@nickey

Polskiej pracowitości? W polityce? Mało Ci tej szopki, która na Wiejskiej odchodzi?

@nickey
sorry ale chyba żartujesz - gdyby Polska ograniczyła swoje prawo gospodarcze TYLKO do przepisów EU (a jak najbardziej można by tak zrobić) to polskie przepisy natychmiast zmniejszyłyby sie o 70-80% objętości.

My w kraju produkujemy sami dla siebie o niebo więcej przepisów, ograniczeń, limitów, zakazów, regulaminów niż Unia Europejska.

Polacy uwielbiają nadbudowywać przepisy unijne naszymi dodatkowymi wyjaśnieniami, regulacjami do regulacji i regulaminami.

czy uważasz, że zgodnie z polskim prawem, znalezienie u człowieka 3 gram marihuany zasługuje na 3 lata więzienia?

podam taki przykład

Obowiązkowe ubezpieczenia.

W Polsce temat ubezpieczeń reguluje - UWAGA: 2010 przepisów, rozporządzeń, dyrektyw i umów. Z tego tylko 340 jest unijne.

całość rozkłada się tak:
 480 polskich ustaw
 850 polskich rozporządzeń
 340 umów międzynarodowych
 100 dyrektyw UE
 240 rozporządzeń UE

@straszny

@nickey o matko! aż się popłakałem ze śmiechu! muszę to sprzedać

@nickey
Polskiej pracowitości jeszcze napisz że mojej

@djlukePrzecież Polacy są pracowici. To tylko nasz socjalistyczny system stara się ich nauczyć wszelkimi sposobami "wałkoństwa", co z pokolenia na pokolenie udaje się coraz bardziej.

Nie mówię o tych {pfu!} politykierach z wiejskiej, ale o przeciętnym Kowalskim. Który w Anglii Irlandii Niemczech pracuje na budowie, jako hydraulik itp itd - zagraniczne firmy cenią sobie naszą pracowitość.

@nickey
Każdy, nawet największy obibok pracowałby jak dziki szalony gdyby nagle dostawał pensję 5x większą niż dostawał wcześniej. Nic dziwnego, że nas chwalą zagranicą.

Ja w typowym Kowalskim widzę niestety lenia i kombinatora.

@1084

Przecież Polacy są pracowici.

@djlukeAle ty to jesteś ewenement.

@1084 a mnie się też nic nie chce

@pi_nioA ja nie piszę o chciejstwie i nie chciejstwie, ale o tym czy się robi czy nie robi.

@1084 no, ale nie chce mi się i nie robię!

Polacy są pracowici, ale mało wydajni. No ale jak ma się takie warunki do pracy to ja się dziwię, że jeszcze ktoś w tym kraju lubi/chce pracować

@TonySoprano Pani w Lidlu w Polsce - 1200 zł, Pani w Lidlu w Austrii - 1000 Euro - ceny produktów które sprzedaje - takie same. To naprawdę wymaga wiele wysiłku żeby zachować motywację.

@cichy no i jak im się to opłaca?

@pi_nio
U nas większość kupuje jedynie najtańsze, tylko niezbędne produkty do życia.
Za granicą ludzie w spożywczaku kupują co tylko chcą.
Pewnie mają parokrotnie większe obroty niż nasze sklepy.

@pi_nio
Jak im się opłaca...ano ciężko im się opłaca (rachunki co miesiąc). Ale co zrobić...

@pi_nioTo proste, my robimy na nich.