No właśnie przenoszę aplikacje ale niektórych się nie da przenieść. Ewentualnie mógłbym spróbować go zrotować ale to już wyższy poziom wtajemniczenia i połączyć kartę i wewnątrz pamięć by mieć te +32 GB (kartę microSD też mam 16 gb ale co za problem dokupić większą).

Co do S7 to nie powiem, niezła maszynka. Zdjęć nie widziałem ale po pracy zerknę na jakieś wieczorem. 

Pozwolę sobie odświeżyć temat bo wczoraj zamówiłem telefon. Wybór padł nie na tą S7 (którą rozważam gdy będzie za rok lub półtorej w cenie 1200- 1500) ale na Xiaomi Redmi Note 3 Pro. Dorwałem za 999 zł ale z dystrybucji polskiej więc nie muszę płacić cła plus global rom z PL.

Podziele się wrażeniami jak potestuje telefon, jutro lub pojutrze powinien być w paczkomacie do odbioru.

@edit
Być może ale zależało też mi na czasie. Z gearbestu pewnie by z dwa tygodnie jak nie więcej. Plus użeranie się z cłem - nie dziękuje. Przy okazji dokupiłem etui także jedną wysyłką to pójdzie.

To przepłaciłeś   
Wersja 3/32GB link za 182$ *4 zł = 728 zł i nawet gdyby trafił na VAT to wyszłoby ~900 zł.
Global ROM PL jest w tej wersji w standardzie.  W PL płacisz za strach przed zakupami z Chin.

@nickey przepłaciłeś, czy nie (troszkę chyba tak), to telefon masz bardzo dobry. Gratulacje i napisz jak się sprawuje. Ze względu na ekran i baterię to też mój typ, jakbym kupował.

@NetCop Nie do końca. Ja następny też będę zamawiał z oficjalnej polskiej dystrybucji.

Powody dwa: od momentu wysłania telefonu, do chińskiego serwisu, czekam już ponad półtora miesiąca na jego powrót (ponoć jest w drodze powrotnej, więc pewnie będą to 2 miesiące). W tym czasie ceny spadły o jakieś ~100 zł, córa bez telefonu, a czas sobie płynie... Tymczasem kupując w kraju czas oczekiwania do 2 tygodni (serwis na miejscu).
Drugi: polski dystrybutor daje 2 lata gwarancji, na sprowadzony bezpośrednio z Chin jest tylko rok.

A i jeszcze jedno: jeżeli ktoś potrzebuje, to u nas może wziąć na raty (do 36 miesięcy).

@spider_co
To prawda, załatwienie reklamacji samemu w Chinach trwa sporo czasu. Przesyłka w obie strony + czas na miejscu na naprawę, realnie na mniej niż 6 tygodni nie ma co liczyć ale nie jest to też żadna fizyka kwantowa żeby tego samemu nie ogarnąć.
U nas to wszystko wygląda pięknie pod warunkiem, że masz dystrybucję i serwis z prawdziwego zdarzenia na miejscu np. Huawei ale przy innych chińskich markach gdzie mamy dystrybutora wielu marek tak nie jest. W praktyce możesz się mocno zdziwić jak dystrybutor odeśle twój telefon do Chin w celu naprawy i nie skończy się na 2 tygodniach. Temat już niestety przerabiałem przy naszej polskiej dystrybucji dlatego jak mam czekać tyle samo i zapłacić za to sporo więcej to wybieram opcję tańszą.
Jak mnie nie stać na tańszy to sobie kupię droższy na raty Życie ponad stan to dziś niestety standard, to taka tylko uwaga na boku.
Ps.
Argumentu z tym, że telefon potaniał to nie rozumiem. Znaczy, że gdybyś kupił w PL, a nie Chinach to by nie potaniał?

Wiesz, 2 miesiące czekania (przy 1 dniu użytkowania), to w zasadzie jak teraz "przepłacenie" u polskiego dystrybutora.

a nie lepiej Mi4C ???  975zl
[LINK]


wg mnie Mi4c jest telefonem lepszym. Posiada bardziej wyrazisty wyświetlacz, lepszy aparat i zdecydowanie mocniejszą specyfikację


czy czegoś nie doczytałem?

@kiniorr
Tak, technicznie to lepszy telefon, z zespołami lepszej jakości, ale jego cena w tym sklepie to 975 zł. + 80 zł.,
podczas gdy Redmi Note 3 Pro (też ze Snapddragonem) to cena 875 zł. już z MIUI Polska, a wersja podstawowa, bez pro z Media Tekiem (2 / 16 GB) to cena 675 zł.
Ponadto Mi4C ma baterię 3080 mAh, a Redmi 3 / Pro maja 4000 mAh.

@kotin
mimo wszystko wydaje mi się że to Mi4C będzie lepiej (albo nie gorzej) trzymał na tej baterii. Lepsze podzespoły (a jakość modułów BT, NFC, WiFi to także energooszczędność), trochę mniejszy ekran. 

Gdybym miał kupować telefon Xiaomi (gdybym), i miał na niego 600-1000zł, to ja bym sie nie zastanawiał i zamiast brać serię tańszą, z założenia kapryśną jakościowo (a ten to grzeje się, a ten to nie grzeje się, a ten trochę się grzeje) brałbym serię zdecydowanie bardziej premium u Xiaomi, czyli Mi . Moduł foto Mi4C to dobry IMX258 ze światłem 1.8 - czyli prawie jak flagowce, takie serio flagowce.

A jak pisałem, że był Mi4C w promocji z magazynu w UK (dla tych co się boją o cło) po niecałe 600 zł to nikt nie chciał

u nas jest 650 bez promocji, dostawa 2 dni

[LINK]

Ale ktoś mnie strollował. Otwieram temat na mobilnych chcąc doradzić Xiaomi a to mój temat :D

Trochę czasu obyłem się z tym Chińczykiem więc mogę powiedzieć kilka zdań. Paradoksalnie ale dopiero po zakupie zauważylem, że ten Redmi Note 3 ma 5,5 calowy ekran. Ale nie uważam, że jest za duży. W spodniach się jeszcze mieści. Ale do rzeczy:

Parę dni temu MIUI doczekało się aktualizacji do wersji 8 (Android 5.1) więc miałem farta. Teraz wszystko wygląda lepiej, wczesniej powiadomienia były mało czytelne (ciemny pasek). Chińczyk jak chińczyk ale nie czuć "chińszczyzny". Obsługa jest płynna, wydajność jest taka jak trzeba. Czujnik palca jest dość specyficzny - minimalnie palec w innym kierunku i nie odblokuje się telefon. Podwójne przyłożenie palca odblokuje i natychmiast zablokuje telefon. Telefon jest ostro katowany w domu (wifi, gry, youtuby i co jeszcze) a i tak bateria wytrzymuje pełne dwa dni, zawsze przy 20% ładuję do pełnego.

Aparat - jedna sesja zaliczona w Katowicach, nawet ładnie wyszły. Choć lepsze zdjęcia robiła Z1 (ale co tu porównywać: 20 MPix i 16 MPix). Benchmarków nie puszczałem ale gry już owszem. Z początku zaskoczyło mnie brak menu ale launcher załatwił sprawę. Bo przy mojej liczbie aplikacji były z 3 ekrany z samymi apkami. Kuleje trochę jasność ekranu bo muszę ustawić na 75%-80% by coś widzieć. Na zewnątrz 90%-100% bo przy pełnym słońcu ciężko coś dojrzeć. W z1 na połowie jasności było optymalnie i na słońcu i w pomieszczeniu. Cóz.. chińczyk. Coś za coś.

Ewentualny dual sim fajny bajer, ale dorzuciłem kartę microSD. Nie wiem czy to kwestia tego Androida czy telefonu ale są problemy z moim smartwatchem. Wiadomości dochodzą ale zegarek mi nie wibruje. Pozezwalałem w opcjach na wszystko co było możliwe. No cóz, dobrze, że przychodzą.

@kiniorr - ale 2/16GB, a nie 3/32GB RAM/wbudowana.

No właśnie, czy 16GB to nie będzie za mało. Ja miałem tyle w swoim, kilka aplikacji na krzyż i już robił się kłopot żeby zainstalowały się aktualizacje.  A praktycznie danych miałem jak na lekarstwo, gier też żadnych.

@straszny

mimo wszystko wydaje mi się że to Mi4C będzie lepiej (albo nie gorzej) trzymał na tej baterii. Lepsze podzespoły (a jakość modułów BT, NFC, WiFi to także energooszczędność), trochę mniejszy ekran.

Teoretycznie powinno tak być, ale odgłosy na forach, nie są tak entuzjastyczne jak to co @nickey niżej napisał o Note 3:

Telefon jest ostro katowany w domu (wifi, gry, youtuby i co jeszcze) a i tak bateria wytrzymuje pełne dwa dni...

PS ..............................................................................................................................................................
Z innej beczki widzę że pozostały zaleta i wada jak w Note 2:

Paradoksalnie ale dopiero po zakupie zauważylem, że ten Redmi Note 3 ma 5,5 calowy ekran. Ale nie uważam, że jest za duży. W spodniach się jeszcze mieści.

Kuleje trochę jasność ekranu bo muszę ustawić na 75%-80% by coś widzieć. Na zewnątrz 90%-100% bo przy pełnym słońcu ciężko coś dojrzeć.

W Huawei P8 Lite mam podobnie z ekranem w słońcu niestety, jest tylko lepiej zewnętrznie wykonany, daje wrażenie solidności, ale z kolei bateria jak w Note 2, a nie Note 3, czyli bez rewelacji.

@kotin
Ostatnie ładowanie do 100% o 20:53 , 13 lipca

Dzisiaj na 10:04, 16 lipca mam dalej 44% baterii . Przy wifi on.

@nickey tego mi właśnie brakuje. P8 Lite to ładowanie co dzień, bo nawet jak mam niewiele rozmów i wieczorem 80% naładowania, to następnego dna, przy intensywniejszym użytkowaniu, już może braknąć prądu.

Że tak nie śmiało zapytam coście się tak uczepili tych baterii. Tak trudno jest podłączyć na wieczór przed spaniem smartfona do ładowarki i mieć rano baterie w pełni naładowaną

Zresztą dzisiejsze baterie (ponoć) lepiej znoszą krótkie doładowywania w ciągu dnia (jedziesz samochodem ładujesz, siedzisz przy biurku ładujesz), niż jedno długie do pełna

@rzerzuch Tak jak to przedstawiasz, to faktycznie...
ale:
Kłopot jak zapomnisz wieczorem podłączyć.
Kłopot jak używasz nawigacji, a zapomniałeś ładowarki do samochodu.
Kłopot w połowie dnia jak posiedziałeś 3 godziny w internecie, a telefon kwili o papu.
Kłopot jak dziecko w gierki pograło, a Ty masz wyjść.
Kłopot jak jesteś na wycieczce pieszej w Bieszczadach, rowerowej w Borach Tucholskich,
na żaglówce...
Tak, wiem po to są powerbanki,
ale co komu przeszkadza bateria 4000 mAh?