@xxx7x
Wszystko musi być w granicach "dobrego smaku". Można sobie pogdybać - pewnie, ale "przeleć" sobie przez kilka tematów ( nie tylko motoryzacja ) to zauważysz taki poziom gdybania, że ręce opadają - a to piszą dorośli ludzie. Jeżeli o czymś rozmawiamy, to opierajmy się na jakiś faktach, danych, schematach, tak aby dyskusja była choć w jakimś % rzetelna. Ktoś pisze coś poważnego, i na serio, to dostaje odpowiedź na poziomie onetowskiego forum, bo tej osobie zabrakło już sensownych argumentów itp
@Maveriq
ESP,ABS,ASR i cała inna masa systemów ma na celu pomagać kierowcy. Ja się z tym zgadzam. Natomiast jak ktoś jeździ jak wariat, a do tego ma założone gumy do żucia na felgach, a stan techniczny auta woła o pomstę do nieba ( a w naszym kraju to norma ) to nic go nie uratuje. Ja nie mam zamiaru sprawdzać jak auto 15-20 letnie sprawdzi się podczas zderzenia z autem 2 letnim. Mnie przekonują coraz to wytrzymalsze konstrukcje, coraz to więcej poduszek itp. Czuję się bezpieczniejszy w aucie powiedzmy za 200k, niż w aucie kolegi ( Peugeot 106 ). Natomiast ja szanuję swoje zdrowie, i szanuję zdrowie innych. Nie bez przyczyny wybieram się na Tor Poznań motocyklem, bo własnie tam mogę zrzucić trochę "drogowego" testosteronu. Dlatego nie jadę 100 km/h w terenie zabudowanym..
Gdzieś jeszcze wyczytałem, ale nie wiem czy są jakieś rzetelne badania, jak wpływa umięśnienie człowieka ( w % ) na "bezpieczeństwo" podczas wypadku. Jaki % więcej szansy ma dany człowiek ( jego narządy może ) na wyjście z wypadku, tylko dlatego że ma dobrze rozwinięte mięśnie brzucha, klatki itp
Forum > Tematy dowolne > Temacik motoryzacyjny vol 1 :)
Wysłane 2013-08-18 10:28 , Edytowane 2013-08-18 10:29
Wysłane 2013-08-18 10:37
Co do umięśnienia też w 100% się zgodzę. Im więcej mięśnia, tym większe szanse na przeżycie.
Wysłane 2013-08-18 11:19
@TonySoprano
Możliwe że "ta" odpowiedź była spowodowana Twoim wcześniejszym komentem na temat ludzi i nie wiem co było ocenzurowane XXX... taborety?
Społeczeństwo tworzą i osoby, które nie chcą programatora z pralki w samochodzie. Ludzie dalej będą sobie robić krzywdę w samochodach z ESP. A że mniej, to pewnie niezaprzeczalnie. Jeśli nie zmienią sposobu jazdy na agresywny, bo mnie ESP uratuje. Możliwe że ktoś zwyczajnie źle się czyje w takim samochodzie, gdy nie czuje pojazdu tak jak wcześniej. Nawet jeśli ktoś chciał by mieć o zgrozo samochód bez wspomagania układu kierowniczego, to należało by mu taki automobil udostępnić :)
Wysłane 2013-08-18 12:23 , Edytowane 2013-08-18 13:02
@xxx7x
A że mniej, to pewnie niezaprzeczalnie. Jeśli nie zmienią sposobu jazdy na agresywny, bo mnie ESP uratuje. Możliwe że ktoś zwyczajnie źle się czyje w takim samochodzie, gdy nie czuje pojazdu tak jak wcześniej. Nawet jeśli ktoś chciał by mieć o zgrozo samochód bez wspomagania układu kierowniczego, to należało by mu taki automobil udostępnić :)Ależ tendencja jest niezaprzeczalna, nie widzi jej chyba tylko Maveriq, który nie przyzna się do tego przypiekany ogniem i 1084. Czym więcej samochodów na ulicach z nowoczesnymi systemami wspomagania/zabezpieczania tym szybciej spada ilość i wypadków i śmierci kierowców i śmierci pieszych. Mimo wzrostu ilości samochodów na 1000 osób tendencja jest ewidentna. Można sobie pooglądać zestawienia wypadkowe z dowolnego kraju EU po wprowadzanie kolejnych obowiązkowych instalacji bezpieczeństwa: następuje natychmiastowy spadek śmierci i wypadków - sprawa jest oczywista i niezaprzeczalna.
Aczkolwiek zdaję sobie sprawę że istnieje, jak zawsze, gromada geeków, która nie przyjmie tego do wiadomości nigdy. W reptalian też wierzy grupa pozornie inteligentnych ludzi.
Nie ma żadnego powodu dla którego ESP nie powinno być obowiązkowe. Nigdy w życiu nie widziałem wypowiedzi żadnego inżyniera czy doktora zajmującego się mechaniką budowy samochodów i fizyką zderzeń samochodowych, który miałby jakiekolwiek zastrzeżenia do tego genialnego układu, czy wytknąłby mu jakieś słabe punkty.
Nawet jeśli ktoś chciał by mieć o zgrozo samochód bez wspomagania układu kierowniczegoto tylko oznacza że jakiś pieszy będzie dodatkowo zagrożony jednym niezorientowanym człowiekiem przekonanym że jest lepszy od ESP (a lepszy nie jest nikt). Takiego człowieka, przekonanego o swojej wielkiej umiejętności w samochodzie należy bać się podwójnie, i absolutnie nie ulegać takim fanaberiom.
Wysłane 2013-08-18 13:29 , Edytowane 2013-08-18 13:34
@xxx7x
Podpisuję się pod tym co napisał Mr.Straszny. Dodatkowo jak rozmawiamy sobie o wielu sprawach, to musimy brać pod uwagę tendencję światową. Jak by każdy miał pisać tylko o sobie to w życiu nie dojdziemy do porozumienia. Serio... Jednym podobają się stadiony, drugim nie. Jedni chcą ścieżek rowerowych, inni nie. Jedni chcą nowego lotniska, a inni na to psioczą. No trudno...takie jest życie i tak działa właśnie kraj. Też mi się nie podoba wiele rzeczy, ale nic nie zrobię.
Miałem wiele przedmiotów na uczelni technicznej, gdzie badaliśmy w ramach różnego zagadnienia instalacje w samochodzie. Ludzie prowadzący badania, testy, którzy notabene poświęcili się takim zagadnieniom, w życiu nie negowali żadnego systemu w samochodzie. Tendencja odnośnie wypadków, tak jak pisze wyżej @Mr.Straszny jest oczywista. Po cholerę to negować ?
Odpowiedź nie była tym spowodowana. Odpowiedź ta była wynikiem braku argumentów. To tak jak Ty byś miał wypadek ( odpukać ) i napisałbyś o tym na forum, pisząc że naprawdę zrobiłeś wszystko co trzeba, a w odpowiedzi dostałbyś notatkę, że guzik zrobiłeś, mimo że tamta osoba siedzi wygodnie na fotelu i nie wie nic na temat tego zdarzenia . To jest właśnie filozofia.
Wysłane 2013-08-18 13:40 , Edytowane 2013-08-18 13:45
doświadczyłem upakowania elektroniką we własnym przemyśle - w przemyśle drukarskim, na którym rynku siedzę od końca lat 80tych. Przez lata 80te i 90te dominowały mechaniczne analogowe maszyny, całkowicie i prosto zależne od człowieka. Potem pojawiła się elektronika sterująca i kontrolująca. Starsza generacja pracowników zareagowała wrogo - że to zbędne koszty, że to drogie, że trzeba się uczyć bezsensownych rzeczy, że on umie to zrobić lepiej (co oczywiście wynikało z mieszanki strachu przed nieznaną technologią i brakiem edukacji na ich temat)
Coraz lepsza elektronika w moim przemyśle sprowadza często ludzi do asystentów maszyn, ale różnica wydajności i jakości pracy całego zakładu jest wręcz kolosalna. Zarówno bezpieczeństwo jak i szybkość pracy wzrosły w sposób aż trudny do porównania.
Np gilotyny drukarskie mają jako obowiązkowy system elektronicznej blokady pracy w wypadku wykrycia ręki w strefie niedozwolonej zbyt blisko noża. Introligatorzy system wyśmiewali, próbowali wyłączać. Ale okazało się że mechanizm praktycznie usunął wypadki w post-pressie. Znam dziesiątki starszych introligatorów z obciętymi lub zmiażdżonymi palcami, całymi dłońmi. Żaden nie jest młody, bo od czasu jak Unia wymusiła systemy w przemyśle nie ma żadnych wypadków. Oczywiście "starsi" jak przychodzą do pracy dalej potrafią się wykłócać żeby systemy im wyłączyć, bo on nie lubi żeby komputer go kontrolował.
Wysłane 2013-08-18 13:51
@Maveriq
kiedy wypowie się ktoś rzeczywiście interesujący się sprawą i znający się na rzeczy, wytknie wady systemu, a 90% pozostałych osób przesiąkniętych "wiedzą" wykreowaną przez marketing spala taką osobę na stosieDaj proszę spokój. Nikt inny oprócz Ciebie nie interesuje się tu motoryzacją. "Znający się"

Kilka razy pokazałem Ci błędy czy niedociągnięcia w twojej argumentacji a ty z braku argumentów zacząłeś wypisywać byle historyjki. Napisałeś kilka interesujących zdań/też tylko ciekawe czy te wszystkie tezy i teorie są przez Ciebie wymyślone czy przeczytałeś je na innym forum motoryzacyjnym lub usłyszałeś na jakimś wykładzie od jakiegoś kierowcy rajdowego/instruktora i teraz się nimi posługujesz. Problem polega na tym że piękne są one w teorii. Ciekawe jak byś poprowadził ten autobus. Czy lepiej od ESP czy tak jak na tym drugim filmiku. Ciekawe jakbyś zachował się w niespodziewanej sytuacji na drodze. Bo ESP tak samo.
Na forum możesz twierdzić że byłbyś super ale ja wolałbym w tym autobusie wtedy nie siedzieć.
I na koniec zapytam czy ty próbowałeś przemyśleć co pisało wiele innych osób czy to po prostu brednie jakichś głupich lamerów.
Wysłane 2013-08-18 14:23
@straszny Tylko te statystyki nigdy nie wykluczają wpływu innych czynników, jak np. poprawa infrastruktury, czy działanie kampanii społecznościowych, czy poprawy działania służb ratunkowych.
"Takiego człowieka, przekonanego o swojej wielkiej umiejętności w samochodzie należy bać się podwójnie"
Daj znać, jak będziesz może jeździł po Pomorzu, to ostrzegę Cię, jak będę wyjeżdżał na drogę.
@beton
"Kilka razy pokazałem Ci błędy czy niedociągnięcia w twojej argumentacji"
Nadal nie obaliłeś teorii ESP przeszkadzającego w wyjściu z głębokiej nadsterowności. Prosiłem Cię wręcz o to. Strasznego też.
" Napisałeś kilka interesujących zdań/też tylko ciekawe czy te wszystkie tezy i teorie są przez Ciebie wymyślone czy przeczytałeś je na innym forum motoryzacyjnym lub usłyszałeś na jakimś wykładzie od jakiegoś kierowcy rajdowego/instruktora i teraz się nimi posługujesz."
Wszystko, co napisałem, to z własnego niemałego doświadczenia.
"Ciekawe jak byś poprowadził ten autobus. Czy lepiej od ESP czy tak jak na tym drugim filmiku."
Już napisałem w tamtym temacie - nie "jakbym poprowadził", tylko jak poprowadziłem nie jeden raz.
"Ciekawe jakbyś zachował się w niespodziewanej sytuacji na drodze. Bo ESP tak samo."
I to też jest jednocześnie zaletą i wadą tego systemu - nie dostosowuje swojej pracy do warunków, nie przewiduje zagrożeń.
"I na koniec zapytam czy ty próbowałeś przemyśleć co pisało wiele innych osób czy to po prostu brednie jakichś głupich lamerów."
Oczywiście, że wszystko przemyślałem i nikogo nie uważam za głupka, czy lamera. Po prostu nie widzę nawet próby rozkminienia tego, o czym napisałem, a jedynie "na stos!".
Wysłane 2013-08-18 15:34 , Edytowane 2013-08-18 18:33
@Maveriq
Nadal nie obaliłeś teorii ESP przeszkadzającego w wyjściu z głębokiej nadsterowności. Prosiłem Cię wręcz o to. Strasznego też.po co? Badźmy szczerzy - osoba o tak mocno zakręconych poglądach jak Twoje, konserwatysta, nawet jak usłysz 1000 argumentów zdania nie zmieni. Po co mam Ci tłumaczyć ze ESP to 8 różnych mechanizmów synchronizujących się między sobą a nie jeden czy dwa, itd? Jeśli sam na to nie wpadłeś, kiedy interesujesz się samochodami to godzinny wykład profesora mechaniki nie przekona Cię do niczego.
Do tego niestety kompletnie nie rozumiesz czym jest ESP, który właśnie służy do wykrywania zagrożeń z góry. Najgorsze jest jeszcze to podejście kiedy mienisz się samozwańczo specjalistą...

tak wyglądał pierwszy test ESP:
inżynierowie z Mercedes-Benz zaprosili tam 80 kierowców obojga płci do pokonania wirtualnej trasy z prędkością 100 km/h, gdzie na czterech zakrętach czyhała podstępna gołoledź zmniejszająca przyczepność nawet o 70%. Rezultat był następujący: bez ESP 78% uczestników testu nie było w stanie utrzymać samochodu na bezpiecznym kursie i miało do trzech wypadków, wpadając w poślizg. Natomiast z użyciem aktywnego systemu bezpieczeństwa jazdy wszystkie wirtualne jazdy testowe przebiegły bez poślizgów i bez wypadków. 0% wypadków i poślizgów.różnica jazdy z i bez jest tak oczywista że tłumaczenie tego jest wręcz ubliżające rozmówcom.
btw:
jeszcze nie dawno na forum kłóciłeś się że Bulldożery AMD są fajne i że to przyszłość... AMD rezygnuje z ich rozwijania. A przecież znasz się na komputerach... więc widzisz że to nie zawsze ze sobą koreluje.
ESP przypomina lotniczy Fly-By-Wire. Must have na pewnym poziomie. Kompletnie nie rozumiem po co się o to kłócisz.
edit:
spider_co - czytanie in4 naprawdę nie jest obowiązkowe. Jeśli nie możesz czegoś ścierpieć masz tysiąc for chętnych do czytania co masz do napisania. Serdecznie na nie zapraszam.
Wysłane 2013-08-18 18:51 , Edytowane 2013-08-18 20:09
jeśli ktoś potrzebuje liczb to angielska wikipedia rozpisuje się bardzo dokładnie nad tym, z podawaniem linków [LINK].
na amerykańskich drogach systemy ESP zmniejszyły prawdopodobieństwo wszystkich wypadków o 37%, a w wypadku SUVów o 67%, po odjęciu innych czynników wpływających na wypadki.
Amerykańscy ubezpieczyciele wyliczyli że brak zainstalowanego ESP odpowiada za ok 10 000 wypadków rocznie w USA, średnio ESP obniżyło Amerykanom wypadki:
- wypadki samochodowe: o 43%
- wypadki z udziałem jednego samochodu: o 56%
- wypadki zakonczone wywrotkami z udziałem jednego samochodu: o 77-80% (!).
w związku z tak oczywistymi wynikami, samochody bez ESP mają w USA drakońsko wyższe ubezpieczenia, a nowych bez ESP nie wolno sprzedawać (amerykański skrót ESP to ESC - electronic stability control). Jak ktoś potrzebuje artykułu po polsku z danymi z rynku samochodowego USA: [LINK]
@spider_co
prosze powstrzymaj się od złośliwości, jeśli nie chcesz zebym zakończył temat ostrzezeniem.
Wysłane 2013-08-18 20:18
@straszny No ale jedno musimy sobie wyjaśnić: nigdy nie twierdziłem (i nadal nie twierdzę), że jestem specjalistą w dziedzinie komputerów.
A co do Buldiego, to wycofanie się AMD z tej architektury nie świadczy o tym, że jest ona zła.
"po co? Badźmy szczerzy - osoba o tak mocno zakręconych poglądach jak Twoje, konserwatysta, nawet jak usłysz 1000 argumentów zdania nie zmieni."
Po to, żeby chociażby sobie coś udowodnić. Jeśli nie czujesz takiej potrzeby, to chyba najlepszy dowód na to, że nie myślisz w kategorii "czy pisząc to miał rację?", a "czy warto poświęcić 3 minuty na zastanowienie się nad tym, co napisał, skoro to przecież brednie?".
Przytoczony test mercedesa udowodnił, że 22% uczestników poradziło sobie z zadaniem nie gorzej, niż ESP. Nie zrobili niestety dodatkowych testów, by nie sprawdzić, czy część z nich nie poradziła sobie lepiej od ESP. To zrozumiałe, że taki test nie powstał, bo przecież test powstał na zlecenie producenta samochodów... więc na potrzeby marketingowe.
Co do wirtualnych jazd... przed ostatnimi zawodami Pikes Pead HillClimb Citroen stworzył program, który wirtualnie przejechał trasę wyścigu tak, by uzyskać najlepszy możliwy czas i pomóc w ten sposób Sebastianowi w ustaleniu odpowiedniej techniki. Człowiek pokonał jednak trasę podczas wyścigu w czasie znacznie krótszym od komputera - tyle warte są wirtualne testy.
"Po co mam Ci tłumaczyć ze ESP to 8 różnych mechanizmów synchronizujących się między sobą a nie jeden czy dwa, itd?"
Nie nie musisz, to nie ma sensu. Bo to wiemy.
Twoje dane na temat SUVów zgadzają się z moją teorią, że ESP jest dobre w ciężkich samochodach, gdzie kierowca ma ograniczone możliwości.
"Do tego niestety kompletnie nie rozumiesz czym jest ESP, który właśnie służy do wykrywania zagrożeń z góry"
Nie, ESP nie wykrywa zagrożeń z góry - nie widzi wyrwy w jezdni 10m przed samochodem, nie widzi reakcji innego kierowcy, nie wie nawet, czy kierowca jest przytomny, a w tym ostatnim wypadku powinien się kategorycznie dezaktywować. Nie widzi też wymuszenia pierwszeństwa (jak w moim przypadku), kiedy każde zaciśnięcie hamulca zmniejsza szansę uniknięcia zderzenia.
Wysłane 2013-08-18 21:50 , Edytowane 2013-08-18 22:15
@Maveriq
Nie, ESP nie wykrywa zagrożeń z góry - nie widzi wyrwy w jezdni 10m przed samochodem, nie widzi reakcji innego kierowcy, nie wie nawet, czy kierowca jest przytomny, a w tym ostatnim wypadku powinien się kategorycznie dezaktywować. Nie widzi też wymuszenia pierwszeństwa (jak w moim przypadku), kiedy każde zaciśnięcie hamulca zmniejsza szansę uniknięcia zderzenia.
ESP już ratuje tyłek gdy kierowca nie jest jeszcze świadomy zaczynającego się poślizgu.

Szczerze? Ośmieszasz się takimi argumentami. Przekonywanie na siłę do wyimaginowanych racji.
Chociażby z wyrwą w drodze - bądź łaskaw i przeczytaj wyżej co jedna osoba tutaj napisał jak mu amortyzator wystrzelił przez wpadnięcie w dziurę.
ESP ma za zadanie wyjść cało z takich niespodzianek na drodze.
Nie zrobili niestety dodatkowych testów, by nie sprawdzić, czy część z nich nie poradziła sobie lepiej od ESP.Niby co mieli udowadniać? "wszystkie wirtualne jazdy testowe przebiegły bez poślizgów i bez wypadków"
tyle warte są wirtualne testy.
Jak Ci coś nie pasuje, to na YT masz miliard filmików pokazujących praktyczne efekty działania ESP.
"Ciekawe jak byś poprowadził ten autobus. Czy lepiej od ESP czy tak jak na tym drugim filmiku."
Już napisałem w tamtym temacie - nie "jakbym poprowadził", tylko jak poprowadziłem nie jeden raz.
Co z tego że zwalniałeś na zakręcie i używałeś hamulca, aby dobrze go przejechać?

Stała prędkość, stały skręt kierownicą - na tym polegał test.
Wysłane 2013-08-19 00:02
@Maveriq Nie pamiętam żebyś mnie o coś takiego prosił. Pamiętam że prosiłeś strasznego o komentarz do jakiegoś zdjęcia w artykule który linkował. Jeśli to przegapiłem to sorry ale nie zawsze mam czas wszystko przeczytać.
Co do zachowania ESP to może źle (nieprecyzyjnie) się wyraziłem. Chodziło mi o to że nie będzie zmęczony po 6h jazdy. Nie zagapi się na du... przy drodze, nie będzie miał częściowo zaabsorbowanej uwag rozmową przez tel itd. Natomiast system zbiera dane z masy czujników i wie że np 2 koła jadą po nawierzchni o słabszej przyczepności a 2 na nawierzchni o lepszej itd i dostosowuje to co robi do tego sytuacji.
Wysłane 2013-08-19 10:40 , Edytowane 2013-08-19 10:54
@Netman
"ESP już ratuje tyłek gdy kierowca nie jest jeszcze świadomy zaczynającego się poślizgu."
Iloma samochodami miałeś okazję to wypróbować? Otóż w różnych samochodach jest różnie.
Systemy są kalibrowane przez producenta samochodu. Czasem rzeczywiście jest tak, że wydaje nam się, że wszystko jest w porządku, o problemie z przyczepnością dowiadujemy się jedynie dzięki kontrolce. W niektórych jednak samochodach system jest ustawiony tak, że spokojnie zdążysz samemu opanować lekki uślizg, a system jeszcze nie interweniuje.
"Chociażby z wyrwą w drodze - bądź łaskaw i przeczytaj wyżej co jedna osoba tutaj napisał jak mu amortyzator wystrzelił przez wpadnięcie w dziurę."
Akurat pisząc o tej dziurze miałem na myśli inną sytuację - kiedy np. jedziemy już poślizgiem i mamy wyrwę przed sobą. Jeśli przewidywanym torem poślizgu ominiemy tą dziurę, to kierowca pozwala, by samochód jeszcze do tego momentu jechał kątem. Jeśli w tym momencie działa ESP, nie mamy takiej władzy.
"Jak Ci coś nie pasuje, to na YT masz miliard filmików pokazujących praktyczne efekty działania ESP"
Na razie nie widziałem żadnych praktycznych, wszystkie testowe.
"Co z tego że zwalniałeś na zakręcie i używałeś hamulca, aby dobrze go przejechać?
Stała prędkość, stały skręt kierownicą - na tym polegał test."
Przecież właśnie ESP używa hamulca... gdzie tu stała prędkość?
Używałem hamulca, ale też gazu. Właśnie dzięki temu, ze mogę używać gazu i do to tego dostosowywać skręt kierownicą mogę zacieśnić zakręt bardziej, niż ESP.
@beton
No to w skrócie obrazek z wykładu o ESP informował, że podczas nadsterownego skrętu w lewo ESP przyhamowuje prawym przednim kołem. Na początku wszystko wydaje się w porządku, bo powoduje, ze środek ciężkości pojazdu dąży do ominięcia tego koła lewą stroną, więc przeciwdziała dalszemu obracaniu się samochodu wokół tego koła, czyli właśnie nadsterownemu poślizgowi.
Problem pojawia się w momencie, kiedy wychylenie samochodu stanie się już większe - do tego stopnia, że środek ciężkości dąży do wyprzedzenia tego koła prawą stroną. Wtedy z tego powodu poślizg jest pogłębiany, a pomaga w tym dociążanie przedniej osi.
Tak, to jest przypadek już niemal beznadziejny, bo wychylenie samochodu względem toru jazdy jest już znacznie większe, niż maksymalny skręt kół, więc większość kierowców w tym momencie i tak już nic nie poradzi. Jednak część kierowców w tym momencie wyprowadziłoby jeszcze przednionapędowe auto z poślizgu, a ESP tu przeszkadza.
Edit: Jeszcze inny problem, skoro tak lubicie filmiki: [LINK] Opona strzela w momencie, kiedy ESP hamuje tym kołem w celu stłumienia nadsterowności. Kierowca w tym momencie miałby gaz w podłodze. Może i miał... ale co z tego, skoro to nie on jest kapitanem tego statku.
Wysłane 2013-08-19 11:18 , Edytowane 2013-08-19 11:18
@Maveriq Musiałbym poczytać więcej o działaniu ESP ale przecież ono chyba nie trzyma tego koła zahamowanego na amen do końca. Dysponuje czujnikami skrętu kierownicy, przyspieszenia poprzecznego, przyspieszenia kątowego i innymi i chyba w odpowiednim momencie puści to przednie koło a przyhamuje odpowiednie tylne koło.
Ten Jeep zachowuje się masakrycznie w porównaniu do volvo czy VW. No ale amerykańskie zawieszenia są jak wiadomo najlepszy do jazdy na wprost
Wysłane 2013-08-19 11:33 , Edytowane 2013-08-19 11:45
@beton Nie trzyma zahamowanego na amen, dba między innymi o to, żeby się nie zablokowało. W tym jednak momencie hamuje, właśnie dlatego samochód wylądował na tym kole niemal całym (lub całym) swoim ciężarem. Gdyby to koło w danym momencie "ciągnęło" do przodu, zaczęło by odciążać przód już w momencie styku koła z podłożem. ESP popuści dopiero w momencie, kiedy zanotuje zbyt duże ciśnienie w oponie (o ile w tym samochodzie są czujniki), a wtedy jest już za późno.
"amerykańskie zawieszenia są jak wiadomo najlepszy do jazdy na wprost"
Powiedziałbym nawet, że do stania w miejscu :)
Edit: Chociaż jechałem Mustangiem z 2005 roku i nie było źle.
Wysłane 2013-08-19 12:12
@Maveriq Nie no ten Jeep to duże ciężkie auto a jak zawieszenie jest z waty to sama elektronika nie poradzi sobie ale w VW i Volvo nie było dramatu i system pomaga. Tu widać stara się nadrobić sporo za zawieszenie no ale praw fizyki się nie przeskoczy.
@TonySoprano Jest jakiś mały teścik twojego lexusa w nowym Auto moto.
Wysłane 2013-08-19 12:21
@beton No właśnie. W pozostałych dwóch samochodach system pięknie współdziała w warunkach tego konkretnego testu z zawieszeniem. W Jeepie, gdzie możliwości zawieszenia zostały znacznie przekroczone ESP jeszcze pogorszyło sprawę.
W tym teście szczególnie podoba mi się zachowanie VW - system nie zadziałał zbyt natarczywie. W Volvo przyhamował dość ostro - gołym okiem widać, jak mocno auto zwolniło po ominięciu "przeszkody".
Wysłane 2013-08-19 13:08 , Edytowane 2013-08-19 13:10
@beton
Dzięki, sprawdzę Kusi jeszcze nas GS 250, bo mają wyprzedaże roczników z 2012. I tak np salonówka jest przeceniona z 250k na 200k, ale oczywiście nie wersja F-Sport, choć i tak wygląda fajnie. Natomiast w całym tym bajzlu najbardziej podchodzi właśnie F....
Są też fajne używki GS. Roczny, przebieg na poziomie 20 - 30k km za 165k -> co już jest ceną bardzo ok
Wysłane 2013-08-19 13:30 , Edytowane 2013-08-19 13:35
@TonySoprano A o Infinity myśleliście? [LINK]
Może trochę inna klasa, ale ja nie byłbym sobą, gdybym nie polecił czegoś od PSA [LINK]
Wadą jest to, że o jakichkolwiek sportowych emocjach można z tym automatem zapomnieć... chociaż nie można powiedzieć, że nie porusza się sprawnie.
Kto jest online: 0 użytkowników, 235 gości