Insignią się wożę (a raczej jestem wożony) prawie codziennie - poliftowy Tourer z dieslem biturbo (195KM) i faktycznie jak na jego rozmiary jest w nim po prostu ciasno. Do tego waży tyle, że jedzie tak, jakby miał ze 1/4 mocy mniej.

Prawda, można kupić jeden z tych poflotowych ale 20k różnicy pomiędzy nowym a używanym to i tak już nie wiele. To już decyzja kupującego. Ogólnie pierwszy raz wczoraj zajrzałem w konfigurator citroena i jestem zdumiony jak wiele dostajemy za  adekwatnie mniejsze pieniądze niż u konkurencji. C5 to podobno bardzo wygodny i przyjemny samochód z dobrym wyciszeniem audio i wieloma bajerami.... 90k za taki samochód to naprawdę mało w porównaniu do passata i innych samochodów. Gdybym nie miał zaszczepione we krewi niemieckiej motoryzacji naprawdę mocno bym się zastanowił nad zakupem samochodu tej marki. Co do insigni to prawda, silnik mocny ale co z tego jak w rzeczywistości słabo sobie daje rade z masą samochodu... Na szczęście osoba kupująca nic nie mówiła o sportowej jeździe a te blisko 200km na pewno wystarcza do dynamicznej jazdy, co i tak nie zmienia faktu że konkurencja w tej kwestii radzi sobie lepiej.

No w Mondeo z dieslem 163KM albo 508 z tym samym silnikiem odczucia są podobne, co w prawie 200-konnej Insigni.

Jechałem ostatnio C5... 3.0 HDI w automacie, kompletny full w kombi...
Ten samochód nie jechał... płynął, jest w nim kilka denerwujących rzeczy- jak skrzypiący dolny- środkowy tunel pod wpływem nacisku oczywiście, ale kurczę. Jeździłem też A4 i Superbem (tym akurat po lifcie), ale... te auta nie potrafią się wybronić w moich oczach, w żadnym nie ma tyle komfortu i miejsca... chyba się zakochałem Pugiem będę niedługo jechać i Accordem... ale no cóż chyba moje serce wybrało.
Choć fakt, automat jest troche ospały, ale jednak, nawet w 2.0 hdi jest całkiem spoko- nie jest to auto na wyścigi.


PS. Do zabawy mam E30 dłubniety;)

@newbee a rozważasz kupno nowej c5? Naprawdę mają teraz niezłe promocje. Bierz to co Ci się podoba, obejrzałem sobie kilka recenzji c5 i faktycznie każdy narzeka na skrzypiący tunel środkowy (jak się go naciska) ale nie przesadzajmy, z tym da się żyć :)
BTW naprawdę się zakochałeś jeśli twierdzisz że w superbie jest mniej miejsca niż w C5

Ale po jaką cholerkę podczas jazdy naciskać na tunel środkowy? :)

Tak, teraz to też przekalkulowałem i zastanawiam się "jaka cena będzie dla mnie w salonie" Zobaczymy...
Jeśli chodzi o wielkość, to może i bagażnik jest troche mniejszy... ale wnętrze wokół kierowcy i pasażera jest bardziej przepastne- przynajmniej wg mnie...
Inna sprawa, mam 180cm wzrostu i odsunąłem na max do tyłu fotel i za fotelem mieści się spokojnie dorosła osoba, a ja nie mogę dosięgnąć stopami pedałów

Co do miejsca - w rzeczywistości (patrząc na pomiary wykonane przez Motor) wnętrze C5 jest znacznie szersze od tego w Superbie i podobnej długości. Superb po wejściu sprawia jedynie wrażenie przestronniejszego, bo ma wyżej dach - mamy więc kupę miejsca nad głowami, którego nikt rozsądnych rozmiarów w żaden sposób nie wykorzystuje. Do tego prosta nieco dalej odsunięta deska rozdzielcza i znów mamy tylko wrażenie.
Czesi poświęci sporo miejsca w kabinie na powiększenie bagażnika.

C5 jest przestronniejszy, tylko kierowca i pasażer mają bardziej... przytulne (nie wiem, jak to inaczej nazwać) otoczenie - wszystko jest po prostu bliżej, a pomimo tego miejsca na nogi czy ramiona jest więcej.

Maveric nie będę się kłócił bo jeśli patrzeliście gdzieś w dane techniczne i faktycznie w c5 jest więcej cm niż w superbie to ok ale na litość boską jakim grubasem trzeba być żeby mieć niedosyt miejsca w superbie ?   Nie wiem czy Czesi poświęcili dużo miejsca w kabinie na rzecz bagażnika, ale naprawdę jeśli ktoś powie że jest mu mało miejsca to Audi A8 uzna za TICO

Idź do Citroena i negocjuj ceny, ciśnij z każdej strony

No powiedzieć, że w Superb miejsca brakuje, to się nie da :)
Na pewno Skodzie brawa należą się za dynamikę tego samochodu przy tych gabarytach.

@Maveriq
@Raptor
Zobaczcie jakie wygłuszenia ma Superb... pożal się boże... oszczędzanie na każdej pierdółce żeby tylko było taniej.
Nie wiem ile jeździliście Superbem z tyłu - ja całkiem sporo. I niestety dla mnie nie jest tam ani wygodnie ani cicho jak przystało na limuzyne. Podkreślam: moim zdaniem. Wąsko (jak w każdej Skodzie), siedzenie tylne za wysoko, słychać prace tylnego zawieszenia (!), po pewnym przebiegu zaczyna trzeszczeć, i na koniec: szumy szyb.
Superb to badzo fajne auto ekonomiczne, jest duże, ogromny bagażnik, super wyposażenie, dobre diesle ale przyoszczędzili na czym mogli. I to czuć szczególnie w używanych autach. Idealne na firmówke do przebiegu 150kkm lub 3 lat leasingu.