Byłem na Miasto 44, byłem na Bogowie - oba filmy wg. mojej oceny są świetne. Na Miasto 44 mam spojrzenie podobne do Shrekusa, przy czym tak jak straszny - przyczepiłbym się nieco tej historii - nie mówię o wiernym odwzorowaniu faktów, ale z samego filmu niewiele historii można wynieść, co w mojej ocenie jest złe i można było to nieco poprawić (podkreślam - nieco).
Zaś Bogowie - jeśli w Miasto 44 jest chaos - tutaj jest go równie dużo :) W filmie pojawiają się "sceny" znikąd, ewidentnie "wtrącone" fakty bez większego wpływu na fabułę (nie będę opisywać konkretów, aby nie spojlować :).
Forum > Tematy dowolne > Miasto 44 - zawiedzione nadzieje na polską epopeję
Wysłane 2014-10-21 12:14 , Edytowane 2014-10-21 12:14
Wysłane 2014-10-21 12:39 , Edytowane 2014-10-21 12:44
Nie oglądałem, więc trudno mi się odnieść do tego obrazu.
Za to mogę powiedzieć, że o ile "Kompanię Braci" uważam za najlepiej sfilmowany film o zmaganiach żołnierzy w czasie IIWW, o tyle na "Szeregowcu Ryanie" bardzo się zawiodłem. O ile 1 część filmu (desant) wykonana wzorowo, o tyle zalew kiczowatego patosu w drugiej części mnie powalił. Ledwo dotrwałem do końca filmu (o ile mnie pamięć nie myli, to tak naprawdę mityczna historia z Wojny Secesyjnej, przeniesiona w późniejsze realia). Nigdy więcej takich nie chcę widzieć takich łzawych historyjek.
Teoretycznie podobny w założeniach fabularnych "Helikopter w Ogniu" Szeregowca nokautuje.
Wysłane 2014-10-21 12:44 , Edytowane 2014-10-21 12:53
@spider_co
ależ skądże znowu, historia jest w ok. 90% prawdziwa. Prawdziwy szeregowiec nie nazywał się Rayan tylko Niland. Obrona mostów przed napierającymi niemieckimi jednostkami pancernym wyglądała bardzo podobnie jak w filmie, choć może trochę bardziej dramatycznie, bo trwała parę dni a nie parę godzin. Nilanda faktycznie zabrano wprost z pola walki w Normandii.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Bracia_Niland
prawidłowo jest dobrany sprzęt, taktyka walki obydwu stron, sposoby walki z bronią pancerną, wszystko to zgadza się z realiami.
Wysłane 2014-10-21 13:06
No jeżeli to prawdziwa historia, to sorki za słowa, ale jak dla mnie znaczy to, że amerykańscy dowódcy (przynajmniej niektórzy), to jednak "kretyni".
Zapewne było to działanie propagandowo/motywacyjne (jeśli nie było zgadzam się z tym co napisałeś).
Wysłane 2014-10-21 13:18 , Edytowane 2014-10-21 15:23
@kotin
Jedyny jego walor - że jest. Szkoda że nie lepszy.
dokładnie tak samo podsumowałbym ten film. Miasto 44 miało ogromny potencjał i go nie wykorzystało.
@Han
historia odbywała się chwilę po śmierci Braci Sullivan - 5 marynarzy-braci zginęło tonąc na storpedowanym lekkim krążowniku, amerykańska opinia publiczna, gazety, radio, wszyscy byli tym niesamowicie poruszeni. Czasem tak jest że takie pojedyńcze wydarzenie bardziej trafia do ludzi niż śmierć mnóstwa ludzi. Jako że II wojna światowa w USA była w większości sponsorowana ze środków prywatnych (wykup obligacji wojennych wypuszczanych przez państwo dla podmiotów prywatnych) prezydentowi bardzo zależało na dobrym public relation przed kolejną emisją obligacji.
Stąd tak bardzo chciano uniknąć kolejnej seryjnej tragedii wielodzietnej rodziny na wojnie.
Od śmierci Braci Sullivan w US Army i US Navy panuje bezwględna zasada "Sole Survivor Policy" - jeśli ginie jeden członek rodziny, pozostali są odsuwani od działań wojennych. Akcja z Nilandem była dla USA bardzo ważna i finansowo i prestiżowo.
Wysłane 2014-10-21 13:36 , Edytowane 2014-10-21 13:57
@straszny Czyli jednak kretyni.
Ja rozumiem, że to przeciwieństwo "kultury" sowieckiej, nieliczącej się zupełnie z życiem ludzkim, ale narażanie całego oddziału, z powodu życia wybranego żołnierza, to dla mnie kretynizm do entej potęgi. Skoro tak bardzo zależało im na jego życiu, to są różne metody, by usadzić opornego w bezpiecznym miejscu.
W mojej tępej głowie to się nie mieści.
PS,
A w całej tej historii i tak można było tak rozłożyć naciski, by pokazać właśnie głupotę dowodzących, nieliczenie się z życiem innych żołnierzy, czyli zrobić wybitny film antywojenny. Tylko, że Amerykanie wolą właśnie taki mdławy patos.
EDYTA
Chociaż po przemyśleniu kwestii mam wrażenie, że Amerykanie wcale nie są tak odlegli od sowieckiego myślenia. Tam również, gdyby przyszedł taki rozkaz z góry, pewnie w celach propagandowych połowa armii ochraniała by jednego bohatera ludowego, padając pokotem pod gradem kul.
Wysłane 2014-10-21 13:46
Na filmie nie byłem jeszcze...ale to nie jest film historyczny tak? Tak samo jak 1920 - dla jednych majstersztyk, dla innych (chyba większości nawet) film totalnie do d... bo nie pokazywał wydarzeń tylko jakieś totalnie zmyślone sceny. Tylko on nie miał pokazywać historycznej prawdy! Boo inaczej pójdzie taki straszny na taki film, pokaże się jakaś scena - odhaczy na karteczce - "OK, teraz będzie to" - "Done, to teraz to pokażą"...i tak do końca filmu - to po co na taki film iść skoro wiadomo co w nim będzie? To miała być taka bajeczka i wyszła taka bajeczka, a że niektórzy liczyli na co innego...no nie było tego innego. Amerykanie robią takie same dupne filmy "historyczne" ale wy przywołujecie jedną jedyną "Kompanię braci" - jeden z tysięcy podobnych mu filmów i seriali. Noe był podobny - główna historia plus z d... wzięte jakieś gremliny czy inne potworki - taka bajka.
"Bogowie" widziałem - Kot zdaniem wszystkich wczuł się doskonale, jedyny zarzut wobec niego to taki że jest...za wysoki... Całej idealnie prawdy historycznej też zapewne nie przedstawia w sposób doskonały (nie wiem, nie znam) ale prezentuje powiązane ze sobą autentyczne wydarzenia + wiele często humorystycznych wstawek.
Wysłane 2014-10-21 14:05 , Edytowane 2014-10-21 14:24
@djluke
ale wg reżysera, twórców filmu i wszystkich zapowiadających go to nie miała być bajeczka tylko epokowe historyczne dzieło o Powstaniu Warszawskim !
na żadną bajeczkę nie poszedłbym bo wiedziałbym co mnie czeka. Nie chciałem iśc na Matrix w realiach 1944 tylko na dobry film o Powstaniu Warszawskim. Dopuszczam w swojej interpretacji filmu dużą swobodę artystyczną, ale z kolei nie wymyślanie historii na nowo! Po co, jak prawdziwa jest dużo ciekawsza?
Widziałeś sceny erotyczne/zachowania seksualne? Reżyser broni się że starał się film przybliżyć młodym, w związku z tym młodzi powstańcy 14-18 lat, zachowują się tak jak współczesna młodzież ok. 18-24 lat. Tak się nie zachowywali. Byli bardziej wycofani, pruderyjni, zamknięci w sobie. W filmie mamy młodych ludzi z 2014 roku przeniesionych o 60 lat wstecz.
Rok 1920 był klapą przez fatalną grę aktorów. Tam mi trochę mniej przeszkadzały ahistoryczne wydarzenia, tylko taka jakaś strasznie naiwna gra aktorska. I również jakiś taki naiwny scenariusz. Kurcze, bardzo słaby film niestety.
@spider_co
nie rozumiesz korzeni zjawiska u Amerykanów. Amerykańskie państwo prowadzi wojny najbardziej zgodnie z klasyką kapitalizmu. Sponsorują je obywatele i prywatne firmy ze swoich pieniędzy. Odbywa się to przez emitowanie długu przez państwo. Jeśli państwo prowadzi wojnę nie tak jak chcą obywatele lub zachowuje się na niej nie tak jak oni by sobie życzyli - ludzie nie kupią kolejnej serii obligacji i wojna zaniknie z braku pieniędzy. Ludzie chcieli ratować braci. Państwo ma to wykonać i koniec.
Tak prowadziło USA wszystkie wojny od wojny secesyjnej, I i II wojny światowej, wojny koreańskiej, wietnamskiej, wojen irackich. Póki ludzie chcą sponsorować i płacić - można prowadzić wojnę.
Wysłane 2014-10-21 14:21 , Edytowane 2014-10-21 14:29
Zjawiska wojen to ja generalnie nie rozumiem.
A sposobu myślenia "narodu" amerykańskiego, to już zupełnie nie jestem w stanie pojąć.
PS,
"Nie chciałem iśc na Matrix w realiach 1944"
Za to ja cały czas żyję nadzieją, że mimo przeciwności uda się kiedyś Bagińskiemu nakręcić Hardkor 44.
Wysłane 2014-10-21 20:54 , Edytowane 2014-10-21 20:55
Miasto 44 nie jest takie złe, kto na Zachodzie interesuje się Naszą historią tak jak my sami , co wiedzą o powstaniu ? W dwie godziny nie da sie machnąć 63 dni walki i tego co było przed Film robi jednak wrażenie na widzu.od czasu Kanału nic takiego godnego o powstaniu nie nakęcono nie licząc "Kolumbów"
Katyń Wajdy też był zły, złe nakęcony itd itp ( ale faktycznie dla mnie jest zły)
Bogowie film godny polecenia nie mozna sie nudzić jest ciekawy .i aż dziwne że to kilkanście lat temu było
Kto jest online: 0 użytkowników, 213 gości