@Maveriq, ale o ile mnie pamięć nie myli w takiej sytuacji przepisy pozwalają delikatnie przeciągnąć czas pracy i dojechać na miejsce? Kiedyś taką sytuację odpowiednio opisywano na tarczkach. Teraz jest inaczej?
Forum > Tematy dowolne > Czy TIRY mogą jechać z prędkością 120km/h?
Wysłane 2014-03-08 14:29 , Edytowane 2014-03-08 14:41
@szczur3k Teraz za przekroczenie o 1 minutę już Inspektor może wystawić stosowny mandat, wszystko zależy tylko od niego. Jak się trafi na uja, to się ma problem. Jeszcze gorzej, że jak nie wystawi mandatu, to kolejny może to zrobić po paru latach kontrolując firmę.
Jeśli np. ktoś przekroczył 4,5h jazdy w ciągu i tłumaczy się, że na parkingu, na którym planował postój nie było miejsca, to najpierw sprawdzają, czy obok tego parkingu tacho zarejestrowało, że faktycznie zwolnił do takiej prędkości, żeby móc to sprawdzić, a potem dzwonią na np. stację benzynową z zapytaniem, czy rzeczywiście parking jest pełen. Jak coś z powyższych się nie zgadza, jest mandat.
Poza tym, jeśli ktoś oszukuje tachograf, to ogarnięci inspektorzy też mają sposoby dociekania prawdy, kilka razy rozmawiałem o tym z byłym inspektorem i tak na prawdę nie ma 100% sposobu, by oszukać inspektora, jeśli chodzi o prędkości, czy czas pracy.
Edit: W grudniu w dniu, kiedy szalał Ksawery, sąsiad jechał z bazy w Gdańsku do domu oddalonego o 60km. Przez kilka pod rząd blokad dróg ze względu na inne ciężarówki, które nie mogły się wygramolić, nie zdołał dojechać w ciągu dziennego czasu pracy - musiał znaleźć miejsce na poboczu i wyspać się w kabinie, dotarł do domu dopiero następnego dnia. Oczywiście tego pierwszego dnia z całego wydłużonego dziennego czasu (10h) zdecydowaną większość spędził stojąc w miejscu i czekając.
Wysłane 2014-03-08 21:54
Odnośnie tachografów - z elektronicznymi jest trudniej, ale jest cały "rynek" sprzętu "ułatwiającego" życie kierowcom. A jeżeli koleś miał tarczkę, których u nas w kraju jest wciąż bardzo dużo, to wystarczy, że nie jeździ od wczoraj i umie się wprawnie posługiwać cyrklem... i może sobie bezpiecznik wyjąc i jechać ile fabryka dała. Niejeden już zielonych sprawnie wyrolował w podobne sposoby.
@szczur3k Zieloni to najgorsza z najgorszych wśród służb i nie ma co liczyć na jakieś "wyrozumiałości" - będą tropić jak detektywi tak jak napisał Maveriq, aż nie znajdą podstawy żeby Cię... Przepisy nie pozwalają przeciągnąć czasu pracy i w naszym kraju są delikatnie mówiąc... często absurdalne. Znam wielu kierowców i nieraz 20km od domu lub bazy się tarczka kończyła no i co... staniesz wtedy na parkingu? Tym sposobem połowę czasu wolnego spędzisz w szoferce i nie zobaczysz się z rodziną. Więc jakkolwiek co rusz kierowcy zestawów podnoszą mi ciśnienie i klnę pod nosem, to ich jazda na krawędzi i nagminne łamanie przepisów oraz kombinowanie wynika często z idiotycznych przepisów. Począwszy od tego, że państwo wie lepiej na ile stać twój organizm i ile możesz jechać ile nie. Jakoś gdy jeżdżono na książkę (do dziś często w USA na przykład) nie było masakratycznie więcej wypadków, a człowiek sobie "rozplanowywał" czas pracy tak, że nie frustrował się tym, że musi stanąć na pauzę, choć mu 3h zostało do domu i spokojnie by dojechał. Jest wkurzony, próbuje jak najwięcej czasu urwać, jedzie jak głupi... i później mamy nagłówki. Oczywiście wolna polka w tym kraju gdzie każdy jest harpaganem na drodze to może nienajlepszy pomysł, ale to co jest dzisiaj... znam wielu chłopaków jeżdżących w międzynarodówce i wiecznie jest psioczenie i rzucanie ku... do kwadratu na czas pracy, przepisy czy nawet sposób pracy inspektorów. "Poszarpałem sobie kierownicą więc wiem na 100%, że w dwumiesięcznym ciągniku drążki są do wywalenia (bo to przecież scientific method) i konfiskuję dowód, kropka." to żadne science fiction :D
A odnosnie do tematu - to nie jechało raptem 2t, więc bez zastanowienia na policję, przepisy są po to, żeby ich przestrzegać, kropka. Tylko swoją drogą, to po jakiej drodze jechałeś, że auto jadące 120km/h musiałeś wyprzedzać?
Wysłane 2014-03-09 12:02
@mekintosz "Niejeden już zielonych sprawnie wyrolował w podobne sposoby."
Tylko dlatego, że pacany też robią w krokodylach. Prędzej, czy później każdy trafi na kumatego skurczybyka.
"Poszarpałem sobie kierownicą więc wiem na 100%, że w dwumiesięcznym ciągniku drążki są do wywalenia (bo to przecież scientific method) i konfiskuję dowód, kropka"
...oczywiście poszarpał na zgaszonym silniku
Kto jest online: 1 użytkowników, 222 gości
frazes ,