@straszny Właśnie dlatego pytałem, czy coś zmienili - sam nie używałem nigdy Andka 3 ani 4. I bardzo mnie cieszy, że w końcu coś takiego zrobili ;)

Pozdr.

Zasoby są po to, aby z nich korzystać...
Dzięki temu zyskujemy speeda

U mnie średnio w tle zawsze jest odpalonych ~40 procesów (wraz z systemowymi)

Nie mogę wytrzymać ze śmiechu, taka perełka z myapple

-Panowie, bo 4" od Apple jest idealne, niestety, ale 4" Szajsunga nie jest już takie 4 calowe, jak powinno być.
-No widzisz ArrasB po prostu Apple zrobi to z gracją, a Samsung kiczowato i nie praktycznie. Pewny jestem na 100%, że wielkość ekranu zbytnio się nie zmieni, a wielkość telefonu to już w ogóle.

@Netman przyznaj się, że Ty ich po prostu nie lubisz

@pi_nio
Nie śmieszą Cię takie komentarze jak powyżej? Bo mnie tak

PS Jeden to komentarz, a drugi to odpowiedz na ten komentarz

@Netman Nie bardzo wiem jak sie to ma do iOS albo Androida, ale przypomniales mi pewna sytuacje. Kilka lat temu chciałem gdzieś zadzwonić i wyciagnalem nokie e71. Na to mój kumpel: aaa, jesteś fanem nokii? Z jednej strony bardzo mnie to rozbawiło, a z drugiej stwierdziłem, ze ludziom głęboko w głowach siedzi nieodparta potrzeba przynależności do jakiejś grupy. Kupujesz iPhone - jesteś iphanem, kupujesz Androida - jesteś fandroidem

Zakładając ten temat chciałem sie przede wszystkim dowiedzieć skąd na forach taka nagonka na iOS. Tym bardziej, ze nie mam za bardzo styczności z produktami z androidem. Nie jestem fanem iOS, Androida ani żadnego innego produktu czy tez firmy i mało mnie obchodzą wypowiedzi oszolomow, którzy kupili sobie telefon i cieszą sie jak głupi do sera

Jest faktem, ze ten temat skłonił mnie do lektury kilku recenzji telefonów Motoroli, Samsunga i HTC. Gdybym dzisiaj kupował telefon to jeszcze raz kupiłbym 4S, co nie znaczy, ze za kilka miesięcy sytuacja sie nie odwróci. Jeśli Apple zrobi słaby telefon, a konkurencja dobry, to wezmę ten dobry. Dzisiaj ciagle numerem jeden jest DLA MNIE iPhone.

/EDIT/
A dlaczego?
Przede wszystkim zalety Androida jakoś specjalnie mnie nie przekonują.
Widgety. Nie wiem jak Tobie, ale mnie widok słonka z chmurką na ekranie startowym nie jest potrzebny. W ogóle to dość ciekawy temat. Jesli chcesz się dowiedzieć jaka jest teraz pogoda to łatwiej się po prostu analogowo rozejrzeć wokół siebie, a jak chcę wiedzieć jak będzie jutro to mogę się ostatecznie poswięcić i wejść w aplikację albo użyć Siri. W iOS w notyfikacjach jest nawet takie cuś, ale wyłączyłem to jak tylko to zobaczyłem. Marnowanie miejsca na ekranie. Wiem, są inne widgety. Oglądałem filmiki i żaden z nich nie wzbudził we mnie większych emocji. Poza tym dowiedziałem się, że taki widget potrafi się zawiesic Najlepszy z tych, które widziałem to takie ikonki, którymi można włączać/wyłączać bluetooth i wifi. Z tym, że wifi mam zawsze włączone, a do bluetooth jest na iOS aplikacja [LINK].
Animowane tapety i temu podobne wynalazki - jak wyżej. Gdyby nawet były na iOS to też bym wyłączył. Nawet w windows 7 używam windows classic. Tak już mam Procesora w telefonie tez bym raczej nie podkręcał
Nie zrozum mnie źle. Dobrze, że w Androidzie jest wybór i wielu osobom się to przydaje. Ja, gdybym mimo wszystko chciał widgety, gadżety, launchery, bajery to bym zrobił jailbreak. Skoro jeszcze tego nie zrobiłem (a cała operacja trwa 10 minut) to znaczy, że nie potrzebuję.

Natomiast w czym iPhone/iPad jest dla mnie lepszy/które zalety są dla mnie najistotniejsze?
Aplikacje. Często jeśli się pojawia jakaś nowa aplikacja, to najpierw na iOS, a potem na Androida (albo i nie). Dostępność, jakość i ilość aplikacji IMO przemawiają na korzyść AppStore. Poza tym mogę używać bardzo fajnych aplikacji Apple (np. iPhoto, Pages). Poza tym jak ściągam coś na iOS to mogę być na 99.9% pewien, że nie zawierają malware. Na Androidzie, nawet jeśli ściągam z oficjalnych źródeł (Google Play), aż tak dużej pewności nie mam.
Branding. Nieważne od którego operatora kupujesz iPhone - zawsze ma ten sam, niebrandowany soft, zero bloatware. Nie będę się rozpisywał dlaczego jest to duża zaleta.
Płynność i stabilność działania. Też się nie będę rozpisywał.
Bardzo dobre, długie wsparcie, aktualizacje dostępne natychmiast.

@Panzer
Nic nie ma do tematu, w sumie mogłem w śmietniku umieścić

W głównej mierze jest taka nagonka na applowców, gdyż spore grono tych osób, jak to powiedziałeś, są to "oszolomi, którzy kupili sobie telefon i cieszą sie jak głupi do sera"
Są kompletnie zapatrzeni w apple, traktują nieraz tę firmę jako religię - to nie żart (natknąłem się raz na dość poważny artykuł o tytule - 'Apple - religia nowoczesnego świata'
Co Apple powie, to tak jest, Apple nigdy się nie myli i wie co jest idealne

Tak naprawdę dużo pisać nie trzeba na ten temat, wystarczy wejść na np. myapple, czy inny portal poświęcony iGadżetom
Takich komentarzy jak wyżej zamieściłem, to można czytać na pęczki...

Teraz choć trochę widzisz czemu na forach tak cisną applowców?

@Netman Widzisz, mnie śmieszy sama idea podziału na "applowców", "androidowców" itp. Może po prostu taki jest świat, a ja się czepiam Większość moich znajomych ma iPhony (albo Blackberry) i nie spotkałem się jeszcze z jakimś ślepym zapatrzeniem sie na Apple albo RIM. Poza tym te zabawki (Apple, ale także flagowe Androidy) są w Polsce dość drogie, mało popularne i łatwiej o efekt "głupiego do sera" i zbędne emocje.
Uważam, że problem tkwi nie w Apple, ale w ludziach, którzy się tak zachowują. Można się na nich oburzać albo ignorować, ale same produkty nie są wcale aż takie złe

@Panzer
doceniam dystans to zjawiska, ale tu nie chodzi o prosty podział na applowców i androidowców. To uproszczenie. Tu naprawde chodzi o to co Apple postanowiło zrobić z należącymi do niej konsumentami. Tu chodzi o podział Apple albo jesteś nikim. Zwróć uwage jak silne jest to zjawisko na zachodzie, nie w Polsce.

Dla mnie Apple obok takich firm jak Electronic Arts, jak Intel jak Microsoft, to zdecydowanie evil company, chyba najbardziej evil z nich wszystkich ;) choć tu można się spierać . Dlatego wole Google bo choć jest podobne do tamtych, to co robi robi z pewną gracją i zainteresowaniem możliwością wyboru dla konsumenta. Ich narzędzia i hardware sygnowany firmą jest uniwersalny, otwarty i przyjazny. Oczywiście że jest ciemna strona firmy - czyli zbieranie danych marketingowych na skalę globalną. Ale biznesowo zdaję sobię sprawę że tego nie da się obejść przy modelu 3/4 usług za free.

Think different

@straszny Apple albo jesteś nikim? Na Zachodzie? Przecież na Zachodzie praktycznie każdy (kto pracuje) może sobie pozwolić na sprzęt Apple. Taki podział występuje tylko tam, gdzie nieliczni mogą sobie kupić takie (czy inne) gadżety. Kiedys nawet zastanawiałem się nad macbookiem pro, ale słyszałem, ze się przegrzewają, więc nie kupiłem. Na Zachodzie to naprawdę nie jest jakiś mega drogi sprzęt.
3/4 usług za free. Jakich usług? Ja (oprócz aplikacji, i rzeczy z iTunes) nie płace Apple za żadne usługi. Jak pisałem wcześniej - nie chce dyskutować polityki wielkich firm, bo to nie ma sensu. Google od dawna stawia na wiedzę o swoich uzytkownikach i wie to każde dziecko. Czy mi to odpowiada? Nie. Czy przeszkadza mi to używać gmail? Tez nie Nie uważam, ze Apple jest gorsze od Google czy ea. Uważam, ze jest takie samo, bo jak każda z tych (i innych) firm dąży do zysków i władzy nad światem A jak się która firma prezentuje na zewnątrz, to nie ma żadnego znaczenia. Ot, media, marketing itp. Jeśli ktoś z firmy Sony wyjdzie na scenę i powie, ze firma karmi małe kotki to nie pomyśle, ze Sony jest dobre, tylko ze albo wcale nie karmi małych kotków albo ma w tym jakiś interes. I nie uważam tego za coś złego. Każdy dąży do tego żeby zarobić kosztem konkurencji. To jest zdrowe i najlepszy model wygra (przynajmniej teoretycznie).

@Netman kiedyś faktycznie mnie śmieszyły, ale teraz jest mi to już obojętne - chyba się zestarzałem, albo mi poważnie spadł poziom hormonów (choć chyba to to samo) jestem tego samego zdania co Panzer: to nie jest problem Apple tylko ludzi. mamy to gdzieś zaszyte w genach chyba. w tym konkretnym przypadku chodzi o to, że ich produkty są drogie więc nie kupują ich ludzie biedni, a ludziom bogatym często odbija woda sodowa i stąd takie zachowania. biorąc jeszcze pod uwagę fakt, że bogactwo nie idzie w parze z inteligencją to wynik masz właśnie taki jaki masz. nie pomaga też wcale samo postępowanie Apple i ciągłe podkreślanie przez nich ich własnej odrębności.

najprawdopodobniej powinieneś wziąć na cel wszystkich fanboy'ów i ze wszystkich się nabijać. jeżeli mnie coś nie odpowiada to tego nie robię lub nie kupuję i nie używam. skoro inni lubią to niech lubią. jak mi wciskają w głowę, że popełniłem błąd, bo oni mają lepsze to zawsze proszę o definicję słowa "lepsze" i sytuacja jest jasna w ciągu kilkunastu sekund.

@Panzer nie wygra model najlepszy, ale najskuteczniej zwalczający konkurencję w każdym razie każdy kto uważa, że ma coś co jest najlepsze na świecie i nie ma niczego lepszego jest jednostką zaburzoną, albo po prostu głupią przykre jest to, że takich ludzi jest stosunkowo dużo - jak patrzę na znajomych to uważam, że za dużo, aby ta cywilizacja nie skończyła marnie

@Panzer
"To jest zdrowe i najlepszy model wygra (przynajmniej teoretycznie)"

ależ nie wygrywa model najlepszy. To tak jak z pieniądzem i jego psuciem. Wygrywa ten pieniądz, który najskuteczniej wypiera pozostałe a nie najlepszy.

@straszny @pi_nio Pisząc "najlepszy" miałem na myśli "najlepiej przystosowany". Najlepszy w kontekście ewolucyjnym.

@Panzer to trzeba wytłumaczyć, bo to strasznie subiektywne wyrażenie ...ale w sumie to wszystko ewolucja. może kiedyś nad mami zapanuje jedna firma - ta, która wykupi wszystkie inne - i nasz gatunek osiągnie nowy stan

@pi_nio Eee, nie Popatrz na to z perspektywy commodore vs atari

Wczoraj taką ciekawostkę w swoim Androidzie wyhaczyłem - otóż ustawiałem sobie dźwięk powiadomienia SMS i odkryłem że mogę sobie ustawić dowolny styl wibracji - ale taki naprawdę dowolny czyli cykle ile ma działać, nie działać, działać, nie działać...w milisekundach...

@djluke A to akurat całkiem przydatna sprawa Widziałem to nawet na jakimś filmiku na youtubie.

@Panzer eeee, nie? obie te firmy są pod wodą wiec dlaczego mam patrzeć z ich perspektywy? wyjaśnij proszę

@pi_nio Za jakiś czas Google i Apple tez mogą być pod wodą. Panta rei...

[LINK]

kolejne (coraz bardziej kuriozalne) pozwy Apple. Trzeba się przyzwyczaić. Nie ma już Jobsa, więc nic rewolucyjnego nie będzie, będzie coraz więcej prawników, coraz więcej marketingu. Jeszcze więcej niż dotychczas. Firma jest gigantem, a tacy nie upadają szybko (vide casus Microsoftu).

powiedzcie mi jakim cudem można było chcieć opatentować taką banalną czynność jak kliknięcie w słuchawkę na ekranie SMSów?! DO tego jakim skończonym [bip] musiał być gośc który ten patent przyjął.