Maveriq Nie, wtedy sam sobie wykupujesz ubezpieczenie na siebie. Idziesz z umową do ubezpieczyciela i bez problemu. Przynajmniej u większości problemu niema.
Forum > Tematy dowolne > Tesla S
Wysłane 2014-07-07 17:53
@Maveriq
Ktoś, kto musi dojeżdżać do pracy, żeby zarobić na chleb, a zakup najtańszego nowego złomu z salonu na raty wyjdzie mu taniej, niż opłacanie bzdurnych podatków od wieku samochodu, kupi go.
Niestety w tym momencie głupi ustawodawca zmusi człowieka do zakupu produktu, na którego go nie stać, którego utrzymanie ze względu na ceny i dostępność części eksploatacyjnych i zamiennych będzie go kosztować więcej, niż starego.
To z kolei spowoduje pogorszenie stanu samochodów poruszających się po drogach - będą jeździć auta młodsze, ale zaniedbane z technicznego punktu widzenia.
Bo w sumie chyba nie o wiek tu chodzi tylko o stan techniczny. Podatek mógłby być uzależniony od tego jaką normę emisji spalin spełnia silnik. I tak auto spełniające Euro 5 w tym momencie mogło by jeździć bez takiego podatku, auto z Euro 4 z małym podatkiem ale już z euro 3 miało by podatek większy niż AC+OC. Do tego kontrole stanu technicznego. Nie że jako tako się trzyma tylko albo tzw igła albo nie ma podbicia przeglądu.
Natomiast co do drugiej części wypowiedzi to można przyjąć dokładnie odwrotną logikę. Jak ktoś kupi nowe to będzie dbał bo nie będzie mu się kalkulowało szybko zniszczyć żeby zaraz musiał kupować następne a dwa będzie wiedział że jak doprowadzi do rudery to nie sprzeda i będzie musiał dać na złom a np 7 letnie ale w dobrym stanie sprzeda za dobrą cenę to będzie dbał.
Na dodatek tego typu ustawodawstwo pozwoliłoby zmniejszyć korki bo np 3 studentów mieszkających w kawalerce nie udawało by hipisów i nie kupiło złomu garbusa za 500PLN (bo mogą sobie te 2 piwa odpuścić) czy przerdzewiałego na wskroś 17letniego polo. Zamiast tego jeździli by tramwajami i autobusami. Bo taki złom może i kosztowałby 500 PLN ale podatek 6x tyle + nie miałby szans przejść przeglądu.
Wysłane 2014-07-07 19:40
Podatek mógłby być uzależniony od tego jaką normę emisji spalin spełnia silnik.
No właśnie tak ma niestety być, o tym piszę.
Do tego kontrole stanu technicznego. Nie że jako tako się trzyma tylko albo tzw igła albo nie ma podbicia przeglądu.
Tego się nie da zrobić, póki przeglądu nie będą przeprowadzać same maszyny bez udziału człowieka.
Jak ktoś kupi nowe to będzie dbał bo nie będzie mu się kalkulowało szybko zniszczyć żeby zaraz musiał kupować następne
Właśnie odwrotnie. Po kilku latach jego ekstra autko spełniające Euro 5 będzie już podlegało podatkowi takiemu, jak obecnie Euro 4, bo zerowym podatkiem obejmą Euro 6. Analogicznie potem z Euro 7 itd.
Przecież o to właśnie w tym podatku tak na prawdę chodzi, żeby ludzi zachęcać do wymiany samochodu na nowy co generację, to narzędzie do sztucznego napędzania rynku nowych samochodów.
Gdyby tak nie było, podatek, opłaty drogowe, czy za parkowanie nie byłyby uzależnione od raz uzyskanego w warunkach laboratoryjnych wyników emisji spalin, a właśnie okresowym badaniu faktycznego stanu rzeczy.
Według obecnego stanu rzeczy np. samochód jeżdżący na nowoczesnej instalacji LPG spala podobne ilości tego samego paliwa i produkuje identyczne spaliny niezależnie od tego, czy spełnia normę Euro 3, czy przyszłościową Euro 6.
Dlaczego więc właściciel zadbanego kilkunastoletniego auta w idealnym stanie z instalacją LPG ma płacić więcej, niż właściciel zupełnie nowego samochodu z taką samą instalacją?
Wysłane 2014-07-08 14:35 , Edytowane 2014-07-08 14:38
@Maveriq
Po kilku latach jego ekstra autko spełniające Euro 5 będzie już podlegało podatkowi takiemu, jak obecnie Euro 4, bo zerowym podatkiem obejmą Euro 6
No właśnie pytanie jak ta ustawa ma finalnie wyglądać. Dawniej mowa była o wieku. O starych autach (chyba 15-18 letnie miały płacić podatek rzędu 3k). Jeśli ma być uzależnione od norm spalania to pewnie (w tym roku zaczyna obowiązywać euro 6, euro 5 było od 2009) auta spełniające euro6 i 5 były by zwolnione. (Raczej nikt sobie nie strzeli w stopę nakładaniem podatku ekologicznego na 3 czy 4 letnie auta bo to pewna klęska w kolejnych wyborach.) A jeśli tak to jest z 10 lat bez podatku więc szczególnie tragicznie nie jest.
Gdyby tak nie było, podatek, opłaty drogowe, czy za parkowanie nie byłyby uzależnione od raz uzyskanego w warunkach laboratoryjnych wyników emisji spalin, a właśnie okresowym badaniu faktycznego stanu rzeczy.
no właśnie, tylko jak sam napisałeś
Tego się nie da zrobić, póki przeglądu nie będą przeprowadzać same maszyny bez udziału człowieka.
a więc trzeba przyjąć jakieś inne kryteria. Także można przyjąć takie zgrubne założenie że auto spełniające euro 5 z będzie w lepszym stanie technicznym niż takie spełniające euro3. Nawet jeśli nie będzie to prawdą w 100% to sprawdzi się pewnie w 90% a skoro przeglądy techniczne wyglądają jak wyglądają to w sumie jak inaczej to zgeneralizować żeby było prosto i zrozumiale.
Wysłane 2014-07-08 16:12
Tylko, że czy to będzie od wieku, czy od normy emisji spalin, to tak na prawdę to samo.
Osobiście czuję się poszkodowany, bo moja małżonka jeździ 10-letnim samochodem, który spełnia normę Euro 4.
Jednak ma instalację LPG zgodną z Euro 6, a jednak według przepisów jeśli będą nałożone "kary" za samochód starszy, niż Euro 5, to będziemy musieli to płacić.
Wysłane 2014-07-09 11:21
@Maveriq Nie no zakłada że jeśli to będzie przemyślana ustawa a nie bubel jak historia pojazdu to takie auta (wcale nie stare) będą objęte minimalnym prowizorycznym podatkiem (50-100PLN) natomiast duży podatek będzie przywalony naprawdę leciwym autkom (euro 3 i starszym) .

Wysłane 2014-07-09 14:07
@beton
Wszystko fajnie, tyle że u nas nie liczy się zysk dla społeczeństwa tylko wpływy do budżetu. Więc opodatkowane nie będzie to co trzeba tylko to co się bardziej opłaci.
Wysłane 2014-07-09 15:21
@djluke Tak, u nas takie ryzyko jest podwyższone dlatego też pisałem że powinno być ok jeśli ustawa nie będzie bublem a będzie przemyślana. Wydaje mi się że ustawodawcy muszą się jednak liczyć z tym że kierowcy to liczny elektorat. Jeśli ustawa będzie przegięta i będzie nakładała zbyt wysokie opłaty na średniego nazwijmy je wieku auta o jakim wspomniał Maveriq to ekipa rządząca mogła by się pożegnać ze stołkami. Natomiast dobrze przemyślana ustawa może oczywiście uderzyć w mniej liczne jednostki przynosząc dużo większe korzyści dla miast, całego kraju, społeczeństwa.
Wysłane 2014-07-10 14:15 , Edytowane 2014-07-10 14:16
@ Yoshi_80 Mogą być pewne wzrosty, aczkolwiek wszystko będzie zależeć od kształtu ustawy, bo może być tak że po jej wprowadzeniu, to powiedzmy 10 letnie auto, będzie trochę droższe ale może będzie też lepiej utrzymane. Poza tym ustawa wchodzi u nas nie w Niemczech czy Francji a wielka cześć aut na rynku wtórnym to auta sprowadzone. Więc będzie można przywieść w tej samej cenie. A skoro będzie można przywieść to krajowe też nie poleci w kosmos z ceną.
Wysłane 2014-07-17 11:16 , Edytowane 2014-07-17 11:16
Słyszeliscie o nowej Tesli "III"? Cena dla klienta ma być około 35k$ Czyli bardzo sensownie. No i wygląda przepięknie na grafikach.
Max. dystans ma miec taki sam jak S i być 20% mniejsza.
Zobaczymy. Szkoda że u nas jak na lekarstwo stacji do ładowania.
Wysłane 2014-07-17 14:05
@koradon Miałem wspomnieć o tej ciekawostce. http://mashable.com/2014/07/15/tesla-model-iii/ Mniejsza od S o 20% za 35k $ czyli ok 400k PLNów :( Zasięg 200 mil (320km) Nie widać za bardzo tu ewolucji, nie mówiąc już o rewolucji.
Przy okazji wykresik ze strony Tesli
Czyli autostradowo przy 140km/h jakieś 160km zasięgu.
Moim zdaniem przyszłość należy jednak do tej Toyoty na wodór która ma wyjść w przyszłym roku.
Wysłane 2014-07-17 14:37
@beton
Możesz mi wytłumaczyć swoją matematykę ? :D 35 tysięcy $ = 400 tysięcy zł? Nawet z przelicznikiem 4 zł, z podatkiem VAT 23% nie wyjdzie 400 000 pln. A może o czymś nie wiem?
Też o tym czytałem. Auto zostanie wprowadzone do produkcji najwcześniej w 2017 roku czyi.. za trzy lata. Do tego czasu wiele może się zdarzyć.
Wysłane 2014-07-17 14:56 , Edytowane 2014-07-17 14:57
@beton
Czyli autostradowo przy 140km/h jakieś 160km zasięgu.
ked? Jak Ci to wyszło? Patrze na ten sam wykres i nic takiego z niego nie wynika.
Wysłane 2014-07-17 15:09
A ja się zastanawiam dlaczego te akumulatory nie są ładowane podczas jazdy? Elektrownie słoneczne istnieją nie od dziś, wiatrowe powstały jeszcze wcześniej...a oni kombinują jak odzyskiwać energię z hamowania...
Wysłane 2014-07-17 15:21 , Edytowane 2014-07-17 15:22
Patrze na ten sam wykres i nic takiego z niego nie wynika.
Jak nie, jak tak. Z wykresu jak byk około 100 mil zasięgu przy 90mph.
Edit: No ciut ponad, ale zakładając, że oni podają warunki idealne, to może być nawet mniej.
Wysłane 2014-07-17 15:44
djluke
No właśnie. Co to za problem dac ogniwa słoneczne na dach i maskę... gdzies widziałem takie autko no ale czemu tesla tego nie robi to już nie moge zrozumieć.
Ok to jest śladowa ilość energii podczas jazdy, ale jak np sie jedzie do pracy i samochód 60% dnia stoi na parkingu to zawsze coś.
Wysłane 2014-07-17 16:48
no można jeszcze dać wiatraczki, bo jak jedzie to wieje przecież jak diabli, że jęzorki pieskom zawija. :) poza tym jak będzie padać to jeszcze jakieś małe obrotowe odzyskiwacze mocy z grawitacyjnie opadającej wody (nie wiem o co mi chodzi). ...ktoś już liczył ile energii można odzyskać z takich dachowych paneli słonecznych? ...a opłaca się to w ogóle montować? ile będzie kosztowała wymiana przy wypadku? L:]