Straszny 

ojej rozmowa z fanatykiem jakiejś ideii zawsze jest mecząca

To prawda. 

z najwyższymi wskaźnikami zadowolenia obywateli, najwyższej wolności gospodarczej, najlepszej opiece medycznej na świecie

I co? Od tych wskaźników ma mi być lepiej? 

lepiej byłoby Ci w Shenzen sprzedawać na ulicy zatrute zarcie, ale musisz się biedaku męczyć w tej bogatej, zdrowej i bezpieczniej Europie

Hahaha oj wybacz, ale idę o zakład, że jesz o wiele bardziej zatrute jedzenie niż ja. Na szczęście wielu Polaków ma głęboko gdzieś przepisy i mleko, jaja, warzywa, mięso itp. są dostępne bez dodatków, na lewo. 

Wszystko sie wali, ZUS w rok bankrut, ba, cała Polska w rok bankrut

50% długu PKB, ludzie okradzeni z kilku lat pracy i emerytury, coraz wyższe podatki, odmowa leczenia i kolejki na miesiące i lata u lekarza. Ale u ciebie jest super. Żyj dalej w swoim Matriksie. 

Ta dziura jest najbardziej innowacyjnym obszarem świata

Hahahaha 

@straszny @1084
Chopaki - jak to mawiał jegomość Laska z pewnej polskiej komedii "trzeba się wyluzować".
Jest wizja odrealnionego hurraoptymisty i wizja dotykającego realizmu pesymisty. Obie pasują do siebie jak pięść do oka...
Generalnie zasada jest prosta - im więcej wiesz o prawidłach rządzących tym światem tym bardziej leczysz się z optymizmu, co wcale nie oznacza, że nie możesz być szczęśliwym.

I tym optymistycznym akcentem kończę ten nieco metafizyczno-egzystencjalny wpis

@bambuko

nie nie - jest wizja realnego świata w którym można świetnie zarabiać a nasz kraj całkiem nieźle się rozwija i jest wizja narzekań i jęczących wiecznie marud. Prowadzę firmę która radzi sobie całkiem zacnie bedąc lekkim polskim przemysłem, inwestuję na giełdzie tylko w polskie innowacyjne firmy (przecież jest ich mnóstwo, na wyciągnięcie reki masz mnóstwo polskich świetnie rozwijających się firm) a tu od teoretyków słysze jak jest fatalnie i nic nie ma. Widzę jak wspaniale rozwijają się moi partnerzy. Polskie firmy. mam ponad 400 aktywnych klientów i baza cały czas rośnie.

I wiesz co ? Złotówki nie wziałem z żadnego dofinansowania. Nigdy nikt mi nic nie dał. Dosłownie. Myślałem o tym parę razy ale że nie lubię biurokracji - nigdy nie wziąłem, i co? W trudnym, bardzo biednym regionie Polski prowadzę innowacyjną firmę. Da się? Da się. Nie mam żadnych znaczków EU na firmie czy stronie. Nie mam żadnych innych logo poza własnym. Mimo że samą Unię bardzo popieram. 


np Michał uparł się i przez te wszystkie lata udzielał kompletnie z czapy porad na temat przyszłości naszego kraju (przy blisko 2000 USD za uncję złota apelował o jego kupowanie i ciągle pisał o bankructwie Polski - gdyby ktoś był na tyle nieogarnięty i się przejął, miałby dzisiaj prawie 50% straty), kłóciłem się z nim wtedy żeby przestał pisać rzeczy nieprawdziwe, nie ogarnia zmian w ekonomii, ale wciąż ma nawracającą potrzebe pisania jak to jest fatalnie w naszym kraju. 

50% długu PKB

mniej więcej taki poziom lewarowania (czyli pożyczania pod inwestycję) stosuję od lat w biznesie, tak 50-70% do majątku, jednak ja mam dużo wyższy koszt pozyskania kapitału niż państwo. I nie przeszkadza to w rozwoju a raczej drastycznie go przyśpiesza. Państwo polskie jest bezpiecznie do zadłużenia rzędu 120-140%, czyli okolice Włoch. Do tego poziomu zadłużenia nie jest niczym złym, to standardowe lewarowanie inwestycji strukturalnych., które, jako że w 100% kontrolujemy swoją walutę i kreację pieniądza, nie stwarza zagrożenia utraty suwerenności. W strefie euro ten próg byłby dla nas niżej, ale też nie tak nisko jak wielu myśli.

jeśli możesz rozwinąć się szybciej przez wzięcie kredytu to należy to zrobić - tak wygraliśmy rywalizację ekonomiczną na świecie w XVIII i XIX wieku, gdy łatwo dostępny kredyt o niskim koszcie obsługi pozwolił na stworzenie potężnych kompani handlowych, kolonizujących świat i budujących nowoczesny przemysl naszej cywilizacji. Przecież dosłownie wszystkie wielkie kompanie handlowe działały na ogromnym kredycie, lewarowanym wręcz nieprzyzwoicie. Tak wygraliśmy najpierw z Muzułmanami, którym kredytu oprocentowanego brać nie wolno, potem Indiami, potem z Chinami i Japonią. A w międzyczasie na kredyt skolonizowaliśmy Amerykę Południową i Australię.

taki antytroll

Straszny 

mniej więcej taki poziom lewarowania (czyli pożyczania pod inwestycję) stosuję od lat w biznesie, tak 50-70% do majątku, jednak ja mam dużo wyższy koszt pozyskania kapitału niż państwo. I nie przeszkadza to w rozwoju a raczej drastycznie go przyśpiesza.

I tak myśląc popłynęło mnóstwo firm, a ich właściciele stracili majątek swojego życia. Ty możesz sobie szastać swoją kasą do woli. A państwo robi to z kasą obywateli bez pytania. 

nasz kraj całkiem nieźle się rozwija

Kilka % rocznie? super. 

 inwestuję na giełdzie tylko w polskie innowacyjne firmy (przecież jest ich mnóstwo, na wyciągnięcie reki masz mnóstwo polskich świetnie rozwijających się firm) a tu od teoretyków słysze jak jest fatalnie i nic nie ma.

Ale do ciebie nadal nie dociera, że wielu Polaków inwestuje co najwyżej w spłaty pożyczki w chwilówce, bo niema za co kupić dziecku parówki na śniadanie?

@1084
ale o czym ty piszesz ??, przecież co chwila w chorej wyobraźni powołujesz się na Chiny, gdzie w biedzie kompletnej (nocowanie całych dawnych kultur na asfalcie na dworze przy murach osiedli nieprzyzwoicie bogatych nuworyszy) żyje blisko 1/4 społeczeństwa, rozwarstwienie dochodów bije rekordy świata (nawet wg komunistycznych statystyk), a tu mi wyjeżdzasz z tym że jest w ogóle jest bieda w Polsce to straszna rzecz. 

ogarnij się bo tak jak z tymi poglądami o ekonomii odbijasz się od jednej skrajności do drugiej. Komunistyczne bandyckie Chiny z ogromną biedą - wszystko super, rozwijająca się w sercu Europy Polska - wszystko be. Wstyd czytać jak dorosły człowiek takie bzdury wypisuje.

za uparte namawianie przez dobre dwa lata do bardzo złych inwestycji - nikogo nigdy nie przeprosiłeś, a specjalnie to pamiętam bo ile się wtedy nazaperzałeś na in4. "Chińczycy i Rosjanie kupują złoto więc na pewno warto w nie inwestować" To był główny argument. I gdzie jest teraz to złoto? Straciło połowę wartości. A Ty masz dobry humor że bzdury popisałeś o bankructwie Polski.

straszny   

za uparte namawianie przez dobre dwa lata do bardzo złych inwestycji - nikogo nigdy nie przeprosiłeś

Jaja sobie robisz czy jak?  Dla mnie złoto to zabezpieczenie kasy. Bryła metalu o pewnej wadze, będąca w cenie od tysięcy lat. Nie mówię o papierkach, które jutro mogą być warte tyle co funt kłaków. Gdyby ludzie którzy mieli kasę w bankach mieli ją w metalu choćby zakopanym w piwnicy, to by jej nie stracili. A tak po prostu im zabrano i pokazano figę z makiem. Tak było w wielu krajach i kto wie co będzie u nas. 

gdzie w biedzie kompletnej (nocowanie całych dawnych kultur na asfalcie na dworze przy murach osiedli nieprzyzwoicie bogatych nuworyszy) żyje blisko 1/4 społeczeństwa

Z sufitu te dane? 

A Ty masz dobry humor że bzdury popisałeś o bankructwie Polski

Nie bardzo cię rozumiem. Skoro stan Polski jest taki dobry to dlaczego okradziono Polaków z kilku lat płacenia emerytur
i na dodatek przez te lata obciążono płaceniem składek? 
Skoro jest taki fajny rozwój, to po co stale podnosi się podatki? 
Po co są nakazy wystawiania konkretnej ilości mandatów? 
Skoro jest tak fajnie i jest rozwój, to dlaczego niema na lekarza? 
Dlaczego odmawia się leczenia ludziom bo są za starzy i się nie opłaca? 

kończymy watek propagandy chińskiej, absolutny koniec, wszystko na ten temat od tej pory moderuję.

Korupcja w Polsce. 

Mnie rozwalił temat portalu Emp@tia, to jest dla mnie mega przekręt lub/i totalne oderwanie władzy od rzeczywistości. Pomysł totalnie debilny i pełny sprzeczności. Wydano 50 milionów a słyszałem nawet o 80 milionach, do tego 2 miliony rocznie utrzymanie. Już sama kwota wykonania przyprawia o ból głowy. 50 milionów na stronę internetową?

Portal jest dedykowany głownie bezdomnym. Aby z tego skorzystać trzeba mieć np dostęp do internetu/komputera, widział ktoś bezdomnego z laptopem lub komórką? Do tego musi wiedzieć ze taki portal istnieje żeby tam wejśc i złożyć wniosek. Widział ktoś jakąś kampanię reklamową poza tv i internetem? Jak ta informacja ma trafić do tych ludzi? 
Aby złożyć wniosek wymagany jest podpis elektroniczny, który kosztuje 200zł i wymaga adresu zameldowania. Który człowiek potrzebujący pomocy społecznej spełni takie warunki  ? 
Lepiej było wziąć wolontariuszy i rozdać te 50 baniek w formie jakiś paczek z ubraniem czy żywnością, potrzebujący dostaliby prawdziwą pomoc a nie wirtualną. To jest jakaś masakra ja przepierdziela się nasze pieniądze.

@Yoshi_80
tak żeby było precyzyjnie bo się strasznie rozpędziłeś:

Aby złożyć wniosek wymagany jest podpis elektroniczny

 w Polsce specjalnie żeby nie trzeba było płacić wprowadzono tzw profil zaufany http://www.cpi.gov.pl/profil_zaufany,164.html, który zastępuje płatny podpis bezpłatną usługą.

Wydano 50 milionów a słyszałem nawet o 80 milionach

wydano 7.5 mln zł, resztą zasponsorowała Unia.


aczkolwiek z resztą zgadzam się z Tobą w 100% - jest to jedna z najgłupszych rzeczy jakie można było z tą kasą zrobić... trudno o większe marnotrastwo i ministrowi nigdy nie powinno być to zapomniane. Zmarnował nasze pieniądze podatników w sposób absolutnie skandaliczny. Za 50 mln zlotych da się postawić mniej więcej dwa nieźle wyposażone domy dziecka albo przedszkola. Na to też byłoby pełne dofinansowanie z EU a kasa nie została by tak zmarnowana. 

@straszny o tych 7,5 milionach a reszcie z unii nie wiedziałem. Jednak ja traktuję pieniądze unijne na równi z własnymi z dwóch powodów.  
Pierwszy to nic nie jest za darmo teraz dostajemy, kiedyś będziemy musieli oddać. 

Drugi to taki, że te środki z unii są naszymi pieniędzmi, dostaliśmy je na to aby się rozwijać. Jeżeli je marnujemy przepierdzielając na takie "inwestycje" to marnujemy nasz rozwój. Tymczasem mam wrażenie, że większość ludzi tego nie rozumie. To nie są pieniądze "na wydanie" ale na rozwój. Dzięki nim mamy dogonić resztę. Jeżeli nie dogonimy nim unia zakręci korek (bo wydawaliśmy na pierdoły) to już dalej trzeba będzie wykładać z własnej kieszeni. 

I jak widzę jak marnuje się unijne środki to mnie skręca i jestem z automatu na nie. Lepiej aby ich nie było niż mają być tak marnotrawione. Bo to jest nieprzyzwoite. Do tego obawiam się o powstanie mechanizmu rozpuszczenia urzędników którzy po zniknięciu szerokiego strumienia unijnych środków nie będą potrafili zarządzać tym co mamy, nie będą mieli szacunku do publicznych pieniędzy. Co ja gadam, już go nie mają ale pewnie będzie jeszcze gorzej.

Środki z UNII są z definicji przeznaczone do marnowania. Przychodzi ktoś po komputer z dotacji i kupuje nie to co mu potrzebne a za tyle ile ma dotacje. Często niepotrzebny soft, niepotrzebne karty GFX itp. Gdy ktoś kupuje sprzęt do tego samego celu za swoje, mieści się zwykle w o wiele mniejszej kwocie. O ile zdążyłem zaobserwować, tak jest ze wszystkim.  U mnie w okolicy zbudowano saunę i wypożyczalnię rowerów za częściowo UNIJNE dotacje. Oczywiście niema szans aby inwestycje się zwróciły. Tak jest na każdym niemal kroku. 


Ale niema się co martwić, bo kasa z UNII to tyle co kot napłakał. Ok 0.8% budżetu. 

@1084

Nie wszystkie "inwestycje" w życiu człowieka mają za zadanie zwracać się. 

TonySoprano Oczywiście, że nie wszystkie. Tylko może pozwólmy, aby ludzie sami za swoje inwestowali w to co im się żywnie podoba. 

@ TonySoprano
Nie muszą się zwracać, ale powinny służyć dla ogółu, a nie dla jednej osoby/zespołu.

Znam jeden projekt informatyczny realizowany z dofinansowania, który kompletnie nie ma sensu komercyjnego. Jedynie fajnie wygląda na papierze - bo tak ma wyglądać. 
Coś na zasadzie 'napiszę nowego facebooka, ten pomysł ma przecież potencjał na mld użytkowników, czyli ogromny sukces komercyjny' 
Cała strategia sprowadza się do tego, aby przez parę lat pracować na luzie za fajną pensję. 

Zobacz też ile osób bierze 20k zł z urzędu. Ludzie biorą cokolwiek, nawet niepotrzebne rzeczy. Mało tego. Ostatnio panuje moda pracowania na etacie w modelu B2B. Dużo takich osób siedzi u pracodawcy w biurze po 8h dziennie, a w domu pojawia się sprzęt za te wspomniane 20k zł. 

Ale 1084 ma też trochę racji, z tymi inwestycjami unijnymi, bo często często jest tak , że pieniądze idą na coś zbędnego. No ale są na jakiś projekt przeznaczone, to my też budujemy.

Zaginął mi oryginalny link do wywiadu, który mocno cisnął po tym w jaki sposób w Polsce wydaje się pieniądze przeznaczone na innowacje w gospodarce, tu link lekko w tonie tamtego materiału. Nieprawidłowości w zagospodarowaniu środków unijnych to bardzo złożony temat, którego się nie porusza, bo przecie kasa jest i trzeba ją wykorzystać. Jakby 20 mld euro dało się wcisnąć w budowę infrastruktury żeby zrobić 100% wykorzystania to było by pięknie. Dopiero niedawno zaczęto wnikać mocniej w sensowność realizowanych za środki UE inwestycji.

Z innej beczki czy pacie pojęcie iż po zakończeniu realizacji projektu unijnego sprzęt zakupiony do jego przeprowadzenia podlega utylizacji? Choćby to był niezniszczony lapek z w8.1 nie można go dać np do domu dziecka tylko trzeba go komisyjnie zniszczyć. 

Generalnie zdajecie się zapominać z jakiego miejsca biorą się miliardy z unii. Toć to podatki, ta kasa nie jest z powietrza i chcąc dostać coś z Brukseli musimy sami najpierw składki odprowadzić - temat płatnictwa brutto/netto sami ogarnijcie bo trąbiono o tym wiele razy i wyciągnijcie wnioski.

@TonySoprano
Z definicji inwestycja ma przynieść zysk. Nie jest pewne czy to się stanie i jak wysoki będzie ale skoro mamy wydać 50 mln złotych to zamiast rewitalizacji skweru postarajmy się sfinansować np staże zagraniczne kilkudziesięciu ludziom żeby potem w przyszłości podnieśli poziom polskiej gospodarki i sprawili że w podatkach spłynie przynajmniej 50 mln i 1 zł.

@straszny
Oba rozwiązania podpis kwalifikowany/profil zaufany mają kilka cech wspólnych, między innymi przy 'zakładaniu' podpisu/profilu trzeba potwierdzić swoją tożsamość. Nie wiem czy osoby bezdomne mają dowody osobiste.

@emitar
z tego co wiem to mają i nie muszą wpisywać aktualnego miejsca zamieszkania