@janofierski

Mam rozumieć że w każdej gminie zasiadał ruski sołdat i wydawał polecenia

nie musiał, miał od tego czerwone marionetki, które robiły wszystko co kazano w Moskwie. Strzelać do swoich obywateli? Żaden problem jeśli taki był rozkaz z Moskwy.

zresztą - faktycznie słusznie zauważyłeś, bo w prawie każdej gminie BYŁ ruski sołdat. Rosjanie mieli za PRL 60 garnizonów rozmieszczonych w całej Polsce.

@straszny

Twojej służby ludowe wojsko polskie strzelało do bezbronnych cywilów-robotników na wybrzeżu, niesprowokowane i nie atakowane

Strzelało prawdopodobnie SB. Poza strzelaniem brało też udział w akcjach ratowniczych w czasie powodzi i po wichurach.
Ta dyskusja do niczego nie prowadzi. Podobne dyskutuję z moim synem o wyższości wódki czystej nad wywarem z myszy który on preferuje. Nikt nie jest przekonany i każdy pozostaje przy swoich racjach.
Historię piszą zwycięscy a raczej historycy pozostający na usługach zwycięzców. Za kilka pokoleń obecny system będzie okresem błędów i wypaczeń. Jako historyk powinieneś to wiedzieć bo tak jest od zarania dziejów.
Nie gloryfikuję poprzedniego systemu. Wręcz przeciwnie. Moja rodzina sporo straciła tak materialnie jak i osobowo. Patrzę na to jednak z otwartym umysłem jako ktoś kto żył w tych czasach. Ja oceny dzisiejszych czasów nie doczekam. Mają na to szanse może 20 letni ludzie.

@pi_nio
Miałem na myśli co było dziesiąt lat temu, nie mówimy o aktualnym stanie rzeczy, to zupełnie coś innego.

Pamiętam raczej wyrazy sympatii.

Trudno mi się z tym nie zgodzić, przeciwników wystarczyło przycisnąć do ściany i przekonać, że jednak są w błędzie. Trudno walczyć językiem przeciwko nietykalnej sile...

W dużej mierze zgadzam się z tym co pisze @straszny

@all Nie odchodźmy od tematu, proszę Was. Nie widziałem jeszcze filmu, ale mam nadzieję, że pokaże on jak należy rozterki człowieka, który IMHO aby COŚ ocalić musiał TO zdradzić. Ocena Jego postępowania zależy od punktu siedzenia, to chyba nie jest nic wyjątkowego zważywszy na sytuację, co?

@straszny

w prawie każdej gminie BYŁ

Poproszę jakieś źródło tych rewelacji. Podobno papier wszystko zniesie ale wypadałoby trzymać się faktów

@janofierski
uciekasz w dywagacje jak to bedzie kiedyś, kiedy własnie Ci udowodniłem że Polska była bezprzecznie okupowana przez Rosjan.

Strzelało prawdopodobnie SB

a oni pochodzili z kosmosu czy może obok armii byli kolejnym narzędziem okupacji Polski ?

Poza tym to bzdura - SB była mniejszością.

1970 rok - interwencja 550 czołgów i 700 transporterów opancerzonych 8 Dywizji Zmechanizowanej. Do walki z demonstrantami (polskimi robotnikami) ruszyło 5 tysięcy milicjantów i 27 tysięcy żołnierzy

@Looos

Trudno mi się z tym nie zgodzić, przeciwników wystarczyło przycisnąć do ściany i przekonać, że jednak są w błędzie. Trudno walczyć językiem przeciwko nietykalnej sile...

Rozumiem że podanie chleba żołnierzowi jadącemu na przepustkę i obudzenie go na stacji było wyrazem strachu?

@janofierski

Poproszę jakieś źródło tych rewelacji. Podobno papier wszystko zniesie ale wypadałoby trzymać się faktów

więc trzymaj się tych faktów a nie fantazjuj Janie Ofierski.

Spis garnizonów Armii Czerwonej na terenie Polski [LINK] - 65 garnizonów

@straszny
Więc nie fantazjuję i poproszę o wiarygodne źródło podające fakt zasiadania w każdej gminie Rosjanina wydającego polecenia.

1970 rok - interwencja 550 czołgów i 700 transporterów opancerzonych 8 Dywizji Zmechanizowanej. Do walki z demonstrantami (polskimi robotnikami) ruszyło 5 tysięcy milicjantów i 27 tysięcy żołnierzy

Demonstracje wybuchły z powodów ekonomicznych i przerodziły się w zamieszki z paleniem budynków włącznie. Nie tylko partyjnych jeśli chodzi o ścisłość.
każda władza tłumi zamieszki. Przypomnij sobie zamieszki we Francji w 2005 roku.

@janofierski
przeczytaj sobie moją wypowiedź wyżej. Polska była krajem bezprzecznie okupowanym i niewolnym.

Przypomnij sobie zamieszki we Francji w 2005 roku.

pamiętam doskonale, żaden żołnierz Francji nie strzelał do bezbronnych francuskich cywili.

sam osobiście pamiętam jak z rodzicami w Wigilię Bożego Narodzenia jeździliśmy po mieście i rozwoziliśmy ciasto żołnierzom sterczącym na mrozie - taki ze mnie zdrajca bo jakby nie patrzeć to zwykli ludzie najczęściej uwięzieni w tej maszynie. jakby nie patrzeć na armię jako całość to jednak na końcu są ludzie, którzy nie mają wyboru lub nie widzą go. więc co do wyrazów sympatii to jest tu sporo racji. pewno kiedyś ktoś powie/napisze, że UE nas okupowało, kto wie? już teraz niewygodne fakty dotyczące UE się ukrywa więc ekstrapolując to w przyszłość cholera wie co nas czeka

@pi_nio
przecież pobór rekruta był obowiązkowy i to pod karą więzienia, więc wiadomo że w armii ludowej służyło gros ludzi którzy nie byli winni i służyć musieli jeśli nie chcieli w PRL zostać przestępcami na całe życie. Nikt nie oskarża zwykłych szeregowych żołnierzy.

@janofierski "Naprawdę zabawne rozdwojenie jaźni."

Nie wiem co zabawnego znalazłeś w mojej wypowiedzi, a tym bardziej wskazującego na rozdwojenie jaźni.

Skoro nie zrozumiałeś jej sensu, to spieszę z wyjaśnieniem: jeżeli już chcesz się u kogoś doszukiwać się rozdwojenia jaźni, to właśnie u tych panów, którzy to jednocześnie wyrażają się w superlatywach o tamtym systemie (i o swoich rządach), a jednocześnie w trakcie procesów związanych z wprowadzeniem SW, opierają swoją obronę o "stan wyższej konieczności", spowodowany rzekomym zagrożeniem interwencją wojsk sowieckich. Sami przyznają się do tego, że wszystkie decyzje przychodziły "z góry", czyli z Moskwy.

@pi_nio stoczniowcy w Gdańsku, podczas strajku w początkowych dniach stanu wojennego, również karmili żołnierzy. Ściągnięci w pośpiechu czołgiści nie mieli wydanego prowiantu. Karnie czwórkami maszerowali na stoczniową stołówkę, gdzie jedli ze smakiem strajkowy obiadek.
Wycofano ich szybko. Tak szybko że do przybycia nowej jednostki, stocznia stała dwa dni bez swojej dywizji pancernej, no zgroza po prostu.



@janofierski nie spamuj w moim w temacie, dobrze?
Nie życzę sobie.

Czy nawet kwestia filmu w kinie musi być sprowadzona zawsze do polityki ?

@TonySoprano Wybacz, ale rozmawiamy o filmie, w którym polityka gra pierwsze skrzypce.

Byłem i polecam.
Film głównie dla widzów czujących urok czasów PRLu i wydarzeń stoczniowych.
Dobrze nakręcony i oddający realia tamtych czasów w szczegółach (opel rekord na tle polskich fiatów 125p - rewelka). Nie oceniam autentyczności przedstawionych wydarzeń, natomiast uważam że to kawał dobrego kina.

Z innej beczki.
Uwielbiam Smarzowskiego - uważam, że facet profesjonalnie realizuje "banalne" historie, codzienność, groteskowość. Myślę, że wielu wybitnych reżyserów nie jest w stanie ująć tej problematyki w tak unikalny sposób. Nie wszyscy to lubią - podobno widzowie dzielą się dwie grupy - tych, którzy go uwielbiają i tych, którzy nie cierpią. Polecam.