@Yesusik
Tak jak pisałem - to ma być coś jak "rower do pracy" - wiadomo, na zjazdy się nie nadaje, nie musi mieć pełnej amortyzacji itd... zadbany składak czy taniutki holender by wystarczył... Tam samo tutaj - na zaplanowane trasy mam co innego (zazwyczaj Honda Civic 2005 sedan, ewentualnie Fabia 2013 - lub co innego jakby się trafiło )
To ma być takie tanie byle co, ale aby jeździło i wstydu za mocno nie było jak to się rozpadać zacznie ;)
Forum > Tematy dowolne > Jak nie FIAT PANDA to co? :)
Wysłane 2014-09-16 10:00
Wysłane 2014-09-16 11:03
A ile masz wzrostu?
Wysłane 2014-09-16 14:25
No to się zmieścisz. Panta wystarczy w zupełności.
Tylko jedna wada jest w niej poważna - to radzenie sobie z zakrętami, wiatrem, hamowaniem. Dlatego z miasta nie powinno się tym w ogóle wyjeżdżać, jeśli życie miłe.
Wysłane 2014-09-16 14:45
A nawet w mieście jak mocniej zawieje to stawia na 2 koła i możesz się zabić..
Maveriq nie przesadzasz przypadkiem ? Za każdym razem, na każdym forum jak jest temat motoryzacyjny to każdy jest co najmniej drugi Kubica, każdy zwraca drobiazgowo uwagę na tak niezbędne dla przeciętnego człowieka rzeczy jak balans, położenie środka ciężkości, moc silnika, drogę hamowania, ogólną przyczepność no i oczywiście osiągi, w przyspieszeniu i prędkości maksymalnej. To takie minimum egzystencji forumowych speców od motoryzacji. Wszystko okraszone odpowiednią dramaturgią, zupełnie jak lecąca krew z uszu audiofilom bo kolumny nie stały na granitowych podstawkach odpowiedniej jakości..
Wysłane 2014-09-16 15:44 , Edytowane 2014-09-16 15:52
każdy jest co najmniej drugi Kubica, każdy zwraca drobiazgowo uwagę na tak niezbędne dla przeciętnego człowieka rzeczy jak balans, położenie środka ciężkości, moc silnika, drogę hamowania, ogólną przyczepność no i oczywiście osiągi, w przyspieszeniu i prędkości maksymalnej.
Problem polega na tym, że im mniej ogarnięty kierowca, tym te parametry mają większe znaczenie.
To jest kwestia bezpieczeństwa, a nie stosowania samochodu do wyścigów.
Dziś obserwujemy częste poświęcanie bezpieczeństwa na rzecz ekoterroryzmu. W telewizji oglądamy bzdurne reklamy przedstawiające nieistniejące w rzeczywistości sytuacje, w których przekroczenie prędkości o 10km/h zabija, a jednocześnie promuje się ekologiczne opony oszczędzające paliwo, które drastycznie wydłużają drogę hamowania w porównaniu z oponami premium.
Taka różnica pomiędzy zachowaniem na drodze współczesnego samochodu miejskiego, a starszego kompaktu właśnie może w niektórych przypadkach narazić czyjeś życie na niebezpieczeństwo, a pokonanie dłuższej trasy okupić stratą masy szarych komórek i zmęczeniem - nie z powodu mniejszej wygody, a zmuszaniem kierowcy do większego skupienia na problemach, które w innym samochodzie nie występują.
@1084
A 4x4 nie ma czasem nieco powiększonego rozstawu kół?
Edit: Jakoś nie mogę znaleźć, więc pewnie nie, ale na pewno fabrycznie ma szersze koła i niższy profil opony oraz jest 55kg cięższy, a ta dodatkowa masa jest nisko położona.
Poza tym samo spięcie ze sobą dodatkowej pary kół nawet przez mechanizm różnicowy działa stabilizująco na samochód, więc pod względem prowadzenia zwykłą Panda i 4x4 powinny się prowadzić jak dwa różne samochody. Sam nie wiem, wersją 4x4 nie jechałem.
Wysłane 2014-09-16 16:28
No jak się wyjeżdża pandzinką za miasto to wystarczy wozić ze sobą dłuższy kij, do podnoszenia jej jak się wywróci ,na pewno widzicie często jak własciciele pand sobie radza z tym problemem ,najlepiej jezdzić autostradami tam zakrętów nie ma ,a to co jest to pokonywać tak 20-30 km/g .
Można też kilka worków cementu czy teraz może i lepiej jabłek ze sobą wozić,i żaden wiatr wam nie będzie groźny .
Wysłane 2014-09-16 17:09
Oj ostro przesadzacie z tą wywrotnością Pandy... jakby to było takie "przy pierwszym lepszym podmuchu" to sorry, ale to by się nie udało ;)
Poza tym ja ważę koło stówy, plecak z aparatem i sprzęt foto też kilkanaście kg się uzbiera ;)
NO I JAZDA PO MIEŚCIE...
Wysłane 2014-09-16 18:17
Jeszcze nie widziałem przewróconej Pandy, ani Matiza, ani Mercedesa klasy A I generacji, czy też Hyundaia Atosa itp...
Jak ktoś będzie wchodził w zakręt 90` na ręcznym z prędkością 100km/h to nawet "płaskie" auto jest w stanie wywrócić.
Przy mocnych podmuchach bocznych jeszcze się chyba nie zdarzyło aby jakakolwiek osobówka nie została minimalnie "spychana".
Wysłane 2014-09-16 19:51
Ale wy bajki opowiadacie. Panda jest całkiem spoko autem. Mamy w firmie i bije kolejne kilometry bez problemów. Sam czasami nią jeżdżę i jest nieźle się użytkuje. Trzeba mieć świadomość jakie auto się kupuje i nie oczekiwać trakcji BMW, wygody Citroena, pojemności kombi itp. Zabić się idzie wszystkim.
Wysłane 2014-09-16 23:21
A skąd Wy wzięliście w ogóle temat przewracania się samochodów?
Wysłane 2014-09-16 23:35
Pewnie z tego
Tylko jedna wada jest w niej poważna - to radzenie sobie z zakrętami, wiatrem, hamowaniem. Dlatego z miasta nie powinno się tym w ogóle wyjeżdżać, jeśli życie miłe.
Wysłane 2014-09-17 08:10
Juz 50 lat temu nieźle sobie poradzono z wywrotnością. No chyba, że na wstecznym citroen
Wysłane 2014-09-17 08:43
Realnie mam w firmie z omawianych aut Pande i dwa Yarisy II. Powiem tyle, jeśli miałbym brać auto do miasta nigdy nie kupiłbym Pandy. Jest gorsza pod każdym względem od Toyoty – prowadzenie, wygląd (choć to może akurat kwestia gustu), awaryjność i ogólnie wygodę i komfort użytkowania. Moim zdaniem lepiej dopłacić i kupić Toyote, auta nie zmieniasz co miesiąc.
Wysłane 2014-09-17 12:20 , Edytowane 2014-09-17 12:25
Dokładnie, nikt przecież nie ma na myśli, ze ten samochód się przewraca :)
Sam niegdyś zrobiłem Pandą w jeden dzień trasę Gdańsk-Warszawa-Gdańsk, więc oczywiście, ze się da.... każdym samochodem się da. Ale to był ostatni raz, kiedy wziąłem taki samochód na taką trasę, bo nie czuję się w nim wystarczająco bezpiecznie.
Co do samego miasta, to samochód jest bardzo fajny i tu ze względu na wzrost zainteresowanego odradziłbym właśnie Yarisa. O ile ma dość miejsca nad głową, to może być ciężko z kolanami - znowu tak samo: zmieści się, ale to nie będzie komfortowe. Poza tym nie wiem, jak inne silniki, ale jeździłem Yarisem 1.0 to miało zwinność zdychającej pchły.
Na silnik 1.4 16v 95KM w Stilo narzekam, że jest do tego samochodu za słaby, ale z takim samym miałem raz okazję przejechać się Pandą (ale tam on chyba 100KM miał) siły miał aż nadto.
Edit: Właśnie dowiedziałem się, ze znajomy z klubu ma na opych za 5 tys. 306 cabrio 2.0 LPG w dobrej kondycji
Wysłane 2014-09-21 17:49
A co powiecie na coś takiego?
[LINK]
Kto jest online: 0 użytkowników, 147 gości