@straszny
Jesteś pewny, że one tam po Pokemony płynęły czy może tak po prostu, bo teraz każdy przechodzień ze smartfonem to od razu "pokemony łapie".

Scena z dziś, idzie matka z wózkiem wgapiona w smartfon, myślę "łapie pokemony", zerkam dyskretnie, eeee nie to stare dobre uzależnienie od Facebooka, po czym zdałem sobie sprawę, że już jestem zindoktrynowany przez media, bo pierwsze co pomyślałem, to pokemony

@NetCop

w 100% pewny, chwaliły się życiowym wyczynem na twitterze

@thor2k

A co do samych Pokemonów....żenua na maxa. Że dzieci się w to bawią, nastolatki ? Ok.
Ale dorośli i to jeszcze przybiera takie formy ?!

Nie wiem dokładnie o jakich dorosłych mówisz, ale bajka wyszła 16 lat temu więc wcale się nie dziwię, że grają w nią ludzie, którzy mają teraz po ~26 lat.

@adir

Szalony  świat... Z naszego podwórka tweet:  Chopin Airport, WAW

Ciekawe czy faktycznie, ktoś wchodził w takie miejsca czy bardziej akcja 'promocyjna' w związku z popularnością gry.

Sam pomysł gry jak najbardziej mi się podoba (co prawda w Ingrees tylko chwilę pograłem) myślę, że trochę tych pokemonów sobie połapię :]

@straszny
Jeżeli dobrze kojarzę, to 'miejsca' na mapie pokemonów wzięte są z Ingreesa, tj ktoś musiał kiedyś wysłać prośbę o 'założenie' portalu w tym miejscu.

Często gry powodują anomalie u ludzi (a to pobił matkę bo wyłączyła mu tibie itp), ale o fajnych akcjach związanych z tą grą warto wspomnieć. Bodajże w Bydgoszczy gracze wyprowadzają na spacery psy ze schronisk.

Dokładnie, Pokemony to dzieciństwo dzisiejszych 25-30 latków więc wcale im się nie dziwię, że łapią. Ja na Pokemony byłem za stary za to załapałem się na wariactwo StarWars i do dziś łykam jak pelikan, gry i filmy, a ostatnio nawet animowane bajki i nie czuję zażenowania 

Zgadzam się ze strasznym że

Teraz widać jak na dłoni jak prymitywne zwyczaje, rozrywki i zainteresowania mają ludzie.

dochodzą do głosu pierwotne instynkty rywalizacji i chęci zwyciężania i pokonywania konkurentów. Jeszcze nie dawno świetną okazja do tego były wojny, a obecnie w naszym ucywilizowanym i zniewieściałym świecie brak tego typu emocji (to też może tłumaczyć atrakcyjność ISIS  i pokazania siebie jako wojownika "bezwzględnego mordercy"). My jako męscy przedstawiciele gatunku  w rzeczywistości skrywamy głęboko nasze instynkty, które nakazują nam walczyć i rywalizować. Wystarczy znaleźć jeden mały kluczyk by otworzyć drogę do tej części naszej świadomości, która jest dużo bardziej starsza i zakorzeniona niźli ugrzeczniona postawa  społeczno - obywatelska i kulturalno - liberalna.

@lami

My jako męscy przedstawiciele gatunku  w rzeczywistości skrywamy głęboko nasze instynkty, które nakazują nam walczyć i rywalizować. Wystarczy znaleźć jeden mały kluczyk by otworzyć drogę do tej części naszej świadomości, która jest dużo bardziej starsza i zakorzeniona niźli ugrzeczniona postawa  społeczno - obywatelska i kulturalno - liberalna.

Piękne mądre słowa, bo co robi prawdziwy mężczyzna w wieku pokemonowym? Wokół feminizm, mężczyźni są passe. Tęczowi wokół, mężczyzna to zacofanie. Powiedział by coś czasem, ale poprawność polityczna nie pozwala. Lewactwo też mężczyzn nie rozpieszcza, więc co robi mężczyzna i co robi kobieta, która mimo feminizmu i poprawności politycznej, wcale nie ma mniej przesrane wbrew pozorom? Pokemony razem łapią, bo to jedyne zajęcie, gdzie każdy może być przez chwilę z innymi, na dawnych normalnych układach i zabawić się mogą bez tej fałszywej otoczki w której żyjemy.
Nie szkodzi że to bunt skomercjalizowany i niezbyt mądry, ale jest.


@cichy

... żenujący humor, akceptacja wulgarności i najniższych instynktów w kulturze, upadek sztuki... Człowiek to brzmi durnie...

Cywilizacja europejska oparta jest podobno na trzech filarach: Chrześcijaństwie, filozofii greckiej i prawie rzymskim. Jak myślisz, jaki odsetek starożytnych Rzymian miał pojęcie o prawie? Jaki odsetek starożytnych Greków miał pojęcie o filozofii? Jaki odsetek Chrześcijan żyje bez grzechu? Człowiek zawsze był taki, nie wiem skąd Twoje rozczarowanie?
Zaakceptuj się takim jakim jesteś.

Mam już 3

@NetCop
Ale to pokazuje, jak się zinfantylizował nasz  świat. Dla mnie to przerażające, że dorośli nie zdążyli dorosnąć na tyle, żeby zostawić świat dzieciństwa za sobą.
Ja znowuż pamiętam z moich szczenięcych lat "Battle of the Planets" znaną u nas jako "Załoga G". W życiu bym nie wpadł na pomysł, nawet jako nastolatek, by nadal się tym fascynować.

@kotin
A jakiż tam bunt? Toż to nic innego niż "buntownicy" z Przystanku Woodstock.

@spider_co
Bo miałeś pecha pokoleniowego z tą załogą. Za moich czasów załoga miała Szarika i do dziś czasem obejrzę sobie pancernych, albo Klosa.

@kotin
Klosa do tej pory lubię sobie obejrzeć, to bardzo dobrze nakręcony serial mimo, że wiadomych okolicznościach.
Za to 4 Pazernych od początku nie znosiłem, ale też od dzieciństwa znałem tę drugą historię, nie tylko oficjalną.

@spider_co
Wiesz - zakłamane są obydwa te seriale, ale człowiek przyzwyczajony za komuny do czytania między wierszami, zada sobie na przykład pytanie: Skąd Janek znalazł się w kraju, gdzie można spotkać tygrysa i Japończyka? Bo oficjalnie wtedy o zesłanych na Sybir się nie mówiło, ale i tak wszyscy wiedzieli.

No oczywiście, że obydwa, tylko że Stawka to w zasadzie bardziej serial kryminalny, szpiegowski, niż wojenny, w dodatku z ze świetną muzyką i klimatem, dlatego mimo wszystko mnie nie odpycha, a nawet z przyjemnością zasiadam, gdy akurat ktoś włączy. Od Pazernych odrzuca mnie z automatu.

ARki powinny działać tylko w wyznaczoncych do tego miejscach. Inaczej zaczyna to przypominać konkurs na najlepszego kandydata nagrody Darwina. Co widać po filmach/zdjęciach w sieci. Może to też co innego, po prostu selekcja naturalna się włącza? Ewolucja nie zawsze idzie "pozytywnie".

Panowie, kazdy spedza wolny czas tak jak lubi. Niektórzy "chleją wódę" inni biegaja pomiescie za Pokemonami. Z dwoja złego wole to drugie jednak.

Jedyny problem jaki widze to niedostosowanie sprzętu. Przeciez to jest idealna gra na gogle holo lens czy inne rozszerzonej rzeczywistości. Bo z telefonami to jednak niebezpiecznie. Człowiek skupia wzrok na przedmiocie który ma blisko twarzy automatycznie odcinajac sie od otoczenia. No i niektórzy przesadzają z "lifehackami" czyli jeżdzenie po miescie z predkoscia 20km/h

@koradon
Owszem, człowiek potrafi sobie znaleźć najgłupsze zajęcie, byle tylko móc zabijać swój czas.
Problem w tym, że to coś się przeniosło w niekontrolowany zupełnie sposób w przestrzeń publiczną.
Wyobrażasz sobie teraz, że miłośnicy paintball, czy jakiejkolwiek innej rozrywki robią wokół siebie rwetes, bo akurat ciekawiej by im się grało w miejskiej dżungli, niż przeznaczonym ku temu miejscu.

@spider_co
No ok ale to nie to samo. Tutaj do nikogo nie strzelasz. Możesz zranić co najwyżej siebie (nie liczę ludzi głupich co próbują łapać pokemony w autach... ale z mostów też można skakać).

Ja zainstalowałem dzisiaj rano, i powiem wam że idąc po pracy zauważyłem jeden ogromny plus tej apki. Na mapie zachęca mnie do kliknięcia w odpowiednie lokacje (takie skrzynki z itemkami) które bardzo czesto są po prostu ciekawymi miejscami w mieście. A to jakas tablica pamiątkowa, a to nazwa mostu. Niby małe ale jak dodamy do tego dodatkowy spacer to jak dla mnie spoko.

Teraz tylko czekać na

aY mi podrzucił... no i tak to Europa z Japonią wygrały ze swoim systemem metrycznym z USA/Anglią.... Pokemony operują na systemie metrycznym, także w USA

efekt

A tak BTW to Pokemony tylko w miastach mieszkają? Czy u mnie na zadu*iu też można by szukać ?

@straszny
Haha! DOBRE!
Lepiej niż po Brexicie!

@BartekW
Mówię Ci sprawdź! Ja już swojego jednego Pokemona mam! niestety nawet nie pamiętam jego nazwy ale jest! Był siedział sobie na stoliku między piwami!
A pokegym czy jak to się tam zwie też mam w okolicy...chyba na cmentarzu ale to musiałbym być bliżej bo ta mapka niejasno pokazuje...