@-ADSO- Dokładnie tak samo myślę, wersja Lite jest nawet ważniejsza - szerzej kupowana, przez większą ilość ludzi, a ryzyko wpadki mniejsze - łatwiejsze odprowadzanie ciepła, starsze nieco, ale sprawdzone podzespoły.
Z resztą używałem P8 Lite i twierdzę, że już ten telefon wystarcza w zupełności 80% ludzi, a teoretyczny na razie P9 Lite będzie wystarczał 90% użytkowników i będzie miał jeszcze lepszą opinię.

@straszny

te same procesy załamania sprzedazy już nie tabletów ale smartfonów są na wszystkich pozostałych kontynentach

 To normalne nasycenie rynków, ale nie powinno być tak dotkliwe jak w tabletach, bo w załamaniu się sprzedaży tabletów, oprócz nasycenia rynku, wystąpiło zjawisko niedopasowania do potrzeb. W praktyce większość tabletów okazała się nieprzydatna do niczego. Pozostały nisze przeznaczonych do pracy i mobilnej rozrywki, drogich tabletów. Tanie znudziły i dorosłych i dzieci. Smartfony natomiast na długie lata zapewniły sobie miejsce na rynku, bo są przydatne, wytworzono potrzebę ich używania i udźwignęły ta rolę. Także nawet jak się ich sprzedaż ustabilizuje na jakimś poziomie, to wysokim.

straszny  Miałem w rękach przez chwilę, i powiem ci, że jakoś się nie wyginał. Kumpel nosi w kieszeni tylnej spodni i jest ok. Po prostu zamiast się wygiąć w pewnym momencie pewnie jest trach i pęka. A zrobili taki pewnie dlatego, że MI4 miało wypasioną stalową ramkę, a ludzie raczej woleli jego następce z gorszych materiałów. 

Tak czy inaczej dla mnie tak jak i MI4 jest za mały, więc sobie nie sprawię na pewno. 

kotin 

W praktyce większość tabletów okazała się nieprzydatna do niczego

I to jest prawda. Kompletnie zbędny kawał złomu. Taszczenie dwóch urządzeń z których ani jedno nie zastępuję Windowsa. 

@straszny
Na ostatnich stronach to jednak widzę że to Ty wszystko odwrotnie  ale mniejsza tam o to. 
Jeśli chodzi o smarty to masa firm je składających. Chyba tylko Samsung a może nawet nie byłby może złożyc smarta wyłącznie na tym co sam wymyślił i wyprodukował. 
Takie HTC też składa. Mają co prawda ultrapixele ale tylko w paru modelach nawet w poprzednim flagowcu ich nie było reszta modeli to poskładane komponenty kupione od innych. Tak samo Asus, Acer, Alcatel, Moto/Lenvo i wiele innych.

Szkoda tego Mi5 że zaliczaja taką wtopę. No trudno trzeba będzie kontynuować z Samsungiem.  

Tu info jak sprzedaje się iPhone SE:
http://www.phonearena.com/news/Here-are-the-countries-where-the-Apple-...
najlepiej mu idzie w UK, Kanadzie i Francji.

A tu porównanie  aparatów w HTC 10, iPhonie 6s Plus, Galaxy S7 i LG G5. 
http://www.phonearena.com/news/HTC-10-vs-iPhone-6s-Plus-Galaxy-S7-LG-G...
Wygrywa LG G5 ale no kurcze jakoś totalnie nie widzi mi się ten werdykt. Przeglądając, co prawda, na szybko na smarcie powiedziałbym raczej: HTC10, S7, iPhone, LG 
A jak wam się to widzi? 

@beton popraw 2 link, bo powtórzyłeś pierwszy.
Nawiasem mówiąc czemu się pomija Skandynawię przedstawiając sprzedaż iPhone'ów? Przecież Norwegia i Szwecja to wszystko jabole.


EDIT No fakt, ale procentowo jakby to wyglądało.

@kotin
Skandynawia ma znaczenie jako rynek towarów luksusowych, bo mało ludzi ale bardzo bogatych, ale telefonów? To po prostu mało ludzi, jak kazdy jak kupi smartfona to i tak jest to dalej mały rynek, mniejszy od Polski.

W praktyce większość tabletów okazała się nieprzydatna do niczego.

głównym winowajcą są deweloperzy Google. Do tej pory aplikacje na tablet stanowią jakieś pojedyńcze procenty jak nie promile apek z Google Play. Prawie wszystko co przez te 5 lat odpalałem to były wersje smartfonowe, przeskalowane, często na chama tak z ignorowaniem ppi, na większy ekran. Mamy w domu cały czas kiedyś model premium - Asus Tranformer Prime (full metal) na stareńkiej już tegrze 3, z odpinaną klawiaturą (na której pisanie tak laguje że głowa mała).

Druga sprawą to nagminne okropne praktyki całkowitego porzucania wsparcia tabletów po roku-dwóch przez producentów Androidów. Mojego Transformera Asus też porzucił szybko. 

I dlatego tak dobrze wciąż, mimo kryzysu, trzymają się drogie tablety Apple - prawie każda appka jest appką uniwersalną, która musi dopasować się do zmiennego ppi i rozdzielczości. Dlatego iPad Pro, mimo dramatycznej sytuacji na rynkach, jednak odniósł sukces. A wsparcie sam wiesz ile lat.

zjawisko niedopasowania do potrzeb. 

absolutnie żadne badanie konsumentów tego nie potwierdza. Nie myl swojego subiektywnego oglądu najbliższej komputerowej okolicy z trendami na rynku ;) . Rynek jest nasycony i tyle, czy zjawiskiem niedopasowania potrzeb jest 6ty rok z rzędu spadku sprzedaży pecetów ?

@ kotin

Poprawiony

straszny 

czy zjawiskiem niedopasowania potrzeb jest 6ty rok z rzędu spadku sprzedaży pecetów ?

To wynik rozwoju laptopów. Nawet Intel HD 4000 wystarczy do grania w WOT czy LOL. Poszła prędkość w górę, to i mniej osób potrzebuje PC. 
Na początku był bum na tablety, jednak ludzie szybko przekonali się, że wielu kluczowych rzeczy nie da się, lub bardzo trudno zrobić na Androidze czy iOS. Windows jest do niektórych rzeczy niezbędny. 

@1084
sprzedaż laptopów też spada. Zaraz znajde aktualne wyniki worldwide ;)

edit:
aktualne wyniki wszystkich dużych producentów PC (desktopy, laptopy i hybrydy, wszystko), zaraportowane w styczniu-grudniu 2016 - tylko Apple zwiększył światową sprzedaż swoich "pecetów", reszta firm notuje straty, nikt nie umie zachowac nawet poprzedniego wolumenu sprzedaży, jest to 6ty rok strat z rzędu


swoją drogą, a propo "zjawiska Apple" - firma, która ogłosiła świat post-PC i śmierć pecetów, nie dośc że ma produkt, który zgarnia jej prawie całą kase na świecie z mobilków (iPhone-a) to jest jedyną której pecety sprzedają się coraz lepiej...  

@straszny Oczywiście że niedopasowania do potrzeb. Tani tablet jest gorszy od smartfona wydajnościowo, nie wnosi nic nowego, a stanowi dodatkowy koszt, który trzeba ponieść. Porzucenie wspomagania tylko dopełnia czary rozczarowań tym sprzętem. Apple dobrze wyszło akurat na trzymaniu się segmentu drogich, wydajnych tabletów, które na prawdę się przydają w pracy i umożliwiają dobrą rozrywkę, ale to jedyna nisza wśród tabletów, których nie dopadło rozczarowanie klientów.

czy zjawiskiem niedopasowania potrzeb jest 6ty rok z rzędu spadku sprzedaży pecetów

No przestań. To wynik konkurencji ze strony świata ARM i laptopów. PC desktop da się z łatwością zastąpić smartfonem, dobrym tabletem, laptopem w 90% przypadków. Zazwyczaj taniej i bardziej mobilnie, przemawia bardziej, niż wydajniej, bo prawdziwie ekstremalna dostępna w PC tach moc rzadko jest na prawdę potrzebna, a tam gdzie nie jest potrzebna, wygoda i mobilność biorą górę.

PS W Twojej tabeli po stronie "nie Apple" brakuje crem de la crem PC - składanych przez entuzjastów. 

straszny Ale co w tym dziwnego? Już dyskutowaliśmy, że obecnie sprzęt z przed 5 laty jest wystarczający do prawie wszystkiego. Niema potrzeby po prostu kupować nowego komputera. 

Natomiast weź pod uwagę, że Apple przoduje wśród GOTOWYCH komputerów. Natomiast olbrzymi procent PC to składaki własnej roboty, w naszym kraju np. większość. 

To prawda, a za stagnację w PC odpowiada Intel. Wykosił konkurencję (niezbyt czystymi metodami) tak dokładnie, że teraz gdy nie ma wyścigu zbrojeń, nie ma też tak częstych  zakupów. Nie ma po co. Smartfon z przed roku jest słabszy, PC z przed 4 lat - tylko trochę.

@1084

 Natomiast olbrzymi procent PC to składaki własnej roboty, w naszym kraju np. większość. 

nie Michale - nie olbrzymi i nie duzy
Jest to nagminny błąd popełniany przez Polaków, bo Polska jest ewnemenetem i jednym z liderów składaków na świecie - i wiele osób popełnia błąd taki jak Ty rozglądając się po swoim biznesie. Na całym globie wygląda to dokładnie odwrotnie
(polski specyficzny charakter złotych rączek, dłubania i zbierania kumuluje się w idei składaka idealnie ;D)

Światowa sprzedaz pecetów składaków to tylko 2% całości pecetów - zjawisko pomijalne w naszej dyskusji.

@kotin

To prawda, a za stagnację w PC odpowiada Intel. Wykosił konkurencję (niezbyt czystymi metodami) tak dokładnie, że teraz gdy nie ma wyścigu zbrojeń, nie ma też tak częstych zakupów. Nie ma po co. Smartfon z przed roku jest słabszy, PC z przed 4 lat - tylko trochę.

w sumie sam to znam... mam Intela i950 z 12 GB ram, i tylko wymieniam w nim kolejne SSD, dokładam coraz większe i szybsze i trzy razy wymieniłem mu kartę graficzną.  Genialny procesor tak przy okazji... 

to będzie prawdopodobnie mój ostatni PC - kupie sobie teraz pewnie iPada Pro a ten pecet i tak wystarcza do gier w które gram i do programów na których zarabiam (wciąż z gigantycznym zapasem mocy ) - Adobe, Corel + gry Paradoxu i WoWS.

straszny 

nie Michale - nie olbrzymi i nie duzy

Bardzo duży, bo w tzw. markowych komputerach są montowane dodatkowe dyski, karty graficzne itd. Kwartalnie idzie jakieś 10 milionów egzemplarzy kart. To niewiele, bo jeszcze kilka lat temu szło 14. 

@1084
no tak, ale te markowe komputery z opcją wyboru, czy potem wymiany elementów nie liczy się do składaków. W ten sposób to i iMac jest składakiem bo możesz dołozyć/wymienić parę rzeczy. Nawet w laptopach da się wymieniać grafiki.

straszny  Ale w wielu krajach wygląda to tak. Ktoś kupił 4 lata temu markowy komputer. Kupuje grę, wkłada, nie działa. 
Wzywa serwis. Oni zabierają, "naprawiają", z nowymi bebechami wraca do klienta, gra działa, klient happy. Nie kupił nowego, wyszło go 20% taniej. 

Prawdę powiedziawszy i u nas teraz tak powoli zaczyna być. Klienta interesuje aby działało i ile to będzie kosztować. 

@straszny
No nie wiem...ani polskie fora "składaczy aka entuzjastów IT" nie są największe na świecie, ani Allegro nie sprzedaje więcej części PC niż eBay, ani polskie sieci sklepów - nawet te największe - nie mogą się równać z potentatami typu Newegg, OC UK czy innymi. Cała Ameryka Południowa, pół Północnej, co najmniej pół Azji i jeszcze kupa innych krajów (Afryka? ee tam chyba prądu nie mają (joke)) kupuje składaki lub sama je składa. Jasne - większość Europy, Stany, bogate państwa azjatyckie czy Australia i Nowa Zelandia (tam to w ogóle mają totalnie wywrócone wszystko...ale w sumie chodzą do góry nogami ) kupują Asusy, Delle czy Alienware'y, ale gdyby ludzie nie składali to nie przecież istniałby potężny rynek części retailowych!

Monotonnie dzisiaj ale jeszcze jeden link traktujący o iPhoneach.
http://www.phonearena.com/news/Ming-Chi-Kuo-iPhone-7-wont-have-many-at...
Zgadzam się z tym akurat 100% Chyba juz nawet wczesniej pisałem iż uważam że serie bez s przynoszą mniej zmian i tak tez wydaje mi się będzie z iPhone 7. Nowych "ficzerów" będzie mało. 
W arcie jest też wzmianka o prorokowanym spadku sprzedaży w 2016 roku. 

@straszny
Mam lapka z 2011 (albo nawet 2010 roku) i jak na razie do wszystkiego mi starcza (no nie gram na nim) ale poza tym śmiga. W domu (rodzinie) kupiłem w 2012/2013 dwa lapki na i3 i też śmigają. 
Także z moim i7 to już jest pięć czy nawet sześć lat. Jakby się tak cofnąć  5-6 lat od 2010/2011-stego to lapek kupiony w 2004/2005 (mocny lapek) po trzech, czterech latach klękał i trzeba było kupić nowy w 2008mym/9tym.  Nie mówiąc o słabych lapkach za 2,5 koła. Zgadzam się z 1084 tutaj. No i w tych wszystkich statystykach nie ma składaków. 
Także @kotin tabletów nawet nie brałbym pod uwagę bo to pewnie ma wpyływ marginalny. 

@djluke

ale gdyby ludzie nie składali to nie przecież istniałby potężny rynek części retailowych!

potężny? Przecież sam wiesz jaki dramaty jest z pieniędzmi jakimi dysponują działy marketingu tych potężnych retailowych producentów. A kasa na marketing jest pochodną obrotów i zysków.




a takie fajne zestawienie Personal Computing Platforms, bez smartfonów, wszystko inne - 1975-2012.

@straszny troszkę nie teges zestawienie - brak smartfonów - a co dużo słabszy tablet 7" jest bardziej "PC"?
Nie rozumiem tego. Ze smartfonami to dopiero było by widać nieprawdopodobny upadek WinTel (co to jest WinTel? ).

@kotin

a nawet przeglądając twitter mojego ulubionego Horace Dediu (gość przewidział mnóstwo rzeczy w technologiach) znalazłem fascynującą prezentację Benedicta Evansa - mobilki zżerają świat (pc)

- oczywiście jak kogoś interesuje 76 stron wykresów i prezentacji nowych technologii ;)