Witam jestem na etapie kupna opon zimowych co możecie polecic czy te premium są warte ceny czy może coś tańszego ale dobrego. Jeżdże głównie po drogach między polami i lasami ( 20 km w jedną strone ) ( z wioski do miasta ) Prosze doradźcie coś.
Forum > Tematy dowolne > Opony zimowe 205/55/16
Wysłane 2016-09-03 22:34
Kupiłem już jakiś czas temu Dębica frigo 2 - ten sam rozmiar co potrzebujesz i rewelka! Świetnie spisują się na śniegu i błocie pośniegowym. Kupiłem dwa komplety , jeden do Altei drugi do Punto i jestem z nich bardzo zadowolony. Od razu czuć lepsze prowadzenie i czułem się bezpieczniej a przecież o to chodzi.
Wysłane 2016-09-04 09:05
Coś do wszystkiego zwykle jest do niczego. Lepiej mieć 2 komplety tańszych sezonówek na zmianę, niż wypasione uniwersalne całoroczne, bo ani na śnieg, ani na słońce.
maq2
Takie sugestie lepiej przemilczeć. Dobre to do terenówki lub przyczepy rolniczej. Z reala znam tylko jeden przypadek, że nalewka była lepsza od oryginału lub porównywalnie dobra, ale to nie dziwi, bo to były opony do wołgi made in USSR.
Nawet jeśli skopiować bieżnik od udanej opony, to wciąż pozostaje kwestia niedobranej gumy.
Wysłane 2016-09-04 11:24
@ salem78
Może warto się chwilę wstrzymać. Za 2tygodnie - miesiąc powinny być testy najnowszych zimówek. Można będzie zobaczyć czy poajwiło się coś nowego godnego uwagi.
A jesteś w tej dogodnej sytuacji że oponki w tym rozmiarze są stosunkowo niedrogie (porównując do rozmiaru jaki np wspomniał lolesz masz praktycznie komplet w cenie 2 opon) więc można śmiało pokusić się o premium. A jeśli masz przy okazji letnie na wymianę za np sezon to całosezonowe Micheliny czy Goodyeary też można rozważać.
Wysłane 2016-09-04 11:51 , Edytowane 2016-09-04 15:13
@beton letnie mam continental contipremiumcontact 5 2-letnie w bardzo dobrym stanie a wielosezonowych nie chcę bo miałem przy poprzednim aucie i o mało nie poszedłem do piachu z całą rodziną ( na autostradzie nie dało rady wychamować przy temp. 30 stopni jechałem jak po lodzie ) a pytam o opony premium bo nie wiem czy warto dopłacać 100zł do opony a poza tym prawdopodobnie będe mógł kupić bez vatu
Wysłane 2016-09-13 06:43
Wbrew pozorom Dębica Frigo 2 świetnie sprawują się na śniegu. Wprawdzie opony budżetowe, ale na śniegu zachowują się jak te z najwyższej półki. Trochę gorzej jest w przypadku mokrej czy zlodowaciałej nawierzchni.
Nalewki? Cóż, tak jak kolega napisał - opony na 2 sezony. Normalne nowe opony, spokojnie wystarczą Ci na 4 sezony, czyli 50% więcej.
A może te Michelin CrossClimate: http://www.oponeo.pl/model-opony/michelin-crossclimate
Opony letnie, ale z homologacją zimową. Mają tam teraz dobrą przecenę.
Wysłane 2016-09-13 10:05
Jesli na nieutwardzone drogi, jak wspomniał autor tematu,to albo Frigo 2, albo Michelin x-ice.
Obie świetne w kopnym śniegu i na błocie. Obie też słabe na suchym asfalcie, a na mokrym wręcz beznadziejne.
Wysłane 2016-09-13 12:08
@salem78
Nie wiem, na jakich to całorocznych jechałeś, ale wygląda na to, że były po prostu słabe. Ja jeżdżę już chyba z 6 czy 7 rok na najlepszych: Goodyearach Vector4Seasons (dopiero od zeszłego roku Michelin CrossClimate do nich dojechał, a nawet chyba wyprzedził w osiągach, chociaż V4S pojawiła się już 2 generacja) bez przerwy i już niejedną nieciekawą sytuacje miałem za sobą, ale to właśnie dzięki skuteczności tych opon wyszedłem bez szwanku, z każdej opresji. Mają jednak jedną zasadniczą wadę: w praktyce zużywają się 2 razy szybciej, niż opony sezonowe, ale akurat tego byłem całkowicie świadomy i wkalkulowałem sobie w koszty.
Generalnie co do opon, to ja wybieram tylko te klasy premium: ich osiągi wyraźnie odstają od tańszych opon, przynajmniej w kluczowych elementach.
Z zimówek z czystym sumieniem mogę polecić te, które mam w drugim aucie: Goodyear Ultragrip 9 - opona świetna w każdych warunkach zimowych.
Frigo 2, jak już wspomniano, bardzo dobra w śniegu, co potwierdza kolega mieszkający w Bieszczadach, ale już wyraźnie gorzej na śliskim.
Wysłane 2016-09-13 12:40 , Edytowane 2016-09-13 13:35
Od "zawsze" jeżdżę na Michelinach, ale w tym roku zmieniam prawdopodobnie na Continental ContiWinterContact.
Mniej jeżdżę i Micheliny nie są mi potrzebne. Są bardzo trwałe i jedna para przetrwała mi 8 lat - 140 000 km (70 000 km licząc przebiegi na letnich). Nie ma to sensu, bo guma już zdążyła stwardnieć, dlatego wybieram w tym roku może nawet tańsze, mniej trwałe, ale o bardzo dobrych osiągach.
Mimo wrodzonego patriotyzmu przestrzegę jednak przed zimowymi Kormoranami. Nowe - zeszłej zimy sprawowały się gorzej od 7 letnich wtedy Michelinów, dlatego teraz, już po roku, poszukają sobie nowego właściciela.
PS Od razu chcę się wytłumaczyć że to nie jest tak, że odrzucam nalewki, (poza jazdą autostradową, są granice ryzyka) i opony wielosezonowe. Dobre opony wielosezonowe, przy małych przebiegach szczególnie, są OK ale - musiał bym sprzedać dobre jeszcze opony letnie - bez sensu w tej konkretnej sytuacji, dlatego kupuję zimowe.
Wysłane 2016-09-13 13:56 , Edytowane 2016-09-13 13:57
@kotin Z tego samego powodu w jednym aucie mam sezonówki, a w drugim całoroczne: skoro do wymiany miałem dwa komplety, to przeszedłem na całoroczne i jestem bardzo zadowolony. W drugim akurat miałem zużyte zimówki a letnie niemal nietknięte, więc bez sensu byłoby płacić sporo więcej, za całoroczne.
Kto jest online: 0 użytkowników, 270 gości