Tak jak mówiłem - jeśli marzysz o jakiejkolwiek pracy informatyka, kup książkę i jakiś kurs w video na interesujący Cię temat, naucz się podstaw i uderzaj do pracodawców. Najlepiej mieć jakiegoś kolegę z podobnymi zainteresowaniami, w co najmniej dwie osoby dużo lepsza motywacja, żeby nie rzucić tematu w cholerę w połowie.
Forum > Tematy dowolne > Studia Informatyczne - kilka pytań
Wysłane 2014-06-12 13:31
Wysłane 2014-06-12 14:00
Nie zniechęcajcie chłopaka. Skończyłem inżynierkę na Politechnice Śląskiej właśnie na informatyce. Matmy było naprawdę sporo, ale dałem radę. W technikum z matmy na "3" jechałem. Dało się zdać analizy, algebry, algorytmy i inne przedmioty matematyczne? Dało się.
Studia mają ten plus, że możesz nauczyć się programować, a przynajmniej poznać podstawy.
@freebsd
Napewno dostanie się po humanistycznych przedmiotach. Nie doradzaj źle mu. Mam kuzynkę która skończyła własnie polonistykę i coś jeszcze i dalej szuka pracy w zawodzie.
Wysłane 2014-06-12 16:19 , Edytowane 2014-06-12 16:20
@ nickey - zdecydowanie nie odczytałeś ironii
To jest kuriozum, by nie czując się mocnym w informatyce tą informatykę chcieć studiować.
Tak czytam poprzednie posty:
Grafik? - to studia plastyczne
Technik komputerowy - właśnie zdobył wykształcenie w technikum
Tester - hehehe, ile jest takich stanowisk w PL - 10?
Cytaty:
"Dlatego szukam przyzwoicie łatwego kierunku", "Jest to łatwy kierunek" - tak, najlepiej jest najłatwiej...
"moim celem nie jest zdobycie wykształcenia a znalezienie pracy związanej z zainteresowaniami, gdzie dało by się zarobić chociaż ze 2500zł na rękę. Oczywiście wiadomo że nie od razu. "
Najlepsza moją rada: emigruj, dopóki jesteś młody i nic cię nie trzyma. Holandia, Norwegia, Francja, Dania - takie kraje, gdzie da się zarobić i nie spocić... Lub trochę dalej: Australia, Canada. Jeśli miejscowi zobaczą, że nie chcesz zarobić i wyjechać, tylko zostać. będziesz mieć łatwiej (zresztą po co wracać?).
Lub inaczej: zrób inżyniera, ale na takiej uczelni, gdzie nostryfikujesz dyplom za granicą. Za 3.5 roku wyjedź - oznacza to jednak, że skończenie uczelni nie będzie łatwe.
Odpowiadam za nabory na stanowiska informatyczne. Na dowolne ogłoszenie (od lat) przychodzi po ponad sto zgłoszeń. W warszawie obecnie na ogłoszenie dostajemy po ponad 200 CV. W mniejszych miastach zazwyczaj otrzymujemy około 100 CV. Jak wybrać kandydatów na rozmowy? Że coś potrafi, a nie ma na to papieru - takich są setki.Nie ma szkoły nie czytam CV. Wolę wybrać kogoś z wiedzą i papierami to potwierdzającymi. Pierwszym kryterium jest skończenie państwowych studiów (uczelnie prywatne odpadają)- i zapomnijcie, że słabe kierunki jak chemia spożywcza czy organizacja i zarządzanie są traktowane jak studia na państwowej uczelni... Można ewentualnie sie zastanowić nad kimś po przereklamowanym PJWSTK, ale jak na razie wolę kandydatów po UW lub PW (w wa-wie).
Wiecie ile potrafi fizyk lub matematyk po UW (z dobrymi stopniami)? Warto zatrudnić i szkolić jako informatyka!
Ach i jeszcze: zachwycają mnie informacje jak to ktoś obecnie zarabia w PL jako informatyk ponad 10k hehehe Jest wielkie bezrobocie, mogę dowolną osobę zatrudnić do 8k (jak jest nie wiem jakim fachowcem jako głównego admina), kierownika, głównego programistę, głównego projektanta do 6k, a poniżej jego pracowników. Projektant chce 13k, to może chcieć - 10 innych pędzie pracować za połowę tego. Programista, grafik bez szkoły plastycznej i dorobku, programista http: 2500zł do 3000zł (Bagiński to może wymagać i setek tysięcy zł wynagrodzenia, ale to trzeba być Nim).
W dużej firmie bez papieru nie przeczytają nawet CV, a w małe firmie są małe zarobki. Duże firmy mają zresztą takie wymagania, że bez studiów nie zatrudnia na dane stanowisko i już.
Wysłane 2014-06-12 17:09
@ freebsd w strasznie g****anej firmie rekrutujesz. w Gdańsku dają 8k netto szeregowemu członkowi zespołu projektowego (z dobrymi umiejętnościami) i są gotowi dawać więcej gdy się nie zgadzasz, nie sondowałem granicy, bo na razie nie mam zamiaru zmieniać pracy. Ponadto to rekruterzy ganiają za specjalistami, więc nie siej defetyzmu. jasne że "informatyków" masz na pęczki, i możesz zatrudniać za 3000. ale spróbuj zatrudnić eksperta programistę, analityka czy kierownika projektu. powodzenia
za to potwierdzam tezę o "teoretykach". bardzo dobrze wychodzimy na zatrudnianiu ludzi po matematyce. douczyć obsługi IDE i składni jest łatwo, logicznego myślenia gorzej.
Wysłane 2014-06-12 18:55 , Edytowane 2014-06-12 18:55
He he he W Krakowie to już nawet rozwieszają plakaty dla ludzi z ulicy w stylu "Znasz informatyka? Poleć mu naszą firmę a zapłacimy Ci nawet 3k". U nas nie ma problemu z pracą jako programista. O ile znasz choć jeden język (najlepiej Java, C++ ale Python, Perl i inne także dają radę).
Wysłane 2014-06-12 19:57 , Edytowane 2014-06-12 19:58
Tester - hehehe, ile jest takich stanowisk w PL - 10?
W firmie w której pracuję zatrudniającej ~200 osób jest 8

Dodatkowo w kwestii zarobków - wszystko zależy od firmy i tyle (a w dużych firmach aktualnie można dostać naprawdę sporo, zwłaszcza że rynek jest mocno wydrenowany ze specjalistów)
Wysłane 2014-06-12 21:07
Dokładnie tak jak pisze Han. Wszystko zależy od branży, a przede wszystkim od konkretnej firmy. Znajomi robią wielkie oczy ze zdziwienia jak słyszą, że byle magazynier co jest zwykłym pachołkiem u mnie w firmie dostaje na rękę 3000 + liczne świadczenia i premie. No ale firma Austriacka, zarząd bezpośrednio z Austrii, to i mentalność zupełnie inna do zatrudnienia niż u nas w Polsce. Dodatkowo zakład leży w strefie przemysłowej to do chyba 2026? jest zwolniony z płacenia podatku 19% (oczywiście nie może zejść poniżej 100 osób zatrudnionych na umowę o pracę) co też stanowi dużą część finansów umożliwiając za to liczne inwestycje
Wysłane 2014-06-12 21:23 , Edytowane 2014-06-12 21:25
@freebsd
U mnie w korporacji testerów jest a raczej było (Agile ... łączenie roli testera i analityka) cały departament -> 120osób.
ISTQB to podstawa a automatyzacja mile widziana. Dodatkowo jBehave i można zarobić ho ho ho
Chyba jeszcze nie widziałem bezrobotnego -nie z własnego życzenia- "informatyka" ... a średnia krajowa na rękę to dla studenta na praktyce.
Główny projektant za 6k? TO chyba gówny projektant...
Wysłane 2014-06-12 22:23 , Edytowane 2014-06-12 22:45
No właśnie tak czytam freebsd i się zastanawiam, czy piszesz o warunkach u nas, czy w Rumunii.
Mając odpowiednią wiedzę i umiejętności do pracy na tych stanowiskach nalałbym na tą firmę ciepłym moczem.
Edit: Oczywiście tak samo, jak w każdej innej branży - zależy od firmy i od tego, jak się pracuje.
Od 7 lat siedzę w handlu i osoby na moim stanowisku zarabiają w firmie A najniższą krajową i nie mają szans na więcej. W firmie B mogą zarobić najniższą, jak się przyłożą do pracy do 2500 na rękę, jak się przyłożą i do tego mają predyspozycję, to 3000-4000. W Firmie C ta ostatnia firma zarobi i 2x więcej.
W branży, do której chcę się przenieść (nie, nie pogrzało mnie, poprostu mam swoją pasję, czym nie jest IT i chcę to przekształcić w zawód zgodnie z ideą: znajdź pracę, która sprawia Ci radość, a nie przepracujesz ani jednego dnia) jest tak samo. Kierowca międzynarodowy w firmie transportowej może zarabiać netto 3000, a może 10 000 i mam tu na myśli tylko polskie firmy.
Przypadki, jak u freebsd, czy przedstawionej przeze mnie firmy A, to po prostu firmy korzystające z tego, że wiele osób nieświadomych tego jak się krzywdzi daje się doić. Wiele osób po pewnym czasie to zauważa i stąd w takich firmach w ogóle coś takiego, jak rotacja pracowników i rekrutacja! W firmach szanujących pracownika nie ma rekrutacji. Firma wynajmuje headhunterów, którzy głównie wyrywają dobrych pracowników konkurencji.
Kto jest online: 0 użytkowników, 183 gości