Jakiś czas temu wpadłem na pomysł by córce kupić mikroskop - może pobudzę w niej nowe zainteresowania, jeżeli nie to zostanie ciekawa zabawka dla mnie :) idą święta więc jest okazja.
Bardzo prosiłbym o pomoc w jego wyborze, córka ma 7 lat i zakup kolejnych klocków LEGO staje się bezsensowny (zresztą wszystkie poszły w kąt bo bawi się teraz tylko robotem boost - polecam). Może ktoś już przerabiał temat i podzieli sie swoimi uwagami. Oczywiście nie chce wydawać dużych pieniędzy więc przeszukałem Alliexpres i znalazłem coś takiego.
Myślicie, że to dobra opcja czy jednak lepiej klasyczny okularowy/biologiczny?
HELP

Kupić to nie problem. Sztuka jest robic dobre preparaty. Z tym jest trochę zabawy. Zazwyczaj chwilowe zauroczenie, a potem do 'muzeum'. Masz jakieś pojęcie o biologii?
Najłatwiej zrobić preparat ze skórki cebuli. Zrywasz jedną warstwę i z wewnetrznej strony zdejmujemy te cienka skórke. Pod mikroskopem świetnie widać mitozę.
 Do większości preparatow biologicznych potrzebne są odczynniki i dużo cierpliwości. Bez tego można oglądać skrzydełka much. Pod mikroskopem na usb można oglądać przedmioty nieprzezroczyste, kiedy standardowe wymagają pewnej przezroczystosci.

Mam przystawke na usb i nawet działa. Kupione do labu, żeby dokumentować wygląd kryształów.

@mee
Pisząc „robot boost” masz na myśli to? [LINK]

@P_M_
Niestety o biologii nie mam zielonego pojęcia. Do tej pory jedyne co oglądam sporadycznie to zgłady metalograficzne i makra spoin złączy spawanych :)
Myślałem bardziej o takiej zabawce, na którą położę kawałek listka, włos, zabawkę i zobaczę to w bardzo dużym powiększeniu - będę szczery i na pewno nie będziemy robić odczynników.


@Panzer
Tak

Polecam - [LINK]
Mam taki i jestem naprawdę zadowolony.

Ja dostałem w latach 80 tych od Taty lekarza w prezencie mikroskop o max powiększeniu 1200. Były tam gotowe preparaty jakieś komary i komórki liścia. Ale wiecie co naprawdę zrobiło na mnie wrażenie ? Taka substancja którą każdy może dość łatwo uzyskać. I jest ona żywa i ruchliwa. To był naprawdę szok - wystarczy powiększenie 800 i włosy stają dęba. Życie z zycia ;)
A Rosjanie robili takie mikroskopy dla szkół. Mam taki do dziś. Badziew a jednak potrafił cuda.