Poszukuje filmu, byłem w kinie dobry rok temu gdzie widziałem zajawkę jak mi się zdawało dobrej komedii. Była sobie dziewczyna , miała chłopaka (nic nadzwyczajnego), potem dziewczyna ginie czy umiera, nie pamiętam . W każdym bądź razie jest martwa, jej rodzice pewnej nocy zakradają się na cmentarz i wskrzeszają ją. Chłopak jest przeszczęśliwy i w ogóle wszyscy dookoła też. Okazuje się jednak że dziewuszka nagle polubiła ludzkie mięso. Co to za film? Kto Wie?
Forum > Tematy dowolne > Co to za FILM?
Wysłane 2016-04-17 00:12
Z opisu to mi na horror wygląda nie komedię...
Wysłane 2016-04-17 04:42
Ok znalazłem! ale co się naszukałem to głowa mała. Przypomniałem sobie twarz aktora którego widziałem w zajawce i szukałem go w filmach w których wystąpił. Film jest z 2014 roku ,więc już 2 lata minęły a nie rok jak pisałem-czas leci.
A tu macie link
Wysłane 2016-04-18 14:57 , Edytowane 2016-04-18 14:58
To jak już taki temat to może ktoś mi podpowie tytuł filmu jaki oglądałem za gówniaka.
1. Lata 80-90' kino familijne, przylatuje/rozbija się na naszej planecie statek kosmiczny. Aluminiowy, trochę przypominający 'orzecha włoskiego', na pokładzie było tylko takie 'gadające' ramie. Mały chłopiec znalazł ten statek, kilka razy się z nim przeleciał. Wiem, że opis słaby, ale może ktoś to pamięta. Kiedyś szukałem z ciekawości, ale bezskutecznie.
2. Lata podobne. Horror, gdzie mordercą był 'żółty' robot przypominający trochę wall-e. Jeżeli dobrze pamiętam był to przyjaciel jakiegoś nastolatka. Mam wrażenie, że krótką rolę w tym filmie miała ta aktorka (albo podobna do niej, bo nie mogę znaleźć tego filmu w jej filmografii) -> [LINK] owa aktora została zabita przez tego robota na drugi dzień po tym jak nie oddała/przebiła piłkę do kosza, która wpadła na jej posesję. Robot wydawał z tego co pamiętam tylko i wyłącznie dźwięk 'beeep beeep' :D
Wysłane 2016-04-18 15:38 , Edytowane 2016-04-18 15:48
@Emitar To drugie to chyba http://www.filmweb.pl/film/Przyja%C5%BA%C5%84+na+%C5%9Bmier%C4%87+i+%C...
Edit:
A to pierwsze to może http://fdb.pl/film/4154-lot-nawigatora
Wysłane 2016-04-18 17:46 , Edytowane 2016-04-18 17:46
To drugie to może być Deadly Friend (1986) oj ADSO mnie uprzedził
BTW może się przyda taka lista najbardziej znanych filmów z robotami:
http://www.filmsite.org/robotsinfilm8.html
Wysłane 2016-04-18 19:09
To ja też szukam filmu.
Dokument, a przynajmniej kręcone w stylu dokumentu. Leciało kilka lat temu w TV (chyba Discovery), ale trafiłem na końcówkę, nie zapamiętałem tytułu i do tej pory nie odnalazłem, a chciałbym obejrzeć całość.
Film traktował o poszukiwaniu najlepszej broni w historii. Wiem, że na pewno opisywano tam łuk, nunchaku i miecz. Nie wiem, jaką jeszcze broń. Amerykański standard, czyli wypowiedzi specjalistów i "specjalistów" przeplatane przebitkami z wizerunkiem broni w użyciu.
Wysłane 2016-04-18 23:08
To jak już tak "cotozafilmujemy" to też zapytam.
Oglądałem to parę ładnych lat temu i dokładnie treści nie pamiętam.
Produkcja może być skandynawska ale mogę sie mylić.
Jest to o gościu, który w wyniku wypadku, znalazł się w jakimś stawie, chyba ze złamanym kręgosłupem. Nie mogąc się wydostać, dryfował tak przez cały rok, tylko mu pół głowy wystawało z wody, w zimie woda zamarzła, nawet jakieś dzieciaki grały w hokeja ale go nie zauważyły. Na wiosnę jak stopniało to się jakoś wydostał, długa broda mu wyrosła w tym czasie. Na prawdę kino akcji ;)
Wysłane 2016-04-18 23:58
@Maveriq
Kojarzę jakąś taką serię dokumentów na ten temat, gdzie w różnych odcinkach porównywane były różne typy broni z całej jej historii. Niestety nie pamiętam tytułu a Google mi nie pomaga...
Ale skoro mamy taki temat to i ja, a co.
Otóż jest to film polski (lub teatr TV?), myślę że z początku tego tysiąclecia (wtedy była moda na takie filmy), choć mogą to być lata wcześniejsze lub dużo wcześniejsze ale wątpię. Nie pamiętam za wiele gdyż przez zdecydowaną większość filmu jedynie go słyszałem (byłem w pomieszczeniu obok). Był w TV kilka lat temu.
Rzecz dzieje się na Mazurach, człowiek przewozi łódką ludzi na drugi brzeg jeziora. Przez cały czas rozmawia z tymi ludźmi - o życiu, o pieniądzach, o sensie takiego bytowania. Jest też namawiany do powrotu do stolicy - okazuje się że jest/był dyrektorem czy inną szychą w jakiejś korporacji i może mieć wszystko. W końcu wraca, wytrzymuje dzień czy dwa i ląduje z powrotem w łódce - nie dla niego ta cała Warszawa i życie w biegu. Przez cały ten czas udowadnia swoim pasażerom że pośpiech czy gonitwa za pieniądzem nie ma sensu, że nic się na tym nie zyska... Gdzieś tam przewija się jakaś kobieta czy kobiety...żona czy miłość bohatera...nie pamiętam teraz. Pod koniec filmu omal nie ginie próbując wyciągnąć coś z wody ("legendarną" rybę? ale to nie jest ryba?)...
To taki w sumie trochę dramat obyczajowy a trochę psychologiczny film o życiu...
Wysłane 2016-04-19 08:28
@djluke Taxi A.
Wysłane 2016-04-19 10:50
@cgc
jedno wielkie LOL!
Wysłane 2016-04-19 13:20
@kotin
Dzięki!
@maq2
Nie pamiętam czy to dokładnie tak było (teraz widzę że trochę pomieszałem ale w sumie mało). Przeczytałem recenzję na Filmwebie, myślę jakiś frustrat pisał, potem komentarze do recenzji jednogłośnie twierdzące że to jakiś frustrat pisał, patrzę ocena 6.4...czyli z moją pamięcią nie tak źle jeszcze...
Wysłane 2016-04-19 15:03
@djluke
Przeczytałem recenzję na Filmwebie, myślę jakiś frustrat pisał...
Znasz najkrótszą charakterystykę krytyka? Ten co sam nie może...

Wysłane 2016-04-23 04:36 , Edytowane 2016-04-23 04:52
Męczę się z kolejnym filmem. Oglądałem go jak miałem nie więcej jak 14 lat ale nie dokończyłem. Blisko Ziemi przelatuje kometa , nikt nie wie że emituje szkodliwe promieniowanie i unicestwi ludzkość. Główny bohater ( chyba młody chłopak )z jakiegoś powodu przeżywa- był chyba gdzieś głęboko pod ziemią i promieniowanie go nie dosięgło. Kiedy wychodzi na zewnątrz zdaje sobie sprawę że jest coś nie tak. Ulice wielkiego ruchliwego miasta są opuszczone , brak ludzi jakby wyparowali, po ulicach walają się tylko ubrania po jego mieszkańcach. Zawsze chciałem go jeszcze raz oglądnąć tym razem w całości bo zżerała mnie ciekawość jak to się dalej potoczyło. Główny bohater to jak dobrze pamiętam młody chłopak w wieku około 15 lat ale mogę się mylić. Oglądałem go gdzieś około roku 1994. Ktoś kojarzy co to za film?
Wysłane 2016-04-23 08:00 , Edytowane 2016-04-23 08:08
@sdavid
Jedyne co udało mi się znaleźć, choć trochę podchodzące pod twój opis to "Noc komety" [LINK] , ale nic piszesz o zombii, więc pewnie chybiłem.
Kto jest online: 1 użytkowników, 268 gości
frazes ,