@ krymtON
Ale ja doskonale rozumiem co to pysić piwko itd tylko dokładnie też pisałem co innego komfort i odczucia po trasce 3-4,5h a co innego po 9h-11h

Aaaa tam, ja tam trzy razy pomykałem do Bułgarii Astrą H 1,7cdti 101 KM - dwa razy w parze z Ibizą III 1,4i 85 KM, i raz z Focusem 2FL 1,8 tdci 115 KM; w tym roku też się wybieram: ja Fiestą mk7FL 1,4i 96 KM w parze z......... moją byłą Astrą. Przez Rumunię - trasa ekonomiczna; przepiękne krajobrazy - to średnio z KR, około 1450 km, w zależności od miejsca docelowego.

Klima w tamtych rejonach, niestety obowiązkowa.

edyta: 

No i oczywiście CB obowiązkowo.

Znajomi jadąc na taki trip (co prawda bliżej bo na Krym) kupili sobie Transita, a po powrocie go sprzedali chyba nawet z minimalnym zyskiem.

@ amd_ok
Zawsze śmigasz przez Rumunię? To ze względu na malownicze trasy? Bo chyba szybsza jest przez Serbie? Ja leciałem chyba już 4 lata temu. Wtedy praktycznie większość to była budowa. Ale sąsiedzi rok później (którzy notabene jechali już wtedy 3 raz) mówili że już wtedy cześć odcinków była oddana i godzinka do przodu. Problemem jest cały czas jest chyba Słowacja.  Jeśli te Autostrady w Serbii są porobione i jeśli poprawili coś w samej Bułgarii to powinno być nieźle. Aczkolwiek nie jechałem teraz i tak się tylko zastanawiam ile h było by szybciej w stosunku do tamtej wyprawy. 

@emitar
Kupowali od kogoś znajomego pewny egzemplarz? Czy sąsiad mechanik? Zawsze w takim szybkim zakupie można trafić na egzemplarz który ci się rozkraczy.

@ beton

Przez Rumunię ze względu na krajobrazy i koszty - wiadomo jedzie się wolniej, ale jest bliżej. W zależności od tego, dokąd jedziesz jest to od, praktycznie pomijalnych 50 kilometrów, do ponad 150 kilometrów mniej, na korzyść trasy rumuńskiej. 

Co do czasu - przez Rumunię to była około doba jazdy, oczywiście z przerwami. Teraz powinno być nieco szybciej, ponieważ Rumuni oddali kolejny odcinek A1, i jak dwa lata temu wracaliśmy, Bułgarzy przebudowywali trasę z Ruse do Szumen w taki sposób, aby na wzniesieniach były dwa pasy do jazdy pod górę. W Rumunii tak jest praktycznie na większości trasy. 

Trasą serbską jest o jakieś trzy godziny szybciej, bo jednak chyba większość trasy to autostrady.

Tak jak piszesz Słowacja najgorsza, nie cała, tylko Niskie Tatry - najwolniejszy odcinek.

Winiety kupujemy tylko na Rumunię i Bułgarię, na Słowację, uważam nie ma sensu, bo trzeba się dotasiać do Preszowa i potem jest parę kilometrów autostrady do Koszyc. Jeździmy trasą 67, kiedyś raz przy okazji jakiegoś wypadu na Węgry, pojechałem tą autostradą przez Koszyce, ale czasowo to chyba nie ma sensu. 

Węgry natomiast z Miszkolca "robimy" drogą 3 i 35, wzdłuż autostrady - ruch niewielki bo cały tranzyt przejmuje autostrada.

No i chyba tyle, gdybyś chciał się coś jeszcze dowiedzieć, pytaj - w miarę możliwości postaram się odpowiedzieć.

@beton
Chyba od typowego handlarza Mirka, jednak dokładnie go sprawdzili przed zakupem/po zakupie. Odbyło się bez przygód.