Miałem dziś rano kolizję z samochodem. Jadę sobie prosto do pracy, dość szybko ale mniejsza o to. W pewnym momencie wyminął mnie samochód i skręcił w prawo przede mną. Uderzyłem w jego bok, wywaliłem się - kierowca pojechał dalej. Rozbite kolano, rozdarte spodnie - Kross Streetscraper do remontu, przednie koło, widelec pogięte.
Zastanawiam się czy jest jakaś szansa dorwania kolesia...
Czy istnieje jakiś spis systemów monitoringu w miastach? Być może na rondzie przed miejscem wypadku była kamera i Policja mogłaby kolesia dopaść? Markę i kolor samochodu znam...
Forum > Tematy dowolne > Rower vs samochód
Wysłane 2012-09-06 09:16 , Edytowane 2012-09-06 09:16
Wysłane 2012-09-06 09:20
Gdybyś miał chociaż nr rejestracyjny...
Udaj się na policję, powiedz co się stało i spytaj o monitoring, może tak owy istnieje.
Wysłane 2012-09-06 09:26 , Edytowane 2012-09-06 09:27
Ja w zeszłym roku w podobnej sytuacji złamałem rękę, rower też swoje ucierpiał.
Na Policji z góry powiedzieli, że bez danych auta i/lub obecności świadków, nie ma szansy na znalezienie sprawcy (osiedlowa, nie monitorowana ulica).
Jeżeli jest tam monitoring, to Policja ma obowiązek sprawdzić jego zapis, gdy doszło do wykroczenia.
Wysłane 2012-09-06 09:34
Nie miałem szans zapamiętać numeru, zanim podniosłem się z ziemii samochód był już za daleko. Liczę na to że jechał przez rondo kilkadziesiąt metrów wcześniej i tam jest kamera.
Zwalniam się z biura i jadę z tym na komendę, jak koleś był na gazie to nie zdąży wytrzeźwieć. Mógł też mnie nie zauważyć spiesząc się do pracy lub szkoły.. Standardowy błąd kierowców - nie sprawdzają prawego lusterka.
Wysłane 2012-09-06 10:15
Menda.
Wysłane 2012-09-06 10:53 , Edytowane 2012-09-06 13:01
@Maveriq
Nie menda tylko idiota i potencjalny morderca.
EDIT: Byłem u lekarza, podejrzewa zerwanie więzadła lub coś w tym temacie, mam iść na dokładniejsze badania. kolano boli jak cholera..
To tyle w temacie rower vs samochód. Tak sobie myślę że na idiotów nawet ścieżka rowerowa by nie pomogła - jak ma zajechać drogę i skosić rowerzystę to i tak to zrobi.
Wysłane 2012-09-06 12:11
Idiota, potencjalny morderca i menda.
Wysłane 2012-09-06 16:15
"ale facet się zatrzymał i mnie opieprza..."
...no to to już był skandal, hańba i ujma
Wysłane 2012-09-06 16:18 , Edytowane 2012-09-06 16:25
a świadkowie..???....nie bylo nikogo w okolicy kto widział to zdarzenie..??
rozumiem ze sam fakt kolizji zgłosiles .. i masz zaswiadczenie ze specjalistycznego badania lekarskiego opisujace obrazenia ..??..
Wysłane 2012-09-06 23:36
Byłem na komendzie dzisiaj - rozłożyli ręce bo nie mam numeru rejestracyjnego sprawcy a informacja "granatowy Golf" nic im nie mówi i od razu zostałem poinformowany że szanse dotarcia do sprawcy są niewielkie. Ja im na to że to przecież 16tysięczne miasteczko a nie Warszawa... nie skomentowali :/
Cóż, obiecali sprawdzać na patrolach stare granatowe Golfy na obecnosc wgnioty z prawej strony.
Świadków nie było, nie licząc starej babci z bułkami, która nawet się nie zatrzymała tylko raźno podreptała swoją drogą.
Zaświadczenie od lekarza wezmę jutro, na wszelki wypadek gdyby niebieskim udało się jakimś cudem znaleźć tego Golfa w mojej kilkunastotysięcznej metropolii.
Jutro muszę założyć nowy widelec do roweru, kupić nowego Alexrimsa do koła i nową linkę z zamkiem bo ucierpiała w wypadku. Life goes on.
Zastanawiam się nad kamerką nagrywającą do roweru, jak to w modzie mają ostatnio kierowcy :) Ten idiota zapewne jeździ rano tą drogą i znów mogę na niego trafić. Nie wiem czy się cieszyć czy bać.
Wysłane 2012-09-06 23:58
@agnus
Równie dobrze mógł to być jednorazowy przelot i nigdy więcej cwaniaka nie uświadczysz. Ot przyjechał jakiś dajmy na to krawaciarz po coś czy skądś wracał i nawet niebiescy nic nie zrobią bo po całej Polsce nie będą go szukać (zresztą kogo).
Wysłane 2012-09-07 00:00
@djluke
O 7:50, lokalnie w centrum mieściny (nie na przelotówce) koło spożywczaka starym rozlatującym się Golfem? Nie sądzę by to był przyjezdny. Lokalny koleś na bank, jestem o tym przekonany. Jedyny mój grzech że nie dojrzałem tablic.
Wysłane 2012-09-07 00:03
@agnus
No to czaj się teraz na niego w takim razie.
Tak czy tak powodzenia i walcz o słuszną sprawę
Wysłane 2012-09-07 02:39
@pi_nio
Ja myślę że spożywczak iz da kii
Wysłane 2012-09-07 02:44 , Edytowane 2012-09-07 02:44
@agnus"Zastanawiam się nad kamerką nagrywającą do roweru, jak to w modzie mają ostatnio kierowcy :) "
Kamerka nic nie da. Naprawdę. Szkoda kasy. Po pierwsze słaba rozdzielczość, po drugie trudno ustawić na rejestracje, po trzecie kłopoty z zasilaniem, mocowaniem itd.
To już lepiej broń, ale skoro w Polsce nie można, to rakietnicę. [LINK], wyciągasz i walisz do auta. Gwarantuje, że nie pozostaniesz niezauważony. A zawsze możesz się tłumaczyć potem, że tylko sygnalizowałeś miejsce wypadku.
Wysłane 2012-09-07 03:43
@1084
Rakietnicę wezmę pod uwagę. Jutro, tzn dziś zamierzam zaczaić się z aparatem na gościa i jak będzie jechał to walnę do niego z A200 przy okazji zapamiętując numer na tablicach. Pewnie Policji i tak to w niczym nie pomoże bo oni lubią sytuacje idealne, tzn jest poszkodowany, jest winowajca, sprawa jasna..
Zatrzymałbym kolesia na drodze ale zważywszy na to że za pierwszym razem nie zauważył jak wjechał w niego rower to tym razem może mnie próbować staranować i znowu pojechać dalej, ryzykował nie będę.
Jeśli się sprawa rozwinie dam znać na forum.
Wysłane 2012-09-07 07:39 , Edytowane 2012-09-07 07:39
@agnus Jak miescina mala nie lepiej pojezdzic troche po niej? Popytac znajomych zeby zwrocili bardziej uwage na takie auto. Szybciej bedzie to mozliwa lokalizacja takiego osobnika, pod warunkiem ze pochodzi z tej samej miesciny..
Kto jest online: 0 użytkowników, 349 gości