@straszny Co do tego zgoda, ale to nie zmienia faktu, że sposób wydobycia proponowany przez amerykańskie koncerny, to niezwykle brudna technologia, niestety.
Dlatego osobiście wolałbym więcej zapłacić za gaz wydobywany innymi metodami, niż płacić później wysokie koszty środowiskowe i społeczne za ową niezależność.
PS,
Powstanie Warszawskie również miało nas uniezależnić od sowietów, a wynikły tylko z tego gigantyczne koszty dla Warszawy.
Forum > Tematy dowolne > Nowe pomysły rządu 2 ( i inne rewelacje gospodarczo, polityczne).
Wysłane 2012-12-03 12:29
Wysłane 2012-12-03 14:57
@Lukxxx
Jak tak czytam niektóre posty to aż 'stare, dobre czasy' się przypominają: "Możemy z ufnością patrzeć w przyszłość, idziemy bowiem słuszną drogą, posiadamy pewnych przyjaciół i wiernych sojuszników, przewodzi nam nieśmiertelna idea socjalizmu!"
Rechot historii normalnie
"Ale, że straszny taki zindoktrynowany?"
Odpowiedź masz jak przypuszczam tutaj: "ale bym sobie potem w brodę pluł, miałbym kaca wiele lat, po tym jak weszli w koalicję z samoobroną"
No a jak głosował na PO i za unią to jak ma teraz ich nie bronić? I w brode sobie pluć?
straszny
"Jesteś zapatrzony w skrajny leseferyzm (zresztą podobnie jak cursed)"
Tyle razu już nieudolnie próbowałeś mnie wrzucić do jakichś swoich małych, ciasnych woreczków, że po prostu czekam na kolejny raz niczym na kolejny odcinek wenezuelskiego serialu.
A 'skrajny leseferyzm' to popiera 1084 zdaje się, ja bym ograniczył państwo tak o połowę.
Chociaż dla socjalisty różnica pewnie jest niezauważalna.
"projekt z wtłaczaniem CO2 nie ma szans ekonomicznie."
Już to wyliczyłeś?
Wysłane 2012-12-03 15:14 , Edytowane 2012-12-03 15:47
@Cursed
ja? Weź najpierw siądź, poczytaj, przygotuj się a nie pisz co ślina na język. Autor pomysłu wyliczył . Piszesz o rzeczy której nie chciało Ci się poczytać, choć link był tu na IN4 i o nim dyskutowaliśmy.
@spider_co
dlatego jestem autentycznie rozdarty między rosyjskim gazem a ekologią ;).
Wysłane 2012-12-03 18:32 , Edytowane 2012-12-03 18:34
Rośnie sobie ilość upadających firm [LINK], a przecież większość nie ogłasza upadłości tylko zwyczajnie się zamyka.
W Unii coraz więcej biedoty [LINK], co ciekawe w Czechach, które traktują nakazy Unii jak wrzód na tyłku, tych biednych jest bardzo mało.
Wysłane 2012-12-03 20:20
@TonySopranoOdpowiem pośrednio. Byłem dzisiaj u księgowej. Przy kawce ( bo to moja dobra koleżanka) opowiedziała mi o sytuacji firm w okolicy. Padło 30% firm budowlanych (pewnie przeszli do szaraków, ale oficjalnie padli) Zlikwidowano 5 sklepów, jeden zakład fryzjerski i jedną firmę meblarską. Wszystko jej klienci. A to pewnie nie wszystko. Moja gmina ma 6000 mieszkańców więc jest to ilość powalająca jak na tak małą miejscowość.
Wysłane 2012-12-04 00:43 , Edytowane 2012-12-04 01:05
Widzę, że wiele osób nie rozumie o co chodzi z tymi darmowymi pieniędzmi z Unii
Załóżmy, że stypendium dostajemy z Unii z pieniędzy 'na kredyt' (czyli jeszcze nikt za to nie zapłacił)
Teraz teoretycznie dzięki takim stypendium, kursów itd. znajdzie się grupa osób, która naprawdę skorzysta z tego i pozyska znacznie lepszą pracę (do tego wczesną pracę).
Lepsza praca = większe zarobki, większe zarobki, to większe podatki i cała reszta składek, większe zarobki, to również więcej do własnej kieszeni.
Przez taką zależność, to nie dość że ta grupa osób w przyszłości spłaci swoje stypendia i kursy, to jeszcze dołoży więcej do składek emerytalnych i dostanie więcej do własnej kieszeni. Każdy na tym zyskał.
Myślę, że sam już mogę się zaliczyć do takiej grupy osób, a Tony to już na pewno.
Ale co tam, inni widzą tylko jak 'mogę się bawić zabawkami za 40k za czyjeś pieniądze'
Mam pomysł, zlikwidujmy całkiem studia - popatrzcie ile zaoszczędzimy w podatkach! Mi pasuje,bo zostały mi niecałe 2 lata
Również nie odbiegajmy tematem, bo jaki związek mają pieniądze z Unii z wyżywieniem nowej fali urzędników, czy bumu emerytalnego?
Jeszcze raz powtórzę: 'Człowiek - najlepsza inwestycja w przyszłość'
A że tak źle w Polsce, bieda, głównie brak pracy itd.? Wybaczcie, ja się temu nie dziwię. Wystarczy że chociażby na studiach popatrzę jak połowa ludzi to jedne wielkie nieroby, niczego się nie dotkną, czy chociażby po paru latach studiowania mają poziom I semestru a do pieniędzy to pierwsi.
Niestety takie mamy społeczeństwo, 'Zarobić, ale aby się nic nie narobić'
Wysłane 2012-12-04 02:48 , Edytowane 2012-12-04 02:59
@Netman
jaki związek mają pieniądze z Unii z wyżywieniem nowej fali urzędników, czy bumu emerytalnego?
Np. kontrola metki na bananie = nowi urzędnicy.
Mam pomysł, zlikwidujmy całkiem studia - popatrzcie ile zaoszczędzimy w podatkach! Mi pasuje,bo zostały mi niecałe 2 lata
Zróbmy tylko prywatne. Mnie np. lata czy ty miałeś studia, mnie interesuje jak cię zatrudniam czy potrafisz na siebie zarobić.
Teraz teoretycznie dzięki takim stypendium, kursów itd. znajdzie się grupa osób, która naprawdę skorzysta z tego i pozyska znacznie lepszą pracę (do tego wczesną pracę).
A zakład, że glazurnik czy murarz będzie szybciej zarabiał i więcej niż większość ludzi po studiach ? Bo tylko kilka % z nich będzie potrafiła wykorzystać wiedzę.
Widzę, że wiele osób nie rozumie o co chodzi z tymi darmowymi pieniędzmi z Unii
Jakimi darmowymi ? To są pieniądze zrabowane wszystkim ludziom w kraju. Z nich płaci się urzędnikom za ciepłe posadki a resztę rozdaje aby ładnie pisali i mówili o Unii.
Wystarczy że chociażby na studiach popatrzę jak połowa ludzi to jedne wielkie nieroby, niczego się nie dotkną, czy chociażby po paru latach studiowania mają poziom I semestru a do pieniędzy to pierwsi. Niestety takie mamy społeczeństwo, 'Zarobić, ale aby się nic nie narobić'
Jak to się nie da ? Po prostu przestańmy hodować takich.
Wysłane 2012-12-04 08:29
@1084 Czy możesz jakoś sensownie wytłumaczyć o co z tymi kosztami pracy chodzi, bo ponoć w Polsce są za wysokie, a mimo to firmy zagraniczne pchają się do nas z powodu niskich kosztów pracy? Zastanawiam się jak to funkcjonuje za granicą gdzie w byle jakiej robocie zarabia się ponad 1000euro, a przecież i tam też płacą podatki i inne pierdoły, a u nas płaca wysokości 1500 netto to już problem dla pracodawcy, mimo że pracownik i tak płaci część składki. Mam po prostu nieodparte wrażenie że tu chodzi tylko, albo nie napiszę . Nie wiem gdzie jest koniec prawdy, a początek kłamstwa. Wiem jedno że gdyby w Polsce była droga praca nic by u nas nie było, a już z pewnością kolonizatorów.
Wysłane 2012-12-04 08:45
@1084 No proszę cię, przestań już być takim marudą. Malkontenctwo wyłazi ci z pod palców, jak co niektórym słoma z buciorów.
Jak mogłeś nie zauważyć, że miłościwie nam panujący urzędnicy wychodzą do sadów, zrywają eurodolary, pakują je do skrzyneczek i szybciutko wysyłają je najbardziej potrzebującym, najzdolniejszym i oświeconym osobom w całej UE, które zamienią ją w krainę wiecznej szczęśliwości?
No jak mogłeś tego nie zauważyć???
@Netman razem z Tonym tworzycie ciekawą fantastykę, czasami przebijacie nawet samego Ziemkiewicza.
Może tak dla odmiany czasem przejrzyj sobie listy osób bezrobotnych, dostępne w pośredniakach, a ze zdziwieniem zobaczysz, ile rejestruje się tam osób z ukończonymi kursami, "sfinansowanymi" przez ZSRE.
A po wtóre: wykazujecie dosyć swoistą postawę, którą charakteryzowały się społeczeństwa Europy w trakcie i po IIWŚ - no niby to tragiczne, że hitlerowcy wymordowali w czasie wojny ~6 mln ludzi, ale całe szczęście, że to byli głównie Żydzi - dzięki temu nie mamy już z nimi problemów, a w dodatku teraz możemy zamieszkać w ich domach.
Po prostu nie ogarniacie całości tematu, widzicie tylko i wyłącznie same korzyści dla własnych kieszeni, nie dostrzegając kosztów, jakie w tym samym czasie muszą ponosić inne osoby (niestety dla nich, będące już na starcie w dużo gorszej sytuacji).
I po trzecie: moim skromnym zdaniem - tak naprawdę żadne z tych programów nie uczą młodych ludzi przedsiębiorczości, a tylko i wyłącznie kombinatorstwa: nie jak samemu stworzyć od podstaw miejsce pracy, tylko jak tu się nauczyć poruszać po unijnych przepisach, by móc wyrwać jak najwięcej publicznej kasy z korzyścią dla siebie (czyli żyć kosztem innych).
Czyli de facto - jest to dokładnie ten sam znienawidzony system, z którego mieliśmy się wyrwać w 89 roku, a wpadliśmy w niego ponownie, po same uszy. Są między nimi jedynie 2 różnice - póki co przepełnione półki sklepowe i jeszcze do nas nie strzelają ostrą amunicją. Reszta coraz bardziej przypomina stare "dobre" czasy.
Ciekawym tylko, kiedy dosłyszycie ten rechot historii?
Wysłane 2012-12-04 08:53
@xoot powodów może być wiele:
- niedowartościowana złotówka (osobiście uważam, że jest i że poziom z przed kryzysu był jednym z najnormalniejszych chyba [wiem że najlepszy ale jednak])
- brak kapitału u społeczeństwa
- spory import w porównaniu do exportu - czyli wypływanie naszych pieniędzy za granicę
W sprawach kosztów pracy:
- no spore są te podatki, najbardziej mnie chyba boli to, że płaci się składkę na ubezpieczenie zdrowotne a jak przychodzi co do czego to trzeba prywatnie chodzić (czyli tracimy podwójnie, albo kasę albo zdrowie z powodów terminów). Np mój przykład, okulista - za 2 miesiące, laryngolog do zapalenia ucha - za 2 miesiące (tu już myślałem że jej nabluzgam przez telefon za czelność i zero pomocy co robić w takim przypadku...).
- Średnie ulgi dla powstających firm.
- Nierealny system emerytalny z którego teraz grupka osób pracujących będzie musiała utrzymać osoby na emeryturze.
To są moje przemyślenia na ten temat. Banały, ogóły wszystkim chyba dobrze znane no ale taka jest prawda
Wysłane 2012-12-04 08:55 , Edytowane 2012-12-04 08:56
@xoot
Nie są za wysokie już to odwołali
[LINK]
[LINK]
A o kosztach się mówiło jak o straszaku, ze będą zwalniać, że się nie opłaca itp. Kilka haseł - mało zarabiamy bo niskie PKB, wysokie koszty pracy, wysokie składki zus itp. A pracownik jak skośnooki zapierdziela i ciągle słyszy, że to jego wina ...., że jest kryzys.
Za to dziś zobaczyłem podatek BELKI - doliczyli mi 0,01 zł zysku kapitałowego a zabrali podatek 0,01zł. Belka trafił mnie na 100% podatku. Dziady kalwaryjskie okradły mnie z odsetek w wysokości 1 grosza. A żeby im ..epitet... w gardle stanęło
Wysłane 2012-12-04 08:56
@xoot Co prawda nie siedze caly czas w tym watku. Ale prawda jest ze dla pracodawcy to nawet juz 1500zl brutto ciezko zaplacic, czyli jakies 1100zl na reke. Na podlasiu od wrzesnia doszlo do tego ze panuje teraz maksymalny wyzysk jaki tylko jest mozliwy. Aktualnie oficjalnie mam status bezrobotnego. Oferty jakie sa w Białymstoku to masakra. Niestety musze jako tako wegetowac i kombinowac jak sie da. Wczoraj bylem na rozmowie w sprawie pracy, otrzymalem propozycje na 3-4 stanowiskach w jednym, placa to az 1100zl na reke i robotka 12-13h dziennie. Warunkiem koniecznym przyjecia do obozu pracy byla informacja na temat innych pracownikow.. Moja odpowiedz byla prosta, dziekuje za spotkanie i zegnam. Malo tego wszedzie umowy smieciowe sa proponowane. Jeszcze dwa lata zostalo mi, zeby ukonczyc szkole i pozniej adios amigos.
Brat pojechal do Belgii dwa lata temu. Nie powiem mial ciezko na poczatku ale po 6 miesiacach zabral rodzine do siebie. Pracuje on jako zwykly robol na wykonczeniowce(tyle ze tam robi duzo mniej niz wymagaja w pl). Pracuje on 6-8h dziennie i ma na reke 1500 euro, zona sprzata mieszkania ma ok 1500euro na reke. Brat czasami dorabia z jakas robota po godzinach i wychodzi bardzo dobrze. Podobnie jak w weekendy stoi na bramce w klubach 150euro nocka. W pl ma mieszkanie na kredyt, ktory splaca 2tys miesiecznie, plus odkladaja po 500euro w polskim banku na czarna godzine. U nas w miescie nie mogl znalesc pracy zona pracowala w markecie ledwo koniec z koncem wiazali. Wyjechali, sa zadowoleni, nie martwia sie czy pieniedzy wystarczy do konca miesiaca. Mowil, ze zycie tam jest duzo tansze niz u nas, oraz inny standard zycia. Jedynie czego mu brakuje to rodziny z pl.
Kto jest online: 0 użytkowników, 277 gości