Cześć,

Bardzo już obity i kapryśny telefon to  myPhone MAESTRO+ (kupione w 2019 roku)
Szukam dla Mamy następcy:
- telefon, nie smartphone
- klawisze tej wielkości co ma teraz są OK
- w miarę pojemna bateria, gdyż co 3 tygodnie ma 1-dniowy przyjazd do W-wy na wlew/immunoterapię czerniaka, około 10 godzin bez ładowania (powerbank w razie czego jest)
- zdjęcia: w miarę rozsądnej jakości, bo czasami zdarzy się MMS np. ze zdjęciem/opisem: "patrz synu jakie maliny - będzie fajna nalewka", albo "zobacz wypis ze szpitala/wyniki badań", itp.
- internet/poczta/WiFi itp. - bez znaczenia, gdyż Mama nie korzysta
- budżet nie wiem 250÷300PLN wystarczy?

A może najważniejsze: dobry głośnik i mikrofon, ponieważ 95% rozmów to w trybie głośnomówiącym, "bo przecież fale ..."

Jaki pytał jeden towarzysz: Pomożecie?

Mimo wszystko spytam: czemu nie smartfon?

Moja mama 75+ ogarnia, "znajoma babcia" też 75+ lata po fejsbukach łozapach itp., inni też - może nie hakują, ale klawiaturę, aparat i łozapa oblecą...

Pytam bo nie wiem czy teraz ktoś jeszcze robi takie dumbfony (?) poza firmami typu Myphone, MaxCon, Hammer itp...

Chętnie poleciłbym Ci jakiegoś Samsunga lub choćby Nokię, ale nawet nie wiem czy takie istnieją, a kupując wynalazek jak wyżej to zawsze - zawsze - będą jakieś babole - a to system toporny czy wręcz nieużywalny, a to klawisze za małe/za duże/za ciężko/za lekko chodzą, jak telefon gumowany to się gniazdo ciężko otwiera i nie każdy kabel pasuje, jak nie gumowany to znowu zaraz się wyrobi bo Chińczyk płakał jak lutował...no kurcze kupowaliśmy kiedyś ojcu takie i choćbyśmy nie wiadomo jak chcieli to potem zawsze było coś nie tak.

Kup - spróbuj - jakiegoś smartfona z 4GB RAM i ekranem HD. Jakieś nawet Realme 7 czy niżej albo podobną Motorolę. Pokaż że można sobie poczytać przepisy na nalewki, co w kolejnym odcinku serialu czy co tam znów Kaczyński/Tusk wymyślił. Zainstaluj Whatsappa, dodaj rodzinę i pokaż co i jak. Grunt to klawiaturę opanować - dalej już pójdzie.

Nokia jak najbardziej robi takie zwykłe telefony. Od modeli typu Nokia 150 który notabene można kupić za około 150 PLN a klawisze wydają się duże (przynajmniej na zdjęciu) po modele stylistycznie i nazwami nawiązujące do klasyki marki z lat świetności jak 6310 czy 5310 za niecałe 300PLN. Samsung też robi takie zwykłe telefony np S5610 który przypomina mi Samsunga o podobnej nazwie sprzed lat kiedy miałem Nokie e51 na Symbiane z też podobnym systemem. Ale cena takiego "zwykłego" Samsunga jest 2 razy większa niż Nokii. Około 7 stówek. 
Nawet Panasonic ma kilka takich modeli które mają stacje dokująca do ładowania i nie trzeba małej wtyczki podłączać ale te Panasy przynajmniej te którego widziałem mają aparat 0,8Mpix. Ale może są też wyższe serie z lepszym aparatem

Wiem ile czasu mineło od pytania, ale temat jest. Dlatego nie jako odpowiedź, a jako głos w temacie: Kupiłem mamie (87 lat), telefon z klapką  https://www.komputronik.pl/product/747936/alcatel-3082-4g-srebrny.html co ważne, używa on standardu łączności LTE. W świetle niedługiej likwidacji łączności 3G, nie namawiam do konkretnego modelu, ale o LTE w kupowanym telefonie warto pamiętać.

No i stało się :) 
Będę u mnie testy MyPhone Halo Q.
Pierwszy dotyk: no solidne to i aż mi się łezka w oku zakręciła. Pozytywna.
Jest latarka fajna na fizyczny przycisk! :)
Więcej info po włożeniu karty i odpaleniu.

1. Ojciec zaczął używać telefonu.
2. Ojciec dzwoni do mamy, która jest w pokoju obok :)
3. Głos/Głośniczek bardzo głośny.
4. Wybieranie proste jak drut

5. Radio fajnie gra
6. Latarka spoczko
7. Służy tylko do dzwonienia

Wady:
1. Służy tylko do dzwonienia  :P 
2. Nie ma USB-C :/

150pln - dobrze wydane pieniądze.