usunieto na prosbe autora
Forum > Tematy dowolne > Temat dla tych, co chcą być pochwaleni, wychwalani, ect. ver. 19.0-x86_64 :
Wysłane 2013-06-28 21:12 , Edytowane 2013-06-28 21:13
@Dante
przez ostatni tydzień w sumie spałem 9 godzin przez te instalacje (prawie 24 h na dobe przez 5 dni) ... ide napić się dobrego winka i w końcu weekend. Mega stres miałem, wszystko się udało.
Wysłane 2013-06-29 14:58 , Edytowane 2013-06-29 15:18
Do tych maszyn co pochwaliłem się wyżej przyjechał mi jeszcze serwer sterujący Creo IC-307 , wygląd jak zwykły pecet... tyle ze cena 20-krotnie wyższa (płaci się za soft)
i nowy spectrofotometr/kolorymetr x-rite-a, dla całej firmy do lepszej stabilności koloru
a jak ktoś chce zobaczyć filmik sobie z tą moją nową maszyną C8000 - to tutaj jest taka sama konfiguracja: [LINK]
Wysłane 2013-06-29 15:04 , Edytowane 2013-06-29 16:06
@TonySoprano
wiesz... zależy od sytuacji na rynku - jeśli będzie taka jak obecnie to ok 4(3?) lata. Jeśli się poprawi to szybciej. Jeśli miałoby być tak źle jak rok temu to nawet 6-7 lat. Zasadniczo maszyna daje mi przewagę w regionie nad konkurencją i dużo większą elastyczność niż wcześniej używane Xeroxy.
raczej tak długo ich mieć nie będę, mam już na oku następne i nowe pomysły w głowie, ale technologia musi dojrzeć.
ale w tej chwili jestem niesamowicie podekscytowany inwestycją
Wysłane 2013-06-29 17:00 , Edytowane 2013-06-29 23:04
W końcu po 5 latach nowy sprzęt zawitał do mojej obudowy:
1. Club 3D HD4870XT + gratisy (Crysys 3, Tomb Rider, Bioshock Infinite, FC3-Blood Dragon )
2. ASRock Z87 Extreme 3
3. i5 4670k
4. 8GB DDR3 od Kingstona
Wysłane 2013-06-29 18:16 , Edytowane 2013-06-29 18:18
Kupilem sobie pokrowiec/uchwyt na rower. Wyglada to tandetnie ale to Topeak wiec nie powinno odpadnac, ale tak na wszelki wypadek zmontuje sobie dodatkowe zabezpieczenie w postaci sznura
Musze tylko sprawdzic to w bardziej wymagajacym terenie.
Pochwaleni
Wysłane 2013-06-29 20:34 , Edytowane 2013-06-29 20:39
Wszyscy POCHWALENI
.
Osobiście dopisze się jeszcze z wrażeniami po moim ostatnim zakupie lustrzanki Nikona. Do tej pory robiłem tysiące zdjęć różnymi aparatami cyfrowymi. Były to małpki bardziej lub mniej skomplikowane. Jednak nawet z doskonałego optycznie Olympusa C760, który do tego miał możliwość ustawień manualnych jak w lustrze, zdjęcia z prawdziwej lustrzanki dosłownie powalają jakością. Dynamika, kolory, wszystko jest na wielki +. Oczywiście dla kogoś, kogo nie interesuje najlepszy efekt końcowy tylko zapamiętanie jakiejś chwili, nie ma to większego znaczenia. Mam TAAAAAAKIEGO banana oglądając nowe zdjęcia, na 24 calowym monitorku Della.
W poniedziałek robię sobie odbitki moich kochanych dzieci w formacie A4 i zabieram je ze sobą do Niemiec.
P.S
Jestem mile zaskoczony filmami z tego aparatu, nie spodziewałem się takiego efektu.
Wysłane 2013-06-29 21:25 , Edytowane 2013-06-29 21:32
Masakra, jaki to był teren...?
Jeszcze jeden zakup ostatnich dni:
Wysłane 2013-06-29 23:33
@MatiX uwierz mi wiem coś o kontuzjach przed mieszkaniem. Prawie kiedyś sobie nogę złamałem schodząc z roweru metr od furtki (do tej pory potrafi mnie piszczel boleć przy zmianach pogody ). Niemniej, wspieramy
Wysłane 2013-06-30 07:01
@koradon
Złamałem stopę wstając z krzesła...
Wysłane 2013-06-30 09:29
@MatiX
Kilka latek temu zrobiłem salto przez kierownicę... spadłem na "4 litery", więc myślałem, że na sincach się skończy - próbuję wstać, a tu ZONK! W lewym udzie "dziurka" na 6cm. :) Ale nie byle jaka! Skóra rozerwana, ścięgna zerwane, mięśnie rozszarpane... widok własnej kości, bezcenny! ;) I oczywiście zero śladów krwi na rowerze, więc też nikt nie rozmiknił w jaki sposób mi tą nogę rozerwało.
Wysłane 2013-06-30 10:36
@MatiX
Ale popatrz z drugiej strony - futerał wytrzymał :D
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia w takim razie.
Wysłane 2013-06-30 10:41
@Schiffer
Właśnie nie. Żona poszła po teściową. Mały spał obok a ja sobie spokojnie grałem, aż tu nagle dzwoni komóra... Aby nie chłopak się nie obudził, szybko wstałem z krzesła i zrobiłem krok w stronę telefonu. Nie wziąłem tylko pod uwagę, że prawą stopę miałem całkowicie zdrętwiałą... Usłyszałem tylko chrupnięcie, dorwałem telefon i Patryk się nie obudził Na drugi dzień już z gipsem chodziłem
Kto jest online: 0 użytkowników, 187 gości