straszny W Chinach jak starszy człowiek niema co jeść, to może sprzedawać na ulicy i nikt mu nic nie zrobi. W Polsce może sobie pogadać, a jak stanie z czosnkiem na ulicy to przyjdzie straż miejska opłacana z jego pieniędzy i wlepi mu mandat. Do tego jeszcze US lub sanepid. Ja mam ochotę nie gadać tylko np. jeść kanapki które robi pani Frania i stoi pod metrem. Dlaczego w Chinach niema problemu aby taka pani stałą i sprzedawała, u nas jest. Bo niema badań sanepidu. A ja rozumiem, nie przeszkadza mi to. Ale nie, państwo wie lepiej czy ja się zatruje kanapkami czy nie. 

Co z tego, że sobie pogadamy, skoro nic zrobić nie możemy? 


Teraz twierdzisz, że w Chinach niema miłości. To jest nieprawda. Nie rozumiem czy to jakaś Chino fobia czy co? To są tacy sami ludzie jak my i kochają i mają uczucia. Zresztą zobacz byle jaki film Chiński. Poczytaj jakieś książki. To tylko inna kultura i inne widzenie świata. Ale też kochają, też się cieszą, martwią, czują. To prędzej Szwecję nazwał bym krajem bez uczuć. A przecież nawet tam, w kraju gdzie po śmierci człowieka czeka coraz częściej zapomnienia i urna, gdzie państwo odbiera rodzicom prawo do decydowania o losie potomstwa, nawet tam ludzie mają uczucia. 

@1084
Chinofobia? Nigdy nie bede popierał socjalizmu skrzyżowanego z autorytarną, przypominającą faszyzm, władzą. Po prostu. CHRL jest krajem komunistycznym, mocno zmilitaryzowanym, narzuconym siłą obywatelom przez mniejszość, agresywnym i bezwględnym dla wrogów (prawdziwych i urojonych). 

jest systemem nigdy nie legitymizowanym (wiesz co w ogóle to znaczy? jest to podstawa każdego zdrowego układu obywatel-władza)

Jako osoba uznająca takei ideały jak wolność jednostki, liberalizm w gospodarce, legitymizacja i demokracja, i absolutnie nie uznająca wojny jako środka dyplomacji nie mogę powiedzieć o Chinach dobrego słowa. Chwalenie bonzów partii komunistycznej Chin byłoby jak chwalenie mafijnych obozów pracy, za to że im się standard poprawił i trochę mniej ludzi rozstrzeliwują.

W przeciwieństwie do Was socjalistów-farbowanych liberałów nie bede udawał że krokodyl  to koń wyścigowy tylko dlatego że sie przez chwilę szybko poruszał.

Co z tego, że sobie pogadamy, skoro nic zrobić nie możemy?

owszem możemy jak najbardziej, to co napisałes to brzmi jak typowa komunistyczna propaganda chińska, normalnie jak materiały z ich ambasady: "nie są Wam potrzebne żadne wybory i wolność słowa ani religii, ważne ze na poziomie biedy macie wolność gospodarczą" - jak się np. Węgrom nie spodobała władza socjaldemokratów-postkomunistów (bo kradli na potęgę) to dali w głosowaniu to jasno do zrozumienia, dwa razy zapewniając prawicy węgierskiej Orbana większość konstytucyjną w wyborach.  Ten kraj bardzo zmienił.  Chińczyk nic takiego nie może, nie może nawet wyrazić ochoty na taką zmianę bo kończy w więzieniu. Choć władze tam kradną w skali niewyobrażalnej w Europie.

straszny Nie widzę żadnego powodu dla którego to większość miała by decydować o władzy a nie mniejszość.  Uważam, że lepszy dobry król niż władza ludzi nie mających pojęcia o polityce i gospodarce. Kombinujących jak tutaj zrobić dobry interes.  To jest twój pogląd, że rząd powinien być wybrany przez większość. Ja się z nim nie zgadzam. Wręcz uważam to za wadę. 

Jako osoba uznająca takei ideały jak wolność jednostki, liberalizm w gospodarce, legitymizacja i demokracja, i absolutnie nie uznająca wojny jako środka dyplomacji nie mogę powiedzieć o Chinach dobrego słowa

Jaka tam wolność jednostki. Przecież ty uważasz, że jednostka nie ma prawa decydować o sobie. Że powinien to robić rząd za ludzi. Że państwo powinno ingerować w życie i gospodarkę. Więc poco te teksty? 

A wojna jest świetnym środkiem dyplomacji. Wszystkie mocarstwa na świecie korzystają z jej zalet. USA co i rusz kogoś atakują, Rosja, tak samo Chiny, w końcu to mocarstwo.

@1084
prawdziwe wolne, wybrane przez obywateli państwo, wyznacza ramy systemu, a samemu systemowi pozwala działac swobodnie. Państwo może co najwyżej stymulować pomoca jakieś procesy, ale nie kreować całego rynku, jak robią Chiny.

w kraju wolnym niewyobrażalne jest np zabronienie ludziom czegoś takiego jak wirtualna waluta, jak używanie internetu, jak zakaz prawa do wypowiadania się.

USA, Rosja, Chiny - Rosja jest nawet niżej niż Chiny w takim zestawieniu....  nie wiem po co ją przytaczasz. Gdybym musiał wybierać między dwoma tak złymi systemami miałbym nie lada problem.  Żaden z tych trzech krajów nie jest takim jaki jakoś wyjątkowo szanuję, tylko USA za wspólne korzenie blisko demokracji, mi się podoba polityka EU, szczególnie krajów takich jak Niemcy, Wielka Brytania, kraje Skandynawskie. Zabijanie ludzi w wojnie nigdy nie jest fajną drogą. 

straszny 

prawdziwe wolne, wybrane przez obywateli państwo, wyznacza ramy systemu

No tak. Twoje zdanie znam. Nie zgadzam się z nim. Obywatele wybierają zwykle źle dla siebie. Po prostu brak im do tego kwalifikacji. 

Państwo może co najwyżej stymulować pomoca jakieś procesy, ale nie kreować całego rynku, jak robią Chiny.

I tutaj się zgadzamy. 

mi się podoba polityka EU, szczególnie krajów takich jak Niemcy, Wielka Brytania, kraje Skandynawskie. Zabijanie ludzi w wojnie nigdy nie jest fajną drogą. 

A mi się nie podoba polityka UE. Ot banda biurokratów i przekrętów. A zabijanie ludzi czasami jest konieczne. Pewnie, że nie jest fajne. Ale czasami tak trzeba. No i UE stoi w sprzeczności z "Państwo może co najwyżej stymulować pomoca jakieś procesy, ale nie kreować całego rynku,".

@1084
bo nikt nie jest doskonały, a szczególnie Unia (nikt nigdy nie próbował  zbudowania tak ogromnej konfederacji państw narodowych, jak to zapoczątkowali Francuzi i Niemcy). Unia porusza się po dziewiczym terenie społeczno-gospodarczym i popełnia błędy.

Od tego jest demokracja i wybory żeby ją zmieniać i poprawiać na lepszą.

UNIA to jeden wielki błąd. Korupcja i biurokracja, a na dodatek promocja za cudze pieniądze, a ludziom jako zalety pokazuje się to co daje np. strefa Schengen. 

@1084
a dla mnie to coś wspianiałego, największe osiągnięcie państw Europy od czasów Ottona III. I do tego naturalna droga do Stanów Zjednoczonych Europy (o czym marzę że się uda ziścić za mojego życia - tak, wiem, jestem euro-entuzjastą).

Zgadzam się z 1084. UE tylko nas ogranicza. Nakazy, zakazy, normy, certyfikaty, i inne pierdoły to elementy które tylko ograniczają naszą gospodarkę. Nikt nie pamięta, że w okresie przedakcesyjnym musieliśmy polikwidować mnóstwo zakładów produkcyjny, przetwórczych, zrezygnować z ceł i oczywiście wpuścić ich dotowane produkty na nasz rynek. Głosowałem przeciwko UE i zrobiłbym znów to samo w kolejnym głosowaniu. Składkę musimy płacić, żywą gotówę, czy to się podoba czy nie, natomiast żeby dostać kasę z Brukseli musimy spełnić szereg warunków, przede wszystkim brać kredyty z nie naszych banków, zrobić to, to czy tamto, a i tak brukselski urzędnik decyduje czy dostaniemy kasę.

@xoot

 przede wszystkim brać kredyty z nie naszych banków

a, i dlatego np praktycznie 99% inwestycji związanych z EU i ekologią obsługuje tylko BOŚ (sprawdzenie akcjonariatu BOŚ zajmuje parę sekund)... ale na bankach to raczej znasz się jak na polskich firmach (czyli nie)..  

a i tak brukselski urzędnik decyduje czy dostaniemy kasę

chętnie sam poznam które działania z dofinansowań wymagają dodatkowej zgody z Brukseli ? Śmiało pisz... wymień mi chociaż jedno.

BOŚ?

wszystkie miasta, ktore maja jakie maja deficyty wynikle z wspolfinansowania inwestycji ze srodków UE zadluzone sa tylko w BOŚ? poza tym to wymysl czy dane ze statystyk samych niemców, ze 3/4 srodków jakie dostaje polska na dofinansowania wszelkie wraca do ich gospodarki?

straszny Dofinansowania to poważny problem. Po pierwsze promują na rynku zbędne i nieekonomiczne rozwiązania. Po drugie powodują przepływ pieniądza z ekonomicznych i przynoszących dochód działań do tych dotowanych. Po trzecie, uczą ludzi jak bazować na dotacjach a nie jak działać na rynku w sposób ekonomiczny. Po czwarte, wymagają współfinansowania od państwa, co w efekcie prowadzi do zadłużania kraju. 

Efekt jest taki, że powstają przedsięwzięcia na siłę, bardzo drogie, nieekonomiczne i często tylko w celu wyprowadzenia części pieniędzy. To szkodzi nam wszystkim. 

@ xoot
A czy przeanalizowałeś dokładnie temat?
Nie ma to jak wypowiadanie się tylko na podstawie tego, co widać gołym okiem. 

To tak jak 90% społeczeństwa mówi, że w sumie mało państwo zdziera pieniędzy z naszej pracy. Przecież kwota netto i brutto na umowie nie są jakoś kosmicznie oddalone od siebie, czyż nie? ;) A to ile pracodawca łącznie oddaje uzyskanej kasy do państwa, to już nikt nie wie. A raczej wie, brutto-netto.  

Jest u nas źle, ale imho bez Unii byłoby 2x gorzej. 
Ja na każdym kroku widzę rozwój dzięki Unii, ale niektórzy widzą tylko restrykcyjne przepisy pochłaniające pieniądze. 

Netman Uważasz że nie będąc w UE nie moglibyśmy brać kredytów czy zadłużać się w inny sposób żeby robić jakieś inwestycje? Do tego potrzebna jest UE? Przecież z dofinansowaniem inwestycja wychodzi drożej. No właśnie ja widzę gołym okiem to źle, a ty że dobrze. Już niedługo o wędzonej wędlinie sobie pomarzysz bo Bruksela uznała że to jest rakotwórcze, ale smarowanie wędlin jakimś syfem przypominającym dym już nie. I co mają zrobić teraz zakłady? Brać kredyty, kupować nowe linie technologiczne i... za jakiś czas zmiana przepisów bo jednak w chemicznym płynie coś jest nie tak.

@RhumCajs
zauważ że ja napisałem teraz o kredytach związanych jakkolwiek z ekologią, nie chciałbym pisać zbyt ogólnie bo zbytnie ogólniki tracą na merytoryce. 

Wszystkie inwestycje w ekologię, odnawialne źródła energii, ocieplania itd idą przez właśnie polski bank. Po prostu. Napisałem o tym bo xoot bezrefleksyjnie i niemerytorycznie tak krytykuje Unię że po prostu można paść.

@1084
w sporej części zgadzam się z Tobą! Sam nigdy kredytów unijnych nie brałem. Uważam że Unia powinna inwestować w Polsce tylko w odnawialne źródła energii (ale te opłacalne nawet jakby państwo zabrało dofinansowanie! A nie fotowoltaikę!), ekologię (lasy - pomoc w opiece nad parkami narodowymi itd) i infrastrukturę/logistykę (tego najwięcej). 

są wady i zalety, ale na przykład tak szybko jak rozwija się teraz polska infrastruktura i logistyka tak nie rozwijała się nigdy w historii Polski. Natomiast na poziomie niższym... cóż wiele firm wg mnie nie powinno istnieć bez pomocy EU, zbyt często w Polsce dofinansowania to ratunek dla zbyt słabo radzących sobie firm, albo pułapka dla ludzi, którzy w ten sposób zbyt łatwo przeinwestowywują. W tym sensie EU narusza wolność rynku, rzecz której nie powinna tykać.

@Straszny

100% poparcie. Inwestycje/dofinansowania z UE na rozwój infrastruktury/logistyki (choć same nakłady na infrastrukturę pobudzają rozwój logistyczny) to podstawa każdej dobrze prosperującej gospodarki. Ludzie nie zdają sobie sprawy (bo albo brak im kompletnie wykształcenia, albo po prostu się nie znają na tym) ale dobrze połączone ze sobą państwo daje podwaliny pod silną gospodarkę. Obecnie Polska jest krajem, który ma za zadanie połączyć dobrze każdy zakątek terytorium. Dopiero potem będzie czas na szersze aspekty (w skali kontynentalnej). Pracując już kilka lat w logistyce bardzo dokładnie to widzę. Jest jeszcze masa rzeczy do zrobienia, ale dzięki temu np moja firma rozważa budowę kolejnego centrum produkcyjnego (inwestycja za 200 mln zł + zatrudnienie na poziomie 150 osób). Są to na razie bardzo wstępne plany, ale mam nadzieje że za jakiś czas wejdą w decydującą fazę. 

Drogi i dobre połączenia tak, tylko dlaczego km drogi w Polsce musi kosztować 200 mln zł?

@xoot
Albo prowokujesz albo spamujesz, nie wiem co gorsze i co szybciej skończy się zamknięciem konta.

Akurat w tej chwili pod Lublinem na drodze krajowej nr 17 trwa budowa odcinka 3 km, które buduje polska firma z Zamościa za 12 mln zł za całość

@xoot

Wiesz co się składa na ogólny koszt budowy autostrady ? Od czego to zależy i jaka jest średnia budowy na naszym kontynencie ? 

http://www.welt.de/welt_print/article2244359/Ein-Meter-Autobahn-kostet... 

Przetłumaczyć ? Źle Ci u nas ? Za drogo ?

Straszny nie spinaj się tak i poczytaj trochę. klik
Napiszę więcej koszt 16,5 km drogi S7 łączący Lubień z Chabówką ma kosztować uwaga 3 miliardy 600 milionów złotych!!

TonySoprano. Tak przetłumacz.