@straszny
No ok ale to jest funkcja nawigacji dostepna i dla zywych kierowców. Mi nie chodzi o płynnośc ruchu w skali makro tylko mikro. Od skrzyzowania do skrzyzowania
Forum > Tematy dowolne > Ciekawostki i nowości ze świata nauki vol.2
Wysłane 2015-05-13 09:45 , Edytowane 2015-05-13 09:47
@koradon
Coś takiego jak rajd bez dotykania kierownicy przez całą Kalifornię w Audi? https://youtu.be/NiiGmji0bFk?t=63
wyprzedza, jedzie z pełną prędkością, miasta, wsie, różne drogi, korki... nic się złego nie dzieje
a tutaj to samo bezosobowe Audi na torze wyścigowym https://youtu.be/Ol3g7i64RAI
Wysłane 2015-05-13 09:51
Nie no ok ale ciągle nie czaisz o co mi chodzi.
Jedno takie auto na drodze, ok, ale jak proporcje pójda w cos w stylu 50/50 to nagle czynnik ludzki normalnych kierowców może popsuć wszystko to co tu widzimy. Oby nie, ale na bank wszystkie firmy pracujące nad autonomicznymi samochodami nad tym mysla bo jest to jeden z głównych problemów
Wysłane 2015-05-13 10:13
Straszny
niby porusza się odrobinę wolniej bo zgodnie z przepisami, ale sumarycznie wcale nie widać różnicy
Hehehe jadąc przez Polskę zgodnie z przepisami nie jest trochę wolniej, jest o wiele, wiele, wolniej.
A jak zrobisz pas tylko dla ruchu automatycznego, to wychodzi taka sama głupota jak z pasami dla autobusów. Strata miejsca i niepotrzebne koszty.
Nie mówiąc już o nietypowych sytuacjach na drodze, remontach, objazdach, wypadkach i milionie rzeczy których nie da się przewidzieć i zaprogramować. Byle system operacyjny wykazuje całe masy błędów, nawigacje często się mylą, jadą pod prąd, tam gdzie niema drogi itp. Jeszcze wiele wody upłynie nim takie systemy zaczną być przydatne.
Wysłane 2015-05-13 10:24 , Edytowane 2015-05-13 10:43
@1084
ale on nie jedzie po nawigacji, tylko się nią wspiera. Jedzie przez interpretację otoczenia + nawigacja. Bez problemu odnajdue się na polnych drogach, na korkach, na zamieszaniu typu wbieganie przed niego itd. Na YT jest sporo filmów jak Google i Audi katowały pojazdy po całej Kaliforni. To w końcu stan wielkości Polski. Bardzo zróżnicowany teren.
Wysłane 2015-05-13 16:21
Pi_nio Gdyby było to takie łatwe, to by w samolotach lądowały automaty a nie ludzie. A tymczasem jest to możliwe tylko przy odpowiednich warunkach.
straszny Jedzie sobie automatyczny TIR. Na drodze barierka, auto się zatrzymuje. Podchodzisz z zagłuszaczem GPS i masz całe autko towaru.
Zepsuła się sygnalizacja świetlna na przejeździe kolejowym i miga cały czas. Wszyscy jadą, tylko automat stoi.
Namalowano niepoprawnie linie ciągłą. Wpadł pies pod koła. Takich sytuacji są tysiące. Niema szans aby komputer dał sobie ze wszystkim radę. Jeszcze nie teraz.
Wysłane 2015-05-13 19:34
@pi_nio Na papierze, w teorii, w testach... wszystko zawsze wygląda pięknie.
W moim mieście, "Stolicy Innowacji Imitacji" wprowadzono przed łyk-endem, przy wsparciu pieniędzy z UE, bus-pasy. Efekt jest taki, że jeszcze kilka dni temu wracałem autem z pracy (ok. 7 km) max. 30 min (czasami i w 15 min dało radę), od początku tygodnia mój powrót trwa godzinę.
Na papierze owe buc-pasy miały usprawnić komunikację. Według moich obserwacji jest znacznie gorzej - kiedy czasami zostawałem z pół godziny dłużej w pracy, to gdy przejeżdżałem obok przestanku obok zakładu WSK (parę tys. pracowników), było tam prawie pusto. Teraz ludzie czekają nawet po pół godziny dłużej na autobus.
Wysłane 2015-05-14 08:47
Z automatami to może być tak jak w tym teście Volvo. Podobno to już był dopracowany i sprawdzony system, pokaz dla prasy . Niestety ja również nie ufałbym automatom bo nie tak łatwo jest zastąpić prawdziwą inteligencję za pomocą sztucznej bądź jakiś algorytmów.
Wysłane 2015-05-14 09:25 , Edytowane 2015-05-14 09:25
@Yoshi_80
ale z tym systemem jest przecież OK. Nie musi działać, ten nie działał i informował o tym manekina na panelu kierowcy, tyle że ten to olewał....
Wysłane 2015-05-14 10:59
No spoko, rozbić auto bo zamiast człowieka siedział manekin, który nie mógł zareagować ? A jeszcze ciekawszą sytuacją był test takich systemów zrobiony na 3 autach, tanim, średnim i drogim. Były to bodajże VW UP, jakieś volvo i merc klasy S. Okazało się, że ten najtańszy działał najlepiej a teoretycznie najlepszy bo w najdroższym mercu nie spełniał warunków jakie deklarował producent i w czasie jazdy uderzył w naczepę TIRa
, na szczęście dla potrzeb testu była to holowana atrapa.
Jakoś nie jestem zwolennikiem wyręczania ludzi w pewnych sprawach. To nie będzie przewóz buraków z pola ale automatowi powierzamy życie. Ja nie czułbym się pewnie. Chcielibyście żeby no operacje przeprowadzał lekarz czy automat? A co jak będzie błąd w programie? Tylko ktoś kto nie napisał w życiu ani jednego programu może ślepo wierzyć w "nieomylne" komputery. Nie ma programów bez błędów, są tylko programy które nie były sprawdzane dość długo ;). Wcześniej czy później każdy automat zawiedzie, popełni błąd i będzie tragedia. Kto weźmie za to odpowiedzialność ?
Wysłane 2015-05-14 11:21 , Edytowane 2015-05-14 12:43
@Yoshi_80
Chcielibyście żeby no operacje przeprowadzał lekarz czy automat?
zdecydowanie tak. Znam dosłownie dziesiątki profesorów doktorów i ludzi związanych z medycyną (skutek uboczny organizacji dziesiątków zjazdów naukowych jako drukarnia/wydawnictwo) i w prywatnych rozmowach przyznają że żaden z nich nie uniknął poważnych błędów czy zaniedbań. Robot się nie zmęczy, nie pomyli, nie zostawi narzędzi w ciele, nie oczekuje łapówki za wyjątkową uwagę w trakcie operacji, itd... oczywiście robot z nadzorem człowieka, ale całą operację widziałbym już jako pracę AI z możliwośćią przejęcia kontroli przez nadzorującego profesora-człowieka.
Oczywiście nie naszej AI ale takiej za 10-20 lat owszem.
Wysłane 2015-05-14 12:22 , Edytowane 2015-05-14 12:34
@pi_nio
Ano ma - dochodzi czynnik ludzki i to co w testach wygląda wspaniale, w praktyce może się zupełnie nie sprawdzić.
U mnie też miało być pięknie i kolorowo, bo projekt i symulacje wypadały rewelacyjnie. Wyszło jak zwykle.
@straszny
ale z tym systemem jest przecież OK. Nie musi działać, ten nie działał i informował o tym manekina na panelu kierowcy, tyle że ten to olewał....
No właśnie, tu jest największy problem. Na początku zapewne każdy będzie uważał na konsolę/panel i będzie śledził wszystkie informacje. Z czasem się przyzwyczai i zacznie olewać, zajmując się zupełnie innymi sprawami. I może być tak, że po pewnym czasie ilość wypadków zamiast zmaleć, wzrośnie.
@Yoshi_80
Nie tylko błąd w programie. To będzie kolejne poletko doświadczalne dla hakerów, nieuchronnie zacznie się wojna z wszelkim robactwem.
Wysłane 2015-05-14 13:26 , Edytowane 2015-05-14 13:26
zdecydowanie tak. Znam dosłownie dziesiątki profesorów doktorów i ludzi związanych z medycyną (skutek uboczny organizacji dziesiątków zjazdów naukowych jako drukarnia/wydawnictwo) i w prywatnych rozmowach przyznają że żaden z nich nie uniknął poważnych błędów czy zaniedbań. Robot się nie zmęczy, nie pomyli, nie zostawi narzędzi w ciele, nie oczekuje łapówki za wyjątkową uwagę w trakcie operacji, itd... oczywiście robot z nadzorem człowieka, ale całą operację widziałbym już jako pracę AI z możliwośćią przejęcia kontroli przez nadzorującego profesora-człowieka.
Mi chodzi o przypadek, ze kładziesz się na stół. Ktoś naciska Enter i robot robi wszystko od A do Z. Na koniec ktoś naciska OK przyjmując informację ze operacja skończona. Tego chcesz?
Bo to jest zupełnie inna sytuacja od sytuacji gdzie ramie robota sterowane jest manipulatorem przez lekarza. To nie jest automat do robienia operacji tylko doskonalsze narzędzie dla lekarza, który robi operację. Tu się zgodzę, robot ma większą precyzję i się nie męczy. Ale nie zgodzę sie z tym, żeby cała wiedza była zawarta w komputerze i w oprogramowaniu a człowiek sprowadzony zostanie to małpy wsadzającej pacjenta do maszyny i wciskającego przycisk "start".
Wysłane 2015-05-16 23:21
@spider_co: piszesz o dwóch różnych rzeczach. postęp technologiczny to proces, a czynnik ludzki to pewne zakłócenie. ;)
@Yoshi_80: jak zwykle to zależy. przy obecnym stanie wiedzy są operacje, które lepiej, żeby wykonywał robot,a są i takie, których lepiej, żeby nie wykonywał. to zależy od wiedzy i umiejętności: lekarzy, programistów, automatyków, itd; oraz ich chęci i motywacji.
dlaczego nie patrzycie na cały proces globalnie, a pokazujecie i wyśmiewacie tylko jego poszczególne składowe? 60 lat temu normalny obywatel nie słyszał o komputerach, a teraz są one wszędzie. kiedyś programowało się robiąc dziurki w papierowej taśmie lub nakładając ferrytowe krążki na patyczek, a teraz mamy języki specjalizowane, obiektowe, środowiskowe itp. macie w mózgach zbyt mało zmiennych, a za dużo stałych. konserwy! :P nie dociera do Was jeszcze, że nie jesteście tak mądrzy, żeby przewidzieć przyszłość dalej niż na 5-10 sekund? :P
Wysłane 2015-05-17 10:41
@pi_nio Jeżeli się wyeliminuje czynnik ludzki, to wszystko możliwe. Problem w tym, że dla gatunku może to oznaczać eliminację zupełną, ale patrząc z globalnego punktu widzenia, może to i lepiej.
Wysłane 2015-05-17 21:15
@owad_co co do forumowego ufola to nie miałem wątpliwości do jego zamiarów wobec gatunku ludzkiego. Jednak widzę, że i Ty zostałeś już przekabacony...
Kto jest online: 0 użytkowników, 294 gości