Witam

Chciałbym się was poradzić w następującej sprawie.

Mam laptop HP Pavilion dv9628nr.
Laptop z reguły włącza się normalnie, nie ma żadnego pikania czy tym podobnych rzeczy.
Problem polega na tym, że matryca laptopa dziwnie się zachowuje. Generalnie to matryca laptopa się nie włącza (czarny ekran), czasem zdarza się, że się włączy raz na 20-30 uruchomień i widać wszystko normalnie na matrycy, po prostu można normalnie pracować. Ale jak się już wyłączy, to znów echo i czarny ekran. W przypadku podłączenia monitora zewnętrznego, to wszystko działa jak należy.
I tutaj się chce zwrócić do was, czy miał ktoś taki przypadek? Czy może koś przypuszcza, co może być problemem w tej sprawie?


Z poważaniem
Malko

Witam,
sprawdzałeś może czy to nie jest zależne od ustawienia matrycy ? 'Machałeś' ją może ?

"Machałem" wiele razy, ale nic to nie dało. nawet rozkręcilem wokół matrycy srubki aby móc bardziej nią poruszać, ale tez nic.
Myślałem o jakimś przewodzie, który może jest połamany, ale to tylko moje takie domysly. Bo gdyby karta graf padła, to nie działałby laptop na zewnętrznym monitorze, a jak matryca, to by sie nie zaswiecał raz na 20-30 uruchomień. Chyba, że zle rozumuje.

Bardzo możliwe, że pada podświetlenie matrycy (u mnie w Compalu FL90 objawy były dokładnie identyczne i właśnie to okazało się powodem).
Jest też opcja, że coś się z inwerterem dzieje (aczkolwiek po moim doświadczeniu z matrycą raczej na nią bym stawiał).
Zobacz, czy jak nakierujesz na matrycę dość mocne źródło światła, to widać, że coś się dzieje (może to być latarka/lampka).

@Han

Więc sprawdzilem jak pisałeś, pod nawet trzema rodzajami światła i niestety nic nie widac, absolutnie nic. Otrzymuje wrecz lustrzane odbicie. A chciałem zapytać ile w przybliżeniu może kosztować taka wymiana podświetlenia matrycy, czy też tego inwertera ?
Generalnie ten laptop bedzie używny, można powiedzieć jako "stacjonarny" bo moj brat go potrzebuje do prowadzenia elektronicznych "papierków". I sie tak zastanawiam, czy opłaca się go naprawiać, czy może dokupić monitor +klawa + myszke, i poprostu na nim pracować.

Inwerter to grosze - i za 5zł da się kupić. Z matrycą dużo gorzej niestety.

@Malko
Nie mam pojęcia, czy ktoś zajmuje się samą wymianą podświetlenia, ale jeśli totalnie nic nie widać, to może wcale nie być jego wina (u mnie było widać zarysy pulpitu).
Problem jest taki, że tak naprawdę nie wiadomo co powoduje ten efekt - może to być tylko taśma matrycy, a może pada cała matryca.

Zeby sprawdzic co padlo:
Wlacz laptopa z zewnetrznym monitorem - jest obraz = padla tasiemka/matryca
Jesli pod swiatlo cos widac a sie nie podswietla = inwerter/swietlowka lub to + to (uszkodzona swietlowka czesto wali po inwerterze)
Artefakty i inne przypadki = uszkodzone/przegrzane GPU lub walnieta plyta.

Jesli trzeba, zajmuje sie na powaznie laptopami - wymiana swietlowki okolo 70zl netto, zaleznie od sprzetu.