@1084
To popodziwiaj też @Strasznego i innych
Forum > Tematy dowolne > Globalne ocieplenie to jednak kit ?
Wysłane 2014-02-25 17:47 , Edytowane 2014-02-25 17:48
@1084
A w ogóle to wyszło, że mam rację z datowaniem, to zaczynamy schodzić na politykę.
Nie kontynuowałem wątku, bo w dziedzinach, które dosyć mocno zgłębiłem, nie lubię nieścisłości, a żeby przytoczyć odpowiednie dane musiałbym ponownie przestudiować moje notatki sprzed niemal 20 lat, pogrzebać w nowszych opracowaniach i dopiero wówczas podjąć dalej dyskusję.
Na dziurawych, często sprzecznych i błędnych danych dostępnych w internecie nie mam zamiaru się opierać, dlatego zostawiam temat.

Natomiast o politykę bardzo łatwo zahaczyć, bo w tym wypadku nie trzeba być ścisłym, skoro sami "wybrańcy narodu" ściśli nie są w swoich poczynaniach, wystarczy rzucić okiem na spoty wyborcze i skonfrontować je z późniejszymi działaniami.

Tak więc wrócę na chwilę do polityki.

W liberalnym świecie ma.Przykro mi, ale jednak racja jest po mojej stronie.


Wysłane 2014-02-25 18:17 , Edytowane 2014-02-25 18:18
@spider_coZapytam cię prosto. Jak miałbyś ustalić czy zakład obok truje studnie okolicznych rolników to jakie środki byś podjął w celu sprawdzenia, dysponując niemalże nieograniczonymi środkami?
A co do nauki, nie zgodzę się. Nauka opiera się na tym, że jeśli mam jedno jabłko i dodam drugie to mam dwa, a nie być może 3 lub 5 albo 8.
Wysłane 2014-02-25 22:51
@1084 z tymi jabłkami to walnąłeś to tak jakby porównywać lub dodawać prędkości: rakieta leci z V=c/2, z niej wstrzeliwuję się pocisk w prędkością V=C/2 względem rakiety to prędkość pocisku względem nas to na pewno c
no przecież to jest logiczne
powiedz mi jedno: jakich narzędzi naukowych użyłeś do oszacowania, że możemy generować tyle CO2 ile chcemy, bo środowisko sobie z tym poradzi? to interesujące, bo jeżeli większość ludzi miałoby do tych teorii dostęp to pewno za kilka lat sami byśmy pogodą sterowali
PS.: chcesz w końcu ten zawór do spłuczki czy nie?
Wysłane 2014-02-25 23:31 , Edytowane 2014-02-26 00:11
@pi_nioBo CO2 było już u nas co najmniej dwa razy więcej i sobie natura poradziła. Jak, zeżarła CO2, to zobacz jakie wszystko skarlałe jest. Tak samo dzieje się w szklarni, w akwarium. Skoro nawet na małą skalę można obciążyć zbiornik CO2 wprowadzając tam kilka razy więcej tego gazu i efekt jest tylko dodatni, to czym większa skala, tym łatwiej zachować równowagę. Dlaczego miało by to powodować odwrotny efekt globalnie? Jak mały zbiornik zanieczyścisz byle kawałkiem miedzi, to organizmy wyzdychają. Ba, psiukniesz sprayem i czasami wystarczy, ale CO2 musiałbyś ładować niebywałe ilości, żeby zaszkodzić.
Zobacz co daje dowalenie CO2 do wody [LINK], a koleś ma ledwo 0.15W Światła na litr w tej chwili.
A spłuczkę poproszę, jestem od dzisiaj w pracy, to jutro jeszcze zajrzę co tam masz i piszę do ciebie.
Wysłane 2014-02-26 08:45 , Edytowane 2014-02-26 08:47
Nam się tylko wydaje, że niszczymy klimat i środowisko naturalne. Ale tak na prawdę to niszczymy samych siebie. Jak już zatrujemy atmosferę do końca, wypalimy caly węgiel, przejeździmy cała ropę, wyniszczymy większość gatunków zwierząt i wytniemy lasy... to sami zginiemy a środowisko naturalnie samo się odrodzi, klimat sam się wyreguluje, atmosfera oczyści, otworzą się nowe pokłady węgla i ropy, gazu, nowe gatunki wyewoluują, życie się odrodzi ale już bez nas. Minie 100 tys lat, milion, czy parę milionów. Co to jest w skali 4 miliardów lat jakie ma ziemia? . Jesteśmy epizodem w historii ziemi , to wszystko.
Wysłane 2014-02-26 11:42
@1084 1 i 1 nie zawsze daje 2.
Mylisz dwa pojęcia: wiedzy (którą posiedliśmy) i nauki.
Nauka to odkrywanie, nigdy nie jest i nie będzie stała chyba, że staniemy się równi Bogu i posiądziemy pełną wiedzę o wszystkim.
Co do CO2 i oceanów, to aby go skutecznie asymilować, musi występować w nich bujne życie w tychże oceanach. Problem w tym, że wraz z degradacją środowiska na lądach, w równie szybkim tempie (a wiele wskazuje, że szybciej), niszczymy środowiska morskie. Drugi problem jest w tym, że im bardziej zwiększa się zagęszczenie CO2 w wodzie, tym bardziej się ona zakwasza, co jest zabójcze dla planktonu, przez co równowaga zostaje jeszcze bardziej zaburzona.
@Yoshi_80 Dokładnie tak, dlatego im szybciej sami siebie wyeliminujemy, tym lepiej dla Matki Ziemi.
Wysłane 2014-02-26 11:45 , Edytowane 2014-02-26 12:23
@Yoshi_80
Co to jest w skali 4 miliardów lat jakie ma ziemia? . Jesteśmy epizodem w historii ziemi , to wszystko.
w skali kosmicznej tak... ale jakby to powiedzieć - mam to w d..

Mnie interesuje żeby moje dzieci, wnuki i prawnuki żyły w świecie nie gorszym niż ten w którym ja mam szczęście żyć. I chyba to samo interesuje każdego z nas (ok... z wyjątkiem singli

Jeśli globalne ocieplenie czy ruina środowiska naturalnego, byłoby groźbą za 1, 2 czy 3 tysiące lat miałbym je bardzo daleko na liście spraw które mnie przejmują, bardzo daleko. Jednak wygląda na to że będzie dotyczyć nas albo naszych niedalekich następców. I dlatego ją tu tutaj poruszamy.
Wysłane 2014-02-26 12:34
Bardzo ciekawa mapa. Co miesiąc ma być aktualizowana
[LINK]
Warto pooglądać
Wysłane 2014-02-26 13:58 , Edytowane 2014-02-26 15:46
@spider_coAle są pewne fakty. Ustalamy, że jabłko spada na ziemię i na tej podstawie tworzymy teorię, ustalamy ponad wszelką wątpliwość ilość wody jaką wypiera ciało i mamy jakieś podstawy. A przy datowaniu nic nie możemy ustalić. Jedynie, że w materiale znajduje się jakiś pierwiastek, rozpadał się x lat i zostały po nim produkty rozpadu. I nie wiemy ani kiedy i w jakim stanie pierwiastek się znalazł, nie mamy pewności czy te produkty rozpadu nie trafiły inaczej do próbki, lub też czy nie zostały usunięte z niej. Farsa jakaś. To nie nauka. To jest szarlataneria.
Dobra dla roślin zawartość CO2 na litr wody waha się w zależności od mineralizacji i ph w zakresie 15-40mg. Glony rosną przy takich wartościach znakomicie, inne rośliny tak samo. Można śmiało powiedzieć, że roślinki w wodzie są jak na razie zagłodzone. Brakuje im CO2. Tak samo zresztą jak roślinom lądowym. Też cierpią na notoryczny głód CO2.
Zacznijmy walczyć z tym co faktycznie jest szkodliwe. Np. wspomniane świetlówki. I nawet nie chodzi o zakaz produkcji. Wystarczy nakaz umieszczenia na opakowaniu informacji i trupiej czaszki. Przywalmy solidne kary dla zaśmiecających lasy. I nagrody dla tych którzy wyśledzili trucicieli. Jest naprawdę wiele pilniejszych spraw niż walka z CO2.
@strasznyAle ruina środowiska postępuje z całego mnóstwa powodów i jest z czym walczyć. Bo jak tak dalej pójdzie to zaczniemy walczyć z Azotem.
Wysłane 2014-02-26 14:42
@TonySoprano No fajnie zrobiona:
Pola Loss i Gain mają tak dobrane kolory, że w miejscach, gdzie te piksele przeplatają się, nawet tam, gdzie Gain jest dużo więcej, i tak wygląda, jak Loss
Wysłane 2014-02-26 16:04
@1084 a! czyli polegasz na swoich wierzeniach? tzn nie są one dla Ciebie wierzeniami oczywiście, bo w małej skali działają więc to oczywiste, że w dużej, dotyczącej całej planety też będą? jak z jabłkami?
to inaczej: jakie masz dowody na to, że będzie to działać na skalę planetarną i to w taki sposób, że ludzkość postrzegana jako cywilizacja przetrwa? środowisko sobie faktycznie poradzi w każdej sytuacji, bo jako środowisko ono po prostu jest i będzie niezależnie od tego czy my jako gatunek będziemy na tej planecie mieszkać czy nie. po wojnie atomowej też sobie poradzi, ale niekoniecznie my tego doczekamy.
@TonySoprano kolory daltonista dobierał chyba Natura jest dla nas? walcz z tą megalomanią czy narcyzmem, czy co to jest...
Wysłane 2014-02-26 16:58
@1084
A Ty znowu swoje o "zagłodzonych" roślinkach. Zwiększenie CO2 w wodzie, w połączeniu z olbrzymią ilością nawozów spływających rzekami do mórz zaowocuje jeszcze większymi i częstszymi zakwitami glonów.
Jako gatunek trafiliśmy na czas kiedy nie nastąpiły na Ziemi żadne globalne kataklizmy powodujące masowe wymieranie. Od ostatniej epoki lodowcowej klimat też był bardzo stabilny. Wszystko wskazuje na to że nasz "miodowy miesiąc" właśnie dobiega końca. Działalność ludzkości w wielu miejscach Ziemi już doprowadziła do opłakanych skutków, których konsekwencje ponosić będziemy przez wiele lat.
CO2 jest gazem cieplarnianym którego emisję można stosunkowo najłatwiej ograniczyć, freon już ograniczyliśmy, na parę wodną większego wpływu nie mamy, a znaczące ograniczenie metanu przyniosłaby tak naprawdę likwidacja hodowli zwierzęcej.
Wysłane 2014-02-26 17:09 , Edytowane 2014-02-26 17:10
@pi_nio
Natura jest dla nas? walcz z tą megalomanią czy narcyzmem, czy co to jest...
Może Ty jesteś dla natury


Wysłane 2014-02-26 17:11 , Edytowane 2014-02-26 17:26
@1084
A przy datowaniu nic nie możemy ustalić.No nie masz racji, ale nie mam siły cię przekonywać. Gdyby było jak to opisujesz, to jakakolwiek nauka o Ziemi, procesach geologicznych nadawała by się tylko jako opowieści fantastyczne. Ba, nawet nie można by było posadowić żadnego wyższego budynku, bo według twojej teorii to tylko wróżenie z fusów, a opisane procesy geologiczne to tylko zgadywanie. No cała nauka do kosza - wracajmy tylko pewników (co oznacza faktyczne cofnięcie co najmniej o tysiąc lat). Nie ważne, że błąd statystyczny wynosi 5% ważne, że nie daje to 100% pewności.

@TonySoprano Tylko bracia w wierze twierdzą, za jedynie słuszną księgą, iż natura została stworzona na potrzeby tego jedynego, najlepszego tworu, jakim jest łysa małpa.
Fakty są zgoła inne. Jeżeli się okaże, że w już zmienionym bardzo silnie przez człowieka środowisku, największe szanse na przetrwanie będą mieli skarlali idioci, czy czy innego rodzaju mutanty, które będą w stanie się najszybciej do niego dostosować, to właśnie tak się stanie: [LINK], albo natura nas skutecznie wyeliminuje.

Wysłane 2014-02-26 17:24 , Edytowane 2014-02-26 17:26
@TonySoprano no jak Ty uważasz, że Natura jest dla Ciebie... to masz prawo tak uważać nie rozwinę tego, bo nie mam odpowiednich uprawnień
@1084 jeszcze mi się tak nasunęło - zwiększenie CO2 w wodzie nie powoduje czasem powstania zwiększonej ilości kwasu węglowego?
@spider_co o to to! dobrze powiedziane poza tym w nicku masz już tlenek węgla więc uważaj!
Wysłane 2014-02-26 17:27 , Edytowane 2014-02-26 17:30
@pi_nioTo może na razie w ramach ekologii kupię spłuczkę i inne graty, wypisałem na GG listę, zadzwonił bym ale nie wpisałem do telefonu twojego numeru.
jakie masz dowody na to, że będzie to działać na skalę planetarną i to w taki sposób, że ludzkość postrzegana jako cywilizacja przetrwa?
Przecież działa znakomicie odkąd ludzkość istnieje na tej planecie. Różni naukowcy już nie raz przepowiadali katastrofy. Ot np. ropy nie powinniśmy mieć od dawna, złoto w 1999 roku się powinno wyczerpać, a ludzkość powinna już nie żyć z głodu. A jakoś nic się z tego nie sprawdziło.
EDIT:Owszem zmienia ph, dlatego podałem bardzo bezpieczne wartości w poście wyżej. A do nich na bardzo daleko, musielibyśmy wielokrotnie zwiększyć stężenie CO2, nie o kilka % ale o kilakset %1, więc nawet gdybyśmy bardzo chcieli nie osiągniemy wartości przy których roślinki się optymalnie rozwijają.
Wysłane 2014-02-26 17:34
@1084 a jakieś doświadczenia z dawnych lat dotyczące takiej emisji z kominów? kiedyś nasza produkcja gazów cieplarnianych dotyczyła głównie gazów z przewodu pokarmowego i to nie tylko naszego. no nie bardzo kumam. dajesz przykłady, jak było kiedyś, a teraz jest zupełnie inaczej niż kiedyś więc jaki to ma związek?
nam chodzi o to co nas spotka jako gatunek i w jakich warunkach będziemy żyć za kilkadziesiąt lub kilkaset lat i serio mało nas interesuje, że kilkaset tysięcy lub milionów lat temu CO2 i tlenu było tyle, że nie przeżyłbyś 5 minut.
wygląda na to, że po prostu jesteś przekonany, że nic się nie stanie, bo tak sądzisz
Kto jest online: 1 użytkowników, 197 gości
seb71 ,