topowymi modelami, to apple mocno odstaje na całej linii link na niektórych samplach wręcz widać
, że 6S pokazuje zupę. MI5 czy s7 wyraźnie mają lepsze aparaty. 6S jest na poziomie właśnie Note 3 Pro. 


Natomiast sam spór niema sensu, bo różnice między lepszymi średniakami a topowacami nie są bardzo wielkie, a w tych ostatnich są czasami minimalne i tak naprawdę nie mają praktycznie większego znaczenia. Wiadomo, że zorientowany użytkownik kupi po prostu to co mu pasuje,a  niezorientowany to co ma dobrze rozreklamowaną nazwę. 

@1084

   Tu [/colo...masz porównanie z 6Splus.

to zadne porównanie, albo inaczej - w takim porównaniu telefony z 2010 roku wypadną tak samo jak te z 2016. W dobrym świetle, bez zbliżeń, bez trudnych planów, bez obiektów w ruchu... same nieruchome kwiatki w prostym planie w środku dnia.... co to za porównanie?

Nie ocenisz ani poziomu szumu, ani zniekształceń geometrii, ani jak wygląda bokeh, no dziwne że znając fotografię takie linki dajesz.

Oczywiście, że jeśli są urządzenia podobnej mocy to działa szybciej. Każdy niemal film na youtube to pokazuje.  link[/col...

kolejny link nie do końca na temat - jego Autor porównuje iPhone 6 (BEZ S) 2014 a nie iPhone 6S 2015. Iphone 6 był szybkim urządzeniem, ale nie szybszym od topowych Androidów, dopiero 6S ustanowił rekordy wydajności.

straszny  

 same nieruchome kwiatki w prostym planie w środku dnia.... co to za porównanie?

Dlatego dałem ci jeszcze drugie gdzie masz topowe urządzenia i masz ujęcia w nocy itp. Widać tam wyraźnie na samplach, że aparat jest raczej słaby na tle konkurencji. 
A nie chciało mi się już sampli kopiować ze strony bo nie chcę zaśmiecać i tak rozrośniętego tematu, a już to wałkowaliśmy i nawet sam się zachwycałem linkowaną przez ciebie stronką. 
Pro 3 ma lepszy aparat od 3 na MTK. Ale może być tak, że część telefonów ma gorsze a część lepsze. Bo w Redmi note 2 I 3 zwykłym dawali jak leci Samsung/Sony. I można trafić na takie i na taki. W końcu redmi to budżetowa seria i jest robiona po taniości. 

jego autor porównuje do iPhone 6 (BEZ S) 2014 a nie iPhone 6S 2015.

No tak, ale chodziło o porównanie nie szybkości telefonu czy aplikacji a działanie systemu na zbliżonej mocy procesorach. 

Bawiłem się dzisiaj przez chwilę iPhonem SE. Faktycznie działa bardzo szybko, ale jest za mały nawet jak na mały telefon. Przypomniały mi się czasy iPoda Touch. Taki sam ekran, tylko że cieńszy był  W sumie to tylko taki podrasowany iPhone 5/5S. Tutaj też bym szukał potencjalnych nabywców. Posiadacze piątek, którzy nie chcą niczego większego. Jak ktoś się przyzwyczaił do większego ekranu to raczej nie ma szans. 5 cali tak, ale nie 4. Moim zdaniem.

@Panzer
Aż głupio, Straszny pomyśli że nie przepuszczę żadnej okazji, żeby Go po kostkach pokopać, ale tak nie jest. Na prawdę myślę tak samo. Na 4" nic nie widzę. Za mały ekran. Nie pomaga powiększanie, bo widać wtedy tak mały wycinek, strony, zdjęcia... a film, a program? Nie. Jest granica gdzie wygodniej nie jest, a ja nic już nie widzę. Przy 4" nie trafiam już też w literki klawiatury, nawet w położeniu poziomym jest kłopot, przy 5,1" / 5,5" jest OK.  Lato i kieszeń w szortach mnie nie przekonują. Zawsze mam ze sobą, albo saszetkę (do pracy), albo kamizelkę, albo pokrowiec kamery (urlop), więc nie mam kłopotu ze zmieszczeniem 5"+ smartfona, a nawet gdybym w zębach musiał go trzymać, to po co mi taki w którym nic nie widzę?

@kotin
przecież to osobiste preferencje, każdy ma inne, i co ważne zmieniają się one też przecież.

jednak widać po sukcesie urządzenia że trafia on do wielu ludzi, i znam sporo osób wśród znajomych (panów w wieku 30-4x lat) zachwyconych że w końcu ma na co wymienić swoje wysłużone iPhone 4S. Dla nich na przykład 6S jest nieakceptowalnie duży.

a ja sam myśle jaki wymiar smartfona będzie dla mnie najlepszy - na pewno nie phablet, ale kwestią otwartą pozostaje i waga, i wymiar i ekran... w tej chwili jednak chyba zdecyduje się na klasycznego iPhone 6S, bo jednak używałem chwilę Force Touch i jestem do technologii bardzo przekonany. Używa się naturalnie i tak jakbym chciał właśnie.

Panowie, żeby uciąć temat - Francis Underwood w serialu używał 4" iPhone i został Prezydentem, przypadek?

@-ADSO- 

@straszny
Jestem w 100% przekonany, że gdyby Apple nie był firmą amerykańską, a przykładowo Niemiecką, to wyniki sprzedaży były by zupełnie inne, przypuszczam, że miałby swoje wzloty i tąpnięcia jak BB, czy inni producenci. Zauważ, że w Europie (poza GB) rynkowy udział ich smarków jest bardzo niski (niezależnie, czy to wschód, czy zachód UE). Amerykanie kochają Apple bo jest... amerykańskie. Oni ze swoim patriotyzmem obnoszą się na każdym kroku. W Europie tak nachalnego uzewnętrzniania miłości do ojczyzny specjalnie nie widać, zdecydowanie bardziej lokalnie - do swojego regionu.

@spider_co
teoria obalona na samym wstępie, bo ... przed Apple taki sam wolumen telefonów jak Apple sprzedawała fińska Nokia, mająca równie gigantyczną bazę oddanych wiernych amerykańskich klientów, choć mnóstwo modeli telefonów i smartfonów Nokii było kompletnie nieudanych, z wadami bez porównania większymi niż wpadki czasem Apple. A ludzie i tak je kupowali "bo Nokia".

po drugie Microsoft też jest w 100% amerykański. Motorola też była w 100% amerykańska, póki nie zbankrutowała. Nikt nie chce w USA kupować telefonów Microsoftu, ani nawet ich tabletów Surface - wyobraź sobie że amerykański wielki Microsoft sprzedaje wszystkich wariantów i modeli tabletów Surface rocznie mniej niż Apple samego iPada 12.9 PRO, nie mówiąc o mniejszych modelach. 

kanadyjska jeżynka też była uwielbiana w USA, i przez młodzież i przez biznes. Blackberry jeszcze w czasach iPhone 4 (wolumen sprzedaży 12 mln) opychał 10 mln smartfonów rocznie, praktycznie te same ilości co Apple.

sprawa jest dużo bardziej skomplikowana, Apple dziesiątki lat pracowało na postrzeganie swojej marki jako coś wyjatkowego, coś premium wśród urządzeń użytkowych. Do tego dochodzi niesamowicie zadbany z bogatą ofertą sklep online i  dbanie o różne szczegóły i w marketingu i systemie i budowie i efektem jest ten fenomen. Kto używał współczesnego iTunes wie o ile długości odstawia on i Google Play i sklep Microsoftu (ale tego to akurat nie trudno)

przeczytaj sobie o katastrofie sprzedaży telefonu Microsoftu - KIN. Amerykańskie pikne urządzenie w którego projekty, research, patenty itd, Microsoft włożył 1 miliard dolarów. KIN sprzedał się w nakładzie .... 200 sztuk. 

 To osobiste preferencje, każdy ma inne. 

@1084
mam nadzieję że równie mocno będziesz darł bekę jak Xiaomi  (i generalnie wszystkie "chińczyki") zacznie promować swoje malutkie flagowce za pare miesięcy.... 

@straszny
Hmm, z jednej strony tak, masz rację. Tylko że w czasach, gdy Nokia była gigantem, to w zasadzie do swoich telefonów nie miała konkurencji. Tzn. konkurencja była, jednak oni w całym swoim portfolio mieli bardzo dobre telefony (te gorsze oczywiście też bywały). Mogłeś niemal w ciemno kupić budżetowca, średniaka i flagowca, który był niezawodny i wyróżniający się w swojej klasie. Konkurencja też miewała dobre konstrukcje, jednak widać było większą specjalizację (przynajmniej tak to pamiętam). W domu mam nadal dwa w pełni funkcjonalne i nadal dobrze wyglądające modele: 6310 i 6303i, podczas gdy cała masa telefonów innych marek dosyć szybko poległa.

Teraz Apple nie firmą produkującą jakoś specjalnie wyróżniające się telefony (oczywiście pomijając system), w dodatku ich sprzęt jest stosunkowo drogi, dlatego też uważam, że patriotyzm (i związane z tym różnice udziału w poszczególnych krajach) sporo wyjaśnia.

@1084 sam nie wiem co mam zrobić po takim obrazku - kupić grubsze szkła do okularów, kupić smartfona z systemem Braile'a, czy pozostać przy 5"?

@spider_co
dla mnie Nokia to był symbol zacofania w telefonach. Wszystkie modele miały cechy wspólne;
- wytrzymałe obudowy
- przewidywalny interfejs (przed zaawansowanymi modelami)
- bardzo dobra bateria w najprostszych modelach
.... tyle 

ale:
- zacofane strasznie lagujące systemy, jeśli sprzedawali modele zaawansowane
- generalnie rok-dwa do tyłu przy konkurencji. 
- wszystkie zaawansowane modele bardzo szybko zjadały baterię

Pamiętam że po serii bardzo mocnych i prostych telefonów, po których w firmie mieliśmy doskonałą opinię (a wtedy moja drukarnia to było prawie 30 osob i kupa telefonów) zaczęliśmy kupowac modele biznesowe - E50, E52, E72... o matko... na tym nic się nie dało robić bez irytującego laga. Jakość zdjęć straszna (a było porównanie do Sony Ericcson K800 i K810), odczytanie pojedyńczego maila odbywalo się z lagiem, odpisanie na cokolwiek, spojrzenie na sieć - tylko w teorii. Symbian w tym wykonaniu to była katastrofa.

wcześniej miałem prywatne porównanie smartfona Nokii Communicator 9500 (model 2004) który wymieniłem po dwóch miesiącach na Sony P-910i i używałem bardzo zadowolony 2 lata. Symbian w wykonaniu Sony też był bez porównania lepszy niż ten w Communicatorze.

między nimi była przepaśc technologiczna. Smartfony Nokii bardzo długo używały mikro-gładzika zamiast dotykowego ekranu i rysika. Sony biło na głowę zaawansowaniem Nokię. Już wtedy wiedziałem że nie wyłożyłbym na giełdzie złotówki w firmę Nokia i tylko poczekać aż przyjdzie egzekutor i dobije mułowatego glinianego giganta.