kotin
Czy my się w końcu rządu doczekamy?
Nie. Jaka jest w narodzie potrzeba, taki jest rząd.
Wysłane 2016-05-23 08:49
świetny, po prostu świetny (dla mnie ofc ;p) tekst Ewy Lalik na spidersweb: po nas choćby potop
Wysłane 2016-05-23 09:32 , Edytowane 2016-05-23 09:33
"Ostatnio sąd w Stanach Zjednoczonych dopuścił możliwość pozwu przeciw organom rządowym złożonego przez młodzież. Powodzi będą domagać się wyciągnięcia odpowiedzialności za naruszenie konstytucyjnych praw do życia, wolności, własności i zaniedbanie kluczowych zasobów naturalnych. Młodzi ludzie uważają, że ludzie, którzy powinni zabezpieczyć przyszłość i myśleć perspektywicznie polityką i programami dotyczącymi ochrony środowiska oraz paliw kopalnych, naruszyli przyszłe prawa młodych ludzi"
Tusek ukradł emerytury, więc Kaczyński zablokował Trybunał. Dlatego u nas taki pozew nie grozi.
A tak w ogóle to jak zwykle, wpuszczą nas w dyskusję o wielokrotnie już omawianej dupie Maryni,
kto jest patriotą i odwrócą skutecznie uwagę od ważnych tematów. Pokłócą się na wizji, a potem
pójdą razem na piwo. To że przyszłe pokolenia piwa mieć nie będą...
Wysłane 2016-05-23 11:16 , Edytowane 2016-05-23 11:26
straszny
Wiemy, że jest nas za dużo na Ziemi,
Na przykład traktowanie nowej, zautomatyzowanej technologii jako czegoś, co pracuje nie tylko na udziałowców prywatnych firm, ale na zwykłych ludzi, którzy w najbliższych dziesięcioleciach zostaną pozbawieni pracy.
Wysłane 2016-05-23 11:44 , Edytowane 2016-05-23 12:01
@1084
po pierwsze nie baba, po drugie znowu nie ogarniasz złożoności sytuacji
co innego produkcja a co innego dystrybucja żywności, transport i przechowywanie.
Posiadanie dużej ilości pustej przestrzeni (abstrahując że jej wcale nie ma) bez sprawnej dystrybucji po całej planecie nic nie znaczy. Powoływanie się na Cejrowskiego jest jak przyznanie się "nie mam pojęcia o zagadnieniu ale pokaze osobę jeszcze mniej zorientowaną" Tak, na pewno pan Wojtek nie rozumie złożoności współczesnego świata. Chyba wszyscy o tym wiedzą. Proponuje jeszcze powołać się na księdza Natanka.
produkcja żywności i wody na poziomie europejskim dla całego świata zrujnowałaby po dwakroć całą planetę, jest już nas dużo za dużo. I najwyższa pora żeby rozwinięte państwa mocniej partycypowały finansowo w ratowaniu świata biedy jakie wygenerowały.
wyliczenie:
1. przygotowanie średnio kilograma mięsa zużywa 12 kilogramów pokarmu roślinnego
2. człowiek na świecie zjada rocznie 0,7 tony pokarmów. licząc 50-50 mięso i nie mięso (350 kilo mięsa, zrobionego z 4200 kilo roślin + 350 kilo roślin), przeliczeniowo bez żadnych strat na transporcie i z natychmiastowym posiadaniem w domu trzeba rocznie równowatość 4,5 tony żywności na osobę. Przy 4-osobowej rodzinie trzeba wyprodukować 18 ton. (nie uwzględniając tego że wygodny Europejczyk zjada ponad 50% więcej od średniej, Amerykanin ponad 100% więcej)
efekt: hektar współczesnej ziemii daje 10 ton. W Polsce jest 18 mln hektarów ziemi nadającej się do upraw. Na styk już teraz jest z populacją kraju. Gdyby transport i przechowywanie nie psuło ani grama. I gdyby ani jeden hektar ziemii nie służył do produkcji np mleka.
Wysłane 2016-05-23 12:45
@straszny
nie odnosząc się do całości, tylko do wypowiadania się przez osoby nie znające sie na zagadnieniu, to Twoje wyliczenia są delikatnie mówiąc nieścisłe.
nie mięso to nie tylko rośliny. gdzie mleko i pochodne oraz jajka? a rybołóstwo w ogóle się tu nie mieści.
Wysłane 2016-05-23 12:55
@straszny
Hmm a ja jakoś nie widzę tego niedoboru mięsa w sklepach ani walk między klientami o jedzenie. Widzę za to marnowanie i wyrzucanie na śmietniska setek, a może tysięcy ton dziennie!
Dystrybucja? Jaka dystrybucja! Ludzie osiedlają się na Alasce, w lasach, w dzikich rejonach Australii itp. Bo chcą. Bo jest im tak dobrze. Ale zaraz przyjadą Amerykanie i będą rozwiązywać ich problemy - problemy których ci ludzie nigdy nie mieli! Tak jak Rosja tworzy sobie wrogów by z nimi walczyć tak samo USA tworzą problemy by mieć pożywkę dla swoich korporacji.
Ale Ty widzisz problem z pracą podczas gdy ludzie wcale nie chcą pracować. Widzisz problem z surowcami w erze konsumpcjonizmu. Widzisz problem z żywnością i wodą w epoce jej globalnego gigantycznego marnotrawstwa. I tak dalej i tak dalej...
Wysłane 2016-05-23 13:26 , Edytowane 2016-05-23 13:31
@szarlih
dokładnie tak
pokazałem jak ogromny deficyt juz jest z tak prostego wyliczenia, w momencie jak zaczniesz dokładać składowe niezbędne do wygodnego życia Europejczyka/Amerykanina, okazuje się że deficyt ziemi jest już wręcz ogromny.
@djluke
przepraszam - ale wprost - nie bardzo interesuje mnie opinia "widzimisie Twoje" - jak mozesz podeprzec się jakimś sensownym wyliczeniem, albo faktem, napisz coś mądrego a nie takie "Panie a kiedyś to było dobrze a teraz to wszędzie demoralizacja i konsumpcja"
Dystrybucja? Jaka dystrybucja!
Wysłane 2016-05-23 13:32
straszny
Tak, na pewno pan Wojtek nie rozumie złożoności współczesnego świata. Chyba wszyscy o tym wiedzą. Proponuje jeszcze powołać się na księdza Natanka.
produkcja żywności i wody na poziomie europejskim dla całego świata zrujnowałaby po dwakroć całą planetę,
1. przygotowanie średnio kilograma mięsa zużywa 12 kilogramów pokarmu roślinnego
Przy 4-osobowej rodzinie trzeba wyprodukować 18 ton
W Polsce jest 18 mln hektarów ziemi nadającej się do upraw. Na styk już teraz jest z populacją kraju
Wysłane 2016-05-23 13:38 , Edytowane 2016-05-23 13:44
@1084
Powierzchnia ziemi rolnej na świecie w 1992 roku wynosiła 4868,3 mln ha. Więc jakby zasiać samego ziemniaka to mamy 100 tysięcy miliardów ton. Zatem można teoretycznie wyżywić 20 tysięcy miliardów ludzi rocznie. A nas jest raptem 8 miliardów.
Zatem można teoretycznie wyżywić 20 tysięcy miliardów ludzi rocznie. A nas jest raptem 8 miliardów.
Wysłane 2016-05-23 13:51 , Edytowane 2016-05-23 14:01
straszny
teoretycznie jakby nie jeść nic innego niż ziemniaki, gdyby nie pić żadnych przetworów ani mleka, i jakby dystrybucja na planecie nie przynosiła żadnych strat
no kolejny problem świata: kapitalizm, który nakreca spiralę marnowania produkcji żywnościowej, bo bez zysku netto nikt nie zbierze jedzenia z pola
Wysłane 2016-05-23 14:00 , Edytowane 2016-05-23 14:07
@1084
weź sobie kalkulator zamiast douczać sie na szybko z wikipedii:
jakby cała ziemia na planecie generowała te 10 ton ziaren/ziemniaków z hektara to nadal jest za mało na produkcję mięsną i dystrybucję dla obecnej populacji - przypominam kilogram mięsa uzyskuje się z 12 kilo roślin.
socjalizm jest rzadkością na świecie, żyjemy w wielkiej gospodarce kapitalistycznej w której prywatnej korporacje dzielą i kontrolują dystrybucję żywności, co jest główną przyczyną głodowania przez 80% populacji planety.
Woda i żywność to obieg zamknięty.
Bo podatki powodują, że niema zysku z produkcji jedzenia.
Wysłane 2016-05-23 14:07 , Edytowane 2016-05-23 14:20
straszny
weź sobie kalkulator zamiast douczać sie na szybko z wikipedii:
jakby cała ziemia na planecie generowała te 10 ton ziaren/ziemniaków z hektara to nadal jest za mało na produkcję mięsną
socjalizm jest rzadkością na świecie, żyjemy w wielkiej gospodarce kapitalistycznej,
nasza woda, marnowana masowo odparowywuje i trafia do atmosfery jako para wodna zwiększając razem z CO2 efekt cieplarniany
przychodzi wielka korporacja i podaje ceny żywności z produkcji masowej takie że rolnik nie jest w stanie nawet zebrać żywności - widzisz to i nie rozumiesz ..dżizas.
Wysłane 2016-05-23 14:08 , Edytowane 2016-05-23 14:11
@1084
rozmowe sprowadzasz do gry w szachy z kotem, który przewróci figury i cieszy się się że wygrał. Któryś raz Ci powtarzam że in4 to nie jest i nie będzie tuba pomysłów JKM.
"baby", "urzędasy-darmozjady" "wszędzie socjalizm" - to nie jest stylistyka normalnej rozmowy.
Wysłane 2016-05-23 14:28 , Edytowane 2016-05-23 14:31
straszny nie bardzo wiem o co ci chodzi. Piszesz takie teorie, że dziecko by się z tego śmiało. A jak widzisz, że twoje obliczenia i pomysły są błędne, to wymyślasz mi od JKM i innych. Szukasz dziury w całym.
To ty wyciągnąłeś kapitalizm w rozmowie o ilości jedzenia na świecie nie ja. A nie wiem czy wiesz ile bezsensowych nakazów, rejestracji i wymogów musi spełnić rolnik i jak to podraża produkcje.
Ja ci podałem FAKTY nie teorie.
Twarde fakty, że produkujemy w Polsce za dużo niemal każdego rodzaju żywności.
Ty stawiasz przeciwko wyliczenia, że ledwo wystarcza.
Ręce opadają.
Wysłane 2016-05-23 14:36
http://www.planeteplus.pl/dokument-globalne-marnotrawstwo_43800
Niedawno oglądałem - polecam.
Wysłane 2016-05-23 17:08 , Edytowane 2016-05-23 17:10
@cichy
o właśnie, jest pare bardzo ciekawych dokumentów na ten temat
jakim cudem pozwoliliśmy na powstanie świata w którym parę globalnych korporacji dzieli i rządzi, 20% ludzi żyje opływając we wszelkie wygody a 80% pracuje na tamte 20, przymierając głodem, chłodem i brakiem wody? Jak zmienić i poprawić dystrybucję ? Jak spowodować chęć korporacji na dzielenie się jedzeniem ?
Wysłane 2016-05-23 18:06 , Edytowane 2016-05-23 18:11
@djluke
Parę dni temu usłyszałem w radiu, że w USA marnuje się 40% żywności. Z kolei w Europie chcą wprowadzić (a raczej takie są pomysły) pewne zakazy przy wyrzucaniu żywności oraz pozbyć się sztywnych dat przydatności produktów do spożycia w celu ograniczenia dużego marnotrawstwa.
Wysłane 2016-05-23 18:47
Ach ta matematyka. Za dużo tu widzę humanistów, a za mało umysłów ścisłych.
W przybliżeniu:
5 mld ha * 5 t/ha (średnie plony zbóż, które stanowią największą część upraw) = 25 mld t, czyli teoretycznie wystarczyłoby dla 35 mld ludzi spożywających tylko chleb z wodą.
Sęk w tym, że produkcja podstawowej żywności (zboża, ziemniaki) na potrzeby ludzkości to raptem około 3 mld ton. Nie zapominajmy przy tym, że spora część idzie na produkcję różnego rodzaju alkoholi.
Owszem, ziemi uprawnej jest sporo, ale co z tego, skoro wielka jej część zgarniana jest pod produkcję wszelakich używek, roślin pastewnych, czy wreszcie roślin energetycznych.
Jednocześnie da się zauważyć, że poziom głodu na świecie systematyczni spada, według danych FAOSTAT liczba skrajnie niedożywionych spadła w ciągu 20 lat o 20% (z 1 mld do 800 mln), przy jednoczesnym przyroście populacji o około 25%.
Plony również wzrastają (są już odmiany zbóż dające 10-12 t/ha), więc jak na razie, prawdopodobnie, ten problem jest pod jako taką kontrolą.
Za to o wiele gorzej jest z zasobami wody pitnej, które stale się kurczą i w pewnym momencie, zanim nauczymy się tanio odsalać wodę, może to w ludzkość (a na pewno jej część) mocno uderzyć.
Wysłane 2016-05-23 19:16 , Edytowane 2016-05-23 19:22
@spider_co
FAOSTAT podaje statystykę ludzi trwale żyjących w niedożywieniu, jesli co drugi dzień masz co jeść, a co następny nie bardzo, to w tym zestawieniu nie bardzo będziesz ujęty.
zgadza się że spada ilość ludzi głodujących i trwale niedożywionych, ale zauważ że jest pomiędzy zużyciem wody i jedzenia jak zużywamy my i jak zużywają Amerykanie a poziomem niedożywiony, gigantyczna nieokreślonośc.
Plony również wzrastają (są już odmiany zbóż dające 10-12 t/ha
Kto jest online: 0 użytkowników, 222 gości