@straszny "Aż się nie chce wierzyć jak bardzo zamknięci w jednym sposobie myślenia są ludzie teoretycznie dużo dużo bardziej zaawansowani technicznie i inteligentni niż przeciętny Kowalski."

O przepraszam ciebie ja bardzo. Czy to, że mam inną wizję przyszłości świata komputerów, niż spece od reklamy firm typu Apple itp., czyni mnie od razu zamkniętym w jednym sposobie myślenia? Przecież zaprezentowałem ci "moją" wizję: komputer zintegrowany z systemem inteligentnego domu. Ty widzisz przyszłość inaczej - tylko i wyłącznie, jako zbiór składający się z mobilnych urządzeń, ja jako współistniejące równolegle: systemy zarządzające domem/mieszkaniem komunikujące się z osobistymi urządzeniami.
Tak więc, równie dobrze ja mógłbym powiedzieć o wszystkich wieszczących śmierć stacjonarnych PC-tów, ze są bardzo zamknięci w jednym sposobie myślenia (zresztą narzuconym przez szefów kilku koncernów).

Jak będzie naprawdę czas pokaże, osobiście mam nadzieję, że jednak moja wizja jest bliższa prawdzie: chociażby ze względów wygody i (wbrew pozorom) bezpieczeństwa.


PS,
Zarzucasz innym dyskutantom, że próbują cię obrazić, a sam sugerujesz nam ciasnotę umysłową. Trochę to nie fair, nie sądzisz?

@spider_co
Ok, każdy może mieć własne wizje, w Twojej widzę jeden poważny problem - ludzie pragną mobilności i posiadania pod ręką wszystkiego w jednym miejscu

Chociażby popatrz na trend, PC idą w kąt na rzecz laptopów, bo właśnie oferują mobilność i posiadanie przy sobie wszystkich swoich rzeczy
Osobiście znam sporo osób, które nie rozstają się z dyskiem przenośnym, zawsze mają przy sobie - powód? Chcą mieć jak najwięcej przy sobie, a posiadanie PC i lapka w tym momencie to komplikuje (chmurą wszystkiego nie zastąpisz) Do tego dochodzi fakt utrzymywania 'dwóch kopii systemu i programów' co jest iście męczące (samemu mnie nieraz doprowadza to do frustracji)

@straszny
Ale dlaczego producenci konsol i developerzy widzą przyszłość gier w chmurach? Dlatego by mieć do nich dostęp wszędzie? Bys mógł grać na nawigacji w aucie? Otóż nie, a odpowiedź jest prosta - ucięcie piractwa. Jak będziesz miał małego klienta u siebie a wszystkie pliki gry będą na serwerze, do tego gra będzie przypisana do konta a najlepiej na abonament to kaska będzie płynąć i nikt nie będzie niczego kopiował, crackował itp. Wystarczy popatrzeć na Bli$$arda. OK jest renoma, ale ile mają tytułów wydanych? A kaska leci cały czas.

@Netman
A ja często spotykam się z osobnym trendem - ludzie boją się trzymać dane w chmurze, a laptopów używają stacjonarnie. Portale społecznościowe też już się wielu przejadły i teraz od tego uciekają. Słowem było/jest to takie zachłyśnięcie się technologią, wolnością - po tym przychodzi otrzeźwienie, czasem nawet brutalne, i powrót do starych, sprawdzonych rozwiązań i spokoju, bez wszędobylskich lajków, giepeesów itp.

@djluke

Ale dlaczego producenci konsol i developerzy widzą przyszłość gier w chmurach? Dlatego by mieć do nich dostęp wszędzie? Bys mógł grać na nawigacji w aucie? Otóż nie, a odpowiedź jest prosta - ucięcie piractwa. Jak będziesz miał małego klienta u siebie a wszystkie pliki gry będą na serwerze, do tego gra będzie przypisana do konta a najlepiej na abonament to kaska będzie płynąć i nikt nie będzie niczego kopiował, crackował itp. Wystarczy popatrzeć na Bli$$arda. OK jest renoma, ale ile mają tytułów wydanych? A kaska leci cały czas.

zgadza się, przecież wiadomo że takie rozwiązanie jest im niesamowicie na rekę. No i myślisz że im to nie wyjdzie?

Powiem Ci że od roku używam chmur Dropboxa, Microsoftu, swojej prywatnej i Adobe, plus mam już 100% oprogramowania Adobe w chmurze ([LINK], do tego dochodzą wirtualne pulpity między pecetami a androidami... ba, nawet księgowość przenoszę w chmurę. Mi pasuje, nie wyobrażam sobie żeby się cofać, ale zdaję sobie sprawę że w takim czymś nie ma miejsca na piractwo.

Zresztą mój Adobe coraz poważniej traktuje rynek mobilny, po niezłym Photoshop Touch teraz nadchodzi Lightroom [LINK], więc tutaj jest z każdym miesiącem lepiej. Ostatnim dinozaurem będzie na pewno Corel, bo ten do tej pory nawet GPGPU jeszcze nie wprowadził, dopiero wielordzeniowość zauważyli.

@Netman Oczywiście, że chcą mobilności... głównie młodzi, bo nie są jeszcze przywiązani do jednego miejsca - ni mają swojego domu/mieszkania, rodziny. Jednym zdaniem: nie są związani na stałe z ogniskiem domowym. Jak końcu założą rodzinę, to owa mobilność nie będzie już aż tak atrakcyjna.

Z twoich postów mogę wnioskować, że jesteś jeszcze bardzo młodym człowiekiem i, co logiczne, takimi ludźmi się otaczasz. Mogę też założyć, że większość moich znajomych jest niemal dwukrotnie starsza od ciebie i zupełnie inaczej myśli (podobnie do mnie). Jak widzisz mamy zupełnie inne spojrzenia na świat, co jest zupełnie naturalne. Jeżeli któryś z producentów przestawi się tylko i wyłącznie na daną grupę odbiorców, to jestem w 100% pewien, ze znajdzie się inny, który wykorzysta szansę na zapełnienie tej luki swoimi produktami.


A tak w ogóle, to: "ludzie pragną mobilności" - stwierdzenie podobne do tego: ludzie chcą rządów silnej ręki (w sensie dyktatury). Może i chcą/pragną, tylko należy zadać sobie jednocześnie pytanie: czy po kiedy już dostaną to, czego tak chcieli/pragnęli (bo dookoła słyszeli, że to "lekarstwo na całe zło") to rzeczywiście tak im się podoba i czy jednak chętnie nie wróciliby do wcześniejszego stanu? Tak, jak mój sąsiad - któremu wielu kolegów zachwalało tak bardzo smartfona - nabył Optimusa L9, a teraz ciężko się z nim skontaktować, bo wkurwiony jego obsługą i gabarytami, notorycznie zostawia go w domu czy aucie.

I na koniec dodam, bo zawsze niedobrze robi mi się na takie stwierdzenia: ludzie pragną, ale ja się pytam KTÓRZY? Tak samo w radiach, w telewizji puszcza się notorycznie chłam, bo rzekomo "ludzie tego chcą". A tu po pewnym czasie się okazuje, że to produkcje takich stacji, jak HBO mają kolosalną oglądalność, bo nie produkują takiego chłamu, jak pozostałe stacje...
I tak się dzieje z każdą inną dziedziną: gdy ktoś z góry chce narzucić coś całemu społeczeństwu, to tym samym stwarza duży, niezagospodarowany obszar dla konkurencji.
W sumie dobrze, bo wówczas większą rolę odgrywa jakość produktu końcowego (odbiorca jest bardziej wymagający), a nie jego masowość.

@spider_co
ee nieprawda, posuwasz się do ogromnych uproszczeń, mam 41 lat, 2 dzieci (jedno dorosłe), mam dom, stałe miejsce, stałą pracę. A widze wielki zysk z mobilnych urządzeń i chmury. Mnóstwo pozytywów i prawie brak negatywów takich rozwiązań (poza usunięciem piractwa, ale to mi nie przeszkadza). Duzo lepiej organizuje mi to pracę i czas wolny.

Pamiętam jak 2 lata temu wykłócałeś się że ludzie zostaną przy Windows XP bo Vista i 7ka to shit i nikt ich nie zechce. Z natury lubisz zaprzeczać wszelkim nowościom. OK, jesteś konserwatystą w technologiach, ale zastanów się czy to w jakikolwiek sposób przekłada się na masowy odbiór technologii.

@straszny "Pamiętam jak 2 lata temu wykłócałeś się że ludzie zostaną przy Windows XP bo Vista i 7ka to shit i nikt ich nie zechce."
Nic z tego, pisałem że ja i wiele osób nadal korzysta z XP, bo im w zupełności wystarcza, a na Viście i 7 wiele oprogramowania i sprzętu wówczas nie działało i dlatego jak najbardziej podtrzymuję swoje słowa: w tamtym okresie był to shit.

Teraz (od początku roku - zauważ, jak długo to trwało) mamy w firmie wymienione klucze sprzętowe do wszystkich programów, działające pod Win 7 i już da się na tym pracować.


Piszesz, że ja upraszczam? A co ty robisz wespół z Netmanem i Panzerem? Wrzucacie wszystkich do jednego wora, a jeżeli ktoś ma inne spojrzenie, to znaczy, że jest zamknięty w jednym sposobie myślenia...


"Duzo lepiej organizuje mi to pracę i czas wolny." Tobie może i tak, ale czy naprawdę uważasz, że jesteś pępkiem świata i jedynie twoje spojrzenie jest słuszne? A gdzie miejsce na różnorodność, chciałbyś unifikacji wszystkich ludzi, na wzór komunistycznych Chin?


"Z natury lubisz zaprzeczać wszelkim nowościom. OK, jesteś konserwatystą w technologiach, ale zastanów się czy to w jakikolwiek sposób przekłada się na masowy odbiór technologii."
Mylisz się, i to bardzo. Po prostu wyżej, niż pogoń za nowościami cenię sobie wygodę, ergonomię użytkowania, jakość, a ta niemal zawsze w początku przegrywa ze starszymi, ale dobrze sprawdzonymi rozwiązaniami. Szkoda mi czasu, na użeranie się ze sprzętem/oprogramowaniem, będącym dopiero w jego "niemowlęcej" fazie.

@spider_co
Uważam, że się mylisz, świat się zmienia i idzie do przodu
To co napisałeś równie dobrze można przełożyć ogółem na świat technologii
Powiedz ile % ludzi w podeszłym wieku korzysta z internetu albo chociaż z komputera?
Próbowałeś kiedyś nauczyć taką osobę korzystać z czegoś bardziej zaawansowanego technologicznie? Przedstawić jakie niesie korzyści?
Jest jeden wielki opór, 'NIE, bo tak'

\edit
A nie zauważyłeś jak większość osób podchodzi do tej rozmowy irracjonalnie?
Setkę razy było powtarzane w domu stacja z monitorem, myszką i resztą rupieci
A jakie można wyczytać tutaj kontrargumenty naszej wizji?
Wyśmiewanie, jak dotyk może być wygodniejszy od tradycyjnej klawiatury i myszki albo wyśmiewanie androida, który nie nadaje się na zastąpienie win x86 (dzisiaj nie, ale kto wie co będzie za 5-10 lat? może win15 na telefonie i na PC?) Do tego na każdym kroku wyśmiewanie jak można pracować na 5 lub 10 calowym sprzęcie - "Tak, nagle świat zacznie pracować w excelu na 10" obsługując go przez dotyk"

Tak samo mówiliśmy ciągle o trybie desktop po podłączeniu do stacji
Co w odpowiedzi możemy wyczytać w tym temacie?
"Jak pirdułkowaty ekran może zastąpić monitor albo jak interfejs androidowy (mobilny), o zgrozo nawet bez okienek, może zastąpić klasyczny interfejs windowsowy"

Przecież mówimy tu o sporym odcinku czasu, a nie o jutrzejszym tygodniu

Do tego rozmawiamy o światowym trendzie, a nie o tym czego Ty będziesz używać za 10 lat Bez obrazy, ale to nikogo nie obchodzi, że zawsze będziesz na PC siedzieć

Ja osobiście również nie zrezygnuje z PC przez baaardzo długi czas, ale czy to kogoś interesuje?

To tak samo jak Xor używa CRT, jego wybór, bo mu tak odpowiada, jak najbardziej ok ale to nie znaczy, że świat ma przechodzić na CRT
Dla 99% osób LCD jest lepsze (bo po prostu cenią coś innego niż ceni Xor)

@spider_co

Wrzucacie wszystkich do jednego wora, a jeżeli ktoś ma inne spojrzenie, to znaczy, że jest zamknięty w jednym sposobie myślenia...

Pokaż mi moją wypowiedź, w której tak zrobiłem. Piszę w tym temacie przede wszystkim o własnych obserwacjach. Zrozum, że ja nie zgaduję, tylko pisze o tym, co już się dzieje. Teraz. W tej chwili. Poza tym, gdybym nie dopuszczał, że ludzie mogą mieć inne spojrzenie, to bym nie wchodził na fora i nie dyskutował z ludźmi o INNYCH przekonaniach.

"Dużo lepiej organizuje mi to pracę i czas wolny" -> "(...) chciałbyś unifikacji ludzi, na wzór komunistycznych Chin?"
Chciałbym zaproponować powyższe do nagrody Wniosek Roku 2013. *

* Sorry, spider_co, nie mogłem się powstrzymać. Nie chciałem być niegrzeczny. Chciałem Ci tylko pokazać absurdalność tej wypowiedzi.

@Panzer
Ty mówisz co obecnie się dzieje, a my wybiegamy w przyszłość znacznie dalej
Większość nie potrafi przyjąć do wiadomości tego co piszesz (faktów, światowego trendu), to jak rozmawiać o tym, co będzie za 5-10 lat?

@Netman Otóż to. Mogę nawet udowodnić to co mówię.
Apple sprzedało miliony sztuk swojego sprzętu. Miliony iPadów, miliony iPhonów, miliony iPodów. Jest tak, że sprzęt tej firmy jest bardzo popularny. Dorobili się na nim miliardów. Człowieku. Wejdź do dowolnego autobusu w Polsce. Albo do pociągu. Albo wyjdź po prostu na ulicę. Czy widzisz coś, co potwierdza ten trend? Jeśli nie widzisz to czy znaczy to, że wszystko co napisałem na początku tego postu jest nieprawdą?
Koniec dowodu.

@Panzer@spider_co
Tak samo nie wyobrażam teraz nie posiadania smartphona, ale ludzie tutaj próbują mi wmówić, że jest mi niepotrzebny, że to tylko taki gadżet i jestem tylko kupiony przez konsumpcjonizm
Jak można nie irytować się czytając takie posty?

Ludzie, odetnijcie sobie internet, przecież w kioskach są gazety, macie telefony, są kina, są księgarnie, po cholerę Wam on jest? Do tego zaoszczędzicie 30-100zł miesięcznie na abonamencie za niego

@Panzer Odnośnie Twojego dowodu o Apple.
WIDZĘ, wystarczy do tego autobusu, pociągu czy na ulicę wejść w Warszawie. 90% ludzi, dzieci, nastolatków ma iphone'a.

@maq Czyli potwierdzasz. Apple odniosło sukces i ich urządzenia są popularne. Dużo znasz ludzi w Warszawie?


PS
Całkiem niezły wynik te 90 procent. Tu Warszawa wyprzedza już pewnie Nowy Jork

@maq
Niestety Warszawa to taka mała lepsza Polska
W innych miastach niestety tak nie jest, ogromnie widzę ten kontrast jak przyjadę do Wawy i wsiądę do metra czy pooglądam się na ludzi na ulicy

Osobiście znam tylko 2 osoby, które posiadają iPhona

@Netman Ja już nie mam

@Panzer
Mówię o swoich znajomych

Ale popatrzcie...czy ci wszyscy ludzie którzy kupili te iPhony używają ich w pełni lub chociaż kupili świadomie, wybierając przypuśćmy między 4s a SGS3 czy innymi podobnymi modelami? Część na pewno, część ma inne urządzenia Apple...ale zdecydowana większość kupiła bo to gadżet, bo inni mają, bo znajomi, w pracy, w szkole, na dzielni kupili, by się pokazać itp. Potem używają tego do dzwonienia, SMSowania i słuchania muzyki, czyli do tego do czego mogliby używać każdego innego telefonu za dużo mniejsze pieniądze. I czy trend taki ma być miarodajnym wskaźnikiem wzrostu popularności smartfonów lub odchodzenia społeczeństwa od tradycyjnych telefonów? Toż to nadmuchane jak cholera i szyte grubo przez producentów i marketingowców - nic więcej.
Równie dobrze można odczytywać wskaźniki popularności Windows 8 sprzedawanego z każdym laptopem czy Google Chrome wciskanego z połową softu w necie czy to ma bezpośrednie przełożenie na ich popularność?

@djluke
Przecież Panzer wyraźnie napisał jak na wyspach się używa iPhonów
W Polsce może i dla lansu sporo osób kupuje, ale w takim UK to nie zaszpanujesz takim czymś Zresztą, temat nie tyczył się obecnej funkcjonalności telefonów

@djluke@Netman Na Wyspach jest tak, że do niedawna wszem i wobec królował iPhone. Niedawno zaczęło się to dość szybko zmieniać i najpopularniejszy w tej chwili jest Galaxy. Ludzie kupują to co jest reklamowane i to co polecają znajomi. Nie mają KOMPLETNIE pojęcia co kupują i najlepszą funkcją tych telefonów jest dla nich "możliwość uruchamiania aplikacji" . Oczywiście są bardziej świadomi nabywcy, ale to jest margines. Na mnie w salonie patrzyli jak na kosmitę, bo dokładnie wiedziałem co chciałem. Jak już mają te smartfony (teraz często też i tablety) to odkrywają, ze dużo różnych rzeczy można na nich zrobić. Są to proste rzeczy, które do tej pory robili na PC. Facebook, przelew bankowy, przeglądanie stron, rezerwacja biletów lotniczych. Do WSZYSTKIEGO jest aplikacja, więc niewygoda interfejsu odpada całkowicie. Przykład: spłacanie karty kredytowej. Aplikacja banku -> 6-cyfrowy kod -> przelew na kartę -> kwota -> zatwierdź. Z zegarkiem w ręku 30 sekund od podjecia decyzji do zakończenia operacji. Jak raz tak zrobisz to już nie sięgniesz po PC za miesiąc. I w ten sposob używasz PC coraz mniej. Jasne. Cały czas gdzieś tam sobie w domu stoi, ale jak Ci padnie to będziesz się zastanawiał nie JAKI PC, tylko CZY PC.
Nie zapominajmy, że większość ludzi to nie entuzjaści IT i używają PC do rzeczy, do których na urządzeniach mobilnych jest aplikacja. W Polsce nie ma wielu możliwości, które tutaj są na porządku dziennym. Na przykład wspomniane przeze mnie zamawianie produktów spożywczych z supermarketów (może już jest to w Polsce - nie wiem) [LINK] Zapewniam Was, że jeśli ktoś raz spróbuje złożyć zamówienie za pomocą smartfona, będzie to robił za pomocą smartfona.
To po prostu znacznie ułatwia codzienne życie, a nie jest tylko wymysłem marketingowcow (w dużym stopniu na pewno jest - ale nie tylko).

I tak jak napisał @Netman. iPhonem nie zaszpanujesz, bo Twoja ciocia też go ma. I jej dzieci też. I mimo, że temat nie dotyczy współczesnej funkcjonalności telefonów, to jest ona zupełnie inna w różnych częściach świata.

Przejrzyjcie sobie listy polecanaych aplikacji na zagranicznych forach. Przejrzyjcie google Play dla USA albo UK. Zobaczycie, że nie zmyślam

Jest oczywiście grupa entuzjastów, którzy za nic nie pozbędą się PC, ale to margines. Tym bardziej, że rynek gier został prawie całkiem zdominowany przez konsole. Jak komuś mówisz, ze lubisz sobie pograć, to Cię zapyta: Xbox czy PS3? Jak powiesz, że PC, to jesteś geekiem

/EDIT/
Pisząc PC mam na myśli laptop oczywiście. Normalny PC to tylko entuzjaści albo firmy (chociaż ostatnio, szczególnie te większe firmy, to nettopy i wirtualizacja).