Witam, zeszły tydzień to dla mnie dwa ogromne sukcesy. Pierwszy prawo jazdy, drugi zmiana pracy po ponad 6 latach. Jako że nowa praca równa się z ciężkim dojazdem, potrzebuję jakiś samochód żeby do niej dojeżdżać.
Budżet łącznie z kupnem samochodu, opłatami OC i przeglądem to max. 3 tyś. zł. (z zastrzeżeniem że czym mniej tym lepiej).
Liczę na samochód max. 2 tyś. Jestem w nich raczej zielony, jedynie co wiem to że VW ma niezniszczalne silniki, i Skody są dobre ze względu na niemiecką produkcję i stajnię VW.
Wymagania jakie jeszcze mam to silnik max. 1.4 w benzynie lub LPG, jeśli powyżej to tylko z LPG.
Rozglądam się, rozglądam, i trafiam na takie oto oferty... Czego unikać, co jest warte zaryzykowania i kupna, bo wiadomo trzeba mieć szczęście żeby w tej cenie kupić samochód który nie będzie wymagał wielkich inwestycji.

http//otomoto.pl/fiat-marea-C34255301.html

http//otomoto.pl/fiat-punto-i-salon-polska-gaz-C34104519.html

http://otomoto.pl/ford-escort-bardzo-ladny-bez-rdzy-hak-gaz-sekwen-C34...

http://allegro.pl/opel-astra-i-gt-1-6-lpg-zadbana-wspomaganie-lodz-i45...

http://otomoto.pl/renault-megane-zadbana-bez-rdzy-gaz-sekw-klimaty-C33...
http://otomoto.pl/ford-fiesta-mk4-C33969522.html

To takie wstępne samochody które znalazłem w dobrej cenie wyglądające na sprawne, wiadomo wszystko wychodzi po oględzinach.

Raczej szukaj nie przez pryzmat "co dobrze wygląda" -> bo te auta w ogóle nie wyglądają, ale szukaj samochodów do których części które będziesz musiał kupować (pewnie co chwile) są tanie jak barszcz, a ich montaż prosty jak budowa cepa. I miej świadomość, że jednak czekają Cie inwestycje, jeżeli zamierzasz stosunkowo bezpiecznie poruszać się po naszych drogach. Podejrzewam, że każde z tych aut jest do roboty za kwotę minimum 100% jego wartości wystawionej przez sprzedającego....Nikt nie sprzedaje auta idealnego, a patrząc na kwotę w okolicach 2000 zł to wiadomo...

W takim wypadku które z tych aut jest warte inwestycji? Renault mi odradzają właśnie ze względu na drogie części...

Pierwsza rzecz ,to oblicz sobie OC ile wynosi na ciebie
Bo możesz mieć 300zł ,a możesz mieć i 800zł ,a to jest różnica

A jak już szukać fury max do 2k to ci powiem ,że lpg lub disel

Druga rzecz to nie patrz na samochody ,które są odpicowane itp. ,a szczególnie silnik umyty ,silnik umyć to ty możesz go umyć jak użytkujesz i dbasz  ,a nie ktoś przed sprzedażą

Trzecia to części były tanie

Przykładowo http://otomoto.pl/volkswagen-golf-1-9-diesel-wspomaganie-bezwypadkowy-...

Przed kupnem podjedź na szybki przegląd ,sprawdzenie amorów ,szarpaki ,od spodu czy zdrowa podłoga ,sprawdzenie czy szyby oryginał ,no i najważniejsze czy są jakieś wycieki ,czy kopci ,czy bierze olej
No i pytania standardowe ,kiedy były coś wymieniane i co na wczoraj powinno być zrobione
Możesz kupić najtańszy miernik lakieru ,to będziesz wiedział na 100% czy był bity

PS/ Z tych co dałeś linki ,to żadne :D ,no może jedynie astra i ta marea ,ale wątpie

Ogólnie to nie kupuj odrazu ,bo możesz się wkopać nieźle

Co do gazu to butla ma ważność 10 lat ,no i musisz mieć świadectwo legalizacji ,jak tego nie masz to nie kupuj

Astra I jeżeli nie gnije a bywają takie egzemplarze i silnik nie jest zajechany przez jakiegoś napalonego młodziaka to jest bardzo fajny wybór. Części są bardzo tanie, auto proste w budowie. Do tego dość pojemne i w miarę wygodne. Moja matka ma takie autko z 94r już 7 czy 8 rok i z początku miał być na krótko a został na tak długo bo jest po prostu super. Jedyna wada to ten 1,6 75KM naprawdę szału nie robi ale za to dużo nie pali.

Z własnego doświadczenia mogę polecić Renaulta Clio. Jest diabelnie tani w utrzymaniu i jak na takie małe auto, naprawdę przestronny. Trzeba tylko zwrócić uwagę na układ hamulcowy, bo potrafi się dać we znaki.

Przy clio zwróciłbym też uwagę na rdzę. Ojciec niedawno sprzedał swoje clio z 97r bo juz było ostro przegnite, prawdę mówiąc strach było już jeździć ;).

A ja szukałbym punto, koniecznie w gazie. Na benzyniaki nawet nie patrz, bo koszty paliwa Cię zjedzą.

A jak daleko będziesz dojeżdżał?

Z własnego doświadczenia to mogę polecić Lanosa. Z tych które przedstawiłeś wybrałbym meganke. Jeździłem większością z nich i astra jakoś mi nie podchodzi. Przy takiej cenie i wieku auta zawsze będzie coś do zrobienia i wcale nie jest powiedziane że astra będzie w lepszym stanie niż renault.
Co do silnika to szedłbym w benzynę.  Oczywiście zależy od wielu czynników. Ile kilometrów będziesz dojeżdżał, czy będziesz garażował. Ale raczej starego diesla bym odpuścił bo może sprawić trochę problemów w zimie. A auta z gazem w życiu bym nie kupił. Jak coś to kupić bez i założyć bo takie z gazem to w 90% nadaje się do trumny tylko. 

@beton Nie wiem na jakiej podstawie to stwierdzenie, ale ja mam całkiem inne doświadczenie.
Kupiłem Cytrynę z 8-letnią instalacją BRC. Zrobiłem jej pełny przegląd (konieczna była tylko wymiana filtrów) i regulację - jest w doskonałym stanie zarówno instalacja, jak i silnik (1.8l, 16V). Większy koszt, jaki mnie czeka za rok, to wymiana butli (montowana pod płytą może być tylko wymieniona na nową).
Auto trzeba po prostu dobrze sprawdzić, łącznie z instalacją, żeby być świadomym ewentualnych dodatkowych kosztów.

Astra I. Silnik 1,6 benzynowy to jeden z najlepiej znoszących gaz silników. Części tanie, pojemny, wygodny, mało pali, tylko (ale to dotyczy wszystkich aut), lepiej przejrzeć dokładnie jak tam z korozją. Egzemplarze wykonane w Gliwicach sa co najmniej tak dobre jak niemieckie.

@spider_co, mam lanosa 1.5 8v od 2002r i również mogę polecić. Samochód mega wdzięczny i praktycznie bezawaryjny. Do tego współpraca z gazem bajka. Stoi ipod chmurką od 2002r nie gnije, nie rdzewieje, nigdzie nie stanął. Części tanie.

Ja bym się jeszcze nad matizem zastanowił. Można by kupić w miarę młody rocznik się mi wydaje. Auto jest bardzo oszczędne. Mój kolega miał go jako pierwszy samochód i prawie z nim nic nie robił. A jeździł dobre kilka lat. Jak na pierwszy samochód jest super.
3tyś to nie jest wygurowany budżet, a kupić starego rempla to nie problem, ale jego użytkowanie z czasem może być katorgą.

Peugeot 306 - ocynk, cała gama silnikowa długowieczna, ocynk, sporo miejsca jak na takie autko, ocynk, komfortowe zawieszenie z pasywnie skrętnymi tylnymi kołami, ocynk, niskie ceny części i prostota napraw, ocynk, duży wybór rodzajów nadwozia, ocynk.

Przykład http://otomoto.pl/peugeot-306-1-4-bezwypadkowy-zadbany-blacha-ocynk-C3...

Trzeba zwrócić uwagę na to, ze za taką kasę nie kupisz auta, którego nie będą czekały niedługo liczne naprawy - takie cuda się nie zdarzają.

Niema znaczenia co kupisz. Każe auto od razu na przegląd. 

@Maveriq A jak z zagazowaniem 306, tzn który ewentualnie silnik wybrać, etc?

Coś mi się widzi, że po paru latach walki z Roverem żony (214 Si) będę musiał się z nim rozstać (znowu cholerny HGF ). I teraz się zastanawiam, czy miało by sens przełożenie instalacji z Rovera do takiego właśnie Puga. Instalacja ma raptem 2,5 roku i o ile dobrze pamiętam STAG 4 (może Plus). Czy będzie to miało ekonomiczny sens?

To są stare technologie i w 306 gaz pięknie łyka KAŻDY benzynowy silnik.
Półwyjątkiem jest 1.8 16v - pół, bo działa na gazie bardzo dobrze, ale ma wadę fabryczną w postaci przedwcześnie wycierających się pierścieni tłokowych, a na LPG ponoć dzieje się to jeszcze szybciej.
Instalację możesz przełożyć, a STAG4 to do tych silników chyba aż za wysoka półka.
Gdybym do tego kupował nową, to pewnie coś jeszcze prostszego, ale przy sekwencji zawsze masz o tyle lepiej, że nie odczuwasz w żaden sposób momentu przełączenia na zasilanie gazem.

1.4 jest najpopularniejszy i najłatwiej znaleźć w zadowalającym stanie.
1.6 ten sam silnik, tylko wnętrznościami się nieco różni i tym że ma wtrysk wielopunktowy zamiast mono. To samo spalanie, nieco lepsze osiągi, ale szału nie ma.
wbrew temu, co piszą w różnych ogłoszeniach i bzdurnych bazach wiedzy nie było czegoś takiego w 306 jak 1.6 16v - wszystkie 1.4 i 1.6 są 8-zaworowe.
1.8 masz już dwie opcje - 8-zaworową w modelach sprzed liftingu i 16-zaworową po. Jeden i drugi już całkiem przyjemnie jeździ, oba mają zwykle dużo więcej mocy, niż mówi katalog. Ten drugi ma problem, o którym pisałem wyżej.
2.0 już masz więcej - przed liftem 8v i 16v (ten drugi oznaczony jako S16). W obu przypadkach już chyba zdecydowana większość w ogłoszeniach będzie zagazowana. Szczególnie ten drugi, bo spala średnio około dychy. Oba są moim zdaniem najlepszymi silnikami montowanymi w 306 - bezproblemowe i mocne.
Po lifcie już były tylko 16v dwulitrówki - 133 i 167KM. Ten drugi to rarytas - ciężko kupić i bardzo drogo. Też oba są często gazowane.

Jeśli to 1 auto, to lepiej 1.4 bo inaczej OC będzie zabójcze. 

Dokładnie, cena OC może przekroczyć wartość auta.

Nie zaproponuję kontentego modelu - ale dobre (wg mnie) źródło wiedzy odnośnie tego na co zwracać uwagę przy kupnie samochodu. Zobacz filmik z kanału  motodoradca z YT, w tym konkretnym proponuje samochody z zakresu 1,5 - 5 tys. PLN i inne filmiki z tego kanału dotyczące zakupów.