@mrrowek
Ale ja mam pytanie. Ty tak serio uwazasz czy to był taki żarcik. Serio pytam bez szydery
no i co znaczy to zdanie?
no to jesli by nie miały znaczenia kondy to by sie ładowałó jak lecio
Wysłane 2015-04-14 10:38
@ mrrowek jakie masz kolumny ?
Ja tematyką budowy sprzętu audio zajmuje się od ponad 10 lat. Moja opinia w tym względzie jest wypośrodkowana. Prawda jest , że typ kondensatora ma znaczenie. Kondensator nierówny jest kondensatorowi. Ale, właśnie ALE to wynika z jego parametrów, aplikacji, wiedzy jaki kondensator gdzie użyć. I nie mówię tu o tajemnej audiofilskiej wiedzy o dziwnym pochodzeniu ale o inżynierskim podejściu do tematu. Są lepsze i gorsze elementy i zarówno te lepsze mogą być marki X niezwiązanej z rynkiem audio jak i dedykowane do audio.
Dlatego wyśmiewanie ad hoc elementów "dla audio" nie ma uzasadnienia bo w wielu przypadkach te elementy są bardzo dobrej jakości. Ich wadą jest to, że zwykle są zbyt drogie w porównaniu do swoich przemysłowych odpowiedników. Płacimy za napis i za to, że ktoś wyręczył nas z obowiązku myślenia czy dany element tu się nada czy nie.
Można też wyśmiewać tą cała galanterię typu zaciski, przewody srebrzone, super drogie ceki i kondensatory. Nie twierdzę, że ma to uzasadnienie merytoryczne ale ma jakieś uzasadnienie ogólne w sensie dbania o każdy detal. Żeby móc potencjalnie usłyszeć zmiany spowodowane takimi detalami trzeba mieć najpierw dobrą bazę - przede wszystkim bardzo dobre kolumny i dalej bardzo dobrą elektronikę (nie nie mówię tu o sprzęcie za 5tys zł ale kilka x droższym). Wymiana kabli czy kondensatorów na coś bardzo dobrego i drogiego w kolumnach o sklepowej cenie na poziomie 2-3 tys zł to jest przejaw braku doświadczenia, dania ponieść się audiofilskim bajkom czy czasem choroby umysłowej.
Co innego jak mamy do czynienia z głośnikami najwyższych lotów. Wtedy takie detale maja sens chociażby dlatego, że to jest jakby mieć w mercedesie klasy S tandetny plastik rodem autka za 30 tys. Nie pasuje prawda? No właśnie, przy kolumnach za dziesiątki czy setki tys zł nie wypada dawać kondensatora czy kabla za 2 zł, daje sie takie za 2 tys, abstrahując od tego czy to działa czy nie. Chociażby dla dobrego samopoczucia klienta. Tak samo jak w mercu S jest drewno i skóra zamiast plastiku.
Niestety mniej zamożni audiofile, ze sprzętem słabym, są jak ludzie co te drewno i skórę dają do poloneza, żeby poczuć się jak w mercu klasy S a wiemy, że ten merc to nie skóra i drewno to coś więcej..
Wysłane 2015-04-14 12:06
Jeśli posrebrzane przewody mają więcej wysokich tonów, to ja nie mam nic więcej do powiedzenia.
Kolega 1084 powiedział Ci w jakich sytuacjach ma to sens.
mrrowek,
naprawdę polecam Ci zapoznanie się z podstawami fizyki i elektroniki w zakresie wzmacniaczy audio.
Przeprowadź mi proszę badanie za pomocą generatora i oscyloskopu pokazujące, że przewód od prodiża ma większe tłumienie w wyższych pasmach częstotliwości (5-20 kHz) - wtedy głęboko się przed Tobą ukłonię.
W tym momencie chciałbym Cię jednak poprosić abyś przestał powielać dziwne niczym nie podparte teorie srebrnych drucików i audiofilskich kondensatorów. Poczytaj noty katalogowe i porównaj czym one się różnią poza ceną...
Wysłane 2015-04-14 13:40
mrrowek Srebrzone przewody nie mają więcej wysokich tonów. To kompletna bzdura. Mniej więcej taka, jak to, że karty graficzne na czerwonym laminacie mają więcej FPS w grach niż te na czarnym.
Wysłane 2015-04-14 15:01 , Edytowane 2015-04-14 15:03
Panowie
wzmacniacz jest słuchawkowy( do słuchawek) kto powiedział , ze jest to wzmak do kolumn?
piszemy tu o czymś takim
[LINK]
no jesli chodzi o przewody to jednak jak zrobisz rekabling słuchawek to usłyszysz róznicę . Tak wiem oscyloskop tego nie pokarze, miernik też , itd. itp. Z innej bajki czemu stradivarius nie brzmi jak inne skrzypce a inne bbrzmia prawie jak ...
chodzi o to ,ze np
jedne mja temperature do 85C a drugie do 105C
Wysłane 2015-04-14 17:13 , Edytowane 2015-04-14 17:24
mrrowek Jeśli chodzi o wymianę przewodu w słuchawkach, to czasami to robię. Audiofile słyszą różnicę i jest im lepiej nawet jak wsadzi się ewidentnie gorszy przewód. Nawet byle barachło, jak ładnie wygląda i jest dobrze opisane, to zawsze się zachwycają. Spróbuj kiedyś zrobić ślepy test, 100% pewności, że nie będziesz w stanie odróżnić na słuch dźwięku z przewodu za 5zł od takiego monstera czy innego kabelka. Nikt na świecie tego nie potrafi.
Cała jakość polega na sugestii. Niczym więcej.
Tak wiem oscyloskop tego nie pokarze, miernik też , itd. itp. Z innej bajki czemu stradivarius nie brzmi jak inne skrzypce a inne bbrzmia prawie jak ...
Wysłane 2015-04-14 17:38
Ale rekabling słuchawek to zwykle wymiana nitek/włosów na coś normalnego co jest w stanie przepuścić większy prąd, ma lepsze styki itp. Ludzie słyszą różnicę...ale jest to raczej naprawa niż tuning (ew. wymiana z czegoś co "wystarcza" na coś co "działa w pełni").
Sami też napisaliście że srebrzenie przewodów poprawia przenoszenie wysokich częstotliwości i każdy nietoperz wam to powie (czy to jeszcze nie te pasma?).
Wysłane 2015-04-14 18:10 , Edytowane 2015-04-14 18:10
zgadzam się z djlukiem
ja wymieniałem niejednokrotnie kabelki w słuchawkach na solidniejsze ale ze względów na wytrzymałość właśnie
czasem są tak słabo przymocowane, albo tak cienkie że bardzo łatwo je uszkodzić
a tak, wymiana na grubsze i dłuższe i najczęściej po problemie
Wysłane 2015-04-14 21:52
miałem kolegę, który się na mnie obraził jak przy lutowaniu wtyków do głośników do jednego użyłem więcej cyny niż do drugiego. zniszczyłem mu cały zestaw tym. :] a wy tu o jakichś kondziolach i kabelkach... phi!
@mrrowek: tak jak wspomniał 1084: oscyloskop i (szybka) transformata Fouriera pokażą Ci rzeczy, których nawet nie podejrzewałeś i w życiu nie usłyszysz i da się wykazać różnicę między Stradivariusem, a dowolnym innym instrumentem w ciągu 3 minut z rozpiską na częstotliwości z krokiem 1 Hz. jesteś zindoktrynowany i marzysz.
Wysłane 2015-04-14 22:26 , Edytowane 2015-04-15 08:29
@mrrowek
Ty ale wiesz że z tym Stradivariusem to od 300 lat ściema na maxa jak z kablami ze złota? To idealny przykład pierwszego marketingu wiary dla audiofili. Tyle że tych z XVII i XVIII wieku. Kabli po 1000 zł metr, jeszcze nie opychali wtedy
http://www.polskieradio.pl/10/484/Artykul/518139,Upadek-legendy-Stradi...- w ślepym teście zawodowi muzycy (a nie audiofile nie mający generalnie pojęcia jak brzmią oryginalne instrumenty bo na nich nie grają) nie potrafili rozróżnić Stradivariusow od zwykłych tanich skrzypiec.
- Dźwięk Stradivariusa w zasadzie nie różni się do dźwięku żadnych innych skrzypiec: polskich, niemieckich, włoskich albo francuskich – przekonuje Marek Pielaszek, prezes związku Polskich Artystów Lutników. – Fenomen tych skrzypiec został wywołany na potrzeby, jak powiedzielibyśmy dzisiaj, marketingu. Znam instrumenty, które nie są Stradivariusami i brzmią znacznie lepiej od oryginalnych Stradivariusów.
Wysłane 2015-04-15 12:06
Z tymi skrzypcami to jest nieco inna sprawa niż z kabelkami. Skrzypce rzeczywiście się różnią. To tak jakby wziąć trzy takie same monitory. I na jednym dodać 10-15% czerwieni, na drugim zieleni, na trzecim niebieskiego.
Jak popatrzy się na każdy z osobna, to będą się wydawać takie same. Ale jak postawimy je obok siebie, to wtedy dostrzeżemy różnice i będą one bez trudu do zmierzenia kalibratorem.
Podobnie ze skrzypcami. Jedne będą miały np. inny rezonans przy tej inne przy innej częstotliwości. Przy dzisiejszej technologii można zapewne wykonać idealną kopię, dowolnych skrzypiec, o identycznym brzmieniu. Tylko po co?
W przypadku przewodu, niema żadnej różnicy. Nie jest tego w stanie stwierdzić żaden człowiek i żadna aparatura. Twierdzenie, że srebrzony przewód daje lepszą scenę, to zwykłe hochsztaplerstwo. I chodzi tutaj o fakty a nie odczucia, bo odczuwać szerszą scenę i więcej sopranów, można np. wtedy gdy ma się rozwolnienie. Ale już sprzedawanie Laxigenu jako uznanego środka na poprawę dźwięku jest karygodne.
Wysłane 2015-04-15 14:32 , Edytowane 2015-04-15 21:37
To jest wzmacniacz słuchawkowy...
Zastanawiam się czemu występuję chęć posiadania jak najmocniejszego wzmacniacza słuchawkowego? Często po zakupie dobrego wzmacniacza, użytkownik chce go wymienić na inny, mocniejszy... Wzmacniacz słabnie, czy użytkownik głuchnie?
Twój wzmacniacz jest bardzo podstawową konstrukcją - i taki ma być, nic więcej nie potrzeba.
Występują różne schematy Twojego wzmacniacza, np.:
[LINK]
[LINK]
Ewidentnie ludzie muszą pogrzebać. I dobrze.
1) Na pierwszym schemacie łacznie jest zainstalowane 2x2700uF + 4x1000uF. Błędem jest nie zastosowanie diody chroniącej LM317.
2) Kondensatory 4700uF muszą być na minimum 35V.
3) Konstrukcja zasilacza, która ma mocno filtrować zasilane, na pierwszym schemacie jest rozbudowana, ale nie zastosowano dławików. Jak już się dąży do perfekcji to jest to błąd.
4) Tylko na drugim schemacie są bezpieczniki.
5) MKP do mostka. Przerost formy nad treścią. To dlaczego nie zrobiono od razu z transformatora filtru LC.
6) Rezystory pomiędzy mostkiem, a kondensatorami? By ograniczyć prąd udarowy? Potrzebne jak dziura w moście. Ciekawe, że na schemacie pierwszym mają różną wartość dla zasilania "+" i "-".
Przy takich pojemnościach elektrolitów i dodaniu kondensatorów odprzęgających parametry kondensatorów elektrolitycznych przestają mieć znaczenie. Jak już modyfikujesz to lepiej jest zastosować zamiast pary elektrolityczny+tantalowy lub elektrolityczny+ceramiczny tylko dobry LOW ESR i dławiki. Jako ciekawostkę zobacz parametry starych kondensatorów:
35-letnie kondensatory
Posrebrzane przewody co mają???
W audio częstotliwość kończy się na znacznie większej częstotliwości niż 20kHz, ale są to jednak "drobne" w porównaniu do wielkich częstotliwości, gdzie często pozostawia się gołą miedź na PCB, a głównym celem posrebrzania jest zabezpieczenie miedzi.
- rezystancja miedzi 1,68E−8Ωm
- rezystancja srebra 1,59E−8Ωm
Gdzie w rezystorach precyzyjnych masz srebrne modele? Przecież właśnie rezystory mają duży wpływ na szumy wzmacniaczy.
Rezystory wzorcowe i precyzyjne
Może to jest pomysł na business? Rezystory audio, ze srebrnymi końcówkami, sztuka 100USD?
Ceny kabli...:
[LINK]
Warto zobaczyć też opis np. tej aukcji KABEL GŁOŚNIKOWY silver cooper DIAMOND
Albo aukcja: "Kabel głośnikowy Ramses II 2x3m banany" za 3900 zł. To chyba tanio? Tylko 650 zł za metr.
Za pomocą oscyloskopu akurat małych zniekształceń nieliniowych nie zobaczy się. Oscyloskop w audio służy do napraw, a nie do precyzyjnej oceny sygnału.
Wysłane 2015-04-15 20:28 , Edytowane 2015-04-15 20:29
a tu oryginał
[LINK]
Kto jest online: 0 użytkowników, 407 gości