Przypominam, że w ubezpieczeniu (PZU) jest możliwość ubezpieczenia się od utraty zniżki za bezszkodowość w razie naszej winy. Żona gdy rozwaliła swój i gościa to w następnym ubezpieczeniu jakoś zniżka się zmniejszyła/znikła, ale po interwencji "na piechotę" bo system komputerowy o tym zapomniał dało się zniżkę przywrócić.
Forum > Tematy dowolne > szkoda OC - co i jak?
Wysłane 2016-11-24 17:51
Wysłane 2016-11-24 18:31
Wczoraj odwiedziłem TUW u siebie i okazało się odmowa odszkodowania ponieważ Policja lub sprawca nie przesłała notatki z kolizji (podobno na maile nie odpowiadają i na pismo wysłane pocztą także) O decyzji zostałem listownie poinformowany. I tutaj jest najlepsze, że nikt żadnego pisma nie otrzymał (policja, ja, sprawca), ale w systemie jest cały opis ile to poszło pism. Dopiero wczoraj z oddziału pani zadzwoniła poprosiła o notatkę na fax i parę minut i jest. Została przesłana do Nowego Sącza i czekamy dalej. Jak taki likwidator tyle utrzymuje się na stanowisku. Przecież to jest istna paranoja. Na to powinny być jakiś paragram. Jak można takie kłamstwa pisać.
Wysłane 2016-11-24 21:54 , Edytowane 2016-11-24 21:55
@zawias
Już ci napisałem, co powinieneś zrobić. Tak się składa, że moja luba robi w tej branży, więc znam temat na co dzień. Sam niewiele ugrasz, cwaniaki będą cię zwodzić, będziesz się tylko z nimi szarpał. Dobre kancelarie zatrudniają prawników specjalizujących się w tej dziedzinie, więc doskonale wiedzą, jak takie sprawy rozegrać. Nie musisz za nic płacić, prowizję sobie potrącą z wywalczonego odszkodowania.
Nie będę rzucał nazwami firm, ale najlepiej poczytać, popytać wśród znajomych, bo wiele z nich obiecuje cuda, ale te najlepsze, mimo wyższych prowizji, osiągają znacznie lepsze wyniki dla klienta. Zachodzi prosta zależność - zatrudniają lepszych fachowców.
Wysłane 2016-11-25 23:24
@spider_co
Tylko mi na razie chodzi o odszkodowanie za auto a do tego nie powinien potrzebować żadnej firmy.
Była stłuczka, była policja, sprawca ubezpieczony więc sprawa teoretycznie prosta.
Dzisiaj pan stwierdził, że jak będzie miał czas to wróci do sprawy a na razie nie ma czasu więc mogę sobie czekać. Pora napisać do centrali. Zobaczymy czy coś to da.
Wysłane 2016-11-26 00:00
Masz auto zastępcze? Skasuj je. Oczywiście nie z własnej winy - podłóż się, niech dają drugie. I kolejne jak będzie trzeba...może w końcu Ci oddadzą. Oczywiście tak by samemu nie ryzykować zdrowiem...
Wysłane 2016-11-26 11:25
@zawias
Ogym nie był złym prorokiem, ale mój zdaniem z samochodem zastępczym tzn z zapłatą za niego sprawa skończy się w sądzie. TUW nie zapłaci faktury, lub zapłaci cześć, za okres wynajmu, firma wynajmując idzie do sądu a Ty się bujasz po rozprawach. W moim przypadku czterech... w tym jedna w środku mojego dlugiego urlopu...
Ale oby się nie sprawdziło.
Wysłane 2016-11-26 17:41
@mysiauek
Tylko dlaczego? Przecież to TUW wszystko przedłuża. Nie z mojej winy to wszystko tak długo trwa. Jak chcą kogoś ścigać to niech ścigają własnego pracownika, który w normalnej firmie za takie coś już dawno na pysk by wyleciał.
Podczas odbierania auta zastępczego podpisywałem papiery, że jak nie będą chcieli zapłacić to firma od których mam auto wystąpi do sądu w moim imieniu.
Wysłane 2016-11-26 18:28
@zawias
Najkrócej mówiąc: bo mogę zrobić co chcą z jakąkolwiek argumentacją-mowie o TUW.
Dokładnie tak miałem, że PZU wypacilo część pieniędzy wypożyczalni a za chyba cztery dni powiedzieli że nie zapłacą i nic im nie zrobisz. Wypożyczalnia wystąpiła na droge sądową, a ja jako jeden ze swiadkow, musiałem się bujać. Przesłuchano mnie na dopiero czwartej rozprawie. Oczywiście wina PZU i musieli dopłacić te parę stowek. Ale czas stracony jest Twój.
Wysłane 2016-11-27 00:17
@zawias
Nie ma to znaczenia. Szkodami materialnymi kancelarie też się zajmują, dobry argument przytoczył ci mysiauek, dlaczego warto fachowcom powierzyć zajęcie się sprawą. Przy krętactwach ubezpieczycieli, sami jesteśmy często tylko chłopcami do bicia.
Kto jest online: 0 użytkowników, 270 gości